Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iskierka nadziei.

JESIENNE STARANIA - kto jeszcze?

Polecane posty

WITAM PONOWNIE JA JUŻ MÓWIŁAM MAM ŚWIETNY HUMOR DZISIAJ ,MOZE PRZEZ TĄ PIEKNA POGODĘ ZA OKNEM,A MOŻE TAK SAMA Z SIEBIE. ISKIERKO JESTEM Z TOBĄ I TRZYMAM KCIUKI ZA OBRONĘ,NAPEWNO TO MAŁE PIWO DLA CIEBIE,JESTEŚ WYLUZOWANĄ KOBIETKĄ WIĘC DASZ RADE ZAPANOWAĆ NAD STRESEM BO ON SAM TAK NADCHODZI NAWET JAK NIE MYSLIMY O NIM TAK JUZ JEST.BĘDZIE DOBRZE.:) JA NA RAZIE JAK JUZ WIECIE NIE BIORĘ FOLIKA PONIEWAŻ JESZCZE MAM CZAS ALE MÓJ LEKARZ MÓWIŁ MI ZE BIERZE SIĘ GO PRZEZ 3 MIESIĄCE CIĄŻY I 2 MIESIĄCE WCZEŚNIEJ JUŻ MOŻNA BRAĆ,KWAS FOLIOWY KOBIETY POWINNY BRAĆ NAWET WTEDY JAK NIE PLANUJĄ CIĄŻY PONIEWAŻ ON ZAPOBIEGA MIAŻDŻYCY . BUZIAKI.PÓZNIEJ JESZCZE NAPISZĘ.MIŁEGO DNIA.PA.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hei dziewczyny. Strasznie mam duzo pracy dzisiaj więc ja tylko na chwilkę. Iskierko połamania języka, pójdzie dobrze zobaczysz. Ja juz biore folik od miesiąca i mam zamiar tak jak mówi gin brac przez pierwsze trzy miesiące ciąży. Też nigdy nie wyszłabym za faceta gdybym go nie sprawdziła w łużku. Głupi powód do rozwodu, niedopasowanie sexualne co. Już spadam zaglądne jeszcze piszcie ile sie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie piątek - żeby tylko wysiedzieć do tej 17 - na całe szczęście zaraz mam przerwę to sobie wyskoczę gdzieś pooddychać powietrzem bo ta klima już mnie dobija. Jakie macie plany dziewczynki na weekend? Szkoda że jeszcze jest za wcześnie na majstrowanie maluszka bo wtedy nie musiałabym się Was pytać co będziecie porabiać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. hej! Mój urlopik poślubny nieco się przedłużył, bo niespodziewanie wypadł nam wyjazd w podróż poślubną, trwał całe 3 dni, ale było cudownie. Byliśmy nad morzem i była piękna pogoda... szkoda że tak krótko, ale może uda się jeszcze wyskoczyć w tym miesiącu na jakieś 5- 6 dni. Ślub i wesele było wyjątkowo udane. Stresowałam się przed, ale jak już byłam ubrana w suknie to wszystko potoczyło się błyskawicznie, romantycznie i z humorem. Nie przypuszczałam że az tak dobrze to wszystko wypadnie. To rzeczywiście bardzo szczęśliwy dzień życia, mimo tych wszystkich nerwów z przygotowaniami:-) Nieźle się rozpisałyscie przez ten czas mojej nieobecności, od rana próbowałam nadrobić zaległości w czytaniu i dopiero teraz mi się to udało. Było pare smutnych historii od których łzasię w oku pojawiła, ale myśle że od tej chwili wszystko już potoczy się po naszej myśli i przyniesiemy sobie nawzajem szczęście w fasolkowych sprawach. Trzymam kciuki za Iskierkę nadziei, która teraz pewnie ostro się broni, jestem pewna że obroni się śpiewająco. Pozdrawiam, pa pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nasza świezutką mężatke! Miło słyszeć, że ci sie wesekisko udało. Mam nadzieję, ze każda z nas przyszłych panien młodych tak bedzie miło wspominac ten dzień. Ja mam cały cza straszny majdan w pracy. Ale kiedy mam czas zagladam i czytam. Pewnie dzisiaj juz nie bede miała czasu nic napisać wiec miłego weekendu i pracujcie nad fasolkami wytrwale. Pa do poniedziałku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jeszcze jestem, bo jeszcze nie odłączyli mi netu. Asik, gratulacje. Fajnie, że wszystko się udało. Mam nadzieję, że nam też się szczęśliwie potoczy. Do przeczytania za tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM WAS WSZYSTKIE ASIK CIESZĘ SIĘ ŻE TEN WAŻNY DZIEŃ BYŁ CUDOWNY ,NAPEWNO PIĘKNIE WYGLĄDAŁAŚ W SUKIENCE I WOGÓLE. JA JUTRO WYJEŻDŻAM I JAK TYLKO BĘDE MIAŁA DOSTĘP DO SPRZĘTU TO NAPEWNO NAPISZĘ CO TAM U MNIE I ZOBACZĘ CO U WAS,MOZE PIERWSZE FASOLKI JUŻ BEDĄ ,SUPER.TEN DOBRY HUMOR TO CHYBA DLA TEGO ZE MOJEGO KOTKA ZOBACZĘ JUTRO,NIE MOGĘ SIĘ JUŻ DOCZEKAĆ. DZIEWCZYNY MOC ENERGII DLA WAS.BUZIAKI. PA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik gratulacje. Fajnie jest mieć męża, no nie? Jestem juz po obronie. 5 z odpowiedzi i 5 pracy, na dyplomie pewnie też 5. Jestem szczęśliwa, że mam już te podyplomówke za sobą. Pozdrowienia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Co jest z Wami, co tu taka cisza.....Zaraz brać mi się do pisania - jasne ?!?!?! :-) U mnie straszny gorać - pewnie u Was też. I pewnie tak samo jak ja macie strasznego lenia w ten poniedziałkowy ranek. Ale co tam - byle do piątku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Jak tam po weekendzie. Mnie wczoraj troche głowa bolała bo w sobote były imieniny mamy i chyba za duzo wypiłam. Byłam dzisiaj na badaniach koszmar igłę mi w łapkę wbijali. Za przeciwciała na różyczkę, toksoplazmozę Jgg i Jgm, listeriozę, przeciwciała wzw.B, oraz wzw.C i grupe krwi zapłaciłam 230 zł. Zgrozo A jeszcze przedemna wszystkie posiewy z pochwy. Zbankrutuję, jeszcze nie mam fasolki a juz na nia pieniądze wydaję. Chyba będę musiała napaść na bank, zresztą teraz to całkiem modne zjęcie. Co u was słychac piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany Kinia - toć to kupa kasy ! Ja na razie badań żadnych nie robię - wybieram się za jakiś czas do gina i z nim pogadam. Od ponad tygodnia biorę Folik i czekam na wizytę. Wiem że na pewno na początek zrobię toksoplazmozę a co potem zobaczymy co on powie. Naprawdę wszystkie te badania są potrzebne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O i jeszcze jedno - jak tam samopoczucie po odstawieniu tabsów? Już lepiej? Myślisz że wszystko już wraca do normy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Madziara. U mnie wszystko w pożądku chociaz dzisiaj po pracy idę kupic test ciążowy bo od dwóch dni jakoś koślawo się czuję. Bola mnie piersi, niedobrze ni dzisiaj od samego rana i w głowie mi sie kręci. Moze jak zrobię test to mi przejdzie bo albo jestem w ciąży i przestanę się przejmować albo nie jestem i przestane wariować. W każdym razie obydwa wyjścia są lepsze niz niepewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Kinia powiem Ci że ja mam podobne objawy - do mnie dochodzi jeszcze częste oddawanie moczu (jak na razie to wmawiam sobie że jest gorąco i pić się bardziej chce). Ale mam to samo z piersiami i zawrotami głowy. No i ta senność - ale to też tłumaczę sobie tym całym upałem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Madziara albo jesteśmy obydwie przegrzane albo w ciąży. Zrobie teścik to ci jutro napisze jakie efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie - ja sobie też tłumaczę że widocznie organizm tak reaguje na brak tabletek...już sama nie wiem - mam kręcioła z tym wszystkim. Ale ok - poczekam do jutra i zobaczę co napiszesz - chyba że sama nie wytrzymam i też zrobię test :-) Z jednej strony bardzo bym chciała i strasznie bym się cieszyła ale z drugiej strony za bardzo się boję że prawie nic nie odczekałam po odstawieniu tabletek :-( i że coś wtedy byłoby nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez to martwi bo przecież tak sobie obiecywałam porobić wszystkie badania itd. No ale jeżeli cos wyjdzie z naszych igraszek bez zabezpieczenia to strasznie będę się cieszyła bo o niczego od dawna nie pragnęłam bardziej od dziecka. A najbardziej cieszy mnie postawa mojego Dziubasa, bo chociaz do ślubu zostały jeszcze 3 miesiące a wiem że wolałby najpierw ślub potem dzieci to nie wzbrania się zbytnio kiedy mu mówię że nie chce gumki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mi też głównie chodzi o to że mieliśmy się lepiej przygotować do ciąży a nie tak na łapu capu. I też jak teraz okazałoby się że to już to bardzo byśmy się cieszyli. Moja druga połówka już od dawna namawiała mnie na maleństwo ale ja jakoś nie byłam gotowa no a poza tym chciałam najpierw zostać żoną a ptem matką - żeby nikt mi nigdy nie powiedział że wyszłam za mąż dlatego że dziecko było w drodze i to nie planowane na dodatek. Ale Kinia czy to możliwe żeby zaraz tak po odstawieniu zajść? Przecież z tego co pamięatm Ty w miarę nie dawno odstawiłaś i myślisz że to już - że tyle szczęścia tak szybko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja już mam dylemat. Z testem jeszcze poczekam bo właśnie jakieś 10 min temu zaczą mnie boleć brzuch i to gdzie z lewej strony na dole. Czyli jajniczek pracuje pełną parą. A my wczoraj z rana..... Zrobie test w przyszłym tygodniu. Wszystko mi sie przez te tabletki pochrzaniło. Wykres temp mam taki jakby pięciolatek mi po kartce pomaział. Do niczego nie podobny i jak sie tu zorientowac o co chodzi i kiedy mozna a kiedy nie. Jeszcze dwa tygodnie do terminy @ jak sie nie zjawi to można już chyba kupować wuzeczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja jestem pierwszy dzień po pracy. Ponad dwa miesiące leniuchowania w domu. Teraz nie mogę wpaść w rytm. Bałagan, że nic robić się nie chce. Papiery pomieszane, rachunki źle wypisane, kasa się nie zgadza. Normalnie oszaleć można ......................i jak tu myśleć o zafasolkowaniu. ❤️ Chociaż powiem Wam, że chyba nie ma dnia, żebym nie myślała o dzidzi. Mój mężulek ❤️ wraca w piątek, ale niestety nie możemy jeszcze pracować nad dzidzią. Bo 23 lipca miną 3 miesiące od zabiegu i lepiej zaczekać, niż potem płakać. Pozdrowienia i moc pozytywnej energii niech płynie i do Was. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny. Teraz rzadko będę, bo nie mam zbyt często dostępu do netu, ale potem się rozpędzę... Madziara i Kinia, macie dokładnie takie same objawy jak ja, tylko że mnie one trafiły miesiąc po odstawieniu tabsów i trzymają do tej pory (test już robiłam 2 razy- negatyw). Szczególnie męczy mnie to, że nie mogę się rozbudzić i ciężko wstać rano z wyrka, ale to minie, potem będziemy miały nudności i będziemy się z tego cieszyć :-D Kinia, przeraziłaś mnie tym rachunkiem za badania, bo na razie mam za sobą toxo, ale to początek góry. Najważniejsze dla mnie jest szczepienie na różyczkę i żółtaczkę, a reszta musi poczekać na dzień, kiedy będę już po obronie (14.07). Iskierko, trzymaj się z tą tęsknotą i za mężem i za niunią, życzę wytrwałości. Pozdrawiam Was wszystkie bardzo mocno, jak tylko będę mogła, to zajrzę, tylko nie piszcie dużo, żeby dała radę nadrobić. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziara, ma do Ciebie pytanko. Jesteś z tego samego rocznika co ja. Miałaś jakieś obowiązkowe szczepienia w dzieciństwie, np. na żółtaczkę albo różyczkę?? Nie wiem, czy jako dziecko miałam, a obiło mi się o uszy, że nasz rocznik mógł mieć. A może któraś z Was wie coś na ten tema?? Pozdrawiam i życzę duuuuuuużo pozytywnych myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beciamun 🌼 ja jestem rocznik 1980, byłam u mnie w Przychodni i powiedzieli mi, że na pewno byłam szczepiona. Prosiłam pigułę, żeby sprawdziła, czy byłam szczepiona, ale ona odparła, że ona jest pigułą od szczepień i naprawdę nikomu nie przepuściła szczepienia przeciw różyczce. Mówiła, że niby mam się teraz nie szczepić, bo to nie potrzebne. ❤️ Mówiła, że od rocznika 1978 były obowiązkowe szczepienia na różyczkę. :classic_cool: Tak wogóle jakie u Was nastroje?????????? Ja jestem naładowana pozytywną energią, bo mój kochany mąż ❤️ wraca do domciu w piątek ;) Bardzo się cieszę :D Pozdrowionka i miłego wtorku 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki zrobiłam teścik wynik negatywny. Szkoda!!!!!!!!!!Od wczoraj tak mnie boli brzuch że chodzę w pół skulona wszyscy myslą że mam problemy z kręgosłupem a mnie dosłownie jajnik rozwala. Nawet srodki przeciwbólowe nie pomagają. Co do szczepień na różyczkę to podobno w latach 80-tych była obowiązkowa tak mi gin. powiedziała. Ale przed ewentualna ciążą należy zrobić badanie na poziom przeciwciał to kosztuje ok 50 zł. Jak jest wynik dobry to nie trzeba się szczepić . Ja dzisiaj odbieram wyniki to wam jutro doniosę co i jak. Najdroższe jest badanie na toxo. zapłaciłam 90 zł. Listerioza też koło 50 zł. Badanie na żółtaczkę chyba ok 30 zł. ale już nie jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogodny dzień
czesc wszystkim forumowiczką . Czytam was od samego początku i długo sie zastanawiałam czy napisac na tym forum czy moze letnim forum bo staram sie juz od bardzo dawna o dzidzię i dzidzi nie ma .Jestem 4 miesiace po zabiegu łyzeczkowania .I moge zaczac juz starania a własciwe juz zaczełam.Robie mnustwo badan oczywiscie wszystko płatne .Czekamy na dzidzie ale tez jestem pełna obaw ze sytuacja sie powtorzy .(bo juz sie powtórzyła). Ale nie bede was zasmucac moimi przezyciami .Trzeba z nadzieja patrzec w przyszłosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pogodny dzień miło, że do nas dołączyłać. Jak widzisz my wszystkie na początku deklarowałyśmy starania na jesień, a co z tego wyszło próbujemy juz teraz bo myślę, że nie ma sie co zastanawiać trzeba działać. Czytałam przed chwilą topik chcę mieć dziecko. A tam co cały czas nażekania że nie ma pracy, w życiu ciężko. Ja wiem rozumiem to też mam umowę na czas określony dokładnie do 3 października, ale chrzanie to trzeba sobie uświadomić co w życiu jest najważniejsze, praca czy szcześliwy dom. Ja juz dawno wybrałam dom. I nie obchodzi mnie to ze nie zrobię oszałamiajacej kariery zawodowej ale będę miała kochającego męża zdrowe i kochajace dzieci. I TO JEST NAJWAŻNIEJSZE!!!!!!!!!!!!!!!!! Więc jeżeli myslicie podobnie jak ja to DO DZIEŁA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 witam pogodny dzień. Jestem w podobnej sytuacji do Ciebie, bo 23 lipca będą trzy miesiące po zabiegu wyłyżeczkowania :( ❤️ Dzisiaj minął drugi dzień w pracy, było okropnie. Nie będę Was zanudzać problemami. ❤️ Napiszcie, jak wiecie, co najlepiej pić w trakcie ciąży, bo podobno nie można herbatek ziołowych i malin. Piszcie proszę, bo mój gina mówił, że lepiej przed ciążą zachowywać się tak, jakbyśmy w niej były, bo później lepiej będzie. ❤️ ❤️ Pozdrowienia i moc energii 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ale dzisiaj brzydki dzień, pada od rana. Odebrałam wczoraj wyniki badań i nie muszę się szczepic na różyczkę, bo mam dużo przeciwciał, na toxo to mam ich chyba aż za dużo. Tylko musze się doszczepić na żółtaczkę wzw.B. Strasznie mi odporność spadła, a wiecie w przypadku nacięcia przy porodzie lepiej nic nie złapać, a w szpitalach o żółtaczkę nie trudno. Wyniki na listeriozę bedą dopiero w przyszłym tygodniu. Może któraś z was wie co to za paskudztwo bo pani w labolatorium nie za bardzo wiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. U mnie dzisiaj nadal jest super pogoda, gorąco i słoneczko wciąż świeci - to i dobrze bo jakby padało to chyba doła bym podłapała jakiegoś. A poza tym u mnie bez zmian - nadal borykamy się z rozdawaniem zaproszeń - w weekend byliśmy nawet w górach świętokrzyskich - i tak mi się jakiś urlop zamarzył. Buuu - najbliższy dopiero pod koniec września. Co do dzidziusia to nadal mamy plany - i już nie bawem kończę pierwsze opakowanie folika. Także jeszcze dwa i....do roboty :-) Oczywiście moje wcześniej opisywane objawy nadal są ale staram się nie zwracać na nie uwagi - uspokoiłam się po tym jak Kinia zrobiła test i po tym jak Beciamun napisała że miała identyczne rzeczy. Teraz tylko czekam na @ - bo nie wiem kiedy może się pojawić - do tej pory wiadomo - zawsze była po tych 24 dniach - a teraz kto to wie.... A co do Twojego pytania Beciamun o szczepienia to powiem Ci że też się nad tym zastanwiałam i nie pamiętam - wiem że coś tam było ale co konkretnie? Muszę się przejchać do mamy i ją o to zapytać (ona będzie na pewno wiedziała najlepiej) albo zajrzeć do starej książeczki zdrowia... A może Ty wiesz coś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×