Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawostka

Czy małżeństwo bezdzietne może być szczęśliwe??

Polecane posty

Gość gość
DO gość dziś , widocznie dzieci zle wychowane przez rodzicow lub inne przyczyny .Tak sie akurat sklada ze zona mojego kuzyna pracuje w domu opieki spolecznej i opowiadala ze 3/4 ludzi to ludzie bezdzietni ktozy teraz maja pretensje o wszystko stare bezdzietne dewoty , jedna babka mowi do pielegniarki ze oczekuje lepszej opieki bo za to placi ,a pielegniarka jej na to ze wykonuje swoja prace zgodnie z kapetencjami bo za to jej placa i nic wiecej ,a kto pani zabronil miec dzieci ?,rodziny , ciepla ,radosci .A babka na to ,maz mnie opuscil w wieku 50 lat i poszedl do mlodszej co miala corke z pierwszego malzenstwa . Z zycia wzjete a nie jakies filozoficzne DYRDYMALY .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezdzietne małżeństwa są szczęśliwe tylko na pozór i może jak są młodzi. Około 40 tki są już wyszalani itp.i co dalej? Nuda. I pustka. A koło 50 tki poczucie zmarnowanego życia.i liczenie na to ze.ktoś.z.rodziny.ich zaprosi na święta bo nie ma z kim usiąść do.wigilijnego stołu....porażka i smutne. Współczuję takim ludziom którzy mają tak z wyboru. Bo co cieszy za młodu to w jesieni życia już niezbyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli34
ja mam 34 lata,mąż 42 i też nie mamy dzieci bo ja nie chcę...uprzedziłam męża długo przed ślubem ,że dzieci nie chcę mieć i się zgodził..jesteśmy małżeństwem 14 lat i to bardzo szczęśliwym małżeństwem,bardzo się kochamy,niczego nam nie brakuje...uwielbiamy swoke towarzystwo...wszędzie chodzimy razem...dziecko to dla mnie kula u nogi,zabieracz czasu,spokoju które tak sobie cenię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ciotka miała syna a na starość i tak wylądowała w domu starości, bo syn gdzieś zniknął, za granice uciekł i nawet na pogrzeb matki nie przyjechał. Dalsza rodzina ja chowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam.45 maz 50 nigdy insrynkt.nie przyszedl.. I kocham koje slow life

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli34
nie wiem co ludzie widzą fajnego w dzieciach...przecież to tylko uwiązanie,wydatki...małe dziecko tylko śpi,je i sra pod siebie...starsze chodzi do szkoły to już pokazuje swoje mądrości...doroslłe ma swoją rodzinę i często mieszka w innym mieście i matkę odwiedza raz na miesiąc...chowasz takie dziecko najlepiej jak potrafisz a na końcu ci powie ''franek ma wszystko lepsze nawet mame''...jest tu o tym temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście! My mamy dziecko, chciane, kochane; ale bezwzględnie podstawą naszego życia i naszego szczęście jest nasze małżeństwo. Gdybyśmy nie mieli dziecka, również bylibyśmy szczęśliwi. Szczęście to przede wszystkim udany związek dwojga osób, dziecko oczywiście dopełnia szczęście, jednak w życiu nawet najszczęśliwsze rodzicielstwo nie może się równać z najszczęśliwszym małżeństwem. Piszę z własnego kilkunastoletniego doświadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ dziś Dzieci nie są złe ani w żaden sposób nie unieszczęśliwiają. Groza się zaczyna dopiero, gdy stają się na równi ważne lub ważniejsze od małżonka i małżeństwa. Jednak to nie wina dzieci, ale ludzi dorosłych, dokonujących patologicznych wyborów. I na modelu gdzie dziecko jest w centrum, lub równoważne ("bo to inne rodzaje miłości, więc nie można mówić która ważniejsza" itp. "mądre" stwierdzenia) cierpią nie tylko małżonkowie, ale i same dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od kiedy to dzieci uszczęśliwiają, dzieci to zap*****l a nie szczęście, co za idiota to wymyślił, zrozumiecie to jak będziecie starsi jak nie będziecie mieć siły pracować a dzieci karzą wam zapieprzać przy wnukach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:06 - nie opowiadaj bzdur. Moja matka pracuje w domu opieki dla starych ludzi i miażdżąca większość pensjonariuszy ma dzieci. Część z nich jest przez te dzieci po prostu porzucona. A gdyby moja matka wysrała się z tekstem 'a kto pani zabronił mieć dzieci', to by pocałowała klamkę z drugiej strony drzwi. Skandal być takim chamskim wobec ludzi dzięki którym ma się na chleb. Tej twojej znajomej też nikt nie kazał tam pracować :O Typowe chamstwo typowej polskiej pielęgniarki/opiekunki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś nie chce to niech nie ma dzieci. Do tego trzeba dojrzeć. Prawda taka ze faceto długo może splodzic dziecko a kobieta szybko przestaje być zdolna do macierzyństwa. I często taki facet odchodzi do młodszej która da mu dziecko. Do normalnej kobiety a nie jakiejś wybrakowanej pustej lali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matka jako parobek,średniowiecze, ja pieprzę, żadnych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli34
gość 18:00--> z twojej wypowiedzi właśnie widać,że to ty jesteś pusta dzieciorobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pyerdole, to niech odchodzi do innej :O Jedynym celem i sensem życia jest utrzymać przy sobie faceta ? Co to za spaczona mentalność ! Wartości człowieka i jakości jego życia nie mierzy się tym czy się rozmnożył czy nie ! Jakim jest człowiekiem, czy dobrym wobec innych, czy zaradnym, pracowitym, uczciwym - to nie ma znaczenia ?! Nie ??! Bo ważne jest czy wypchnął z lędźwi dziecko ?! :O Ja pieprze, co za zakichane średniowiecze :O A poza tym to jaką zatem wartość ma życie człowieka, który co prawda dziecko spłodził, ale zaniedbywał je, traktował jak piąte koło u wozu, nie szanował albo wychował na złodzieja i mordercę ? Jest taki podły rodzic kimś lepszym i bardziej dojrzałym od dobrego, uczciwego bezdzietnego ?! Skąd ta pogarda wobec innych tylko dlatego, że nie ma dzieci ? Musisz się jedna z drugą poczuć lepiej cudzym kosztem, nie ? Żeby nie było, ja dziecko mam, ale znam kilka fajnych, dobrych, serdecznych, dojrzałych ludzi bez dzieci i szlag mnie trafia jak czytam farmazony na kształt tego wpisu z 18.00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 15:35 , moja ciotka ma 65 lat, bezdzietna, zmarl jej maz rok temu i myslisz ze chciala z nami Wigilie spedzac? Byla u koleżanki na Teneryfie.nie wyglada na nieszczesliwa ,a jest teoretycznie sama.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha no i zajefajnie :) babcia sie bawi, i baaardzzzoooo dobrze :) Ja tez znam pare, bo to nie malzenstwo - wdowiec i rozwódka, bez dzieci :) na dobrych emeryturach:) bawia sie i jezdza po swiecie :) tylko pozazdroscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci nie sa gwarantem dobrego związku. Szkoda ze rodzice tych wyzwolonych kobiet które nie chca miec dzieci je splodzili! Dzieci sa naszym przedłużeniem, gdyby kazdy tak wygodnie myślał to ludzkość by nie przetrwała. Dzieci w niczym nie przeszkadzają, wręcz przeciwnie mobilizują do rozwoju osobistego, zawodowego itd. A co do tego ze na starość dzieci i tak nie bedzie to chyba normalne. Wychowuje sie dzieci dla świata innych ludzi a nie dla siebie. Chyba ze się chce jakas chora relacje stworzyć! Kobiety ktore manifestują niechęć do posiadania dzieci sa jakies zmutowane, wybrakowane- posypią sie zaraz epitety o średniowieczu, ale fakty sa takie ze kobieta jest stworzona do rodzenia i czy byl XV wiek czy teraz nic sie nie zmienilo... Kobieta wydaje na świat zycie a jak się nie ma instynktu no to juz chyba nie jest kobieta tylko jakas bliżej nieokreslona forma....! Pozdrawiam wyzwolone kobity bez dzieci, wmawiajcie sobie ze żyjecie dla siebie i dla męża a zycie jest tak cudowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatalnaberia
Wpis nade mną - goń się! Boli Cię, że jesteśmy wolne i mamy prawo podejmować decyzje SAME? Ojooooj no tak, typowe samcze myślenie :D Średniowiecze minęło - pozostąły tylko głupie jednostki, które mentalnością nie wydostały się z tej epoki. Trudno, ich problem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normizm to jedno, a pragnienia ludzi to drugie. Ja uwazam, ze jesli ktos nie chce miec dzieci to ok, gdyby takie osoby byly nieszczesliwe, to tak czy owak sprawia sobie dziecko. Jesli dwoje ludzi jest ze soba, bo sie kochaja, to im wszystko jedno czy beda dzieci czy nie.. Jesli ktos znajduje sobie wspolmalzonka, bo tak wypada i traktuje jak przedmiot, ktory ma dac dziecko, to jasne,, ze to sie moze rozpasc. A tak w ogole, to mnostwo malzensw z dziecmi sie rozpada, mysle, ze nawet wiekszosc. Znam malzenstwa bezdzietne i bardzo szczesliwe.. Pozdrawiam wszystkich, zwlaszcza tych, ktorzy maja odwage zyc po swojemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ale często z wiekiem staje się ono -ZDZIWACZAŁE ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie zawsze. Znam pare kolo 70, weseli, dusze towarzystwa.. Bardzo sympatyczni. Nigdy nie grali pokrzywdzonych przez los, czy nieszczesliwych. Jest i zawsze bylo im ze soba dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nuda i pustka????to jak będę mieć 40czy 50 lat to mam się nudzić?a co się zmienia wraz z wiekiem?pracować nie będę?z tego co wiem to do emerytury daleko....co nie mogę nadal jeździć po świecie bo już mi nic nie wypada?to języka uczyć się też nie będę mogła?chidzuvcy na basen czy na siłownie też nie?bywać u znajomych czy rodzeństwa też nie?....itd nie chce mi się wymieniać....co według tej co napisała o pustce i nudzie jest zarezerwowane do 40?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może być szczęśliwe, ale pod warunkiem, że im się nie odwidzi i nie zapragną dziecka, a już może być za późno, tak się zdarza często niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja chce mieć dziecko i co?nie mam z kim.mąż ma w nosie obowiązki bo to taki dzieciak (z już stary)a kochanek dwójkę ma więc kolejnego raczej nie chce....to co mam zrobić?zmusić?bez sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje jest bardzo szczęśliwe,z dzieckiem byłoby tak samo szczęśliwe,dla milosci nie ma to znaczenia,to przecież logiczne,dziecko i nie zaszkodzi milosci ani nie pomoze jak jej nie ma,inaczej nie byłoby rozwodow we wszystkich przypadkach,i podobnie sa osoby które rozwijają się w samotności i takie które gryzą ściany gdy nie ma obok kogos ,każdy ma swój etap rozwoju i zestaw swoich potrzeb ,ocenianie nie ma sensu ,każdy powinien swoja dup***a się zajmować wtedy się nie pomyli,a jednak i ad swojej d**y można się pomylić :-) to o czym my mówimy kokoszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma to jak bezdzietna padlina ktorej nikt nie chce ruszac haha .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy małżeństwo bezdzietne może być szczęśliwe?? Moze ale szansa na to jest znikoma ,takie sa fakty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małżonkowie niepłodni stosują kilka strategii zachowania gwarantujących zmaganie się ze stresem i napiętnowaniem. Są to: unikanie spotkań z małżonkami spodziewającymi się dziecka, omijanie miejsc, gdzie gromadzą się dzieci, selektywne ujawnianie własnych problemów zdrowotnych, różne sposoby ukrywania lub manipulowania informacjami o sobie, w ostateczności - akceptacja własnej inności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś :-D Dobre!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×