Krem NIVEA do twarzy-DOSKONAŁA ODZYWKA DO WŁOSOW

a jeszcze jedno.......... krem nivea...... jest najlepszym kremem jaki stosowałam zawsze do niego wracam jest universalny do wszystkiego; twarzy rąk całego ciała włosów jescze bambino niezły na pryszcze i oliwkowy

polecam

ja tam sie nie znam,ale moja siostra jak to przeczytala od razu sobie to zrobila i teraz nier moze zmyc mimo ze szamponem oczyszczajacym to robi,taki ma teraz oblech na glowie buhahahaha

trzymalam wczoraj krem na koncowkach jakies 2 godz i nie zauwazylam zagnych efektow. moze za krotko trzymalam, albo za malo kremu dalam? ile bierzecie kremu?

zrobilam sobie taki zabieg i wlasy wydaja sie duzo lepsze, bardziej miekkie i wogole inne ;) dzieki za rade :)

ja dzisiejsza noc spędziłam z kremikiem na końcówkach włosów, za chwilkę pójdę do łazienki i sie przekonam czy poprawiło stan moich biednych zniszczonych włosów;)

dobra... zmyłam kremik z końcówek bez najmniejszego problemu, z pomocą szamponu hair repare Nivea i mam odżywkę z tej linii na głowie.

świetny jest ten krem:) ludziska ( panie a może i panowie) za pierwszym razem nie spodziewajcie się super hiper rewelki ale czuć różnice a systematycznie pewnie będzie coraz lepiej:) Marrrta- dzięki za radę:)!!!!!

Dzis wyprobowalam bambino (bo tylko taki mialam w domu) REWELACJA! Mi tez pomogl! Mam wlosy strasznie zniiszczone rozjasnianiem i sloncem, bo mieszkam w cieplym kraju.. Moje wlosy znow lsnia i sie kreca. Mysle ze jeszcze kilka razy i beda takie jak dawnie! Dziekuje za rade!

ja też naprawdę polecam nivea (ten klasyczny w granatowym blaszanym pudelku) jako maseczkę na włosy! nakładam tak z 1/6 średniej wielkości pudełka na raz. stosuję dwa razy w tygodniu na suche włosy na noc. ale nie owijam się folią,tylko robię kucyk i kładę recznik na poduszkę,żeby nie pobrudzić. moim zdaniem nie są wcale przetłuszczone,tylko natłuszczone i o to chyba chodzi. wyglądają na super zdrowie i mocne,chociaż niszczę je farbami i słońcem. zamierzam niedługo wypróbować też bambino i ziaja oliwkowe. pozdrawiam

Od pewnego czasu (tj 2-3tygodnie) wypadają mi wlosy - prawdopodobnie od farbowania. Znajoma poradzila mi, abym wtarla sobie w skórę głowy krem Nivea, a po kilku godzinach zmyła go. Zapewniła mnie, ze podczas mycia wypadnie mi znacznie mniej wlosow niz zwykle. Czy moze miec racje?

próbuję :) jutro umyję po tym włosy, ciekawe, jak będą wyglądać :P

krem nivea, ale na same końcówki. Zresztą gdy smaruję twarz czy ręce kremem (jakimkolwiek) to resztkę "wycieram" w końcówki włosów - oczywiście wieczorem, bo rano i tak myję. I to rzeczywiście daje efekty :-) o wiele lepsze od odżywek

łaaaał, jakie mięciutkie :) polecam :)

up up

Martta!! Ty sobie tak zartujesz czy co? Może chcesz zeby wszytskim poniszczyły się tak włosy jak tobie, co? To wszytsko nieprawda, no chyba że ktos chce mieć tak tluste włosy jakby ich nie mył przez miesiąc. Wypróbowałam krem NIVEA zwykły, krem NIVEA soft, balsam NIVEA i musze powiedziec że żadne z tych produktów nie nadaje się do włosów!!! A już na pewno nie zwykły krem nivea (w granatowym opakowaniu) to sluży do natłuszczania skóry , anie włosów!!! NIVEA SOFT i balsam nawilżający NIVEA jeszcze jakoś dało się zmyć (chociaż poprawy kondycji wlosów nie zauwazyłam), ale NIVEA zwykły to jakaś porażka, wlosy tłuste, swędzająca skóra głowy, wlosy wypadały, NIE!!! Ktoś sobie tutaj żarty robi...albo chce po prostu zniszcyc włosy innych!!! A może Martta masz po prostu bardzo suche, sianowate włosy i suchą skórę głowy, skoro tak to okey. Ale jesli ktoś ma włosy normalne, a co gorsza przetłuszcające się ale rzadkie i oklapnięte to nie radzę stosować bo bedzie splukiwac szampono 15 razy!!! Pozdrawiam.

Jak to możliwe że Wam ten Krem służy? Napiszcie jak go używacie i jakie efekty, bo coś mi się to dziwne wydaje. Mi nie służy w ogóle!!!

krem -wszystko jedno jaki, do twarzy, do rąk, który zostaje na dłoniach - wycierała zawsze w końcówki włosów. Widząc efekty - zaczęłam ją naśladować - i jestem zadowolona z tej "metody". Co do przetłuszczania - to po pierwsze, tego kremu nie jest dużo, a ja mam suche końcówki, a po drugie - nie robię tego przed wyjściem :-) tylko w trakcie dnia, a włosy i tak myję codziennie.

Ile mniej więcej trzeba tego kremu użyć i czy na całe włosy??? bo ja nałożyłam na włosy1/4 małego opakowania kremu NIVEA (50g chyba), zostawiłam na 3 godziny i umyłam włosy (5 razy) bo po 1-2 umyciach ten krem nie był do końca wyplukany.

No nie wiem. Ja mam wrażenie, że moje włosy są bardziej wysuszone niż były, a ich rozczesanie jest niemożliwe. Stan gorszy niż po umyciu bez żadnej odżywki.

witam! mam pytanie jak najlepiej uzywać kremu nivea? zaraz po umyciu czy aż cera wyschnie będzie sucha.w którym momęcie używać . Sosuja go różnie

Kurcze dziewczyny - aż się muszę podzielić! Wczoraj zrobiłam sobie eksperyment i wtarłam krem Nivea (ten z niebieskiego, metalowego pudełeczka) we włosy. Mam włosy jakoś do łokci, a krem wtarłam jakoś od ramion w dół, bo wtarcie go w całą głowę mogłoby się źle skończyć, przetłuszczenie i te sprawy. Nałożyłam go bardzo dużo, tak że aż miałam sztywne włosy ale postarałam się to zrobić tak, żeby nie było białych śladów po kremie. Nałożyłam koło godziny 16.00, zawinęłam w "ślimaczka" i tak chodziłam sobie do wieczora jakoś do 22. Potem umyłam włosy, niestety dwa razy pod prysznicem nie wystarczyły było to czuć podczas mycia jednak stwierdziłam, że jakby coś było nie tak to umyję znowu rano. Poszłam spać w mokrych, nie uczesanych włosach i obudziłam się rano no i miałam tłuste strąki, nadal po rozczesaniu były tłuste, więc dlatego dobrze nie nakładać na całą głowę. ALE rano umyłam znowu jakoś z 3 razy szamponem o najprostszym składzie. Myłam, płukałam, myłam, płukałam do czasu aż nie poczułam, że już nie są tłuste. Myślę, że łatwo to sprawdzić bo na tłustych od kremu trudniej pieni się szampon (takie jest moje doświadczenie) i są sztywniejsze. Po takim zabiegu jeszcze podcięłam rano końcówki metodą V-kształtu, albo jak kto woli U-kształtu, wysuszyłam je i potem jeszcze zawinęłam w dwa ślimaczki ponieważ chciałam ładnych loków. No i po godzinie odwinęłam i raz, że miałam piękne loki to dwa, że NAPRAWDĘ były cudownie odżywione. Posiadam w miare cienkie włosy, ale naprawdę nigdy nie były tak odzywione! Polecam wszystkim gorąco, jest rochę roboty z wypłukiwaniem ale na pewno włoski Wam za to podziękują

Przede wszystkim nie przesadzać z ilością, bo co za dużo to nie zdrowo. Wiadomo, że ten krem jest tłusty. Ja, zanim go nałożę, rozcieram w dłoniach i nie biorę całą garścią, ale w małych ilościach. Skoro nakładacie od razu w takich ilościach, to wcale się nie dziwię, że nie dajecie rady tego zmyć i musicie myć włosy nawet z 15 razy, czy więcej. Dziewczyny, nie trzeba od razu nakładać na włosy tak dużej ilości na raz. U mnie ten krem ląduje tylko na końcówki po myciu włosów, nie spłukuję tego, ale wtedy muszę już naprawdę uważać, żeby tego kremu było jak najmniej, a najlepiej nałożyć jednym palcem, rozetrzeć i dopiero potem nałożyć. Mam nadzieję, że zastosujecie się do tej rady. I jeszcze jedno, ja tez popełniłam ten sam błąd, czyli przesadzałam z ilością kremu, ale teraz nabrałam wprawy w nakładaniu. Życzę przyjemnych rezultatów.

podobny efekt jest po siemieniu a raczej tym glutku ktory zostaje. naloz na wilgotne wlosy , zaloz czepek, recznik i trzymaj ze 3 h. kilka razy w miesiącu tak rób i będzie stały efekt. ja jestem zachwycona bo miałam straszną szope:o :D

Po nałożeniu kremu i odpowiednim czasie włosy można natrzeć żółtkiem -może byc z odrobina cytryny a potem zmyć szamponem. Zółtko ściąga tłuszcz jak nic na świecie

Bardzo dobre efekty!!!

No tak mi pomogła http://odu.pl/licytacje

Proszę tutaj - http://www.kremus.pl/pl/c/Krem/20 Kwestia taka co chcecie osiągnąć. Nie zawsze cerę da się zmienić samymi kosmetykami. Czasami niezbędne będzie do tego po prostu zastosowanie zabiegów.

Aż wypróbuję przy pierwszej okazji :-)