niedoczynnosc tarczycy a staranie sie o dzidziusia

mam pytanie ..czy ktoras z was miala podobny problem,,,,,,niedoczynnosc tarczycy a zajscie w ciaze???? juz prubuje ponad poltora roku i nic... biore tabletki na tarczyce......i od 5 miesiecy w trakcie cyklu tabletki przez 5 dni aby nastapilo jajeczkowanie....... i nic ..no raz sie udalo przed 2 miesiacami ale poronilam lekarze niewidzieli zadobrze na USG ciazy ale na wxnikach z krwi byla ok 4 tyg...(ale nie byla to ciaza pozamaciczna)ale potem poleciala mi... moze to i dobrze .. ponoc moj organizm niechcial przyjac czegos ci nie bylo " 100% " (przepraszam brzydkie okreslenie ale tak mnie lekarz podtrzymal na duchu) dodam ze nie musialam byc w szpitalu zeby wyczyscic.. samo sie wyczyscilo -mialam badania robione i wszystko ok -i nawet moglam zaczac od nowa poczynania od nastepnego okresu tzn od nastepnych dni plodnych.... i ponoc to ze juz bylam w ciazy to dobry znak ze moze sie udac w niedlugim okresie ze wszystko sie uda...... czy miala z was ktoras podobny przypadek????? juz nie wiem co mam robic... wiem czekac i czekac... ale jak dlugo?????

witaj :) ja tez mam niedoczynnosć tarczycy(biorę maternę tylko) i kochamy się z gumką... także nei można tego zaliczyć jako staranie się o dzidziusia (chyba o_O) :D ale tak sobie myślę, że skoro masz w normie hormonki, to powinny być dwie krechy niedługo... tzn. ważne abys się tym całym zamieszaniem nie przejmowała ;) przyjdzie samo, zobaczysz

Kochanie! Masz prawo mieć problemy. Te tarczyce trzeba najpierw doprowdzić do porządku. Jeśli chcesz na ten temat więcej informacji, to podaj jakis namiar, porozmawimy prywatnie.

ja mam niedoczynność tarczycy i jestem w 17 tygodniu ciąży...z dzidzią jest wszytko w porządku...badanka robie na hormony co jakis czas i jest wszystko w porządku a problemów z zajściem w ciąże nie miałam...wręcz stało sie niespodziewanie;)

dodam że lecze sie bardzo długoo..od 7 roku zycia....ale zwsze miałam wszystko pod kontrolą

Hej Namiane dziekuje ze chcesz wesprzec mnie w tej sytuacji . to moj adress evelinb@o2.pl bede czekac na maila od ciebie.!dzieki!!!! Ps. Dziekuje innym czytelnikom za rady dodalyscie mi otuchy!!!!!!!!!!!!!!

Hej Sussanne- mam podobny problem do Ciebie. Ja niby hormony tarczycy mam ok, ale przeciwciała bardzo podwyższone. I od miesiąca biorę leki (też na niedoczynnośc-letrox) i mam nadzieje, że niedługo bede mamusią :) A pare lat temu też poroniłam i tak się teraz zastanawiam, czy przyczyną już wtedy nie były te cholerne przeciwciała. Ale skoro już bierzesz leki- to mam nadziej, ze doczekasz się też niedługo swojego maleństwa :) Powodzenia

hej aska74! ciesze sie-(i nie zabardzo) ze jest ktos kto ma taki problem jak ja.ja mam tez bardzo podwyzszone te przeciwciala anti-TPO (nie znam polskiego okreslenie niestety) i ja juz jestem od prawie roku z tabletkami L-tyroxin to cos podobnego do twojego i juz od 5 miesiecy biore tabl.na jajeczkowanie zeby cokolwiek sie zdiac zaczelo..:( i juz mialam jedno poronienie ale bylo to w 4 tyg.)i ja nie wiem czy mi sie uda.... jesli teraz niezadzialaja tabletki to nastepny raz bede miala juz sesje zastrzykow ale tylko mozliwe jest 3 sesja:( i jak to ise nie uda to musze miec 6 miesiecy pauze.mysle ze sie uda........a jesli ni to nie jest najgorsze jeszcze bo juz mamy jedna dziecko ale fajnie jest imiec rodzenstwo.......odczekamy ..... jesli bedziesz chciala korespondowac to moj adress evelinb@o2.pl

Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://sk9.pl/testosobowosci.html