BETA HCG - TEST PROSZĘ PORADDZCIE!!!!

szastina nie chce Cie zalamywac ale w 19 dniu to jeszcze pragnyl.Kilku ginekologow mi to powiedzialo,czasem pregnyl wychodzi jeszcze w 12 dniu dlatego jesli sie go dostaje to hcg jest wiarygodne dopiero w 14 dniu po podaniu.Pozdrawiam i Trzymam kciuki zeby poziom po pregnylu spadl a hcg bylo jeszcze wyzsze od malenstwa

Dzastina:)

Dzastina trzymam kciuki :) wygląda na to, że tym razem się udało. Daj znać jak wyszedł ranny test. Chociaz, ja od razu poszłabym na bete - pewniejsza :) Jestem z Toba całym serduszkiem. Ja mam teraz owu i kolejny miesiąc prób :)

Bez zmian nadal dwie blade kreski... nie wiem:( wydaje mi się że te testy jakieś pomylone są...... Poczekaj jeszcze 5 dni i zrobię betę.... to najbardziej wiarygodny wynik...

Dzastina, myślę, że w tej sytuacji możesz bete zrobić juz dziś. Jeśli na teście sa dwie blade kreseczki to beta pokaże już jakiś konkretniejszy wynik. Po co sie stresować jeszcze 5 kolejnych dni?? Trzymam kciuki

Już za późno bo laboratorium do 10 jest czynne... boję się strasznie a najgorsze że zawroty głowy mi się nasilają.... i obawiam się że to nie fasolka tylko problem z błędnikiem.... tylko tak dziwnie bo np. wczoraj mi się nie kręciło tak mocno a dziś znów i tak co dwa dni.... dziwne....

Dzastina, w takim razie jutro rano odwiedź labolatorium i to koniecznie. A ja całym sercem jestem z Tobą :)

Dzien dobry własnie wróciłam z przychodni i małych pogaduch i zrobiłam badanie to o którym mowiłyśmy wczoraj a teraz czekam na wyniki w przychodni co prawda będą dopiero jutro ale pani powiedziała ze jak zadzwonie do laboratorium koło 15 to podadza mi telefonicznie wynik takze czekam z niepokojem...

Alina no to trzymamy za ciebie kciuki.... koniecznie daj nam znać!!! My tu już paznokcie będziemy obgryzać:):):)

Dzastina oczywiscie ze napisze posiadasz moze gg?

Przydatkiem trafiłam na wasze forum i chcę się wypowiedzieć w sprawie Dzastina222. Dzastina222 nie znam się na Pregnylu ale biorąc na logikę. Skoro owulacja była w 9dc i masz to potwierdzone monitoringiem to w czym dziwy że 10 dni później test ciążowy jest pozytywny???? 10 dni wystarczy do zagnieżdżenia się jaja i produkcje hcg. Normalnie przyjmuje się że, 14 dni po owulacji występuje miesiączka (+- 2 dni w tą czy w tamtą). Nic się nie martw tylko jak najszybciej powtórz test:):):) Trzymam kciuki:):)!!!

dziewczyny prosze o pomoc, testy negatywne ale odebralam wlasnie wyniki bety, ale nie ma tu interpretacji ale karza niee sptytalam, musialam wrocic do pracy Moj wynik;83,4 Ciąża? Jeśli tak to ktory tydzien?

Czytam Wasze forum już od ładnych paru tygodni i dopinguję całym sercem wsystkim staraczkom. Dziś w szczególności Dżastinie, no bo to już chyba musi być to ;)). Ja staram się dopiero drugi miesiąc. W poprzednim czyli pierwszym chyba sama tak się nakręciłam, że cykl miałam 40 dni !!! Wyszukiwanie objawów, robienie testów itp. Chyba sama psychika tak mi przesunęła cały cykl, dlatego teraz staram się podchodzić do tego spokojnie i bez stresu. Na zasadzie co ma być to będzie. Mam do Was takie pytanie jak liczycie cykl? Ponieważ ja zawsze miewam najpierw ok 2 dni takiego lekkiego plamienia - brudzenia, a dopiero potem dostaje normalne krwawienie i teraz który dzień uznawać za pierwszy dzień cyklu?? Liczyć od plamienia czy dopiero od takiego konkretnego krwawienia?? Słyszałam różne wersje, dlatego pytam Was doświadczone o opinie ;). Licząc od pierwszego dnia plamienia powinnam dostać dzisiaj @ - brak ;) ale licząc od krwawienia to dopiero w czwartek. Testowałam na zwykłym sikaczu w sobotę i jedna krecha ale nie mam pojęcia kiedy mogłam mieć owulkę. Poza tym bolą mnie piersi, więc mam nadzieję, że nic mi się nie poprzesuwało tym razem. Innych objawów nie mam, bo spać to zawsze mi się chce, a sikać częściej nie chodzę. Temperaturę mierzyłam wczoraj po pracy i 37,2 po 3 godzinach 36,6, a dzisiaj rano 36,9. Wiem, że absolutnie nieprofesjonalnie tempka mierzona ale tak tylko chciałam sprawdzić, bo nie robię codziennie pomiarów. Pewnie znowu nic z tego :( Na razie nie testuje chyba poczekam do piątku. Napiszcie proszę jak wg Was powinno się liczyć, od którego dnia?

Dzięki Ewa0505 za wsparcie, jednak chyba zaczyna się "to" najgorsze, bo zaczynam plamić, Boże dodaj mi sił...Cały czas staram się pocieszyć tym, że mam już wspaniałą córeczkę i kochanego męża ale ten ból w sercu, wciąż nie chce osłabnąć a rano już mi się wydawało że choć trochę się z tym pogodziłam Ewa0505 jak ty to wytrzymałaś??? Bo ja naprawdę nie daję rady.

Nikt mi nie pomoze..w pracy raczej nie moge skakac po takich stronach:( wynik 83,4

Kobiety ciężarne 1 tydzień 10-30 U/l 2 tydzień do 100 U/l 3 tydzień do 1000 U/l 4 tydzień do 10000 U/l 5-12 tydzień do 290000 U/l 12-16 tydzień do 53000 U/l 29-40 tydzień do 60000 U/l 4 tydzien od zaplodnienia - oznacza to 6 tydzien ciazy. Basiu oto normy po dwóch dniach sprawdź czy wzrósł poziom BCGH ... mi to wyglada na wczesna ciąze..pozdrawiam

Basiu koleżanka ma racje.... wczesna ciąża.... za dwa dni powtórz betę i zobacz czy przyrasta a nawet możesz za dwa dni sikacza zrobić jak wyjdzie to znaczy że przyrasta:) gratulację:)

Dzastina pytałam czy masz gg:D

Tak mam już podaję...13993121 Czyli tak owu miałam mniej więcej 11 dc plus 14 dni to powinnam okres dostać 2 listopada:) czyli za 6 dni? A Duphaston mam ostatnią tabletkę na 1 listopada.... ale jak się okaże że zafasolkowałam to mam brać nie robiąc przerwy do wizyty u ginka,,,,, tak mi kazał:)

Dzastin kochana mam nadzieję że odczarowałaś nasz topik i zafasolkowałaś, tak bardzo trzymam za ciebie kciuki. U mnie 37dc.i zaczynam plamić a przez chwilkę miałam małą nadieję że może coś... bo chociaż nie było przytulanka w dni płodne to był trzy dni przed. Ale niestety............mam doła bo następną owulkę mam dopiero pod koniec listopada. Zazdroszczę wam kobitki ze macie tak często owulkę i do tego chetnych mężów.Dobrze że mam was bo mam komu się wyzalić .

Idi jakoś nie mam przeczucia że to ciąża.... chyba się za bardzo nakręciłam... to dziwne uczucie powiem ci szczerze...

Wilmar dostałaś jakieś tabletki na podtrzymanie. Boże dziewczyno zadzwoń do gina. Powiedz mu o tych plamieniach. Walcz do ostatka. Tylko sie nie załamuj. Moze idź do innego lekarza albo na pogotowie. Boże nie wiem co ci doradzić. Przytulam mocno. Napisz jak bedziesz coś wiedziała. Martwię się o ciebie bo wiem jaki to ból. Cały czas wierzę, że bedzie dobrze.

Wilmar ja wcale dobrze tego nie zniosłam od momentu jak się dowiedziałam do dzisiaj (ok 1 m-ca)schudłam ponad 10 kg. Wszystkie ubrania na mnie wiszą ale niestety nie to jest najgorsze. Trzymam za ciebie kciuki.

Willmar, zgadzam się z Ewą koniecznie idz do gina i to najlepiej od razu do szpitala na dyżur. Trzeba walczyć do końca. Nie wiem, czy masz coś na podtrzymanie ciąży, gin powinien Ci dać, jeśli nie to tym bardziej idz do lekarza. Walcz i nie poddawaj się!!! Jestem z Toba myslami....

mi ostatnio gin powiedziała że natura działa sama i jeśli miałoby się urodzić chore dziecko to pozbywa się go, lepiej że tak się dzieje niż później mielibyśmy męczyć się i zastanawiać czy nie lepiej by było gdyby wtedy umarło... widocznie wilmar tak musi być... nic na to nie poradzimy...

zgadzam sie z tymi słowami. A moze tez sobie tak tlumacze, ze stracilam bo bylo coś nietak... ale nie wolno sie poddawac buziaki

Karzien, Agusia co u was. Cały czas o was myślę kochane. To na prawdę straszne co my musimy przeżywać. Ja płaczę jeszcze każdego dnia ale mam nadzieję, że kiedyś będzie lepiej. Wierzę, że u was będzie podobnie. Jeszcze kiedyś zaświeci nam słoneczko. Zobaczycie. Przytulam Was bardzo mocno.

Cześć dziewczyny, dzięki że jesteście teraz ze mną bo nie wiem jak sobie dam radę, dzisiaj idę do innego lekarza, choć właściwie nie wiem co to zmieni, ja poprostu czuję, że już tą walkę przegrałam

Dziewczyny nie poddawajcie się tak szybko, trzeba walczyć do końca! Ja kończe 10 tydzien i będę miała zabieg usunięcia pustego jaja płodowego. Ewa, dziękuje za wsparcie, ja też ciągle o Was myślę i przytulam mocno, razem jest raźniej! W miniony wtorek byłam na usg i miałam zostac już w szpitalu, lekarz jednak stwierdził, że przez 4 dni pęcherzyk sporo urósł i dlatego decyzje podejmie w czwartek, ponieważ musi mieć 100% pewność. Wiem, że jutro już zostanę na zabiegu i nie wiem jak sobie z tym psychicznie poradzić. Z drugiej jednak strony, musze być silna, bo jak inaczej będę mogła starać się ponownie o upragnione maleństwo? Trzymajcie się kochane! Karzien co u Ciebie?