POMOCY - CHCE MIEĆ DZIECKO

Ja przed @ też mam zawsze powiększone piersi i przede wszystkim są cięższe, z tą różnicą że do mnie zawsze przyłazi. Ostatnio też się trochę nakręciłam, bo mi się spóźniała 2 dni i nawet poszłam do apteki po test, ale w końcu zamiast testu kupiłam pyralgin, bo mnie brzuch zaczął boleć. No i co? Oczywiście przylazła @ wredota przebrzydła.

Sara nie smutaj, tylko łap fluidki. ************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************

Kalpek a jak długo się staracie o dzidzię? Bo jakoś nie pamiętam z Twoich wcześniejszych wypowiedzi. Lekarz u Was coś stwierdził czy może na razie się staracie bez udziału lekarza?

Smerfetko łatwo powiedzieć trudniej zrobić. Muszę się ulotnić, bo jadę po męża kochanego mojego.

Saro76-ja sie staram z mezem juz 20cykl:9 rok temu poronilam:( w styczniu mialam ostre zapalenie jajnikow i miesniaka teraz w kwietniu torbiel operacja usuniecie jajnika i jajowodu:( jestem caly czas pod opieka lekarza,od roku tak regularnie chodze chociaz od konca kwietnia bylam juz u niego 13razy!!!nie zla kase trzepie ze mnie,alenie poszlabym panstwowo,jutro po wyniki,niby jest wszystko ok i tylko sie kochac!!!juz psycha siada

Rozumiem was ja też.

Moja psycha też w rozsypce... mąż przyniósł wieści, że następna z pracy jest w ciąży (chociaż jest wyjątkowo wredna i nie zasłużyła). Mój mąż w kiepskim stanie emocjonalnym, ja też. Szkoda gadać... tylko mi sie ryczeć chce.

Dzięki Saro za trzymanie kciuków, myslę że uda się Tobie i mnie i wszystkim staraczkom zrealizować wkońcu macierzyńskie plany. Rozumiem cię dobrze, w niedzielę byłam na chrzcinach u szwagierki - tak miło było trzymać maluszka na rękach a za ten uśmiech oddałabym cały świat. Dlatego mam doła ale nie tracę nadzieji. Jeszcze4 przez wakację sobie odpuszczę ale od września zacznę dogłębne badania męża i siebie bo widać że nautura potrafi platać figle. A myślałam że ja taka zdrowa babka to w 3 miesiące i zajdę w ciążę a to nie jest takie proste.

fajnie że tu jesteście, bo o tym swoim problemie już z nikim nie rozmawiam, bo się wkurzyłam ostatni tak szczerze rozmawiałam sobie ze szwagierką a teraz połowa rodziny już o tym wie i tylko się gapią żałośnie - już mam dość

I jeszcze fakt że ostatnio miałam urodziny też mnie dołuje. Zawsze powtarzałam wszystkim że przed 30-stką urodzę, to z kalkulacji wynika że zostały mi 3 miesiące na to żeby zajść w ciążę, ale załamka. Mam ochotę krzyczeć w niego głosy

Witajcie dziewczyny U mnie nie najlepiej antybiotyk nie zadziałał i teraz mam następny :( czuje się fatalnie, jestem osłabiona i całe dnie spędzam w łóżku W sobotę byłam na 1 genetycznym USG dzidzia jest zdrowa, wszystko w porządku :) mąż się wzruszył jak usłyszał serduszko i w ogóle jak zobaczył bo był 1 raz ze mną :) niesamowite przeżycia Mona225 i Kapi84 powiem Wam, że ja miałam wysoką prolaktynę i ledwo zdiagnozowane PCO i udało się zajść w 2 cyklu. Tak, że nawet moj lekarz powiedział, że to CUD Chyba każda z nas, której się udało jest przykładem cudu więc dziewczyny nie poddawajcie się, módlcie i uda się na pewno:) Kapi84 ja też paliłam ale jak się dowiedziałam o problemach zdrowotnych to przestałam bo to naprawdę szkodzi!!! PaniMisiowa ucałuj Patrysię biedulkę Dużo zdrówka życzę Wam wszystkim

Ja tez sie peawie codziennie dowiaduje,a to ta w ciazy a to ta,kurczei nigdy bym sie po nich nie spodziewala,mam kolezanke w moim wieku i juz ma trojke,no ale bez przesady urodzila jak miala16lat,to nie jest chyba czas na ciaze,ale kazdy chyba ma swoj najlepszy moment,ja jestem po przytulanku,moje\"dni\"juz minely ale dla przyjemnosci chociaz...ja juz stracilam nadzieje naprawde,jestem juz do niczego:(

Alutek moja szwagierka też się orientuje w naszym problemie, ale bez szczegółów, teściowie się nie pytają, nie poruszają w zasadzie tego tematu w ogóle-chyba się domyślili, albo im nie zależy, bo mają już 3 wnuczki.

Asiunia wracaj biedulko do zdrowia, że też musiała Cię choroba dopaść. trzymaj się ciepło

Kalpek też mam koleżankę, która ma już trójkę, ale pierwsze urodziła w wieku 18 lat, jak dla mnie to za wcześnie, no ale to była typowa wpadka. A ja tu czekam z utęsknieniem i nic. Życie jest faktycznie jak papier toaletowy: długie, szare i do dupy.

Co prawda mój papier toaletowy jest w kwiatki, ale to jakby nie ma związku z zajściem w ciążę...

Zajrzę do Was jutro, chociaż nie wiem czy będę miała czas, bo powinnam się uczyć, bo w sobotę mam ostatni egzamin i boję się jak cholera.

Nie martw sie bo pewnie zdasz!!!bede trzymac kciuki:)

Sara76 przestan sie uzalac!!! wez sie w garsc i walcz !!!! co to wogle za postawa??uda sie i koniec kape???? asiunia27 swietnie ze z dzidzia ok:) a TY wracaj szybko do zdrowia!!! kalpek hmm mam nadzieje ze szybko sie wyleczysz a i ze jestes w ciazy:) kasiaida trzymam kciuki Smerfeciu :(

Czy Miasiaczki to Misiaczki?

a no jaka literowka haha to chyba temu ze sie drzemlam hahaah Sarus

No rzeczywiście Misiaczki ha,ha,ha... Ty to masz zawsze dobry nastrój a ja ostatnio popadam w melancholię...

No czas się szykować do łóżka, bo rano trzeba się z niego zwlec i do pracy, ale jeszcze 3 tygodnie i urlop. I tym oto optymistycznym akcentem kończę dzisiejsze pogaduszki. Pa i

Sara 76 eeej no bo przez kolano przeloze:):):) trzeba sie wziasc w garsc i kozystac z zycia!!!! to pomaga wiesz?? nie myslisz o tym wszystkim!!! pozatym wiesz jak bedziesz tak myslec trudno bedzie:)) wiec uszki do gory konczysz eggzaminy pojedzcie gdzies :)) odpocznij:))) i zobaczysz ze bedzie lepiej:):)

misiaczki- kochana niestety jestem tydzien przed okresem dlatego martwie sie tym bólem, zwłaszcza, że w czwartek wyjezdzam do UK. Ale dzięki za uśmiech :)- ten jest dla Ciebie

Sara76- z czego masz egzamin i kiedy mam sobie wrzynać paznokcie w wew strone dłoni? ;) zycze powodzenia!

kasiada a moze...sie udalo?? trzymam kciuki !!!! i nie czekamy na@ :):):):):):)

alutek29-dzieki za gratulacje. Wiesz przyznam sie ze mam nerwice zołądka ktora objawia sie...yyyy...biegunką, no ale dzis po pierwsze- bylo jakos mniej stresowo i po 2 nie wziełam żadnej tabletki w obawie... Nie musze dopowiadac, ze nie interesuje mnie oblewanie. Trudno tylko mi utrzymac powód tego w tajemnicy, ale woplę nie zapeszać przed rodzina i znajomymi :) Mam głęboką nadzje ze nie zdawalam sama :)

misiaczki- nawet , jak zaczela mnie bolec ta pierś to sie cieszylam, ale potem zaczelam sie martwic, ze za wczesniej i ze jedna.. ale czemu by nie wierzyc w cuda!

kasiada nie mysl zrobisz test i oby byl pozytywny:D ktos musi znow rozpoczac wysyp dzidzi:):)