Myszka. 0 Napisano Wrzesień 26, 2005 Izula co się dzieje? Nie stresuj się tak strasznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka. 0 Napisano Wrzesień 26, 2005 Izula jakby coś pisz do mnie na e-mail. Jest podany przy nicku. Trzymaj sie dzielnie, bo widze że jesteś wykończona tym wszystkim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość andzik27 Napisano Wrzesień 27, 2005 Izulko, współczuję Ci, ale nie wolno się poddawać, bo to jest jeszcze gorszy stan.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość IZULA Napisano Wrzesień 27, 2005 Niestety w czwartek znwu wizyta zobaczymy czy te plemniczki cosik tam robia w moim organizmie czy spią. Pa . Dzieki dziewczyny za słowa otuchy. pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja77 Napisano Wrzesień 30, 2005 Drogie dziewczyny nie stresujcie sie tymi badaniami, a najlepiej naprawdę wyluzujcie z tym myśleniem o dziecku (juz nie jedna to napisała, ale to święta prawda) Pamiętacie jak napisałam tu jakiś czas temu, że rezygnuję z dalszych badań, zabiegu hsg i poczekam co los ześle. Zaczęłam myśleć o adopcji nawet. I wiecie co NIE dostałam @ w terminie, a wczoraj poszłam do lekarza i sie okazało że narazie wszystko jest na dobrej drodze, to 39 dzień ciąży. Wiem że to bardzo wcześnie i boję się czy wszystko będzie ok, bo wcześniej już raz poroniłam. Boję się że ten ciągły stres o to czy wszystko dobrze sie rozwija może jakoś źle wpłynąć na dzidzię.Jestem przewrażliwiona. Życzę i Wam powodzenia, pamiętajcie, że największy wpływ na to ma wasza psychika. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość izula Napisano Wrzesień 30, 2005 ja77 Nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze i zarazem ciesze ze jestes w ciazy mi juz psycha siada naprawde. Wczoraj bylam u gin. na tescio po stosunku okazalo sie ze plemniki sa bardzo slabe ale jak mowi gin to nie jest tak zle. Dla mnie to tragedia i znowu sie mrtwie . Moze masz racje i nie myslec o tym ale jak to zrobic jak sie nie da. Ja co dzien o tym mysle i nie daje mi to spokoju to trodne moze powtazam sie i pisze to samo ale bardzo chce miec dziecko okropnie. Jak sobie tak popisze to mi lzej dobze ze nie jestem sama i mam sie do kogo wygadac. Pozdrawiam i trzymam kciuki za reszte dziewczymn pa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość izaulka Napisano Wrzesień 30, 2005 sawoj a co tam u ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ggoraa Napisano Październik 1, 2005 witajcie. zadko tu zagladam, bo mam urwanie glowy. praca. przeprowadzka.... okres mi sie spoznia juz 12 dzien. zastanawiam sie czy to ciaza, czy zmeczenie.... nie kupuje testu jeszcze, nie chce sie teraz rozczarowac, moze za tydzien. wogole to tak. mam straszny glod ciagle, jem ciagle, nie czuje sie syta, a moj brzuch az mnie rozrywa- caly czas uczucie pelnego brzucha, wysadzilo mi go do przodu i moj wzgorek lonowy tez jakby sie powiekszyl- wysunal. nie mam obolalych piersi jescze, nie mam juz uplawow. o mdlosciach nic nie moge narazie powiedziec, bo pracuje na noc i poranek u mnie to pozno w nocy. jestem wyczulona na zapachy-ale chyba zawsze bylam. no i sikam, czesto i duzo. ciaza??? jak myslicie. moze poja psychika plata mi figla? pporadzcie.pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość izula Napisano Październik 1, 2005 Kolezanko ja tez mialam takie objawy ale to bledna droga. Oby tak bylo CIAZA- zycze ci z calego sera.pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Izula Napisano Październik 2, 2005 Po czwartkowej wizycie- gin stwierdzila malo plemnikow w nasienu i co ja mam teraz eobic a sytuacja zdaniem gin jest nie najgorsza . Ale tak mysle ze i nienajlepsza. Co ja mam biednna poczac . Jak kiepski wynik progesteronu to zbyt malala ilosc plemnikow. kurcze ale to wszystko jest w.... Pozdrawiam pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość izulka Napisano Październik 5, 2005 Hej dziewczyny dajcie znaki zycia.:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mika123 Napisano Październik 5, 2005 Witajcie Koleżanki, współtowarzyszki niestety jakże trudnej drogi. Podobnie jak Wy staram się, niestety oprócz problemów zdrowotnych (hormony, polipy endometrium itp.), na które leczę się od dłuższego czasu i już jestem u kresu sił, dochodzi jeszcze jeden, być może najistotniejszy. Otóż pracujemy z mężem w tak różnych porach,że albo się w ogóle nie widujemy, albo któreś z nas jest zmęczone i nie da rady. A tu trzeba obliczać, celować, po prostu tragedia. Wytrzymała bym te badanie i zabiegi, ale boję się, że na próżno. Co robić? Poradźcie! Czy któraś miała podobny problem? Pozdrawiam wszystkie starające! Powodzenia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kali27 0 Napisano Październik 6, 2005 Koleżanko głowa do góry, nie przejmuj sie, Tobie tez się uda. Ja miałam i mam też problemy, nie znikną tak szybko, dziś wiem, że potrzeba mi więcej cierpliwosci i wewnętrznej siły walki. Grunt to nie przejmowac się, ja staram się już rok, przeszłam szereg badan i wszystki ok, wiem zatem co? Psychika i tyle, też wrzucam już na luz. Napisałas że masz problemy z endometrium, napisz mi ile to Twoje endometrium ma w czasie owulacji i ile powinno miec, bo moje ma 7 mm i mój gin. uważa, że dosyć, a inni mówią , że to znacznie za mało. Napisz mi czy brałaś jakies tabletki na podwyższenie endometrium. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka. 0 Napisano Październik 6, 2005 cześć dziewczyny, Chyba mi się udało, spóznia mi się @ i mam wysoką temperaturę. Poszłam dzisiaj zrobić badanie krwi bo testy nie wychodzą. Jutro odbieram wynik. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość IZULKA Napisano Październik 6, 2005 MYSZKA spoko moze mnie zarazisz tym samym powodzenia i odezwij sie jurto jak odbiezesz wyniki prosze. Buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny nie martwcie sie Napisano Październik 6, 2005 nie czytalam calego topiku,tylko wyrywki, ale chce was pocieszyc,ze pierwsze dziecko rodzilam w wieku 36,po 11 latach malzenstwa a drugie rok potem. Najpierw odkladalam ciaze, bo nie bylo warunkow, potem nie wychodzilo, 2x ronilam, leczyli mnie i badali( wspominam to okropnie) ale nie bardzo widadomo na co, teraz mysle, ze to byly zahamowania psychiczne. trzeba bylo miec wiecej luzu.Na wszelki wypadek pierwsza ciaze cala przelezalam, przy drugim nie mialam nikogo do pomocy,a oprocz dziecka kupe roboty ,wiec tyralam jak wół i nic sie ciazy nie stalo.Rodzilam silami natury i bardzo dlugo karmilam piersia.Dzieci sa zdrowe, piękne , modelowe, chlopiec i dziewczyna, madre i kochane.A tyle juz na nade mna "zyczliwi "krakali... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka. 0 Napisano Październik 7, 2005 napewno się odezwę, wynik odbieram dzisiaj po 17. Siedzę teraz i strasznie się boję, wiadomo taki wynik jest jak wyrok. Był to pierwszy cykl z testami owulacyjnymi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość izula Napisano Październik 7, 2005 MYSZKA i jak tam wyniki:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka. 0 Napisano Październik 7, 2005 wynik jak wyrok-brak ciąży :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agatka22 Napisano Październik 8, 2005 :) narazie sie usmiecham czytajac to wszystko co piszecie...ja sie staram dopiero od 5 miesięcy..boje sie ze moge byc bezpłodna:( czesto choruje na zapalenie jajnikow i nie wiem czy to czasem nie ma wpywy na to ze nie moge zostac mama:( wiecie co dziewczyny?pomoglyscie mi podniesc glowe do góry...po prostu powinnaam byc bardziej cierpliwa...czesto odwiedzam ginekologa..i...niby jest wszystko w porządku..pożyjemy zpobaczymy..ale chyba ta stronke bede czesciej odwiedzac...pozdrawiam wszystkie przyszle mamusie...bo wiem ze NAM sie uda:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość izula Napisano Październik 8, 2005 MYSZKA glowa do gory bedzie lepiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agatka22 Napisano Październik 8, 2005 przykro mi jest że mnie tak ignorujecie :( pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość atena30 Napisano Październik 8, 2005 Cześć dziewczyny. Mam ten sam problem, już od 2,5 roku staramy się z mężem i nic :( Powoli zaczynam się załamywać . Robiłam monitorowanie owulacji przez 3 miesiące i najgorsze jest to że tylko 1 raz doszło do pełnej owulacji, mąż ma słabe nasienie a na dodatek pracujemy w różnych godzinach i często jesteśmy albo zmęczeni albo w pracy. W dodatku w naszym mieście nie ma żadnej kliniki leczenia bezpłodności najbliżej mamy Wrocław więc narazie kombinujemy kasę bo coś tak czuję że bez tego się nie obędzie.Proszę napiszcie czy któraś z was leczyła się we Wrocku a jeżeli tak to u jakiego lekarza? Na stronie Nasz bocian czytałam opinie o różnych klinikach, ale są tak różnorodne że trudno się zdecydować. Pozdrawiam trzymajmy się i nie TRAĆMY nadziei. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mika123 0 Napisano Październik 8, 2005 Witajcie, na początek przesyłam Wam moc ciepłych fluidów, które przyspieszą i umilą czas oczekiwania na to, co jestem pewna i mam nadzieję, że nieuniknione :) Kali27, dzięki za słowa otuchy, zdaję sobie sprawę, że wszystko wymaga czasu, ale nie każdy go ma aż tyle. Chociaż wypowiedź mamy, pod nickiem \"dziewczyny nie martwcie się\" (wielkie dzięki!!!) bardzo mnie podniosła na duchu. Co do endometrium to nie mam przy sobie wyniku, ale sprawdzę. Niestety muszę przyznać, że jestem w tym wszystkim zupełnie zielona. Chodzę do ginekolożki, która nic nie mówi, tylko ogląda wyniki i przepisuje leki albo zleca badania. Brałam bromocorn i duphaston. A ja nawet nie wiem o co zapytać, żeby się nie wygłupić. Myszka - co się odwlecze to nie uciecze, jestem pewna, że za parę miesięcy będziemy o krok milowy do przodu. Do mamy od \"dziewczyny nie martwcie się\" - jeszcze raz dzięki za Twoją wypowiedź. Ale mam kilka pytań, czy mogłabyś coś więcej o sobie napisać. O staraniach, planowaniu, leczeniu, trybie życia i swoim organiźmie? Przepraszam, że tak szczegółowo, ale to dla mnie bardzo ważne. Pozdrawiam Was wszystkie! Trzymam kciuki! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kropeczka. 0 Napisano Październik 8, 2005 Witam wszystkie starające się ;) Dołączam do Was! Przeczytałam wszystkie wypowiedzi i mam ten sam problem. Od kwietnia nie biorę tabletek i nic.Po ostatnim okresie brałam Clostilbegyt i nic - w czwartek dostałam okres. Kupiłam test ciążowy na wszeslki wypadek bo moja mama i moja kumpela miały okres kiedy już były w ciąży. To na wszelki wypadek bo zaraz po okresie znowu bedę łykała Clostilbegyt i to podwojona dawkę. Mam nieregularne okresy - teraz czekałam 26 dni a bywało że tylko 22. Chyba wsztystko powoli się normuje bo wcześniej prawie nie miałam okresu - 2 dni i jakby go wcale nie było. I do tego baardzo bolało w pierwszym dniu. Od czwartku jest inaczej. Nie bolało mnie i obfity w porównaniu do poprzednich. Denerwuję się ale wiem teraz że nie trzeba a nawet nie wolno się tak bardzo na tym skupiać. Hmm tylko jak to zrobić? Uśmiechnęłam się czytając wypowiedź iiiiii. Zabawne że moja młodsza siostra zaszła w ciąże za pierwszym razem i nigdy nie brałą tabletek. Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam za Nas mocno kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość IZULA Napisano Październik 12, 2005 WIEM MOZE TO GŁUPIO ZABRZMI ALE MOZE TYM RAZEM SIE UDAŁO PONIEWAZ TROCHE SPÓŻNIA MI SIE OKRES , MAM NADZIEJE. DZIEKI DZIEWCZYNY ZE POTRZYMUJECIE MNIE I MÓJ TOPIK NA DUCHU. NAPEWNO SIE JESZCE ODEZWIE NARAZIE POZDRAWIAM I TRZYMAM KCIUKI ZA NAS WSZYSTKIE.PA :):):):)):):):):):):):):):):):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka. 0 Napisano Październik 13, 2005 Izula narazie nie rób sobie testu żeby się niepotrzebnie nie stresować. Trzymam mocno kciuki :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość IZULA Napisano Październik 13, 2005 MYSZKO- nie bede dziekowac coby nie zapeszyć pozdrawim Buziaczki pa :) do miłego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anettaSK Napisano Październik 14, 2005 pomocy-chce miec dziecko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anettaSK Napisano Październik 14, 2005 Witam was!!!!!!!!!!!az mi zal jak chodze po takich forach i slucham ze tak mlode dziewczyny nie moga zajsc w ciaze. To czy skorzystacie z mojej propozycji zalezy tylko od was: Tylko od was zalezy jakie macie podejscie do ludzi ktorzy potrafia uzdrawiac-bo ja jestem takim przykladem(tzn.ludzie ktorzy potrafia pracowac z energiami),i dlatego postanowilam wam pomoc.Dostalam juz 2 maile z podziekowaniem dwoch kobitek ktore po nieudanym medycznym leczeniu zaszly w ciaze w kilka tygodni po wizycie u Pana Wdowczyka.Prosze sprobojcie bo warto,a pierwsza wizyta nic nie kosztuje,najlepiej wybrac sie razem z partnerem.Pomoglam 2 kobietkom w przeciagu zaledwie miesiaca,i ciesze sie bardzo z tego. Podaje kontakt: Marek Wdowczyk(bioenergoterapeuta),tel.0-602-252-438 marek@swiatenergii.vel.pl Dla upewnienia ducha poszukajcie w google.Oczywiscie prosze o wiadomosc jesli dzidzius juz bedzie!!!!!!!!!! Aneta 25 anettaSK@interia.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach