Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

Hepcia ty zasrany śmieciu nie będziesz suko obrażała mojej matki ty kurewskie nasienie. Szkoda ze twoja mama zapomniała z twojego mózgu wyplenić kurestwo które ją cechuje i sama nie wie kto jest twoim starym ty padalcza świnio. Uważaj sobie

wstydddd mam andzieję, że gdy będzie ci keidys niedobrze bądź słabo tak, że nie będziesz wstanie ustać w autobusie, i poprosisz kogoś aby ustąpił ci miejsca to on odpowie\" zapłaciłem za bilet, wiec mam prawo siedzieć \" LOL! ;D Aż dziw bierze , że są na świecie tacy ludzie

o chyba jednak Anulko i Kamelio Wasza ulubienica poczla sie bardzo urazona? i to czym? sugestia ze jest nieszczeslwia frustratką- z tegow niosek ze tak jest :D ale cos malo wie o ciazy bo sporo znanych mi pan w ciagu pierwszych 3miesiecy wymiotowala dalej niz widziala. tak jak pisalam to załosny prymityw- pewnie jakis dzieciak ktory ma za duzo wolnego czasu.

Zapominasz o jednym - znieważanie innych to dowód na brak argumentów. Myślę że jako człowiek z wyżyn intelektualnych powinnaś o tym wiedziec a tym samym nie obrażaćinnych

Szkoda,że tu tyle osób na intelektualnych nizinach....zapominasz o tym... Ustępuję... przecież to Ty bluzgasz... Do Anuli...ja nie jestem agresywna, czyżbyś nie zauważyła...i nie martw się mój cenny czas jest na prawdę dobrze rozplanowany....a dziecko(bo jedno jest jeszcze w brzuchu) zadbane....obecnie na wakacjach... Jak więc widać można i ugotować, posprzątać i posiedzieć na forum....

ahahahaha ale sie \"zapominasz o jednym\" pospisal(a) ot i cala kultura jaka ci matka przekazała..widzicie dziewczyny niestety wszystko co napisalam to niestety prawda tylko prymitywy i niespelnione smeici wyspisuja takei rzeczy..

...kazdy ma prawo do swojego zdania i sposobu zycia...nie neguje...ale dziwi mnie tylko jedno....jak kobiety,które same maja dzieci potrafia tak wulgarnie wyrazac sie o innych dzieciach....ja póki swojego syna nie urodziłam mozliwe,ze byłam nieczuła na pewne aspekty...ale teraz,kiedy kilka lat juz Go mam to nie potrafie zyczyc innym Matkom straty pociech...ani pociechom straty Matki...dziwia mnie wypowiedzi szczególnie dojzałych kobiet...

Anulka_krak - typowa zaniedbana kura domowa - kuchara, sprzątaczka, praczka i rozpłodówka w jednym - wzór kobiety wykorzystanej i znieważonej

Ciąża to nie choroba. Trzabyło wcześniej myśleć ! Zachciało się przyjemności to teraz cierpcie !!! Hahahaa Tłuściochy brzuchate

fuj, ty tez z takiego tlustego brzucha wyszlas/es . Pewnie dlatego teraz taki/a FUJ jestes?

spieszmy się dymać kobity - tak szybko zachodzą ( w ciążę oczywiscie) a potem pozajściu to juz wrak nie do jebania :-):-);-):-):-)

Do NOCNAMARA Swoim ostatnim wpisem (jezeli kierowałas go do mnie) włąsnie potwierdziłas moją tezę o twoim debilizmie i nie czytaniu wszystkich postów. Akurat o tym jak ja się czułam na początku ciązy już pisałam. Głupku totalny...nie pisz zanim nie przeczytasz wszystkiego bo robisz z siebie kompletną kretynke. Nie musisz oczywiście czytać moich wpisów ale wtedy nie dyskutuj ze mną, nie zwracaj się do mnie, krótko mówiąc olej i odpierdziel sie. Jak chcesz coś powiedzieć to najpierw przeczytaj. Tak właśnie postępuje większośc z was w życiu - nie dociera, że ktoś inny może się źle czuć bo ona jest w ciąży...Jesreś..no i świetnie. Ciesz się swoim stanem, swoim przyszłym dzidziusiem...i lepiej chodź sobie na spacerki, słuchaj dobrej muzyki, czytaj książki a nie KŁÓĆ się na forum. Na to masz siły? Nie męczy cię to?

Nocna....przyznaję Ci 100% racji... Wstydddd...mała poprawka z mojej strony: sprzątam bo uważam,że czysty dom świadczy o moim poziomie gotuję bo mam dla kogo i to mnie cieszy piorę....bo jestem zadbana i moja rodzina także rozpłodowy to może być byk..a nie kobieta Reasumując...czuję się dowartościowana, a nie wykorzystywana....

tak nocnamaro...masz rację, niespełniony prymityw ta obrzucająca innych trutkami z własnego jęzora...nic dodać, pozdrawiam

Anulko_krak każda typowa kura domowa cieszy się ze zapierdala jak pojebana - ja znam tą śpiewkę - piore bo lubię czyste rzeczy, gotuję bo chce zjeść a twój skurwiały mąż jakoś nie czuje takiej potrzeby - ty nawet nie wiesz jaką jestes dla niego służką ale pewno nie długo - po 2 porodzie będziesz już dla niego za szeroka - a on chyba cię nie kocha bo ty zamiast spędzać czas z nim pierdolisz głupoty na cafe.........

spieszmy się dymać kobity - tak szybko zachodzą ;-) a potem szerokie cipsko nam zostaje

wstyddd rozumiem, że chodzisz brudna głodna i masz w domu syf? Bądź: myjesz się z obrzydzeniem, jesz niechętnie, a sprzątasz tlyko jak mama na Ciebie nakrzyczy? ;)

nie - ja sam to umiem robić i gotuje z zoną, i piorę sam, i sprzątam z nią. A co jej fagas to ją kocha??? jak ona prawie dziecko z cipki ma wystawione a on ją jeszcze niech tyra do końca. Toż to chuj - niexle ją zdominował - a ona głupia jeszcze szczęśliwa

no widze ze ustępuje..bardzo sie wczula w to forum i znowu wyszla z niej \"pełna kultura\" - nie obchodzi mnie twoja opinia jak juz napislam opinie zalosnych prymitywow( a do tej kategorii sie zakwalifikowalas swoimi \"\"wyuzdanymi intelektualnie i kulturalnie \" tekstami) mnie nie interesuja. wracaj sobie do swojego malego zalosnego, niespełnionego(acz z samochodem- niech zgadne trabant?) pelnego brudow zycia. To co napisalm napisalam ogolnie do osob ktore tylko skamlą wyzywajac innych poniewaz same sa bardoz neiszczeslwie i jak widza ze inni sa szczesliwi bardoz ich to boli- biorac pod uwage jak goraco zareagowals na te teksty uwazam ze masz bardoz smutne zycie ale ze wzgledu na swoja \"kulture i troske\" o innych zaslugujesz co najwyzej na litość.I jeszcze jedno -nie chce mi sie z toba dykutowac bo nie warto- masz problem nie tylko z empatia ale i z rozumeineim tekstu pisanego( prosty wniosek biorac pod uwage chocby ostatnia wypowiedz) ide spac- spijcie spokojnie Mamuski :)

nocnamaro - nara pusty członie

hmmm a gdzie ona napisala, że mąż jej w tym nie pomaga? Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem czy masz problem z wyciąganiem pochopnych wniosków?

a gdzie o tym napisała cipciu????????/ napisała sprztam, gotuję, piorę a nie sprzatamy, gotujemy, pierzemy.....to ty masz coś z główka (ale to chyba przez ciążę)

a skąd ten mit ,ze po porodzie jest sie szeroką??

aha i zapomniałem dodac ze jako facet, mąż i przyszły ojciec nie pozwoliłbym aby moja ciężarna zona jeździła autobusem. Świetnych macie partnerów - niesamowice o was dbają - wstyd na całej lini jakie gówno wzięłyście na materiał genetyczny.

Hmm to, że sprząta z mężem nie wyklucza sytuacji w której pisze SPRZĄTAM a nie SPRZĄTAMY. Mnie CIąża nie ogranicza ale Ciebie coś najwidoczniej tak.

jest powodem do wstydu więc nie rozumiem jak możecie wogóle pojawiać się w środkach komuniakcji miejskiej z widocznym swiadectwem waszego puszczalstwa. Nie wstyd wam ze jak ktoś na was spojrzy od razu wie ze się pieprzycie?????????????

do wstydddd: wstyd napisał: \"spieszmy się dymać kobity - tak szybko zachodzą ( w ciążę oczywiscie) a potem pozajściu to juz wrak nie do jebania\" \"w autobusach to kurwa bezsilne, opadają z nóg bo ciąża itd ale mordą kłapać pierdolone bzdury mogą i myślą ze całe forum wejdzie im w grube dupsko bo są ciężarne. i jak tu się dziwić ze nikt nie ustępuje miejsca????/ jak?/// wszędzie do siebie zrażają to ja ustępować napuszonych cipom nie będę. Macie karę i stójcie. nikt mnie nie zmusi do ustąpienia mojego miejsca. Płace za bilet i mam prawo usiąść.\" Rozumiem, że jakbyś jecha ł autobusem z zoną, która xle się czuje to nie ustąpiłbyś miejsca bo zaplaciles rpzecież za bilet i masz prawo seidziec. Poza tym wnioskuje, że zwracasz się do swojej żony per \"grube dupsko\", \" napuszona cipa\",\"przyszły wrak nie do jebania\" i codziennie mówisz jej, że jej ciąża to kara i smaa jest sobie za nią winna ;P

Ale tu dyskusja rozgorzała...A ja chciałam trochę optymistyczniej, bo odkąd pisałam ostatni raz, to wydarzyło sie sporo miłych sytuacji i zazwyczaj, gdy korzystam z MZK mam miejsce siedzące- a nawet jak nie, to nie ma dla mnie tragedii, no chyba że jest upał, bo wtedy prawie mdleję... Wbrew opiniom niektórych nie robię z siebie cierpiętnicy jedynie przez fakt swojej zaawansowanej ciaży, nie uważam też, żeby coś mi się należało, a jedynie mogę potwierdzić tezę, że zdarza się znieczulica na potrzeby innych- niekoniecznie ciężarnych, ale wszystkich potrzebujących:) Mimo to mam wielkie szczęście trafiać na ludzi, którzy uważają mój stan za wyjątkowy natyle, by zdecydować sie stać, gdy ja siedzę..i to miłe. Juleczka, mnie naprawde przerażają wypowiedzi ludzi na temat zależności miedzy stanem posiadania a decyzją o dziecku...Gdyby moi rodzice oglądali sie na takie rzeczy, to mnie by nie było na świecie, a nie uważam, aby moje życie było w jakikolwiek sposób cięższe przez to, ze nie miałam szynki na kanapkach do szkoły czy wymarzonej lalki Barbie...Przyszedł czas, że własną cieżką praca spełniałam swe marzenia i nawet lepiej, ze nikt mi nie podawał niczego natacy, bo mam trochę szacunku i pokory wobec życia... I jak tak czytam ten topik, a robię to od samego początku na bieżąco (sic!), to przekonuje sie, ze NIGDY nie chciałabym zostać zmuszona sytuacją do proszenia o ustąpienie miejsca...Bo do głowy by mi nie przyszło, by czegokolwiek żądac i też wypowiedzi tutaj nie zachęcają do zbiorowego szturmu na pasażerów celem egzekwowania praw ciężarnych. Bo tu nie idzie o jakieś prawa, pewnie że nikomu nic sie nie należy- chodzi o to, żeby czuć, że ktoś potrzebuje. To znaczna różnica, prawda??A ja nie poprosiłabym właśnie dlatego, ze ujawnia sie tu jaskrawo podejście niektórych ludzi- nie chcę , by ktoś ustępował mi z jakimś komentarzem chocby niemo wypisanym na twarzy...Wolę poczekać na łut szczęścia lub czyjąś empatię, może dam radę... Pozdrawiam

moja żona jest podwożona przeze mnie tam gdzie chce. Szanuję ją za to że cierpi i że jest ciążą pokarana. Mamy mieć dziecko bo ona tak chciała. Zgodziła się na operację zwęrzenia cipuni i mam nadzieje ze będzie super. a grube dupska to wy skoro nikt was nawet nie chce podrzucić - np mąż którego to jest obowiązek

Żal mi ciebie ;D Chciałam dalej ciągnąć tę dyskusję ale widzę, że nie ma sensu bo na głupotę nie ma lekarstwa. Pozdrawiam przyszłe mamy :)