Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzaankaaa

e.coli w pochwie

Polecane posty

Gość RudaaRudaaRudaa
Dziękuję za odpowiedź. Właśnie od 3 wizyt jestem u nowego gina i jest to bardzo kompetentna jak na razie lekarka. W sobotę zaczynam leczenie, ale zanim do niej pójdę, to jeszcze na własną rękę chcę zrobić badania krwi, kału i moczu tak dla pewności, czy to cholerstwo nie zagnieździło się gdzieś jeszcze. Słyszałam, że E.Coli w żołądku jest bardzo niebezpieczne. Zapytam lekarkę o tę szczepionkę. Wiecie o niej coś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominquez
Ja się leczyłam 3 miesiące szczepionką urovaxom. Pomogła na e-coli w pochwie i po 3 miesiącach posiew był czysty. Przez te 3 miesiące robiłam też irygację pochwy Tantum Rosa i aplikowałam ecovag. Takie były zalecenia mojej gin. Na e-coli w pęcherzu bezpośrednio na mnie nie podziałał urovaxom ale po wzięciu 20 dniowej kuracji biseptolem i furaginem posiew moczu tez czyściutki. Więc polecam zapytać gina o szczepionkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaaRudaaRudaa
Dziękuję za odp. czekam teraz na wyniki posiewu, idę jutro do gina, zapytam o szczepionkę. Będzie dobrze, musi być. Jutro napiszę, jaką kurację mi zaleciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaaRudaaRudaa
Już po wizycie. Dostałam Amoksiklav i Lacibios Femina. Mam nadzieję, że antybiotyk pomoże na bakterię i nie spowoduje drożdży... Czy któraś z Was brała może ten lek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaaRudaaRudaa
Pięknie... wyszło mi to samo w posiewie moczu ;/ podbijam temat. Dziewczyny, wypowiadajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominquez
no ja miałam identycznie. A kuracja tak jak pisałam wyżej. Na mocz bardzo pomaga żurawina w dużych ilościach. ja kupiłam teraz sok z żurawiny bez cukru i konserwantów w aptece. I pije teraz profilaktycznie. I pamiętaj aby zapytać o szczepionkę urovaxom. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaaRudaaRudaa
Dzięki ;) właśnie moja ginekolog chciała za wszelką cenę uniknąć szczepionki. Jak ta kuracja nie pomoże, to poproszę o szczepionkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaaRudaaRudaa
Nie pomogło :( jest wręcz jeszcze gorzej ;// miałyście tak? heelp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominquez
No niestety ja coś znowu chyba złapałam i dziś idę do gina, żeby sprawdził czy mi się coś nie zalęgło czy to tylko moja bujna wyobraźnia i bujne odczucia :/ czyli niekończąca się opowieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaaRudaaRudaa
Uuuu to niedobrze. Ja dalej się leczę. Dostałam leki na coli. Tym razem: Levoxa i Metronidasolum czy jakoś tak. Jakby tego było mało, od wczoraj doszły chyba drożdże ( białe grudki w pochwie i strasznie swędzi ;/) mam już tego dość, chyba nigdy się nie wyleczę ;/ Pytałam moją gin. o tę szczepionkę i powiedziała, że jest mało skuteczna. I jak było u gina? Co tam u Cb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominquez
No a u mnie dziwna sytuacja bo poszłam awaryjnie do jakiejś innej gin i po dokładnym badaniu stwierdziła, że nie widać żadnych oznak zapalenia i ph jest ok więc żadnych mocnych antybiotyków tylko nystatyne mi dała i jest trochę lepiej. Ja też już mam dosyć tych zapaleń. W tym roku byłam więcej razy u gina niż przedtem przez kilka lat :/ trzymam kciuki, żeby leki pomogły. Pamiętaj, żeby brać jakieś probiotyki z antybiotykami np. provag doustnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaaRudaaRudaa
Wydaje mi się, że taki strach i ciągłe wrażenie, że coś się złapało, to będzie nam towarzyszyć zawsze... :( hmm a co do mnie, to leki zacznę brać dopiero za tydzień, bo mam okres. Może to dziwne, ale zawsze, jak miałam problemy przy infekcji typu swędzenie, dyskomfort, itd., to przy okresie te dolegliwości były prawie nieodczuwalne. Jest więc nadzieja na kilka dni ulgi. Podobno ta Levoxa, to jakiś nowy antybiotyk na różne nietypowe infekcje. Mam nadzieje, że pomoże. A co do probiotyku, to trzymam się Lacibios Femina, tylko że jest strasznie drogi (w mojej aptece 25 zł za 10 tabl.) Jak skończę brać te leki, po nowym roku zrobię posiewy z pochwy i z moczu i mam nadzieję, że już będą czyste. Jeśli tak, to zamierzam brać probiotyki już na stałe, żeby poprawić odporność, bo mam już dość tych infekcji... ;/ Mam chłopaka i ciężko nam żyć bez pieszczot :( a jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominquez
U mnie trochę lepiej ale przyznaję, że mam niezłą psychozę i zwykłe zaswędzenie już biorę za chorobę. przy okresie to zawsze mniej swędzi, przynajmniej u mnie tak jest. Probiotyki fakt nie są tanie ale pomocne. Obserwuj promocje w różnych aptekach, może internetowych???? ja tak robię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaaRudaaRudaa
Dobry pomysł ;) poszukam promocji. Niedługo zaczynam brać leki, mam nadzieję, że pomogą. Strasznie się boję, że antybiotyki spowodują drożdże, a to jest swędzenie nie do zniesienia ;/ ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaaRudaaRudaa
Hej ;) jestem w trakcie brania leków i właśnie chciałam kupić sobie żurawinę, o której mówiłaś i w sklepie znalazłam opakowania po 150g i najtańsze kosztowało chyba 8 zł ;/ o jakiej żurawinie Ty mówiłaś, ile jej trzeba jeść i gdzie mogę taką kupić w Krakowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaaRudaaRudaa
Pamiętam jeszcze, że mówiłaś coś o soku z żurawin bez cukru. Możesz mi podać jego nazwę? Bo znalazłam kilka różnych w internecie i nie wiem jaki wybrać. Pomaga coś ten sok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yturie
Ja mialam i wyleczylam bez problemu...posiew + antybiogram, odpowiednio dobrany antybiotyk przez dluzszy okres czasu 8-10 dni, uwaga zeby sie nie wdarla miedzy czasie Candida czyli grzybica, odpowiednia higena tzn: podcierac sie tylko jednorazowym recznikiem papierowym, wyprac bielizne, recznieki etc w plynie bakteribojczym, zmieniac czesto bielizne, nie wkladki i tyle...bakteria ktora znajduje sie w jelitach i w malym % w pochwie, mozna sie nia zarazic z odbytu ale nie tylko wyjalowienie pochwy z przyjaznych jej bakterii prowadzi di rozwoju tzw zlych bakteri w tym e.colli...to tyle powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yturie
aaa i napewno dobry lekarz przepsze odrazu dopochwowo cos na grzybice;)))) kto na nia ciepri

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaaRudaaRudaa
Dziękuję za odpowiedź. Miałam posiew i antybiogram. W pierwszej kolejności brałam Amoksiclav - nie pomogło. Teraz wg tego samego antybiogramu biorę Levoxę - doustnie i Metronidazol dopochwowo. Poza tym mam wrażenie, że i to nie pomoże. Metronidazol nie rozpuszcza się i dziś zorientowałam się, że zalega w pochwie ok 5 nierozpuszczonych tabletek ;/ koszmar jakiś. Po skończeniu tych leków zrobię nowy posiew. Już straciłam jakiekolwiek nadzieje na wyleczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominquez
Sprawdzę nazwę tego soku, kupiłam w sklepie zielarskim i to jakiś niemiecki z tego co pamiętam. Można tez kupić świeżą żurawinę, zasypać trochę cukrem i zmiksować i nawet dobra papka wychodzi. bez cukru nie próbowałam. Jak masz metronidazol to koniecznie kup sobie jakiś probiotyk, żebyś grzyba się nie nabawiła. Ja brałam provag doustnie, na ulotce którego było nawet napisane, że przy metronidazolu warto brać probiotyki. Ale pewnie nie tylko provag wchodzi w grę ja po prostu tę nazwę pamiętam. Głowa do góry, będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaaRudaaRudaa
Biorę dalej Lacibios femina. Zastosowałam się do swojej rady i w Krakowie na Starowiślnej znalazłam opakowanie tego probiotyku za 15 zł (wcześniej kosztował 25zł). Kończę ten nieszczęsny metronidazol i wybieram się na posiew. Zamówiłam jakiś sok bez cukru przez internet z firmy "polska róża" czy jakoś tak. Może się jakoś tego ustrojstwa pozbędę yh ;( a jak u Ciebie? Całkiem przeszło wszystko? Jest tak jak przed chorobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siarka
Witam Ja jestem już załamana tą bakterią. Walcze z nią już 6 lat i nic.. boje się, że nie będę mogła mieć dzieci...Jestem strasznie załamana, wszytsko już traci sens przez tą bakterie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też została stwierdzona ta nieszczęsna bakteria :( zarówno w moczu jak i w pochwie . Zaczęłam leczenie antybiotykiem Bactrim forte a kolejny etap to autoszczepionka na którą czeka się miesiąc . A stosuje się ją potem przez kolejne 3 miesiące . Mam nadzieję że pomoże oby bo już mam dość ciągłego zapalenia pęcherza i pochwy :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siarka ja też z moim partnerem zaczęłam się starać o dzidziusia ale między czasie wyszła ta bakteria i jak na razie trzeba o maleństwie zapomnieć . Mój urolog powiedział że najwcześniej jak wszystko będzie ok to za 6 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominquez
Rudaa i inne dziewczyny głowa do góry. Ja się wyleczyłam w listopadzie z e-coli w pęcherzu i w styczniu zaszłam w ciążę. Ale chyba teraz znowu coś zaczyna mnie swędzieć i pobolewa pęcherz ale dziewczyny da się i tego się trzymajmy :). Ale sama borykałam się z bakteryjnymi zapaleniami pochwy ładnych 8 miesięcy. Trochę cierpliwości i wytrwałości w stosowaniu się do uwag lekarzy. Pamiętajcie, że jeśli chodzi o pęcherz najlepiej działa żurawina i picie dużych ilości wody, żeby razem z moczem wymywać bakterię. Naprawdę piłam wodę hektolitrami, do tego antybiotyki i jakoś poszło. Franca lubi wracać ale jestem na razie pozytywnie nastawiona. Trzymam za Was mocno kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tak ostro, łatwo też e. coli się nabawić np. podcierając się lub myjąc od tyłu ku przodowi a powinno się odwrotnie - to dość ważne. zwłaszcza, że e. coli lubi też pęcherz atakować. ale dobre dobrze dobrane antybiotyki i wzmacnianie odporności ogólnej plus właściwa higiena i ew. lacibios femina jako że zawiera przeciwniki e. coli powinno pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, niestety ja też mam ten problem. Szczerze mówiąc to lekarze traktują Nas antybiotykami (chociaz mnie na własne życzenie) a to jest najgorsze co może być. . Kazdy antybiotyk zabija również te dobre bakterie. A jak je zabije, to automatycznie nie ma kto radzić sobie z bakteriami pasożytniczymi. Po trzecim z kolei antybiotyku i braku rezultatu doszłam do wniosku, ze nie tędy droga. Wydaje mi sie że trzeba zaczac z ta bakteria inaczej postąpić. Zaczęłam w necie szukać informacji o naturalnych metodach typu czosnek, herbata z imbirem, żurawina, nawet po aloes sięgnęłam jak ostatniej deski ratunku, a dokładniej miktury oczyszczającej Słoneckiego, która stosuję 3 tydzień. Na poczatku wydawało mi sie że sa efekty, po stosunku nie miałam rzadnego dyskomfortu. Ale jak to się mówi do trzech razy sztuka. Wszystko wrociło ze wzmożoną siła. Moge stwierdzić że jak na razie efektów brak. Niestety walka z tą bakterią nie jest prosta. Załuje tylko że nie posłuchalam na poczatku swojego ginekologa, który powiedział żeby się nią nie przejmować bo jej wyleczenie jest szalenie cieżkie, a jej powrót jeszcze szybszy. Uparłam się, że nie chce czuć tego dyskomfortu i co mam? Oprócz wyjałowionego organizmu nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masakra z tą bakterią mam ją ja i mój mąż, leczę się już 4 miesiące i bez efektów jedynie co mogę robić dla siebie żeby się całkowicie nie wyjałowić to stosować probiotyki ja używam lactovaginal i mam nadzieję że sobie poradzi i w końcu się wyleczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka1981
Witam. Ja borykam sie z e-cola juz rok zaszlam w ciaze i straciam dzidzie w 5 miesiacu przedwczesne pekniecie pecherza płodowego bralam po tym antybiotyki i nic w koncu szczepionke urovaxon na 3 mies spokoj i eraz zrobilam posiew 10 ponizej 4 6 koloni malo tak powedzial laborantka teraz wyczytalam ze podobno gorzknik kanadyjski jest bardzo skuteczny kupilam i zobaczymy mam nadzieje ze sie tej bakterii pozbede dziewczyny czyznacie inne skutki pozbycia sie tej bakterii blagam o pomoc bo chhce zajsc w ciaze a w pochwie jejn nie mam lecz w moczy jets ich malo ale zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingakace
ja to tylko chciałam zauważyć, że ten watek nazywa się "e. coli w pochwie" a tu połowa o swoich pęcherzach moczowych pisze! jest zasadnicza różnica miedzy e. coli w pęcherzu a w drogach rodnych np. przy ciąży lub jej planowaniu! chciałam zapytać o zioła, czy komuś jakieś pomogły na e. coli W POCHWIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×