JESIENNE STARANIA - kto jeszcze?

widzę że pogoda wszystkich dobija a ja siedzę i zwijam się z bólu - już chce do domu i do łóżeczka ;-( buuu a pewnie jak będę wychodzić z pracy to rozszaleje się burza. doła mam.

Madziara jaki dół. Wyłaź z niego bo ci przywale. Na tym forum jest całkowity zakaz dołowania sie. :D Zmykaj z pracy powiedz że cie cos boli czy jak ja dzisiaj uciekam na pilna sprawe w urzędzie :P. Zawsze działa. A pogoda dopiero chyba bedzie kiepsko, u nas jakos tak parno chociaz słonce swieci, pewnie bedzie burza jaj cholera. Na bolacy brzusiu herbatka najlepiej mietowa, mnie pomaga. zrobiłam sobie na bajbusie kalkulator dni płodnych po ostatniej @ i wyszło, ze trzeba zacząć od 29 lipca. Niewiemnaprawde chyba zagram w rosyjska ruletkę :O

Niestety nie mogę zwalić na pilną sprawę - gościu z biurka obok polazł na urlop i jestem sama - muszę wysiedzieć do 17-tej. Na całe szczęście zainstalowałam sobie do prawego ucha tak po cichu i po kryjomu słuchawkę od walkmena i słucham radyjka (u nas w pracy zabronione bo za duży kontakt z klientem i muzyka w tle mogłaby przeszkadzać - a przecież wszędzie trąbią że muzyka łagodzi obyczaje) - ach ta polityka firmy ! A z tą herbatką miętową to muszę wypróbować - w końcu może i mi pomoże skoro moja siostra bliźniacza doradza :-) Powiem Ci że ja chyba zacznę próby po następnej @ - jeszcze miesiąc poczekam tak na wszelki wypadeczek....

No nie Madziarka rozwalasz mnie. Gozine temu dzwonił do mnie Dziubas a ja mu sie skarzyłam że mnie brzuszek boli i juz tak nie chcę, wiesz co mi powiedział, ze poczekamy jeszcze miesiąc i ulży mi w cierpieniach, jak mi zrobi bobaska to @ pójdzie precz. No to poczekamy jeszcze miesiac, zegarki biologiczne mamy mniejwiecej zsynchronizowane. Moze sie na porodówce spotkamy.

No tak bo przecież i płodne chyba będziemy miały w podobnym czasie - jak przyjdzie co do czego to będziemy miały o czym opowiadać :-) Kurcze ale byłoby super jakby udało się tak w pierwszych staraniach....ja tylko muszę w takim razie się przyspieszyć i porobić badanka na toxoplazmozę. Masz Kinia jakiegoś zwierzaka bo mi umkła ta informacja?

Mam kota a moja lekarka jak zobaczyła oje wymiki to usmiała sie do lez. Norma na toxo to chyba ok. 65 a ja miałam 346. Stwierdziła ze z taka iloscia przeciwciał to i moje prawnuki nie zachorują.

TABELKA I NICK....................IMIĘ.......LATA.....MIASTO....CYKL STARAŃ...DATA@ iskierka nadziei......Sylwia.......25.........Września........0............29.07 Mama24...............Ewelina......24..........Kraków.........0..............23.07 Asik25.................Joanna......25..........Lubin............0..............? madziara.............Magda.......27..........Warszawa......0..............? Kinia25...............Kinga.........25..........Skawina.........0..............? Beciamun............Beata.........27......Tomaszów Maz....0...........? Askja.................Julia.........25..........Warszawa........0.............? Anulka22.............Ania..........22.........Toruń..............0.............? Kasik31..............Kasia.........31..........Chorzów.........0.............? Rapidka..............Monika.......26..........Warszawa.......15...........20.07 pogodny dzień......Aga............33.........Kraków............1............? Dziewczyny ta pogoda faktycznie przytłacza. Beciamun gdzie się podziewasz??????????????????? Co u Ciebie, czemu się nie odzywasz. Askjo Ciebie też tu brakuje. Pozdrawiam i dziś już nie narzekam na lewą stronę pod brzuszkiem. Powodzonka w fasolkowaniu.

Madziarko to rób szybciutko wszystkie badania. mnie jeszcze te wszystkie posiewy czekaja, i musze się doszczepic na żółtaczke bo mam mało przeciwciał, a wiesz jak to jest w szpitalach, zrobia ci naciecie zaraża a potem całe zycie sie morduj z ta przekleta chorobą. Uciekam juz jak wiesz \"do urzedu\" Przyjedzie mój Psiapsiuł ze swoim cztero miesiecznym Kacperkiem ale go wycałuję. pa do jutra na reszte dnia i jeszcze to na wieczór.

Witam iskierko myślałam ze nam juz gdzies odfrunełas tak długo nie dawałas o sobie znać. wpisz mi prosze ostatnią @ 18.07 Pa

Łomatko Kinia - nie chciałam nic wcześniej pisać ale nie wiem czemu byłam święcie przekonana że masz kota - może dlatego że ja też mam :-) Ja mam nawet dwa - parkę - najpierw wzieliśmy sobie kotkę a po roku czasu stwerdziliśmy że jej samej musi być smutno jak my wychodzimy na cały dzień do pracy i w tym roku w marcu wzięliśmy takiego małego kociora, który dzięki nam chyba przeżył bo jak go zabieraliśmy to miał zapalenie płuc i zapalenie krtani - baliśmy się że nie przeżyje nocy -a teraz rozrabia cały czas i codziennie o 4 rano przychodzi do mnie żeby go chociaż chwilkę pogłaskać :-) taki pieszczoch z niego! No dobra znikam do roboty bo przynajmniej na koniec dnia będę wydajna. Również życzę miłego dalszego dzionka. Do juterka.

Kinia w tabelce należy podawać najbliższą oczekiwaną @ Pozdrawiam i będę tu zaglądać, tak często jak tylko będzie to możliwe. Trzymajcie się. Pa

Cześć cześć Iskierko. Jak tam u Ciebie? Kiedy zaczynacie działaś? Mam wrażenie że będziesz pierwsza na naszym forum z radosną nowiną. No a potem zaraz ja i Kinia - prawie jednocześnie oczywiście - jak jedna z nas będzie miała dziewczynkę a druga chłopca to musimy ich razem skumać - może coś z tego wyjdzie ;-) No właśnie i gdzie jest Beciamun - nawoływałam ją już wczoraj ale cisza....... P.S. jak możesz to wpisz i moją ostatnią @ - 18.07.

A no właśnie przeczytałam że chodzi o spodziewaną....sorki - wycofuje się z prośby o wpisanie ;-)

Hej dziewczyny chętnie się do was dołącze. 28 maja skończyłam btrać tabletki Logest,które brałam nie całe 2 lata,a od końca września lub początku października zaczynam starania. Jestem z topiku sąsiedniego o 20 letnich dziewczynach. Czasem z przyjemnościa poczytam o waszych wyczynach. Napiszcie coś o tym kiedy moge zacząć starania:) I czy łatwo zajść po tabsach?

Cześć Dziewczyny Ale checa Madziarko. Ja mam kocura Tymona. Jest sam bo gdybym mu sprowadziła innego kota toby sie obraził i pewnie wyprowadził. Niestety mój kicius jest jesienny i nie lubi sie głaskac. Straszny indywidualista, chodzi tylko swoimi drogami, tylko pani czasem przyniesie jakąś upolowana mysz lub ptaka i zostawi na wycieraczce. Taki osobliwy objaw miłosci . Ale zato kiedy przyjdzie sam zeby go pogłaskac to jest dopiero dla nas nagroda, co prawda całe pieszczoty trwaja jakieś 15 sekund i ucieka ale satysfakcja zostaje. Mnie zawsze bydzi skoro swit zeby go juz na polko wypuscic bo słoneczko swieci a jemu sie w domu nudzi. Iskiereczko nie wiedziałam, ze chodzi o te przyszłą, wiec z moich obliczeń wynika, ze ma nadejść 15.08 ale mam nadzieję, że się nie pojawi :D. Heh hej maminka miło ze sie do nas dołaczyłaś zapraszamy do dyskusji Ja odstawiłam tabsy podobnie jak i Madziara w czerwcu, teraz sie nam skończyły pierwsze cykle bez piguł. @ dostałysmy mniejwiecej w spodziewanym czasie więc nie jest źle. Myslimy, zeby odczekac ze starankami dwa cykle bez tadsów, tak dla bezpieczeństwa chociaz lekarze zalecają 3-6 miesięcy. Lecz oni nie biorą pod uwage galopujacego instynktu macierzynskiego. No to juz jestesmy trzy, które chca zacząć tak wrzesień-październik. Napisz nam cos o sobie skąd jesteś, ile masz lat itd.

Ja jestem z poznania. Nie wiem dlaczego mój instynkt macierzyński obudził się tak szybko,bo rok temu i cały rok z nim walczyłam,ale niestety przegrałam. Mam teraz 18lat. Wiem, że moge wydawać się gówniarą nic nie wiedzącą o życiu i mającą zachciankę byća w ciąży,ale tak nie jest. Kocham dzieci,a one mnie. Ostatnio miałam jakby wpadkę,ale wszystko było urojone. @ się spóźniała(przez odstawienie)bolały sutki,2 tygodnie mdłości no i na końcu 2 testy pozytywne. lekkie krech ale były. Cieszyłam się z moim chłopakiem już prawie narzeczonym:),ale nagle dostałam krwawienie. Przestraszona możliwością poronienia odrazu wylądowałam w szpitalu. Zrobili mi bete z krwi i okazało się,że to nie ciążą:( Teraz już nie moge z tym dalej walczyc. Tym bardziej,że moje kochanie też już chce dzidzi. Rodzinka mi mówi,że jestem za poważna na swój wiek i zachowuję się jak 40 latka,ale to nie moja wina:( Myślałąm nad staranką długo i wszystko przemyślałam. Czy jestem w stanie utrzymać- tak czy jestem w stanie poświęcić się i odmówić sobie jako takiej wolności- tak na imprezy nie chodze,bo mi się niechce i mnie to nie bawi. Wole w domku lub gdzieś posiedzieć ze znajomymi lub chłakiem, zrobić grilla, obejrzeć fil,pójśc do kina itp. czasem mi się to dziwne wydaje,ale niczego nie jest mi żal. tym bardziej jak widze panie w ciązy lub malutkie dzieci takie kochane. Widocznie tak musi być,a ja jestem inna:)

Hej maminka wcale nie jesteś inna. Ja mino ze mam juz 25 lat mam sporo znajomych w twoim wieku i tak sie składa, że juz z dzidziami. Co prawda dzieciaczki nieplanowane ale jak najbardziej kochane a młode mamy sprawdzają sie w 100%. Mam nadzieje, ze szybciutko zafasolkujesz i bedziesz się z nami cieszyła z tego niezwykłego czasu

dzięki. Myśle,że każdemu przychodzi to w innym czasie. Na początku myślałam,że to przejdzie,ale na szczęście nie przeszło:)

A pewnie, że nie przejdzie. ja tak mam mniejwięcej od roku. Czekam tylko dlatego, zeby nikt mi nie powiedział, ze wychodze za mąż bo w ciąży jestem. Wiadomo ludzie są okrutni. Ale do slubu zostały dwa miesiące to juz niesmiało prubujemy, a jak sie do października nie uda to po ślubie juz na maksa bzykanko az do skutku. Misiek mówi, ze juz się boi zebym go nie zabzykała do nieprzytomnosci :-P

Cześć siostro ;-) cześć Maminko. U mnie dzisiaj jakoś ponuro - znaczy się w duszy ponuro. A i zapomniałabym - mam stracha - dzisiaj jedziemy podpisywać protokół przedślubny - a wiadomo - różni księża, różni ludzie. Mam nadzieję że wszystko pójdzie bez większych problemów. Mówicie o wieku i o chęci posiadania dziecka - ja w tym roku skończę 27 lat a mój A. 31. W sumie odkąd się poznaliśmy już wiedziałam że chce urodzić mu dzieci i wiedziałam że on będzie dla nich dobrym ojcem a dla mnie dobrym mężem. Ale...zawsze sobie mówiłam że chce mieć wszystko po kolei żeby właśnie ani jakaś tam sąsiadka ani nikt z rodziny nie wypomniałby kiedyś że wzieli ślub bo dziecko w drodze. No i tak zbieraliśmy się do ślubu prawie 2 latka - powód - jak zwykle kasa. Na początku zrobiliśmy generalny remont od podstaw mieszkanka (kupa kasy) no i od nie dawna zaczęliśmy składać na ślub i wesele - nie chcieliśmy brać kasy od rodziców bo sami nie mają jej dużo. No i tak w tym roku będę żoną i może już będę w ciąży (upragnionej zresztą). Jeszcze tylko jeden cykl i...... do roboty :-)

Hej siostrzyczko ;) My tez najpierw wyremontowalismy dom, a tak dokładniej postwielismy pietro, by sobie z babcia nawzajem nie przeszkadzać. Madziarko jak wrócisz od ksiedza to napisz mi jak poszło z tym protokołem, bo jestem ciekawa jakie pytania zadają, wiesz my mamy straszne poboznego proboszcza i niechciałabym z czyms niestosownym wyskoczyć, a nie mam pojecia o czym mam z nim gadać. Powodzonka.

Kinia jak masz jakiegoś maila to podaj - mogę Ci przesłać taki protokół jaki się spisuje - gdzieś go mam - czytaliśmy sobie z A. żeby wiedzieć jakie pytania zadają :-) No i oczywiście jest problem - tam jest pytanie odnośnie zamieszkania - no i nie wiem jak ksiądz zareaguje jak mu powiemy że mieszkamy już razem! No ale przecież kłamać nie będę, prawda?

Ale oczywiście lepsiejszą relację zdam jutro - jak przeżyje... :-(

Dam ci meila do pracy bo tylko tu mam net. promocia3@powiat.krakow.pl. Bede wdzieczna za wszystkie informacje. A co do pytan o mieszkanie to sie nie przejmuj. Jak bedzie cos mówił, to mu odpowiedz, ze owszem mieszkacie razem wiesz, ze to grzech i dlatego postanowiliscie zalegalizowac związek. to mu zamknie usta wiem co mówie moja kuzynka tak powiedziała, bo przeciez kosciołowi zalezy na tym by młodzi zyli w małżenstwie. Dobrze bedzie powodzonka ;)

Kinia poszło :-)

Madziarko żle napisałam miało być promocja3@powiat.krakow.pl a nia promocia. sorry jak mozesz przeslij jeszcze raz.

Ołki - poszło again :-)

TABELKA I NICK....................IMIĘ.......LATA.....MIASTO....CYKL STARAŃ...DATA@ iskierka nadziei......Sylwia.......25.........Września........0............29.07 Mama24...............Ewelina......24..........Kraków.........0..............23.07 Asik25.................Joanna......25..........Lubin............0..............? madziara.............Magda.......27..........Warszawa......0..............? Kinia25...............Kinga.........25..........Skawina.........0..............? Beciamun............Beata.........27......Tomaszów Maz....0...........? Askja.................Julia.........25..........Warszawa........0.............? Anulka22.............Ania..........22.........Toruń..............0.............? Kasik31..............Kasia.........31..........Chorzów.........0.............? Rapidka..............Monika.......26..........Warszawa.......15...........20.07 pogodny dzień......Aga............33.........Kraków............1............? Elunia_K.....Ela........18.........Poznań.......staranka od października Mój prawdziwy nick to Elunia_K i zaczne go tu używać:) Dopisałam się do tabelki:)

Kobietki, albo jestem głupia, albo nie wiem co. Mam intuicję, że jestem w ciąży. Ale tak sobie myślę, że to urojona ciąża, podobno taki rodzaj istnieje. Wydaje mi się, że piersi mi się powiększyły, że oczy się zmieniły, że wyglądam inaczej. Ale pewnie jest to nie możliwe żebym ja to wiedziała, bo zaczęliśmy się prawdziwie kochać 18. Więc dzisiaj są dwa dni, a już mi się wydaje. Ale to chyba dlatego, że tak bardzo pragnę zdrowego dzidziusia. Tak mocno, że aż nie potrafię tego opisać. Pozdrawiam

Cześć Iskierko! Chciałabym Ci coś mądrego doradzić, ale sama nie wiem co moge napisać... Może to po prostu objawy zblizającej się @? Nie wiem , może to Twoja wyobraźnia wynikająca z tego że masz takie silne pragnienie zostania mamą. Trudno powiedzieć, czas pokaże. Prosze o dopisanie mi w tabelce spodziewanej @ 12.08, ostatnia przyszła terminowo:-) Jak dobrze pójdzie to pod koniec sierpnia zaczniemy staranka:-) Drugą dawkę szczepienia biorę 15.08 i mam nadzieję że prawdą jest, że nie trzeba odczekać jakiegoś okresu czasu ze starankami o dzidzię. Folik biorę od ok. 3 tygodni i jeszcze czeka mnie badanie na toxo, a pobieranie krwi to dla mnie koszmar... ale bez przesady- dam radę:-)