Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 44444444444444444444

grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Polecane posty

Gość ruda miśka
Margo i Debaja trzymam za Was kciuki najmocniej jak potrafię.Debaja nudności możesz mieć po cyclonaminie-ja miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Debaja-dziwię się dlaczego masz jeszcze tak długo czekać ,niepotrzebnie się anemizujesz i osłabiasz ,na twoim miejscu dawno była bym u profesora Emericha w Sopocie , była byś po wszystkim.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziołszki przed i po. Wczoraj przesadzałam kwiatki i jestem z siebie dumna powoli powracam do normalnosci. Wkurza mnie tylko to że kiedy lece do kibelka jeszcze cos tam w srodku pobolewa:) Za tydzien ide do nastepnej kontroli a 9 ide na wesele tanczyń mozna a nawet rrzeba tak powiedziała moja gin, tylko bez zadnych figur :)Dziewczyny które są przed doskonale was rozumiemy te które mamy to za sobą, strach jest porazajacy ale tez ma wielkie oczy :) Dacie rade biorac pod uwage cierpnienia jakie teraz znosicie, i lepiej faktycznie nie czytać o doktorze Mengele tylko jakąs komedie lub nieskomplikowany romans. Choc sama z doswiadczenia wiem ,że przed wywózka na blok operacyjny nie moglam sie na niczym skupić . Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
do Danka611- taki termin mam ustalony na własną prośbę/musiałam parę rzeczy poukładać przed pójściem do szpitala, bo jak to w życiu bywa nieszczęścia chodzą parami(u mnie to nawet trójkami). Od lat chodzę do dr. Szelezińskiego i on będzie mnie operował.Dzięki za troskę. Pozdrawiam serdecznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kristel-47
Cześć dziewczyny! nie było mnie tu trochę ale teraz chcę Wam napisać jakie są efekty zażywania leku o nazwie Activelle.Piszę to dlatego że może któraś z Was będzie w takiej sytuacji jak ja i nie będzie miała kogo się zapytać.Jestem 11 tygodni po operacji usunięcia macicy wraz z przydatkami a powodem bylo przerośnięte endometrium.Przez pierwszy miesiąc po operacji nic nie zażywałam ponieważ w szpitalu powiedziano mi że może obejdzie się bez htz.Niestety zaczęły się u mnie typowe objawy menopauzy jak uderzenia gorąca,bezsenność,zaburzenia koncentracji ,nerwica.Po miesiącu poszłam do lekarza który przepisał mi Femal forte lek który nie zawiera hormonów.Niestety nie pomógł mi.Próbowałam sama aplikować sobie Menoplant soja na bazie soi ale też bez widocznych efektów.8 lipca poszłam znowu do mojego gina i ten przepisał mi lek hormonalny Activelle.Nie mogłam się zdecydować czy zacząć go zażywać (tyle przeciwskazań) ale przemogłam się i w piątek 8 sierpnia będzie miesiąc jak go zażywam.Efekty przychodziły stopniowo, z każdym dniem czułam się lepiej, pomału zanikały napady gorąca które chyba są najbardziej uciążliwe.Nie budzę się już co 2 godz.w nocy coraz lepiej śpię.Czasami mam jeszcze zaburzenia koncentracji ale z nerwami jest lepiej. Może komuś pomoże to co tu opisałam.Ogólnie czuję się lepiej i dostałam taki nowy zastrzyk energii. Tym dziewczynom które boją się operacji oraz tym które nie mogą się zdecydować- nie bójcie się potem jest już tylko lepiej. Nie ma sensu męczyć się ponieważ jest to tylko przedłużenie tego co nieuchronne.Ja też bałam się i z perspektywy czasu widzę że nie ma czego.Druga sprawa że boimy się tego co nieznane ale po to jest to forum.Ja tutaj dowiedziałam się o wiele więcej niż od lekarzy w szpitalu.Nie mówiąc już o tym że można się tu wyżalić wiedząc że jest tu ktoś kto nas zrozumie ponieważ przeszedł to samo .Buziaki wszystkim dziewczynom.Jeżeli ma ktoś pytania chętnie odpowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
O taka wypowiedź mi się bardzo podoba, dzięki za podniesienie na duchu :-))))))))))))))))). Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc torii i wszystkim czytam wasze opowiesci i wyszukuje tylko dobrych wiadomości na szczęscie jest takich sporo trudno mi sie godzić z faktem że nie jestem tak sprawna fizycznie jak przed operacją czy ja jeszcze kiedyś pojezdże rowerem i czy mój brzuch zrobi sie płaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mar 57
Kochane kobietki- jutro odbieram moją żonę z kliniki . Bała się BARDZO - dzisiaj, była już uśmiechnięta. Rozmawiając z doktorem, który Ją operował miała chwilę zwątpienia mówiąc ".. niewiem czy dobrze zrobiłam - idąc na tą operację .... może mogłam jeszcze trochę poczekać ...? Doktor odpowiedział " Nie żałuje się decyzji wcześniej podjętych... a napewno będzie pani zadowolona " Ja obserwując moją żonę popieram Jego wypowiedź mimo to, że jest to dyskomfort - trud - i... i ... napewmo cierpienie. Żona jest zawsze bardzo nie zdecydowana - taki typ kobietki - coś kupi ... a później .. pytanko "niewiem- czy dobrze zrobiłam ? " Też takie pytanka były wczoraj .. bo był mały kryzys, dzisiaj było ... mimo małych cierpień OK . Kochane niezdecydowane skoro Wasi lekarze stwierdzili, że musicie mieć zabieg to ja popieram Ich decyzje. Dla czekających na operację , a wątpiących w swoje decyzje - jutro napisze jak moja Gośka kolejny dzień przeżyła. Pozdrawim Was Kobietki i zdrowia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda miśka
Mar 57-pozdrowienia dla żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirabelko pojeździsz na rowerze, popływasz, pobiegasz i co tam tylko zechcesz. brzuch tez bedziesz miała plaski jesli tylko zechcesz. życie wróci do normy, będziesz sprawna i zdrowa. mar pozdrowienia dla małżonki......niezdecydowanie to normalka :) ale Wy umiecie umocnic w nas słuszność decyzji :). a co do operacji - decyzja na pewno słuszna. teraz bedzie już tylko lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirabelko podpisuję sie pod tym co napisała Torri,wszystko wróci do normalności ,jestem 4 miesiąc e po operacji do pracy wróciłam po 30 dniach zwolnienia ,mówili ,ze za wcześnie ale siedząc w domu tylko bym myślała o swoich dolegliwościach a tak zapomniałam już ,że byłam operowana ,na rowerze jeżdżę ,chodzę na aerobik, kompiele w basenie i jeziorach w tym sezonie sobie daruję .Brzuch jest nadal taki nienaturalny ale zostały przecięte mięśnie i nerwy a to goi się ok 6 miesięcy także też jest to normalne.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirabelko dzis mija od mojej operacji 4 tygodnie mój brzuch tez nie jest płaski, choc tak na prawde plaski to był jakies 15 lat temu. W sobote ide na wesele do przyjaciół, moja gin mówi, ze mozna tańczyc i ci najwazniejsze cieszyc sie zyciem i nie myslec co mnie boli tylko.... ze dzis lepiej sie czuje jak wczoraj. Kapac w basenie bede sie mogła za jakies dwa tygodnie delikatnie ale jednak. Przychylam sie do tego co napisał mar ( pozdrowienia dla rekonwalescentki), faceci maja czasami ;) trzexwiejsze spojrzenie na pewne sprawy. Mój mąż powtarza, że to dla niego jakby mi wycieli kawałek miesnia z nogi i co miałby mnie wtedy przestac kochać? I tu sie zaczyna smiać i mówi, ze centrum naszego dowodzenia to mózg a nie macica, takze nie ma co sie zastanawiac i zatruwac sobie zycie, zreszta nikt nie decyduje, mówię tu o lekarzach, o takiej operacji jesli nie jest konieczna. Ja sie pozbyłam kłopotu i tak do tego podchodze. Pewnie ze wkurza mnie to że nie moge poływac kajakiem, ale pocieszam sie tym, ze w grudniu juz bede mogła jeździc na nartach :):):) Pozdrawiam was serdecznie spod zachmurzonych gór:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea7111
Do elcia-belcia! Miałam usunietą macicę bez przydatków! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Witam. Ja jeszcze przed(12.08). Z jednej strony strach z drugiej złość.Strach co będzie, złość na ciało, chorobę. Boję si ę, ale i nie mogę się doczekać operacji. Jutro idę do mojego lekarza, to mam nadzieję, że mnie trochę uspokoi konkretami. Jak wiem co i jak to jestem odważniejsza :-). Dziewczyny które są po. Ja będąca przed piszę Wam- będzie dobrze!!!!!! Jesteście silne :-) :-) :-):-) :-) i bardzo, bardzo fajne. Pozdrawiam serdecznie ze słonecznego(chwilowo) Gdańska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
Witam wszystkich. Trafiłam tu przypadkowo, ale chcę się podzielić swoimi doświadczeniami. Za 5 dni skończę 48 lat i 9 lipca miałam operację usunięcia macicy. Usunięto mi macice razem z trzonem, ale pozostawiono przydatki. Od ostatniego badania/ przed rokiem/"wyhodowałam" sobie 3 mięśniaki - 4cm,5cm, 8cm. Gdy zaczęłam bardzo obficie i długo krwawić pomaszerowałam do ginekologa i już tam w gabinecie podjęłam decyzję o "zrobieniu porządku". Na operację czekałam 2 tygodnie /robiąc potrzebne badania/. Przed 25 laty miałam cesarskie cięcie- pionowe, więc wiedziałam co mnie czeka. Do operacji byłam usypiana- ze względu na uszkodzenia kręgosłupa. Po narkozie wybudziłam się dość szybko i po 10 godzinach /wywołując niedowierzanie w oczach pielęgniarek/ wstałam, żeby umyć się pod prysznicem. Chodząc jak japonki- malutkimi, dość szybkimi kroczkami zaczęłam krążyć wokół łóżka/ przeszkadzał piekielny cewnik, ale uprosiłam lekarzy i po 15 godzinach od operacji usunięto mi go/. Bardzo pomogło mi doświadczenie z przed lat z przeciętym brzuchem. Po 4 dobach wypisano mnie ze szpitala. Już wcześniej kupiłam sobie elastyczny pas, który mi pomagał w pierwszych 2 tygodniach utrzymać brzuch. Byłam do kontroli i jest wszystko ok. Mój partner na moje pytanie czy w/g niego dalej jestem kobietą- popatrzył na mnie jak na wariatkę i padła z jego ust odpowiedź..."kobieta to nie tylko macica, ale przede wszystkim osobowość, mózg i lepsza część gatunku ludzkiego". A teraz napiszę, że właśnie dziś hmmmmm.....byłam znowu szczęśliwa z nim w intymnej sytuacji. Czuję się i jestem prawdziwą kobietą!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dora 45
Witam wszystkie Panie 13maja mialam operacje usuniecia tylko macicy mialam straszne obnizenie teraz czuje sie dobrze jestem jeszcze na zwolnieniu .W szpitalu panie ,ktore mialy calkowita narkoze potem bardzo sie meczyly wymioty itd. ja wybralam znieczulenie w kregoslop bylam caly czas przytomna i pomalu dochodzilam, do siebie .Teraz martwi mnie to ,ze przytylam troche i poradzcie mi super diete .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
No nie, ja bardzo proszę o tylko pozytywne wpisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elzbieta ja własnie w piatek ide na drugą kontrolę operacje miałam dwa dni przed tobą. I mam nadzieję, że usłyszę, ze mogę zacząć normalne życie z męzem choc boje sie tego jakby znów pierwszego razu:) Dora strasznie długo jestes na zwolnieniu ja juz nie moge sie doczekac powrotu do pracy bo głupieje w domu :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda miśka
Elżbieta,jesteś prawdziwą bohaterką.Ja po piątkowej operacji wstałam w niedzielę i chodziłam(jeśli tak to można nazwać)asekurowana przez męża.Dora ja miałam narkozę i zniosłam ją doskonale(żadnych zaburzeń żołądkowych nie miałam).Dietą był dla mnie stres przed operacją i sama operacja.Wstałam z łóżka o rozmiar mniejsza.Jednak muszę przyznać,że jednak jem inaczej.Prawie nie jadam smażonego i tego co ciężkostrawne.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
Nie jestem bohaterką! Zwyczajnie przyrzekłam sobie, że jak syn się usamodzielni to zacznę "2 życie". I tak właśnie robię. Już raz dostałam swoją szansę- 10 lat temu miałam czerniaka/nowotwór/. Wygrałam z nim i nie zamierzam ani jednego dnia ze swojego życia zmarnować! Kobiety wiem jak ciężko jest zdecydować się na jakieś radykalne kroki. Ale ja nie żałuję, że szybko podjęłam decyzję- mam to za sobą. Wszystko jest do przeżycia. Trzeba pozytywnie myśleć i szybko / jak mówią lekarze/ "uruchomić się po operacji". Nie jadam ciężkostrawnych potraw, ale tyle mogę sobie darować. Jadam dużo owoców, wypijam jogurty, jadam delikatne potrawy. Nie podnoszę ciężkich rzeczy, dużo spaceruję, /auto też prowadzę/. P.S. a co do tego "pierwszego razu" to też się bałam swoich i partnera odczuć. Ale ........hihihihihihi......./to śmiech szczęście/. Gdy tylko mogłam to powoli wróciłam do ćwiczeń mięśni Kegla i to też mi chyba pomogło. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadusia38
Witam wszystkie kobietki! Też przeszłam operacje usunięcie macicy. Elżbieta- w jakim szpitalu miałaś operacje? Ja jestem z Krakowa i miałam operacje dwa dni przed Tobą. Po przeczytaniu tego co napisałaś myślę, że spotkałyśmy się w szpitalu. Czy to Ciebie nazwano biegaczką? Muszę napisać, że ja bardzo rozczulałam się nad sobą i swoim bólem. Po 2 dniach została przywieziona kobieta po operacji i wszystkie nas zwyczajnie zawojowała. To wszystko co napisała Elżbieta pasuje mi do tej kobietki. Mam 38 lat i pomyślałam, że skoro ona może to ja tym bardziej. Powiem,że zaczęłam myśleć pozytywnie i tak jak ona -zabrałam się za siebie. Z dnia na dzień czuję się lepiej i myślę, że jej pozytywne podejście mi też pomogło. Na operację szłam jak na egzekucję i wydawało mi się, że świat się zawali! Teraz wiem- tak trzeba było zrobić i już! Pozdrawiam wszystkie po i przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata46
Z uwagą czytam wszystkie wasze informacje. 25.07 usunięto mi macicę z przydatkami. Jakoś to przeżyłam chociaż okrutnie się bałam tej operacji. Ogólnie teraz jest nie najgorzej, ale te okropne jelita to jakiś koszmar. Czy możecie napisać jak radziłyście sobie z tym problemem. Okrutnie mnie wzdyma i boli, szczególnie prawy bok. Pozdrawiam wszystkie koleżanki, buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata kup sobie z apteki espumisan ,jest bez recepty ,doskonały środek na wzdęcia i dużo chodzić nawet po domu.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
Beatko staraj się dużo chodzić tak "po japońsku" małymi kroczkami. To pomaga na perystaltykę jelit. Często kładłam się i tak jak dziecku masowałam swój brzuch /zgodnie z ruchem zegara/, bo zdarzały mi się gazy. A przy tym wszystkim staram się jeść delikatne potrawy. Nadusia też jestem z Krakowa, a operacje miałam w Prywatnym Szpitalu na Ujastek. Tak, przezwano mnie "biegaczka". Jak z tego wynika to faktycznie spotkałyśmy się w szpitalu. Ale ja nikogo nie zawojowywałam, tylko robiłam to co przed 25 laty/ po cesarce/ poradziła mi starsza, doświadczona lekarka. Wtedy dobrze na tym wyszłam i wygląda, że tym razem też się szybko pozbierałam. Nadusiu, czytając co piszesz to się bardzo ucieszyłam. Ucałowania dla wszystkich i głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
Kasiek70, proszę napisz jak będziesz już po kontrolnym badaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elzbieta napisze na pewno co i jak po kontroli:0 Cały czas niestety czuje podbrzusze nie wiem czy to znowu nie pecherz i bardzo mnie to martwi. jestem bardzo niecierpliwa i kazda niedyspozycja mnie denerwuje i mam juz stracha ze cos jest nie tak. Wiem doskonale ze rekonwalescencja trwa trzy miesiace, ale wiecie jak to jest kazdy chciałby byc sprawny juz i to w tej chwili nie nadaje sie do chorowania :) I wiecie sie nie moge doczekac sie powrotu do pracy :):):). Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Dzisiaj byłam u mojego gina po skierowanie do szpitala, i tak jak pomału zaczynałam panikować to rozmowa z nim mnie uspokoiła. Przerośnięte endometrium, które mam, nie leczone / usunięte w odpowiednim momencie może się uzłośliwić.Nie ma chyba lepszego argumentu. Wszystkie badania potrzebne do operacji będę miała zrobione w szpitalu. Lewatywę też mogę sobie zafundować :-)w domu/ do kupienia w aptece tzw.mini wlewki (koszt ok. 10 PLN). Pozdrawiam miłej nocy Debaja - optymistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
torii danka kasiek dziewczyny ale wy umiecie pocieszac dzieki za to wczoraj bylam w pracy tak na probe pracuje w fajnym sklepie tylko trzeba dużo chodzic wieczorem bolaly mnie nogi i dzis mialam zakwasy przestraszylam sie jednak w ciagu dnia rpzchodzilam to i jest ok wiec od niedzieli wracam na dobre jutro ide do gina i mam nadzieje ze da mi pozwolenie na prace szkoda tylko wakacji ktore spedzam od lat w gorach jednak nie odwazylam sie w takim stanie wedrowac dziewczyny napiszcie coś wiecej o tym pasie elastycznym bo ja sie boje nawet bielizne obcislą zakladac i nakupilam sobie babciowatych wielkihc gacii a brzuch troche boli i musze nosic maskujace spodnice a wolalabym spodnie caluje was mocno i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliszka567
Od wielu lat chorowałam na ból kręgosłupa. Leczenie nie pomagało. Okazało się, że to nerka. Szpital, operacja i niby w porządku. Zaczęłam mieć ciągłe parcie na pęcherz. Leczenie, leczenie i doczekałam się nietrzymania moczu. Zwróciłam sie do lekarza o pomoc, bo wiem, że można temu zaradzić. No i przeżyłam szok żeby pomóc pęcherzowi trzeba za jednym zamachem usunąć macicę, bo mam małe mięśniaki. Na razie chyba zostawię ten temat, aż znajdę odpowiedź na dręczące mnie pytania. Czy to konieczne na raz czy można najpierw załatwić jedną sprawę, a potem drugą. Czy to pójście na łatwiznę. Czy przy małych mięśniakach to już konieczne, niestety z pęcherzem nie mogę czekać. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angela 21
Trafiłam dzisiaj na to forum i żałuję że nie poczytałam wcześniej Waszych porad kobietki. Jestem 3 miesiące po usunięciu macicy i jajników. Też staram się jeszcze nie dżwigać. Mój brzuch jest nadal taki nie swój i trochę obolały - zwłaszcza prawa strona. Z tego powodu boję się tego ponownego intymnego pierwszego razu. Z tego co czytałam wcześniej to chyba głupio z mojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×