Od dziś od teraz zmieniam swoje życie!!!-Cel 15 kilo mniej!!!

Mam nadzieję, że Ty się trzymasz piękna mniejgrubasko, bo ja mam właśnie kryzys i musiałam to napisać;) Ssie mnie głodek, ale będę twarda i za nic w świecie nie złamię się:)

Jolek ja tez jestem strasznie glodna nie wiem dzis chyba taki dzien ze wszystkich glod lapie;)

Karinka, musisz się trzymać, choć wiem, ze to niełatwe, bo ja aż spać nie mogę, mam tylko jedną myśl- ale bym coś zjadła! Ale i tak nie dam się skusić!!! Ty też się nie daj!!!

wody się napijcie - dużo!!!!

Cześć Kobietki !! fajnie się czyta Wasz topik bo macie luźne podejście do sprawy :) a dieta Jolka wygląda całkiem apetycznie- aż nie chce się wierzyć że schudłaś na niej aż 4 kg!! :) szkoda że dopiero teraz tu zajżałam, bo bym zaczeła ją razem z Wami :) zobacze jak Wam pódzie i jeśli pozwolicie to też ja wypróbuje. Chce stracić ok 15 kg, więc te 3-4 kg w 3 dni to byłaby miła zachęta do dalszej pracy :) pozdrawiam ciepło:)

czesc dziewczynki,ciesze sie ze jest nas coraz wiecej :) Karinko-->trzeba oszukac glod,wmowic sobie ze sie glodnym nie jest i bedzie ok.a jak cos to woda ratuje :) Pancerna Elżbietko---> witamy w naszych skromnych progach :D ja sie chyba dzisiaj lepiej czuje, wypilam juz ze 3 litry wody i chyba nie czuje glodu.przez cala noc wmawialam sobie ze kawa i grzanka to calkiem sporo na sniadanie - i tak sobie to wmowilam ze sie najadlam i jest ok :) a ty Jolku jak sie trzymasz tam? ja wczoraj wyciagnelam z szafy sukienke,ktora kupilam bo mi sie podobala ale byla zawsze na mnie za mala, chcialabym sie w nia zmiescic, ale nie przymierzylam jej, zrobie to po zakonczeniu dietki :) milego dzionka zycze kochane moje buziaczki

Dziękuję za przygarnięcie mnie piękna mniejgrubasko :) jestem już po pierwszym litrze wody, serku wiejskim lihgt i pomidorku :) miłego słonecznego dnia i powodzenia!!

Hej Kobitki:) ale się wkurzyłam! Zgadnijcie o co pokłóciłam się z moją Perłą?? ...już Wam mówię.... Napisałam poranny post na kafe i go nie dokończyłam, bo coś tam mnie odciągnęło, po czym mój Najdroższy zasiadł do komputera i zamknął mi stronkę kafeterii, a ja nie zapisałam mojej wypowiedzi. No i o to tym sposobem wydarłam się na niego i od słowa do słowa i się pokłóciliśmy:( Co do dietki, to nie mogłam się już doczekać śniadanie, choć takie marne to śniadanko;) Muszę się uczyć do egzaminu, a jakoś z burczącym brzuchem mi się trudno skupić, ale wytrzymam. Opijam się wodą, zresztą podobnie jak Wy:) Pancerna Elżbietko----ale masz fajowy nick:) Witam serdecznie:) piękna mniejgrubasko----jejku, jestem z Ciebie dumna, że dajesz tak dzielnie radę:) Co do ciuchów, to ja mam w szafie prawie wszystkie, w które się nie mieszczę:( Karinko----a jak tam Twój głodek, jest czy go nie ma?? Miłego dnia Kochaniutkie:)

hej dziewuchy :) Pancerna Elunia-->super ze sie trzymasz - brawo. Jolku ---> powiedz swojej Perelce ze ma cie natychmiast przeprosic, macei sie ladnie przytulic, buzi buzi i wiecej sie nie klocic o takie glupoty, a on ma wiecej ci nie zamykac okienek kiedy do nas piszesz ;) ja wlasnie przed chwilka zjadlam obiadek, zapomnialam kupic wczesniej, weic podskoczylam do sklepu podczas przerwy w pracy - pani sie zdziwila, gdy poprosilam by mi zwazyla 5 krakersikow ;) ale ten obiadek calkiem sensowny dzis byl - jakos nie jestem glodna, chyba ta woda przed daje swoje. aha, tak w ogole to slyszalam ze gdyby tak robic caly czas (poza dieta) ze pic szkladke wody przed to mozna neizle schudnac, to moez tak bede robila po zakonczeniu dietki. tylko zeby wytrwac do konca Jolku, wiesz ze to juz polmetek, czyli zostalo jeszcze troszeczke mam nadzieje ze sie dzielnie trzymasz. buziaki

Hej Dziewczyny!!! Ciesze sie ze dajecie rade w tej dietce, mi wczoraj udalo sie oszukac glod, ale ciezko bylo bo bylam bardzo glodna, a w sumie nie zjadlam malo, ale czasem juz tak jest;) Woda pomaga i truskawki:-) piekna mniejgrubasko tez slyszalam o tym ze jak sie wypije szklanke wody przed posilkiem to pomaaga w odchudzaniu, a jeszcze lepszy efekt jak daje sie cytryny troche do wody;) Jolek mam nadzieje ze u Ciebie wszytsko w porzadku i ze juz pogodzilas sie ze swoim chlopakiem;) Pozdrawiam Was.

hej dziewuchy, Jolku--> jak ty tam sie trzymasz? ja wypijam litry wody i jest ok, juz ide do domu gdzie czeka mnie kolacyjka- nie za duza ale zawsze cos :) mam nadzeje ze ty sie dzielnie trzymasz i nie padlas z glodu jeszcze. buziaki i milego wieczorka.

Witam wieczorkiem:) Perełka przeprosiła mnie dawno i wszystko w porządeczku:) Obiadek był dla mnie ratunkiem, bo strasznie wygłodniała byłam. Woda jest u mnie nieodłącznym elementem diety, bo ja ciagle głodniutka chodzę. Myślę piękna mniejgrubasko, że możemy być z siebie dumne:) Zyczę dziewczynki spokojnej nocki, ja i Perełka leżymy i ogladamy tv i chyba zaraz pójdziemy spaciu, bo ja myslę tylko o jednym...jedzonku:)

Czołem Kobitki! :) Nie zdązyłam rozpocząć diety i juz mam mały grzeszek na sumieniu!! mama zrobiła pycha gołąbki i Ela się skusiła na 1 :) ale już będe grzeczna :) Piękna Mniejgrubasko i Jolku- moje gratulacje! 2 dni za Wami, tylko nie spoczywajcie na laurach kochane, bo sexi ciuszki pewnie w szafie tylko czekają aż je włozycie :) Jolku dziękuje za powitanie :) a moj nick wziął się w prosty sposob- mój brat tak mnie czasem nazywa (zasługa moich okrągłości) :) Śpijcie smacznie :) Dobranoc

Dzień dobry Dziewczynki, jestem bardzo chora i ledwo zyję, mam anginę w związku z tym musiałam odstąpić od dietki, abym mogła wziąść antybiotyk i mieć siłę. Za ciebie piękna mniejgrubasko jednak trzymam dalej kciuki, wybacz, że się wyłamałam, ale Ty masz być silna. Wszystkim milego dzionka:)

Witam wszystkie odchudzające się:) Ja trzeci dzień jestem na diecie Cambridge. Wcześniej też juz troche schudłam ćwicząc. A w ogóle to mam 18 lat, 164cm wzrostu i około 69 kg (dokładnie nie wiem, bo narazie sie nie ważę), ale ubrania coraz luźniejsze, to nic że przymieram głodem :P hehe Mogę się do Was przyłączyć? W grupie raźniej :)

Agnes1987 -----Jasne, że możesz się przyłączyć !Witaj w klubie:)

Dzień doberek :) Jolku, olać diete! zdrówko naważniejsze!! życze dużo sił i szybkiego powrotu do zdrowych i odchudzajacych się :) Siemanko Agnes! ile czasu trwa ta twoja dieta? bo ja pomimo przeprowadzonych wielu eksperymentach na sobie jej nie znam :) a dziś wstałam z zamiarem pójścia na diete Kopenhaską, bo za 2 tyg mam ważne spotkanie i musze być laska :) jestem po kawie z łyżką cukru, ale jak dojdzie do zjedzenia szpinaku to nie wiem czy się nie rozmyśle :) 3majcie się ciepło Babeczki!!!

Cześć dziewczynki:) Miło tu u Was, mogę się dołączyć? Pierwszy dzień dietki mam dziś i jedzenie widzę właściwie wszędzie, a tu jeszcze nie ma południa. samo czytanie tego topiku jakoś mnie podniosło, to myśle że jak mnie przyjmiecie do swojego grona jakoś dam radę. Buziaczki:) Ps. Przede mną 20 kg do zrzucenia - chciałabym przez rok, bo za rok 30 stuknie, to taka jakaś magiczna bardziej liczba.

Grubelek84 -----No jasne, że możesz się dołączyć:) Im nas więcej tym weselej:) Witamy:)

Jolku - zdrowiej kochana, zycze ci duzo zdrowka i szybciutkiego powrotu do zdrowka, taka piekna pogoda, lez ladnie w lozeczku i duzo pij! dziewczyny - ciesze sie ze jest nas coraz wiecej- witam was wszystkie serdecznie :) dzis ostatni dzien diety, ale mam tyle pracy ze nie jestem w stanie myslec o jedzeniu, zaraz zjem obiadek i dalej praca, jeszcze troche - nie mowie za wczesnie, ale jestem na dobrej drodze by mi sie udalo. trzymajcie kciuki, tylko kilka godzin i bedzie po. milego dnia wam zycze. buziaki.

Dziewczynki dziekuję za przyjęcie i powitanie:) Od razu mi raźniej, mimo że od rana marze tylko o chlebku z majonezem:( Piekna mniej grubasko - czy to znaczy że już cie nie bedzie?? A tak mnie zainspirował Twój przykład:) Jestem głodna Ps. Jak się robi buźki???

Piękna mniejgrubasko- 3mamy kciuki, jak Ty nie bedziesz tu trzymać dyscypliny to kto? :) Witaj w gronie Grubelku 84:)

Hej dziewczyny!! Ja wlasnie jem obiadek:) Jolku zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia, mam nadzieje ze szybciutko Ci przejdzie. piekna mniejgrubasko napewno Ci sie uda:-) Witam nowe Dziewczyny :)ciesze sie ze sie dolaczacie. Pozdrawiam Was i zycze milego dnia.

hej, jestem w bojowym humorze, nawet kolacyjki nie chce mi sie jesc :) rozpedzilam sie z ta dieta :) Elu- dzieki, skoro upowazniasz mnie do trzymania dyscypliny, to sie mianuje na szefowa pod nieobecnosc Jolki ( za ktora caly czas sie modle by szybciej wyzdrowiala i do nas powrocila ). dziewczynki, zarzadzam,ze od jutra pijemy szklanke wody przed kazdym posilkiem :) to bedzie nasza zasada nr 2, a zasada nr 1,to bedziemy wspawac rano, patrzec w lustro i mowic " jestem piekna, sexowna i fantastyczna" milego wieczorku trzymania sie zasad bede pilnowac ostro i nakladac kary w przypadku uchylenia sie od norm tu panujacych!!!! :) buziaki

Pancerna Elżbietko --- torebek mam na 3 tygodnie, ale zamierzam sobie je tak rozłożyć, by starczyło na miesiąc :) Dobra wiadomość jest taka, że coraz bardziej mi te zupki smakują :P haha :D

Ja ledwo zipie, ale jeszcze daję radę, aby tu do Was zaglądnąć:)więc nie jest tak źle; Elu, Dżamuniu, Karinko dziękuję za troskę o mnie, będę szybko zdrowiała, bo moja Perła mnie tu rozpieszcza;) Dziewczynki trzymajcie się i głowa do góry, wspólnymi siłami osiągniemy cel:)

hej dziewczyny :) jak tam przestrzeganie zasad 1i 2 - hmmm????mam nadzieje ze sie pilnujecie i dzis dzien rozpoczelyscie z przekonaniem ze jestescie najlepsze babeczki pod sloncem :) Jolku, kochana moja, jak sie czujesz???? mam nadzieje ze lepiej - wysylam ci troche sloneczka Karinko--> jak tam dietka - bez grzechów? trzymam kciuki bys sie trzymala scisle zasad swojego trybu odzywiania :) Eluniu -->pijemy ladnie wode przed kazdym posilkiem?? jak samopoczucie??ja w ciebie wierze, uda sie!!! Agnes--> jak zupki sie sprawuja? wytrzymujesz ladnie? przestrzegasz wszystkiego? trzymam kciuki by nic cie nie kusilo (mowie o jedzeniu):) Grubelek--->po pierwsze prosze o zmiane nicku---mi nie pozwolili byc "brzydka grubaska" i slusznie z tym nickem ktory mam teraz czuje sie o wiele lepiej :) tobie tez nakazuje zmiane nicku na co innego :)jak sie juz upierasz przy okraglosciach, to "okragelek" ;)ale cos pozytywnego. jak dietka?? napisz nam wiecej na jakiej dietce jestes,bo nie wiemy :) trzymam kciuki, pieknosci ty nasza :) nie wierze ze juz koniec tej dietki - nie popelnilam zadnego grzeszku w trakcie i ladnie przestrzegalam wszystkiego :) ciesze sie ze mi sie udalo, czuje sie swietnie -choc jestem troche oslabiona - mam mniejszy apetyt i czuje sie lekko, no i chyba spodnie odrobinke sa luzniejsze i o to chodzilo :) milego dzionka zycze :) buziaki przesylam

Cześc dziewczynki. Piekna mniej grubasko---narazie pozwolę sobie pod tym nikiem zostać, zmienię jak 84 przestanie pasować. Od wczoraj mam lekkiego doła. Jak skończony grubel poszłam kupować kostium kąpielowy - z musu bo od 4 lat nie mam żadnego a za tydzien urlopik nad morzem:). No i sobie wymysliłam kolorowy i dwuczęsciowy - bo dlaczego jak grubelek to odrazu czarne i okropnie brzydkie mam nosić??? Znalazłam w 6 chyba sklepie, ale co przeszłam, jak się o rozmiar (46!!!) pytałam w zdawałoby się dobrych sklepach, tego chyba długo nie zapomnę. Ale mam:) sliczny czerwony i tylko mi pareo barkuje - taka odważna to ja jednak nie jestem. I to trochę poprawia mi humor:) Co do diety - wczoraj zaczęłam kapuściankę - na dwa tygodnie, bo u mnie jak nie ma reżimu to nie zacznę. Potem pewnie przejde na 1000 kcal, bo to znam i mozna powiedzieć że "lubię". Jedyny w życiu sukces dietowy - 20 kg to też na 1000. Niestety juz po nim (sukcesie:() sladu nie ma. Kapuścianki dzien drugi - masakra - śnił mi się znowu chlebek z majonezem - moja największa słabość. Pozdrawiam was dziewczynki serdecznie Buziaczki

grubelku--> trzymaj sie, wyobraz sobie ze chlebek z majonezem jest niedobry, a pomysl sobie jak slicznie bedziesz wygladala na plazy w nowym kostiumiku kapielowym :) a co do rozmiaru to sie nie przejmuj, trzymam kciuki i jestem pewna ze juz niedlugo wskoczysz w mniejszy rozmiar ciuszkow :) ja kiedys tez myslalam o kapusciance, ale nie lubie kapusty wiec chyba bym nie wytrzymala, ale za ciebie trzymam kciuki, bo slyszalam ze ona naprawde jest skuteczna. milego dnia:)

Piękna mniejgrubasko---- dzięki za pocieszkę:) zmiatam od kompa i do sprzatania, bo mi niedługo czysty tylko kostiumik zostanie - mój Misiek go raczej do pracy nie założy hehe, a roboty uh...od licha. Mieszkanko mi się troszku zagruzowało:( Jolku---zdrowiej i duża bużka:) Pancerna Elżbietko---dzieki za wczorajsze ciepłe słówka - a niczek masz faktycznie fenomenalny:) Dziewczyni---powodzonka:)