Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość kasia2580
Ten gosc wyzej to ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia po HSG
Hej! ja się również naczytałam różnych opowieści o przeżyciach z tego badania. Tylko się zestresowałam niepotrzebnie :( Badanie robiłam w skierniewickim szpitalu i powiem tak - miła obsługa, szacunek dla pacjenta, pomoc i naprawdę badanie było ok. To prawda, że bolało jak przy okresie, chwilami mocno zaciskałam pięści - takie skurcze były, ale okazało się że jajowody były mało drożne i zostały udrożnione. Przede wszystkim zgodnie z zaleceniem wzięłam 2 przeciwbólowe i mimo stresu udało mi się rozluźnić na tyle, że nawet wprowadzanie wziernika nie było bolesne czy nieprzyjemne. Poród jest naprawdę o wiele gorszy ;) dziewczyny! nie bójcie się! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netia_88
Hej dziewczynki :) ja też nic nie piszę bo nie staramy się w tym cyklu o dzidzie... ale już za kilka dni dołączę do mojego mężusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Netia to super, ze spowrotem będziecie razem, a może akurat po tej rozłące, z radości spłodzicie dzidziusia :) Kasia przynajmniej wiesz już co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiak33
Hej Kochane! Odpoczęłyście w weekend? Ja zakończyłam egzaminy i w końcu mam luz i będę mogła poczytać babskie książki zamiast psychopatologi :) Dziś na 18:15 mam wizytę u gina. Zamówiłam w aptece ovitrelle ale tak czuje jakbym już miała owulację i na zastrzyk będzie za późno. Zobaczymy co doktorek powie. Czy w ogóle coś urosło. Co tam u Was? Natalia, Mia, Honi, Leti, Kasia. Netia a ty jutro wyjeżdżasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psioszka
Hej dziewczyny, nasza klinika dostała kasę z programu i dziś mamy wizytę, mam nadzieję,że się załapiemy i jeszcze w tym mscu uda nam się zacząć stymulację do ivf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Witam dziewczyny, mi weekend minął, pracowicie, ale dziś mam wolne i lecę do fryzjera. Asiak odpoczywaj kochana od tej nauki wakacje są super. Co do naszych starań to jestem dobre myśli M załatwił sobie wole w odpowiednie dni więc inseminacja numer dwa w tym miesiącu wchodzi w grę. Wzięłam już dwa zastrzyki z fostimonu, a jutro mam ostatni. Sama sobie robię. Boję się tylko przestymulowania bo już mnie bolą jajniki i po pierwszym zastrzyku waga skoczyła mi o dwa kilo w półtorej doby, a w ulotce było napisane, że taki skok może oznaczać przestymulowanie, może panikuję i będzie dobrze. Dowiem się w piątek 20,06 na USG. Dziewczyny piszcie co u Was, a Ty Asiak zaraz po wizycie u doktora .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Psioszka super wiadomość, im szybciej zaczniecie tym szybciej przytulisz swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Natala przestań czytać ulotki :) ból jajników po zastrzykach stymulujących z reguły jest, bo sa mocniej pobudzone do pracy :) Jak ja bym chciała zeby 2 kg mi przybyło w tak krókim czasie a tu sie męcze miesiącami żeby kilogram przytyc i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiak33
Myszka oddam ci ze 2 kg :) Dziś stanęłam na wadze i wprawdzie trochę spadłam z wagi ale jeszcze ze 2 kg przydałoby się zgubić :) Mam wrażenie że to od tych wszystkich hormonów. Dziewczyny na innym forum pisały że po clo bardzo przybrały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby nie to że u mnie clo strasznie wyniszczało endometrium to do następnej czekajacej mnie kiedyś IUI brałabym to, no i taniej by wyszło hehe. Ale na mnie przynajmniej w przeciągu jednego cyklu jak stosowałam to nie dzialało, chyba ze dostałabym końską dawkę :) Asiak ja mam juz tyle chętnych na oddanie dla mnie zbędnych paru kg że sama bym sie zaczeła toczyć jak pączek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kejtunia87
Hej dziewczyny, oj baardzo dawno mnie tu nie bylo. nawet nie wiem na której stronie ostatnio pisalam, czy jest ktoś kto mnie pamięta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionnnka
Kejtunia co u Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po wizycie i załamka. Mój pęcherzyk w 14 dc ma dopiero 16mm. Podobno jeszcze urośnie. Lekarz powiedział mi że w 18 dc będę miała owu. Mam sobie za 3 dni zrobić zastrzyk z ovitreli. Nie wiem jak on to liczy. Zawsze robiłam wcześniej ale tym razem go posłucham. Dał mi też zaświadczenie o leczeniu do kliniki. W piątek lecimy na wakacje. Musze odpocząć od tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kejtunia87
hej Fionka. u mnie nic nowego... poza tym, że w poniedziałek za tydzień ruszam na laparoskopię... niestety muszę... a co u ciebie, nie czytałam wcześniejszych wątków bo jest tego duużoooo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Witam dziewczyny, Asiak doktor liczy, że pęcherzyk urośnie Ci 1mm na dobę, a potrzeba 18mm żeby nadawał się do pęknięcia. Myszka, nie chciej cudzych kilogramów bo Ci potem będzie za dużo, to oczywiście żart. Mi kiedyś też trudno było przytyć ale ostatnio absorbuję tłuszcz z powietrza. Fakt, że czytam zawsze ulotki z leków najczęściej po to by stwierdzić, że nie mam żadnych skutków ubocznych. Tym razem też nie jest źle, tylko ta waga mnie martwi bo przybyło mi już trzy kilo, nigdy tak nie miałam, pewnie zbieram wodę bo kostki mi spuchły, a brzuch mnie boli po obu stronach tak jak w dniu owulacji. Dziś ostatni zastrzyk, a w piątek USG zobaczymy co tam urosło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia777
Witajcie . Czytam Was codziennie, ale nic się u mnie nie działo więc nawet nie miałam co pisać. Asiak nie idziesz na podgląd w dniu zastrzyku ovitrelle ? By mieć pewność że pęcherzyk jest wystarczająco duży ?. Natala, ja też sama robiłam zastrzyki fostimonu choć przed pierwszym razem ręce mi drgały a teraz to raz dwa i po bólu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Kejtunia, FIonnka witam Was, dawno Was tu nie było :) kejutnia mnie tez czeka laparo, razem z histeroskopią bo troche sie u mnie pobałaganiło po cesarce, ale ja dopiero jesienią bo teraz zmieniłam prace i nie chciałam zwolnienia lekarskiego na okresie próbnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki! Jeszcze dziś i urlop :D Mia mój lekarz przyjmuje tylko w poniedziałki i środy i nie zawsze mam jak iść do niego. Teraz też byłam dopiero w 14 dniu cyklu i najpierw mi powiedział że za późno ale jak zobaczył że pęcherzyk taki mały to ovitrele kazał dopiero wsiąść 19 czerwca. Natala ja zawsze liczylam że rośnie 2 mm a jeden lekarz powiedział że po clo nawet 2,2 mm no ale u mnie to opornie idzie. To dziwne bo jak nie brałam clo to rosły większe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionnnka
Witam mam pytanko mnie lekarz też wysyła na laparo i tak się zastanawiam jak długo się jest po tym na l4? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionnnka
No i w ogóle jakbyście mogły mi napisać jak się trzeba przygotować ,to byłabym wdzięczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Fionnka co do zwolnienia po laparo, mnie sie wydaje że to wszystko zalezy jaką masz prace, bo jeśli siedzisz przy biurku to pewnie wystarczy tyle co jesteś w szpitalu. A jak to praca fizyczna to tydzień minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Cześć dziewczyny, wczoraj byłam na USG, na prawym jajniku pęcherzyk 18 mm, na lewym 17 mm. IUI w poniedziałek. Myszka i inne dziewczyny po inseminacji ile godzin przed inseminacją miałyście zrobić zastrzyk na pęknięcie, bo mi lekarz kazał zrobić 40h przed IUI nie wydaje wam się, że to zbyt długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Natala przepraszam że odpiero odpisuje. Ja miałam zastrzyk na pęknięcie niecałe 30h przed i na usg przed IUI pęcherzyki były jeszcze niepęknięte. Widocznie twój lekarz chce mieć pewność że pękną, choć mówi sie że zastrzyk działa do 36h. I jak po IUI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Cześć wszystkim, widzę, że sezon urlopowy bo dziewczyny milczą. Dzięki Myszka za odpowiedź, ja jestem już po IUI, miałam na niepękniętych pęcherzykach bo sama przesunęłam sobie zastrzyk o cztery godziny. Mój lekarz liczy, że pęcherzyk pęknie po 40h od zastrzyku, mi robił w 36 godzinie i byłe jeszcze niepęknięte, dziś po skoku temperatury wywnioskowałam, że już owulacja była pewnie około 19-20 wczoraj. Mam nadzieję, że plemniki poczekały i się uda, wiecie może ile mogą przeżyć plemniki po obróbce? W moim śluzie szyjkowym żyły jeszcze 17 godzin po stosunku ale nie zapytałam lekarza ile mogą przeżyć te z inseminacji. Czuję się dziś dobrze lepiej niż po pierwszej IUI, nie boli mnie brzuch jak ostatnio, ale trochę się oszczędzam mam kilka dni wolnego więc zajęłam się tym co kocham, a mianowicie przerabianiem ciuchów. Lekarz znowu się namęczył z moją szyjką mówił, że ciężko jest się u mnie dostać do macicy, mam nadzieję, że to jest przyczyną niepowodzeń w staraniach i inseminacja numer dwa będzie ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Natala będzie dobrze :) wydaje mi sie, że spokojnie plemniki poczekały sobie w środku az pękna pęcherzyki, bo przy tej obróbce dodają chyba jakies wspomagacze :) u mnie tez czekały na uwolnienie jajeczka. Pewnie tak jak i u mnie ta budowa szyjki wszystko psuje. Juz sie pogodziłam z myślą, ze tylko przez inseminacje możemy mieć maluchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Tak Myszka też jestem dobrej myśli, może się udać tym razem, to że zachodzisz w ciążę przez IUI to nie tragedia, ludzie przechodzą całe procedury IVI i nie mogą zajść, a Ty po pierwszej inseminacji miałaś swoje słoneczko w brzuszku. Następnym razem też tak będzie. Co tam u pozostałych dziewczyn, nikt się nie odzywa, tęsknimy za Wami piszcie proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Któraś z dziewczyn bodajże miała wyjechać a czemu reszta milczy? Wiem , że IUI to nie tragedia, liczyłam że to jednak bariera w głowie, za bardzo chcieliśmy dziecka, ale im więcej czasu mija tym bardziej dociera do mnie, że to budowa szyjki wszystko komplikuje a tego naturalnie nie przeskoczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Asiak na urlopie, smaży się na słońcu, ale co z resztą dziewczyn? Samotnie nam tu z Myszką. Mi lekarz powiedział, że trudno mu jest dostać się do macicy taką mam budowę dziwną, macica jest cofnięta i lekko osunięta do dołu, przy ciąży nie powinno to stanowić kłopotu i po porodzie naturalnym może się ułożyć prawidłowo ale nie musi. Szyjka też jest wykręcona do góry to chyba przez to nigdy nie umiałam ocenić płodności po ułożeniu szyjki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
U mnie niby macica jest położona prawidłowo, ale przed IUI po kilku nieudanych próbach lekarz zrobił usg,zapisał rzut obrazu i na tej podstawie wprowadzał rurke z nasieniem :) A moja gin przed tym drugim hsg sie śmiała, ze do teraz w szpitalu pamiętają jak próbowała sie dostać do mnie do środka przy okazji histeroskopii ( a to było już prawie 3 lata temu) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×