Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

inteligentny i w temacie :D:D:D O sobie piszesz Kuraiko Swoja droga co to za nick? faktycznie jest to powazne pytanie... a kapciuszki spakowane do woreczka? oj bo jutro w przedszkolu nie wpuszcza bez obuwia miekkiego :P:P:D

wszystkie stare babki, mlode gowniary i inni ktorym nie odpowiada to ze kobieta w ciazy powinna byc obslugiwana pierwsza czy powinnasiedziec w autobusie. do huja co was zbawi te 5 minut dluzej jak sobie postoicie i poczekacie w spokoju, kobiete w ciazy owszem zbawi a was watpie. to samo z autobusem/tramwajem etc. mozna sobie w spokoju postac i ustapic to miejsce a nie rozplaszczyc dupe znosem dumnie uniesionym ku gorze ze oto ja pierwsza dama autobusu/tramwaju siedze i pokazuje swoja wyzszosc i nie ustapie bo to moje miejsce i teraz zobaczcie kto ma wladze. leczyc swoje ego mozna w inny sposob. ten jest zalosny. mozna ustapic miejsca przepuscic w kolejce. to nic nie kosztuje. a takie szarpanie sie o to ze ktos bedzie przed wami jest tylko i wylacznie dla zasady, ze ktos byl lepszy szybszy czy cos. ja nie wiem dla mnie jest to bardzo trudne do objecia. kazda kobieta predzej czy pozniej znajdzie sie w takiej sytuacji albo juz ja przezyla. nie rozumiem. chory narod gdzie czlowiek czlowiekowi wilkiem i tylko patrzy pod siebie zeby to wlasnie mi mi mi bylo dobrze bo jestem panem tego swiata. gowno prawda

Podpisuję się pod tym co powyżej ("tak czy siak").

dziewczyno-szkoda pradu,niestety nie wszyscy to rozumieja,wola slepo domagac sie przywilejow, bo to nawet nie sa prawa... co kolwiek nie napiszesz to do nich nie dotrze.sa odporni na wiedze.

Dziewczyny ja się zgadzam absolutnie że nie tylko cieżarne i niepełnosprawni mają prawa a inni nie! Absolutnie. Każdy ma prawo do tego by źle się czuć, być chorym i domagać się miejsca siedzącego. Chodzi tylko o to by nie było takiej chorej nagonki i na jednych i na drugich. Tak samo nie fair jest gdy nie ustąpi się miejsca ciężarnej jak i osobie któa tego potrzebuje z innych powodów. I tak samo nie fair są sytuacje gdy ciężarna słyszy w odpowiedzi na prośbę ustąpienia miejsca że ja popierdoliło jak i ciężarna której nic się nie dzieje, a demonstracyjnie się tego miejsca domaga. Przestańcie się tu bić wręcz, bo z całego topicu wychodzi tylko że każda ciężarna to symulant i powinna siedzieć w domu na dupie najlepiej żeby jej nikt nie musiał oglądac oraz że każda nie ciężarna osoba to cham i prymityw który mysli tylko o własnym tyłku a dobrze wiemy że tak nie jest. Nauczcie się prosze wypośrodkować prewne rzeczy.

lalalalala

Widzę, że niektórzy dzielą ludzi dwie grupy: 1. na ciężarne (chore, obolałe, z pierwszeństwem, zagrożone) 2. resztę świata (zdrowi, mocni). I oczywiście każdy z 2. grupy jest chamem, jeśli nie wyskakuje z krzesła na widok ciężarnej... Całkowicie zgadzam się z Artigianą i Kuraiko. Bywają ludzie gorzej znoszący jazdę autobusem czy czekanie w kolejce, ale nie każdy ma na twarzy wypisaną chorobę jak ciężarna brzuch...

czasem chyba za duzo wymagacie. Ja raz ustąpiłam w supermarkecie ciężarnej, a ta na wyłożyła na taśmę...kilka zgrzewek piwska dla mężusia, pewnie bardzo ciążą zestresowany i musiał się napić no chyba, że ciężarna sobie dla relaksu popija. Tak więc ustępowac mogę - ok, ale osobie w potrzebie naprawdę, a nie dlatego że sobie po browar pomknęła do sklepu, bo to jest już żałosne. Poza tym - jak się jest chorym, źle się czuje itd to nie ma co się pchać w miejsca publiczne. Niech mąż zakupy zrobi.

Dodam już, że kobieta w ciąży jak i stara babcia nie musi pchać się w kolejki do busa itd w godzinach szczytu, zwłaszcza jak już na wolnym siedzi od początku ciąży, bo "źle się czuje" i na krześle w pracy nie usiedzi, ale w busie jakimś cudem w godzinie tłoku tak, no to pytanie, o co Wam tak naprawdę chodzi. Jesteś chora - idź do domu i leż w łóżku, a jak masz sile - idz na zakupy rano/przed południem. Żaden problem chyba? Ja się np z natury nie pcham w żadne miejsca w godzinach szczytu, bo nie lubię tłoku, a ciężarna musi?

Nie da sie powiedzieć "trzeba uste pować" albo "nie trzeba ustepować". To zależy od sytuacji, a kazda sytuacja jest inna. Nie mówcie, ze zdrowa cieżarna musi koniecznie być przepuszczona do kasy, bo nie musi. Nie mówcie tez, ze cieżarnej słaniającej sie na nogach albo proszacej was słabym głosem o ustąpienie miejsca nie ustąpilibyscie, bo jestem pewna, ze ustąpilibyscie wszyscy co do jednego. Tu dyskusje sa bez sensu, bo zaraz ponoszą emocje i zaczyna sie bronienie "byle moje było na wierzchu", a znika wymiana argumentów rzeczowych

hi hi :) a ja sie wczoraj uśmiałam... jestem w 16 tc i niestety mam juz dosyć spory brzuszek, co troszkę zaczyna utrudniać życie, ale co tam- przeżyję..A więc byłam wczoraj w urzędzie skarbowym. Wypełniłam taki sobie wniosek i idę do kolejki. Jak Ci ludzie się bali, że zacznę prosić o pierwszeństwo, normalnie strach i pogarda w oczach. Ale wiecie co? W DUPIE ICH MAM. Wystoję swoje byleby mnie ktoś nie zwyzywał, przecież nie mogę się stresować ;)

ale jednak czujesz się pokrzywdzona, skoro piszesz, że masz ich w dupie? :P

mieszkam w usa od 10 lat, i nie widze tu zadnego przepuszczania ciezarnych. Wogole ciezarnych jest tutaj malo. Szczegolnie w dobrych sklepach bo w tych gorszych to co 2 latynoska jest w ciazy , no moze nawet kazda. W supermarketach owsszem widzialam czasami w kolejce ciezarne , ale nikt je nie przepuszczal, ja tez sama sie nie oferowalam bo i po co? Gdyby taka ciezarna nagle poczula sie zle i poprosila mnie na pewno bym to zrobila. Ale uwazam tez ze kazdy moze zle sie poczuc. Nie widze sensu wloczenia sie po sklepach, po wyprzedazach gdzie do kasy sa ogromne kolejki gdy ktos jest w 8 albo 9 miesiacu ciazy. Powinna taka osoba zawsze miec kogos przy sobie do pomocy a nie lazic sama. Ktos to dziecko chyba zrobil prawda? Zreszta ciezarna ktora obiegnie caly supermarket w ciagu godziny pozniej przy kasie mialaby nagle stracic wszystkie sily?? Smieszne to jest. Moze wiec nie powinna sie forsowac i wziac pod uwage, ze bedzie kolejka. Proponuje zaopatrywac sie w malych sklepikach a na duze (meczace) zakupy wybierac sie z mezem i nigdy w godzinach szczytu.

upu

Oj, nie zgodze sie z opinia powyzej. Sama jestem wlasnie w drugiej ciazy i uwazam ze stanie w kolejkach jest to ogromny problem. Jestem w o tyle luksusowej sytuacji ze akurat nie pracuje i mam auto, ale... Mam male dziecko i do tego moj maz bardzo czesto pracuje poza domem, cale tygodnie. Dodam ze nie mam tu mamy czy kogos kto by mieszkal blisko i mogl mi robic np zakupy albo zalatwiac inne sprawy. Zdarzylo mi sie oczywiscie odstac w sredniej kolejce i nie zemdlec, ale dlugo stac nie dam rady. Wybieram sklepy i pory robienia zakupow gdy nie ma ludzi ale tego nie da sie przewidziec i nie zawsze sie uda... Moze w sumie 2 razy poprosilam w markecie w kasie pierwszenstwa o przepuszczenie mnie. No i za kazdym raziem wiekszosc ludzi i kasjerka - oczywiscie prosze, ale odezwala sie jakas \'mila pani\' kolo 50tki ze ona ciazy nie widzi, czy tym podobne przytyki. Przyznam ze bylo mi bardzo przykro, bo jesc musze ja i dziecko i tyle, a zakupy mialam tylko najpotrzebniejsze, nie jakis wypchany kosz pierdolek. Aha i dodam ze raz bylam w ciazy z dzieckiem i z mezem i akurat kolejka na 1,5 h stania i podeszlam bez kolejki i wiecie co - wtedy nikt slowa nie powiedzial, bo byl moj maz!!! Nie raz tez stalam z dzieckiem malym i w ciazy w kolejce ledwo zipiac, ale doszlam do wniosku, ze to nie ma sensu - nie ma sie co przejmowac co kto mowi, bo zlosliwi ludzie sie zawsze znajda, a o swoje zdrowie trzeba dbac i tyle. Wiec ciezarowki - glowy do gory i walczcie o swoje, bo warto!!!!

KULTURA powinna obowiązywac wszystkich, nie tylko "zwykłych" ludzi, ale przede wszystkim ciężarne......

Jestem pojebaną i złośliwą suką. Mam nadzieję że niedługo zdechne w rynsztoku.

Ja jestem w 8 miesiącu ciąży i mam rwę kulszową, więc jest mi ciężko i gardzę ludźmi, którzy z wygodnictwa nie ustępują starszym, chorym i ciężarnym.

kiedys zaskoczyla mnie bardzo starsza Pani... stalam sobie na kole w autobusie i nagle poczulam ze dostalam okres(okres mam okropny: na przemian zimno cieplo niedobrze mi kreci mi sie w glowie i slabo mi.. wiec sobie ukucnelam... i chyba zrobilam sie blada bo pani na siedzeniu obok a ledwo wstala.. mowi siadaj dziecinko bo zaraz nam to zemdlejesz.. odmowilam.. bo gdzie ona by ustala. ale zrobilo mi sie przerazliwie milo...) :)

Najeżdżacie na ciężarne i pytacie po co jeżdżą autobusami po co chodzą do sklepów w godzinach szczytu czy jak w ogóle mają czelność przyjść na pocztę... Kuraiko Tak samo jak osoba u której występuje podejrzenie raka i osoba która ma chory kręgosłup czy jest po prostu stara i chodzi o lasce CIEŻARNA ma prawo wyjść z domu i załatwiać swoje sprawy. Łatwo się wyżywać na kobiecie w ciąży, szczególnie gdy wygląda zdrowo, ale nie masz pojęcia jak naprawdę może się czuć :/

A mnie denerwują małolaty które nawet starszym ludziom nie ustepująmiejsca w komunikacji miejskiej. Rozwalają się siedząc tak, że nawet stać przy nich nie można, bo oni maja nogi na przyjściu. Dlaczego ja mam ich nagle zrozumieć ... bo przypomniało im się nagle, ze mają prawo do miejsca siedzącego ? Bo zle się czują ? a czy staruszka nie ma prawa się zle czuć ?

Każdy ma prawo źle sie czuc i staruszka i ciężarna i studentka i nastolatka. I każdy ma prawo do miejsca siedzącego równe emeryt i nastolatek którzy zapłacili za bilet, i tylko od dobrej woli tegoż np.nastolatka zależy czy ustapi i nie jest to jego obowiązek jak sie tu niektórym wydaje a jedynie jego dobra wola (no chyba że siedzi na miejscu dla inwalidy albo matki z dzieckiem wtedy ma obowiązek). Dlatego apel do staruszek i pań w ciąży powiedzieć DZIęKUJę to wcale nie jest meczące. Czesto ustępuje miejsca jak widze ze autobus jest pełny a żadko słyszę to krótkie słowo. Oczywiscie jeśli danego dnia źle sie czuje i komuś z tego wzgledu nie ustapię to zaraz musi to być skomentowane na cały autobus a człowiekowi aż sie nóż w kiesznie otwiera. Tak naskakujecie na młodych a starsi ludzie nie są lepsi. Byłam swiadkiem sytuacji gdy dziadek strasznie wyzył sie na młodym chłopaku siedzącym na miejscu dla inwalidy, chłopak wstał.... pech chciał ze dziadek nie zauważył kul a chłopak miał jedna noge całkiem niewładną. Mówił potem młodemu zeby usiadł ale tamten uniusł sie już honorem. Druga sytuacja to gdy cały autobus jest wolny ale jakas babcia stanie nad człowiekiem bo ona chce akurat to miejsce, i najzabawniej jest jak stanie akurat nad inną babcią i żadna nie ustapi ;p I powiem jeszcze ze każdego dnia jadąc na uczelnię albo z niej wracając widzę jak ludzie ustępują w autobusie miejsc osobom starszym i ciężarnym(swoja drogą chyba wyż demograficzny idzie) i widze ze nie jest tak źle jak tu wszyscy jojczą. Byc może gdybyście nie uważały że wam sie należy i nie zadały a poprosiły to byłybyście inaczej traktowane.

Nie bez powodu w niektórych autobusach puszczany jest komunikat o ustępowaniu miejsc osobom starszym, matkom z dziećmi i kobietom w ciąży... I nie ma tam wymienionej paniusi którą bolało kolanko

Widzisz dziewczynko, ludzie lubia ludzi ktorzy...lubia ludzi. Moze dlatego masz problem ?

A wiec takie prawo ... masz bilet to siedzisz ... i nie zawracac sobie głowy staruszką, a tym bardziej staruszkiem czy staruszką. Pocieszajace jest tylko to, ze małolaty tez bedą kiedyś staruszkami :))) Tak tak jak swoje dzieci wychowacie taka bedziecie mieli starośc i kulture w komunikacji miejskiej.

ja rozumiem prawa prawa .ja mam takie sytaucje ze chce kulturalnie ustapic miejsca np w autobusie to musze sie kłócic z kobieta zeby usiadła a ona nie chce

"paniusia którą boli kolanko" - ooo, to chyba o mnie :D Jak dla mnie to moga puszczać komunikaty non stop - tak się składa że fakt ich puszczania do niczego mnie nie zobowiązuje :P Mam dbać o samopoczucie obcych zapominając o swoim? A niby w imie czego? Moje bolące kolanko jest dla mnie ważniejsze od ciąży czy dzieciaka jakiejś kobiety :D