Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luiza_x

poród na golasa czy w koszulce?

Polecane posty

Gość minia102
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monixa30
Popytam ,czy w wodzie trzeba być nago ??? I czy podczas takiego porodu asystuje wiele osóB ? .P ytam bo jak 9lat temu rodziła tak moja b r atowa to zleciał się cały oddział por o dowy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guuuga
jak czytam niektore wypowiedzi to oddechciewa mi sie rodzic, a na studentow nigdy bym sie nie zgodzila, moze dlatego ze bylaabym mlodsza od nich i glupio bym sie czula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od kazdej z was zalezy jak ma wygladac wasz porod!jestem po trzech porodach i bardzo je sobie chwale,nie musisz lezec gola ,bo jakas tam polozna tak sobie zyczy!na asyste studentow musisz wyrazic zgode ,bez twojej zgody nikt nie ma prawa przebywac na twojej sali gdzie odbywa sie porod!nie bojcie sie sprzeciwic jezeli ktos wam narzuca cos z czym sie nie zgadzacie!POWODZENIA dla mlodych matek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aghasghsd
ja byłam w długiej koszuli. Jak miałam skurcze to leżałam przykryta, dopiero jak zaczęłam rodzić to musiałam koszyle troche do góry podwinąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zamierzam rodzić w dłuższej koszulce bawełnianej, już mam nawet przygotowaną:) Nago chyba byłoby mi jakoś nieswojo, chociaż w tym momencie chyba się o tym nie myśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśśśśka
Piszcie , jak to jest . Bo faktycznie oglądając filmy z porodu widać że wiele mam jest nago -czy to jakiś wymóg ? .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam w trzebnicy(tj koło wrocławia)miałam własna koszule taka do kolan i nikt nie kazał mi jej zdejmowac,a przed porodem lezałam z dziewczyna która nie miała swojej koszuli więc dostała szpitalna ale ja czułabym sie w niej żle bo była bardzo krótka i miała takie rozcięcie z przodu ze było widac piersi a położna miałam super dusza człowiek wczoraj w tym szpitalu koleżanka urodziła córeczke i przy porodzie okazało sie ze miała ta samą połozna co ja dwa lata temu i rowniez opowiadała o tej kobiecie bardzo pozytywnie ja myśle ze wszystko zależy od tego na jaki personel się trafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronka22a
Piszcie , temat potrzebny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pękna kaśik
Jak rodziłam parę lat temu w Warszawie to dostałam taką szpitalną koszulkę nawet dość długą , tyle że rozpinaną do przodu . Ostały się na niej ze dwa troki , tak że jak już mnie szykowali na fotelu to rozpięta byłam calkiem . Tak że w sumie to rodziłam jakby na golasa , wszystko bylo na wierzchu . Właściwie to zreflektowałam się jak już stres odchodził po urodzeniu -polożna gratuluje córci , obok troje studentów - mówią że mała jest bardzo ładna i w świetnym stanie zdrowia , a ja patrze -kurcze przecież jestem goła . Tak więc było jak na tych zdjęciach co widziałam wcześniej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja tez sie przylacze
moglabym rodzic nago tylko nie przy studentach plci meskiej.wogole nie zyczylabym sobie chlopcow-studentow na sali.moze bardziej komfortowo jest w koszuli ale w upal latem to przeszkadzalaby mi pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam w podkoszulku, był o kilka rozmiarów za duży - celowo, sięgał mi do polowy ud, był luźny i nie krępował ruchów. Na sali (a właściwie w pokoju porodowym) byłam tylko ja, mój mąż i położna, lekarz zaglądnął kilka razy zapytać czy wszystko w porządku. Nie miałam studentów, ale nie miałabym nic przeciw, pod warunkiem że będą szanować moje żądania odnośnie zachowań na sali. Np. gdyby którykolwiek ze studentów chciał obserwować przechodzenie główki przez kanał rodny to musiałby się kłaść na podłodze, bo rodziłam na macie porodowej :) W dodatku w półmroku, więc chyba bez latarki byłoby trudno obserwować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będę rodziła w szpitalu Akademii Medycznej. Studenci gwarantowani :) Naturalnie trzeba wyrazić zgodę, i póki co mam zamiar to zrobić. Dla dobra innych kobiet, mojej córci i córek innych babek, które przecież też będą kiedyś rodzić. Ci młodzi ludzie muszą się na kimś uczyć. Nie na manekinie czy rysunku z książki, ale na prawdziwym człowieku, gdzie nerwy dają w kość, udziela się stres rodzącej, a decyzje muszą być szybkie i trafne. O ile coś mi do łba nie strzeli z nerwów, to tego będę się trzymać. A odnośnie koszulki - wolałabym być ubrana, jakoś kiepsko się czuję gdy jestem w 100% naga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodzilam w takiej dluzszej gorze od pizamy rozpinanej z przodu wiec w czasie porodu gorne partie ciala mialam zasloniete a jak juz sie urodzil moj syn to rozpielam koszulke zeby polozna mogla mi moje dziecko polozyc na golym brzuchu przy czym piersi i tak mialam czesciowo przysloniete... mysle ze tak bylo bardzo wygodnie i intymnie bo przeciez jak chcialam wyjsc np. do toalety to i tak szlafrok wkladalam wiec nie bylo nic widac na korytarzu... przy najblizszym porodzie wezme sobie taka sama gore od pizamy do porodu byla dla mnie bardzo poreczna... a po porodzie przebralam sie normalnie w dluga koszule jeszcze na porodowce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowy motyl ewy
do spermopijki ze str. nr 2 lepiej, kiedy kobieta ma naciete krocze, czy gdy - zwlaszcza pierworodka - peka? jak myslisz, kiedy mniej boli? kiedy sie latwiej goi? nie zawsze trzeba slepo podazac za idotycznymi przepisami UE jakie procedury wymagaja rozebrania sie? ciezko rodzic w majtkach czy miec rtg klatki piersiowej w gorsecie z metalowymi elementami, ale mozna rodzic w koszulce - szpitalnej lub wlasnej czy miec operowana watrobe w majtkach - na jakiej podstawie ktos moze tego zabronic? lub odmowic leczenia gdy pacjent sie nie godzi na te "procedury"? totalna bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiss
podnoszę . A moja ciotka rodziła w szpitalu AM w WRocku-w wodzie ! więc była na golasa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erykaa
Po pierwszym porodzie będzie wam potem wszystko jedno -zresztą przecież itak vagina jest na widoku ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
vagina tak, ale po co cycki?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wy miałyście ? czy kreacje szpitalne czy swoje czy bez niczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie rzeczy to chyba były w PRL.przecież teraz jadąc do szpitala zabiera się swoją koszule i na izbie się w nią przebierasz.wiadomo że od pasa w dół przy samym porodzie trzeba odsłonić bo inaczej byłoby ciężko ale nie widziałam żeby jakąkolwiek kobieta rodziła nago (nie wiem jak z porodem w wodzie bo urodziłam normalnie)owszem po porodzie kładą przy piersi dziecko więc dobrze mieć rozpinana na górze koszulce.a urodziłam 8 lat temu w powiatowym szpitalu.nie iwiem naprawdę takie brednie o tym że ktośzmusza do porodu na golasa to chyba piszecie po to żeby jeszcze bardziej zestresowac i tak zdenerwowanie pierwszym porodem kobietyyQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi nie było wszystko jedno. Byłam w koszuli przy porodzie i tylko do karmienia położna mi ją rozpięła. Nie wyobrażam sobie by nago.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upup !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez rodzilam w swojej koszuli,rozpinanej do karmienia. Ogólnie poród nic przyjemnego ale do przeżycia. Na pierwszym raz polecam miec swoja polozna we Wrocławiu w szpitalu na kamieńskiego jest to fajnie rozwiązane.placi się na fundacje szpitalna a polozna naprawde daje ogromny komfort psychiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z relacji kolezanek- jedna w koszulce własnej druga w wodzie bez niczego trzecia jak pierwsza . Czwarta cc z tym że kiedyś uczyła sie w szkole med . i z jej obserwacji to obowiązywały wtedy przy sn szpitlane kreacje takie rozpinane do przodu .Ohydne z pourywanymi trokami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati Krak
Kolega mówił mi, że jak miał praktyki w klinice jako student to wszystkie kobiety wchodziły na salę porodową nago. Widok był niesamowity bo każda babka nie dosyć że w ciąży to jeszcze wydepilowana i na dodatek całkiem naga. Były różne babki ale najśmieszniej wyglądały te z bardzo małymi cyckami, które miały tylko same brodawki i te z wystającymi wargami sromowymi. Podobno wszystkie były piękne i wyglądały bardzo słodko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wchodziłam na salę porodową na golasa. Było to krepujące bo mam bardzo małe piersi i też wystające wargi sromowe. No i to, że studenci mnie oglądali w takim stanie naga i w ciąży. Pewnie potem nie jeden walił sobie konia na mój widok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tam trolle wyzej -a ja spytam czy obecnie w Polsce są jakieś standardy np szpital wymaga koszuli szpitalnej czy coś takiego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno w Skandynawii tak jest że jest się bez niczego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×