Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 44444444444444444444

grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Polecane posty

Gość becia222
Witam :-) Wreszcie drugie szczepienie p/żółtaczce za mną! Teraz uż mogę spokojnie sobie czekać. Cały czas czytam Wasze wypowiedzi, bo wiadomo - muszę być przygotowana na wszystko danka 611 ; Rosa 49 - Teraz wiem, że można jeszcze rozmawiać z lekarzami, może pani ordynator będzie tego samego zdania co ja. Jak wyjdę ze szpitala to od razu dam Wam znać co ze mną zrobili :-) Albo nawet powiem mężowi żeby Wam napisał :-) bonita 1811 - pewnie jesteś już w szpitalu, ale trzymam kciuki Głosduszy - musisz wyglądać szałowo! Koniecznie dodaj zdjęcie z nową fryzurką na naszej klasie :-) Jeszcze mam jedno takie małe pytanko. Wyczytałam tu o bólach pleców. Mam takie od ok. pół roku, nie są silne tylko takie jakby "rozpierające" Nigdy nie kojarzyłam tego z mięśniakami. Czy to może mieć z nimi coś wspólnego, czy jakieś inne paskudztwo się przypętało? Pozdrowionka dla wszystkich fantastycznych forumowiczek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JOLCIA1965
Do JOLI45 Dziękuję za dobre zyczenia a nudzić sie nie będę bo już tak siedzę w domu od łuższego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glosduszy
Witam ...... wczoraj bylam na pierwszej wizycie u lekarza, jest zadowolony z mojego samopoczucia i braku jakichkolwiek krwawien,goraczke,silnychboli itd. Wynik z macicy wyszedl dobrze ... za 5 tyg musze isc do niego na ultrasonde .... i wracam do pracy 20 pazdziernika ... super,ciesze sie .... mam byc do niedzieli bardziej ostrozniejsza bo szwy sie rozstapiaja ... poza tym wszystko oki doki .... danulka .... ja pije siemie i oprocz tego dodatkowy blonnik, pomimo tego ze jem duzo warzyw i owocow, to tak i tak nie zjem tyle ile moje jelita potrzebuja, szczegolnie teraz. bonita .... wracaj szybko ..... bedzie dobrze .... zuzanka ... ciesze sie ze dobrze sie czujesz ... jolcia .... mam nadzieje ze noga ma sie juz lepiej i ze tak Ci juz nie boli. ja tez na opuchlizne nakladam ocet. bardzo pomaga ..... becia .... szybko zleci, zobaczysz ... dzisiaj zrobie zdjecie,jutro bedzie na nk ..... co do boli w plecach. ja mialam bardzo mocne,ale krew osiadala mi sie na sciance macicy blisko byl nerw. dlatego tak mi te bole dawaly po d...e milego dnia ..... debaja .... jak sie czujesz? wyspalas sie juz troche?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia222
Głosduszy - a skąd było wiadomo, że krew osiada na ścianie macicy? Czy USG to wykazało? Zawsze miałam robione tylko usg wewn. Czy jak nap. dzieje się coś po zewn. stronie macicy to jest to widoczne na usg dopochwowym? Kiedyś poprosiłam lekarza żeby zrobił mi USG brzuszne ale powiedział, że nie trzeba. Czy naprawdę zewnętrzna strona macicy jest widoczna przez usg wewn. ? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glosduszy
ja mialam robiona laparoskopie, przy tym lekarze zobaczyli dokladnie gdzie sa plamy i jak duze, troche ich usuneli ( ponad 2 lata temu ) ale tych na sciance macicy nie mogli ruszyc. nie sadze zeby przez ultrasonde wew. mogli zobaczyc dokladnie gdzie sa plamy i jak duze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie Panie.Jestem po operacji 22 dzień,a moja starsza siostra dzisiaj dokładnie miesiąc.Moja siostra miała poważniejsza sprawę,ponieważ nie tyle mięśniaki,co raka szyjki u niej stwierdzono,i oprócz usunięcia narządów,usunięto jej również węzły chłonne,Dzisiaj była ( oczywiście prywatnie u lekarza, który ją operował ) na wizycie kontrolnej.Dzwonila do mnie również przestrzegająć ,żeby nie dżwigać i pić dużo wody,aby nie było zaparć,bo sama też na nie cierpi.Ale najbardziej zaniepokoił mnie fakt,że doktor powiedział do niej,że wszystko jest jeszcze świeże i ładnie się goi i że w środku goi się do 3 miesięcy.Czy moje drogie Panie też tak do Was mówiono,bo mój gin( a jeżdżę do niego od 3 lat prywatnie)nic mi takiego nie powiedział i nastawił mnie bardziej optymistycznie,to jest strasznie długi okres.Proszę o wypowiedzi,,,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiekjer
Witam! Jestem miesiąć po usunięciu macicy i klinowej resekcji jajników. Nie za dobrze się czuję, mam okropne bóle po prawej stronie jakby kolka dość długo i mocno trzyma aż nie mogę złapać oddechu.Ale lekarz mówi że to normalne i ma prawo tak mnie boleć. Mówicie że nie można żwigać ciężarów. Ja pracuję w hipermarkecie, więc niestety będę musiała je dżwigać ponieważ lekarz nie da mi więcej zwolnienia, twierdzi że nie jest mi ono potrzebne. Trochę mnie rozśmieszyło że stwierdził że się wszystko pogoiło bardzo ładnie patrząc na mój sweterek bo mnie wcale nie badał, chyba ma rengen w oczach. Przraża mnie tylko to co będzie jak wrócę do pracy i coś mi się stanie,tym bardziej że mam jeszce bóle na co mam z zalecenia lekarza brać ibuprom, no i plamienia, ale to też mi mówił że jest rzeczą normalną. dlamnie to niest normalne że czuję boł przy poruszaniu się, rana też nie jest jeszcze tak do końca zagojona. nie wiem co mam dalej robić. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź jak najszybciej do innego lekarza i niech Cię porządnie zbada i da zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada15
Kasiek jak najszybciej do lekarza, nie daj sie wygonic do pracy, Twoja jest zbyt ciezka. Z tego co dziewczyny mowia na forum, to oczywiscie czas dochodzenia do formy jest rozny, ale i rozne sa przyczyny operacji, jak i sama operacja. Jesli nadal masz bole i plamienia to musisz jeszcze otrzymac zwolnienie. trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marylka49
Witam! Glosduszy- słuchaj lekarza, chyba się zapominasz, dlatego kazał Ci uważać!!! Dzięki za nopalinę! Muszę się wybrać do zielarskiego i spytać, ciekawe czy ją znają w Polsce? danulka3 - u mnie minęło 10 tyg. i nadal brzuszek jest jakby nie do końca mój! :) Przy wypisie dostałam receptę na Lotion 1000, żeby smarować brzuch 3xdz. na poprawienie krążenia. Pomogło! Jest mniej drętwy. Smarowałam 1,5 miesiąca. Woda do picia pomaga, przegotowana jeszcze bardziej niż mineralna! Dźwigać nie wolno, podobno z pół roku. Mnie lekarz powiedział, że moja rekonwalescencja to może potrwać nawet 9 miesięcy!!! :( Na ostatniej wizycie dowiedziałam się, ze w środku jeszcze się nie zagoiło, dostałam leki i mam nadzieję, że 13.10 na wizycie dowiem się, że jest Ok. Elżbieta pisała, że u Niej niecały miesiąc było wszystko Ok, a u mnie będzie 12tyg. Tak więc widzisz to zależy od organizmu! becia222 - trzymaj się, będzie dobrze! bonita1811- jesteśmy z Tobą! jolcia1965-współczuję Ci,tyle się nacierpiałaś z krwiakiem! Mnie też się zrobił, ale operowali mnie drugi raz tego samego dnia i usunęli, to chyba lepiej, bo później tyle się nie namęczyłam! Jesteś pół roku PO, nadal nie dźwigasz i się oszczędzasz? Brzuszek już normalny. tzn. bez oponki i czucie wróciło? Proszę napisz. Bożenia- ja też robię takie ciasto na skręcenia. Pomaga! Debaja- wypoczywaj, wypoczywaj, szybciej wrócisz do zdrowia! kasiekjer- ja jestem już ponad 10 tyg. na zwolnieniu, a 13.10 się okaże, czy już koniec, chociaż nie plamię, szew zew. ładnie się goi, tylko wew. gorzej. Nie mam problemu ze zwolnieniem, sam lekarz daje! Ale bada dokładniej. :) Może lekarz nie wie jaki jest charakter Twojej pracy? Posłuchaj Rosy 49!!! Zmień lekarza! Pozdrowionka dla wszystkich miłych kobietek :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menopauzka
Witajcie dziewczyny🌼 Bardzo dawno sie do Was nie odzywałam,ale miałam bardzo duzo róznych spraw i tak zleciało. mam nadzieje,że mnie niektóre pamietają,a jak nie to ja jestem tą 47-letnią kobietka co miała operację ponad dwa lata temu. Urszulko38-jak czytałam Twój wpis to zaraz mi sie przypomniały moje perturbacje po operacji,szczególnie te psychiczne..... Całe szczęście,że to wszystko minęło i teraz jest naprawde dobrze. Dziewczyny,wiele z Was ma dylemat co do zakresu operacji...i nie dziwie się,bo to powazna decyzja .Należy pamiętać przy tym,że każdy organizm jest inny i różne sa również u każdego reakcje po operacji Dokonując wyboru należy rozważyć co będzie dla nas najlepsze; -jeżeli zdarzały się przypadki raka narządów kobiecych w rodzinie to nie ma się co zastanawiac na zostawieniem czagolkolwiek -jeżeli wczesniej zdarzały sie dysplazje szyjki to również najlepiej przy okazji operacji się jej pozbyc Natomiast jeżeli nigdy nic sie nie działo i jest się w stosunkowo młodym wieku to mozna rozważyc zostawienie niektórych narzadów. Wtedy zostaje rygorystyczne przestrzeganie badań z usg dopochwowym na czele!!Reguralnie co najmniej co pół roku. To co napisałm to jest wyrażenie mojego zdania....tym ja dzisiaj bym się kierowała gdybym miała isc na operację. Kasiekjer-jeżeli masz taki ciężki charakter pracy to absolutnie nie wolno Ci w takim krótkim czasie po operacji się do niej wybierac.Dziewczyno,to nie sa żarty!1Tu nie ma mowy o podnoszeniu cieżarów,bo napytasz sobie takiej biedy,ze dopiero będziesz miała probllem.To jest Twije zdrowie i musisz o nie dbac.Nie rozumiem jak lekarz może dac Ci zdolność do pracy.Czy mówiłaś mu w jakim charakterze pracujesz?jeżeli tak,a pomimo wszystko powiedział,ze da Ci zdolnosć to nie pozostaje Ci nic innego jak zmienic lekarza. Pozdrawiam bardzo serdecznie🌼 Tym,które się wybieraja na operację życzę,aby wszystko sie udało❤️ -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marylka49
menopauzka- proszę napisz od kiedy zaczęłaś w miarę normalnie żyć. tzn. nie musiałaś uważać na dźwiganie, rozciąganie (mycie okien, czy wieszanie firanek), czy wróciło Ci całkowite czucie skóry na brzuchu itp. Nikt o tym nie pisze. Pozdrawiam i dzięki, że się odezwałś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menopauzka
Witaj Marylko🌼 Najpierw Ci odpowiem na pytanie odnosnie całkowitego czucia na brzuchu-otóż poza tym,że mam z przodu pupcię,bo byłam cięta wzdłuż to mam całkowite czucie.Nic mi nie drętwieje,szrama jast elastyczna.Jedynie to co mi przeszkadza to to,ze mam brzydki szewek oraz,że jest ta pupcia;)a tak poza tym to ok. Co do dzwigania to nie jestem wzorem do naśladowania,bo przez własną GŁUPOTĘ dostałam krwotoku z powodu puszczenia szwów wewnętrznych i wylądowałam ponownie w szpitalu.A chciałam tylko poprawoć forankę w oknie no i wyciągnełam dośc mocno rece przed siebie....no i stało sie.Dlatego przestrzegam..to nie jest jakas przesada ,czy czcze gadanie z tym uwazaniem!! .Pózniej to juz byłam bardzo ostrożna i tak bardzo pilnowałm się przez 3 miesiące,a pózniej stopniowo zaczynałam funkcjonować tak jak przed operacją. Teraz czuję sie tak jakbym nigdy nie miała zadnej operacji,gdyby nie ten nieszczęsny szewek,latem na plaży muszę mieć wysoko zabudowane majtki od kostiumu,bo mam go prawie do pępka.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Menopauzki: napisz po jakim czasie pękł Ci szew. Ja jestem siedem tyg. po operacji usunięcia macicy z przydatkami, wszystko u mnie w porządku nic mnie nie boli ani nie bolało. Troche uwazam z tym dźwiganiem ale mam wiele na sumieniu, bo na początku sie zapominałam. Kasiekjer, idź do innego lekarza, możliwe, że w ten sposób przechodzisz rekonwalescencję, ale lepiej to sprawdzić i konieczne jest u Ciebie zwolnienie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolcia1965
do Marylki49 Dziękuję za wsparcie, jak wiesz to jestem po operacji pół roku krwiak wyczyścił się całkowicie, co do brzucha to jeszcze niekiedy mnie pobolewa jak się dotknę nan chyba wrażliwą skórę, byłam u ginekologa to się go zapytałam o to to mi właśnie powiedział a tak juz wszystko w porządku. Pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn. Jola 🌼🌼❤️❤️🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolcia, jak Ty sie umęczyłaś, dobrze, że teraz masz spokój. Mnie tez pobolewa skóra, może dlatego, że niczym nie smaruję, bo nie miałam takich zalecen. Przy okazji zapytam lekarza. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻🌻 miłego dnia Kasiek - nie wolno Ci wracać do pracy zmień lekarza, ja mam kolejny miesiac zwolnienia i antybiotyki dopochwowo choć nie boli, nie plamię a jednak po dokładnym badaniu tak zaordynował lekarz i mimo moich prośb że chce juz do pracy (biuro bez kontaktu z klientem) nie zgodził się bo twierdzi że w środku dopiero ZACZYNA się goić. 👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danka61
witam !u mnie niestety w środku też goiło sie bardzo długo bo aż 3 miesiące,także lekarze maja rację ( robiłam irygacje z tanntum rosa),miałam usuwaną mechanicznie 2 razy narastającą ziarninę,ale trwało długo.Rany zewnętrznej niczym nie smarowałam ,zgoiła się perfekcyjnie,także każdy organizm jest inny.Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia222
🌼 Witam 🌼 Chciałam się z Wami przywitać i pozdrowić :--) Cały czas Was czytam Kasiek - powtórzę się ale zmień lekarza, nie wracaj na razie do pracy. Wszyscy wiemy jak wygląda praca w hipermarketach. Zadbaj o siebie, to Ci się należy. :-) Debaja :-) - odpoczywaj i nabieraj sił :-) Pozdrawiam :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dwa tygodnie temu miałam operację usunięcia macicy wraz z przydatkami. Zdecydowałam się na nią po długim namyśle i wizytach u kilku lekarzy. Mięśniak wielkości 6 cm, kilka innych mniejszych, torbiel na jajniku, cykle 20 dniowe z czego ok. 7 dni krwawienie - to wszystko przemawiało za podjęciem tej decyzji. Przed operacją czytałam bardzo dużo o tym temacie i wydawało mi się, że ta wiedza mi wystarczy. Przeczytałam też wszystkie wypowiedzi kobiet na forum w tym temacie. Trzeba przyznać, że zdobyłam wiele cennych rad. Teraz jestem już po i zawitałam do klubu Syrenek...Najgorsze były pierwsze dwa dni po operacji na sali pooperacyjnej. Nigdy nie zapomnę tego bólu. Leki przeciw bólowe oczywiście dostawałam, ale co 4 godziny. To było dla mnie za długie czekanie. Lekarz anestezjolog po operacji stwierdziła, że mam obniżony próg bólowy. Może to też było powodem, że tak źle to wszystko wspominam. Były ze mną dwie kobiety po takich samych operacjach i już w trzeciej dobie, gdy przeniesiono nas na salę ogólną samodzielnie wstawały z łóżka. Ja nie byłam w stanie tego zrobić i gdyby nie pomoc kobiet, które były jeszcze przed operacją musiałabym za każdym razem dzwonić na pielęgniarkę. Muszę napisać, że opiece pielęgniarek i lekarzy nie można nic zarzucić. Szczególnie pielęgniarki były bardzo pomocne. W 7 dobie po operacji wyszłam do domu i z każdym dniem widzę poprawę, jeśli chodzi o ból brzucha. Jest jednak kilka innych spraw, które mnie niepokoją. Jeszcze w szpitalu zaczęły się typowe objawy klimakterium. Zlewam się potem w jednej chwili, mam problem ze spaniem. Pytałam o to lekarza w szpitalu. Powiedział, że trzeba będzie pomyśleć o HTZ, ale jeszcze nie teraz. Kiedy więc powinnam zacząć przyjmować hormony? Dostałam 4 tygodnie zwolnienia i nie wyobrażam sobie żebym mogła z takimi napadami gorąca normalnie pracować. Muszę czasami poprowadzić jakąś prezentację, wypowiedzieć się na forum kilkunasto osobowego spotkania. Co wtedy, kiedy taki napad przyjdzie w trakcie? Czy powinnam już teraz prosić lekarza o HTZ? Czy też trzeba będzie z tym jeszcze poczekać? Bardzo niepokoi mnie również to, że mam zaniki pamięci. Mocno musiałam natrudzić się, żeby przypomnieć sobie, który mamy obecnie rok, nie wiedziałam, na którą godzinę mój mąż chodzi do pracy. Zupełnie nie pamiętałam, że nie dawno razem kupowaliśmy dla niego spodnie. Córka mówi, że już chyba ze cztery razy pytałam ją, na którą godzinę idzie jutro na uczelnię… Słyszałam kiedyś, że takie mogą być powikłania po narkozie. Czy któraś z Was miała takie objawy? Przepraszam za tak długi wywód, ale siedzę sama w domu. Praktycznie nic nie robię, bo cała rodzina jest dla mnie wielkim wsparciem. Mogę odpoczywać. Brak mi jedynie wsparcia duchowego. Mąż bardzo się stara, robi zakupy, gotuje, sprząta…nie potrafi jednak wesprzeć mnie na duchu. Lub też jemu wydaje się ze to robi, a dla mnie to za mało…ale to już inna historia. Będę wdzięczna za każdą radę jak sobie radzić w tak drastycznie zakończonym pewnym okresem życia. Z dnia na dzień w wieku 47 lat zostałam pozbawiona hormonów i organizm chyba zaczyna szaleć. Pozdrowienia, Iwona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania57pl
Beksa - zaniki pamięci to konsekwencja narkozy, ja może nie odczuwałam tego w taki sposób, w jaki to opisujesz Ty, ale np. próbowałam czytać książkę i w ogóle nie wiedziałam o czym czytam. Pamięć o operacji zatarła mi się prawie całkowicie i niewiele pamiętam z tego, co się działo, chociaż operację zniosłam b. dobrze. Usunięto mi z powodu mięśniaków trzon macicy, więc nie mam dolegliwości z powodu nagłej zmiany hormonalnej. Wracając do kwestii pamięci, to akurat to dobrze pamiętam, co powiedział profesor na oddziale przy okazji wizyty wieczornej - otóż powiedział on, ze np. długość zwolnienia uzależniona może być od charakteru pracy, nie tylko z powodu wysiłku fizycznego, ale i z powodu pracy wymagającej dobrej pamięci np. nauczycielki mogą otrzymać dłuższe zwolnienie z tego powodu, że chwilowe zaniki pamięci mogą być bardzo kłopotliwe. A więc nie martw się - pamięć wróci, a o przykrych doświadczeniach i tak lepiej zapomnieć. A więc luki w pamięci po narkozie to jest norma i nie ma co sie tym przejmować. Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj to dziewczyno przeszłaś koszmar. Ja miałam identyczną operację jak Ty, mam 49 lat. Nie wiem czy Twój anastazjolog miał racje, z tym progiem bólowym. U nas dostawało sie znieczulenia na życzenie i juz przed operacja powiedział mi lekarz, że środków znieczulajacych nie żałują. Na salę ogólna przniesiono nas na drugi dzień po operacji o 6 rano, o 12 odłączono cewniki i trzeba było wstawać. Po trzech dobach, nie licząc dnia operacji wypisano mnie do domu. Przy wypisie lekarz pytał mnie czy mam objawy menopauzy, bo wtedy potrzebne będą mi hormony. a że ja nie miałam więc podziękowałam. Po 10 dniach gdy byłam na kontroli lekarz wypisał mi plastry Systen 50 na wszelki wypadek gdyby pojawiły sie objawy menopauzy. Niedawno je zaczęłam naklejać w obawie przed starzeniem sie organizmu, objawów nie miałam i nie mam. A o tym, że Ty musisz brac hormony jestem przekonana. Pozdrawiam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menopauzka
Witajcie. Rosa 49-mi ten szewek pękł dwa tygodnie po operacji.Niestety pozwalałam sobie na zbyt dużo.Ja po operacji czułam się rewelacyjnie...nic mnie nie bolało,a do tego zeszczuplałam jakieś 4 kilo i to mnie tak uskrzydliło,że zaczęłam szaleć.Myślałam,że te wytyczne odnośnie oszczędzania się mnie nie tyczą,bo przecież mi nic nie było.Trzy dni po operacji zaczęłam stosować HTZ w postaci plastrów i było super.....do czasu.Dziewczyny..wiecie jakie to jest dziwne uczucie jak pęknie szewek....mnie puscił ten ze szczytu pochwy....naraz poczułam jak w podbrzuszu zrobiło mi się ciepło,a przy odwiedzeniu toalety zuważyłam rózową wydzieline....która po jednym dniu zamieniła się w krwotok trudny do zatrzymania. Tak więc oszczędzajcie się,bo cena jest zbyt wysoka. pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie wszystkie miłe ,,syrenki,,. Rosa 49-mam tyle samo lat co Ty i miałam taką samą operację.Plastry Synten 50 naklejać zaczęłam po 2 tygodniach,naklejam je poniżej pasa na bocznej części pośladka tak bliżej biodra. Bardzo proszę napisz mi ,czy również w te miejsca naklejasz,czy można też na brzuchu.Koleżanka moja nakleja też z tyłu powyżej kości ogonowej,ale mi samej jest to niewygodnie zrobić.dzisiaj jestem 23 dzień po operacji,przerażona jestem tym jak dziewczyny piszą ,że w środku goi się do 3 miesięcy,Napisz jak się czujesz,bo ja mam jeszcze powiększony brzuch i ciężko mi jego wciągać,choć staram się powolutku to robić.Nie dżwigam ciężarów,ale wychodze na dwór na spacery i po domu poruszam się dużo,jednakże potem boli mnie bardzo w krzyżu powyżej kości ogonowej.CZY TO JESZCZE NORMALNE??Proszę o odpowiedż.Pozdrawiam Was wszystkie kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beksa powinnaś natychmiast włączyć HTZ ,te objawy nie powinny cię nękać ,ja mam 47 lat i w 4 dobie po zabiegu przykleiłam pierwszy plaster Systen50,i dlatego normalnie funkcjonuje ,taka informacja również podana jest w ulotce plasterków ,że naklejać jak najszybciej po zabiegu po co eksperymentować,coś musi zastąpić brak jajników.,chyba że ma się 70 lat i jajniki już nie produkowały nic.Ja też naklejam na górną część pośladka raz po jednej raz po drugiej stronie( 2x w tygodniu)Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Danulki: Plastry naklejam na nogę, 10 cm powyzej kolana, na lewą noge z lewej strony albo na prawą noge z prawej strony. Poprzednio naklejałam na posladek ale było to niewygodne. Na brzuchu nie naklejam, bo nie mam odwagi, jest jeszcze obolały i drętwy. Brzuch dochodzi juz do normy, tez miałam powiekszony, ale jest coraz mniejszy i już moge go troche wpiąć. Może i goi sie do 3 miesięcy, ale mój lekarz powiedział, że po dwóch miesiącach mozna powrócic do codziennych zajęć, a jak sie dobrze będę czuła to juz po miesiącu. Mnie w krzyzu nie boli i nigdy nie bolało ale za to mam niewielkie kłucia w brzuchu po jakimś wysiłku np. jak duzo chodzę czy wykonuje jakies prace domowe. ale gdy sie położę to przechodzi i coraz lepiej jest. Może jakies Twoje pytanie przeoczyłam, wiec napisz. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W itam serdecznie. Dzięki Rosa za odpowiedż,napisałas wszystko,tylko proszę dla jasności dodaj ,czy te plastry naklejasz 10 cm nad kolanem patrząć na wprost,czy z boku nogi?Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada15
to byl falstart...:) Witajcie wszystkie...:) Rosa, Menopauzka...ja tez jestem po usunieciu macicy, jajnikow i wyrostka( do komletu), jestem 6,5 tyg po operacji, ciecie pionowe. Nadal jeszcze nie czuje komfortu na mojej ranie, pobolewa mnie w srodku, a raczej bardziej piecze. Jak wypoczne, poleze jest lepiej. 2 tyg. temu bylam do pelnej kontroli z usg brzusznym i dopochwowym. Okazalo sie ze mam malego krwiaka, na zewnatrz troche rozszedl mi sie szew, dostalam antybiotyki, po ostatniej kontroli ma byc juz lepeij, wewnatrz goi sie, na zewnatrz tylko ten maly kawalek buntuje sie. Ale ostatnio mam wrazenie opuchnietego brzucha, moze to tylko jelita? Juz sama nie wiem.Nigdy nie wsłuchiwałam sie w swoj organizm, a teraz czesto zastanawiam sie czy to co sie dzieje to jest prawidlowe, czy wszystko jest dobrze... W szpitalu poczatkowo tez " nie umialam" czytac ze zrozumieniem, wiec to chyba normalne. Bylam bardzo slaba i wszystko u mnie przebiegało z opóznieniem. Do domu wyszłam po 9 dobach i nadal bylam słaba. TRoche zła jestem na siebie, ze to trwa tak długo, ale jak sobie poczytam tutaj to okazuje sie, ze roznie to bywa. Trzymajcie za mnie kciuki, bo od 13 wracam do pracy...mam nadzieje, ze to zmobilizuje moj organizm... No to tez sie wyżaliłam... dobrejnocki i kolorowych snow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×