Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kropka w kropke

Chciałam mieć kiedyś dzieci, ale po tym co usłyszałam i zobaczyłam...

Polecane posty

Gość Kropka w kropke

Spotkałam kolezanke, miesiac temu urodziła sliczna dziewczynke... Pokazała mi swoj brzuch, rozstep na rozstepie, fald obwislej skory. Piersi ogromne, sama mowila, ze nie moze sobie poradzic z pokarmem, ze non stop zalewa ja potok mleka... Porod, uslyszalam tylko tyle "nigdy wczesniej nic mnie tak nie bolalo" ! Rodzila 10 godzin... Zdawalam sobie z tego wszystkiego poniekad sprawe, ale gdy widzi sie to na wlasne oczy ... ! Dziecko sliczne, naprawde. Strach mnie jednak ogarnal, bo to ze swoje dziecko kochalabym z wszystkich sil to ja juz teraz wiem, ale boje sie ze nie potrafilabym zaakceptowac swojego ciala, tego jak sie zmienilo. Wiem, ze to jak wygladamy jest chwilowe i z kazdym dniem sie starzejemy i zmieniamy a dziecko to czlowieczek na cale zycie... Jednak chyba wiekszosci kobiet zalezy na wygladzie prawda? Przestraszylam sie, a moze to efekt tego ze jestem niedojrzala i niegotowa na dziecko? Czy tylko takie osoby sie tego obawiaja? Czy tym kobietom ktore sa pewne ze chca urodzic nie sa straszne rozstepy i wielki bol przy porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 30
gdyby wszystkie kobiety bały się rozstępów,to nie byłoby ani ciebie ani mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje oliwkowe
Na rozstepy sa metody, podobno wystarczy odpowiedni masaz codziennie od 4 miesiaca ciazy a zaraz po porodzie, widac jak bardzo trud sie oplaca, bomiesnie sa w swietnej formie.Robie sie to tak, ze wsadza sie fald skory pomidzy wyprostowane palce a kciuka, pokreca sie troche i puszcza tak, ze jest efekt lekkiego klasniecia. Trzeba to robic spiralnie od pepka wokol brzucha. Nawet kremy wtedy sa zbedne. To tyle o brzuchu. A co na piersi -nie mam pojecia.Tym bardziej porod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urodziłam syna, już daaaawno, ale nie mam ani jednego rozstępa/pu (?). Nie każda kobieta ma do tego skłonności. Natomiast wiele młodych dziewcząt ma rozstępy mimo że nie rodziły. Na prawdę tak być nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropka w kropke
Oczywiscie, wiem ze kazda z nas inaczej "reaguje" na ciaze. W sumie bylo to moje pierwsze w zyciu zetkniecie sie ze swiezo upieczona mama ktora nie byla az tak rewelacyjnie i optymistycznie nastawiona... Co rowniez WCALE nie oznacza, ze nie cieszy sie z narodzin coreczki bo wyglad a milosc do dziecka to takze dwie rozne kwestie. Jednak to troche zburzylo ten moj caly idealny wizerunek kobiety ciezarnej... Chocby na tym forum pelno topikow na temat ciala po ciazy, rozstepow, bolu przy porodzie ale serio do mnie to jakos nie docieralo, do momentu gdy nie uslyszalam opowiesci od mojej dobrej znajomej, ktora nie miala zmiaru jakos specjalnie dramatyzowac bo znam ja dlugo i wiem ze taka nie jest... I to jej zdanie " nie rodz nigdy bol jest potworny..." !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mi tylko, czego od nas oczekujesz...bo nie bardzo rozumiem...mamy Ci powiedzieć,że nie boli,że nie prawda- nie zdarzają się rozstępy itp??? Po prostu nie wiem, co mam ci powiedzieć...Twoją sprawą jest wybieranie spośród wielu wypowiedzi, te których masz ochotę słuchać...Spójrz na topiki na temat bólu porodowego...boli, ale rodzą i chcą dalej rodzić...więc do Ciebie należy wybórczy będziesz słuchać większości kobiet, czy mniejszości, bo jednak przyznasz,że opinie pt \"nie ródź w ogóle\" zdarzają się niezwykle rzadko... Pozdrawiam Cię seredcznie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropka w kropke
Zastanawiam sie tylko czy kobieta ktora sie swiadomie decyduje sie na dziecko, jest zdecydowana, dojrzala nie mysli o bolu przy porodzie, zmianach w wygladzie? Tzn. wydaje mi sie nie mozliwoscia nie myslenie "o tym", tylko moze chec posiadania dziecka jest tak silna, ze pozwoli zapomniec i przyslania te negatywne strony ? To co uslyszalam zrobilo na mnie duze wrazenie, bo mimo iz dziciatko jest sliczne to o znajomej nie moge tego powiedziec, niestety... I nie chodzi tutaj raczej o nocne wstawanie i ogolne przemeczenie. Anulka ja rowniez serdecznie pozdrawiam i zycze szczesliwego rozwiazania :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno jest pewne...
kobiety maja przesrane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropko, jak zauważyłaś ;) będę rodzić (dzięki za miłe pozdrowionka) dodam,że jestem już po jednym porodzie. Uwierz mi,że decydując się na pierwsze dziecko w ogóle nie myślałam o wyglądzie po ciąży...Co do bólu i owszem, chyba jak każda kobieta bałam się i zastanawiałam jak to będzie...I nie było to kwestią tylko silnej chęci posiadania dziecka, po prostu nawet nie przyszło mi do głowy,żeby zamartwiać się czy będę mieć rozstępy itp. Pomyśl ja już nie mówię,że myśląc takimi kategoriami, kobiety w ogóle by nie rodziły...Pomyśl o starości...Pomarszczona skóra, zmarszczki, powykrzywiane kości....Jeśliby zastanawiać się nad tym ...to nikt nie chciałby jej za żadne skarby świata doczekać. Myślę,że większość z nas świadomie i dojrzale podejmuje decyzję na temat zajścia w ciążę i raczej niewiele z nas ma kłopoty z dojściem do formy sprzed ciąży...No i jeszcze jedno - ważne jest , by ta decyzja była podjęta z dojrzałym mężczyzną, bo jeśli dla niego liczy się jedynie wygląd kobiety...to wtedy jest bardzo smutno... Pozdrawiam serdecznie i nie martw się, może po prostu to był dla Ciebie szok, bo rzeczywiście pierwszy raz się z czymś takim zetknęłaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta co sie nie bała...
No tak, a nie pomyślałaś, że najlepiej zapytać się mamy jak ona rodziła? W 75% od genów zależy jak kobieta będzie przechodziła ciążę i poród. ALE NA BOGA: PRZESTAŃCIE SIĘ BAĆ... Jakby nasze matki się bały to by nas nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropko, miesiąc po porodzie.... cóż to jest... Obejrzyj swoją koleżankę za parę miesięcy. Teraz jest jeszcze w połogu, skóra nie kurczy się z dnia na dzień, piesi też są \"rozregulowane\". Poczekaj, aż wróci do siebie, skonczy karmic, wtedy ją poproś o pokazanie ciała i wtedy się zastanawiaj. Zapewniam cię, ze nie będzie wyglądała tak cały czas, tylko z nia na dzień coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż trzeba wybrać
ładny wygląd albo macierzyństwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zocha gocha
jesli wygląd dla Ciebie najważniejszy, to nigdy nie decyduj się na dziecko, bo to ono będzie biedne Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalala
Z natury nie jestem masochistka, wiec gdybym sie zdecydowala na porod to tylko pod znieczuleniem albo przez cesarke. Nie rozumiem po co sie meczyc kiedy nie trzeba, a jesli chodzi o tusze po porodzie to mozna ja zgubic, cialo smarowac kremami zeby nie bylo rozstepow na rozciagnietej skorze. Nie rouzmiem czemu Twoja kolezanka nie zdecydowala sie na znieczulenie. Nie potrzebne jej byly takie przezycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do no cóż
wcale nie trzeba wybierać - głupot nie opowiadaj trzeba tylko troche poczekać, aż wszystko wróci do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kroko!!! Musisz wybrac, czy rzecza najwazniejsza jest dla Ciebie figura czy chce posiadania dziecka.Ja uwazam, ale to wylacznie moje zdanie, ze jesli tak naprawde poczulabys \"zew natury\" to nie martwilabys sie o swoja figure.Widocznie nie nadszedl jeszcze Twoj czas.Tylko pamietaj ze zegar tyka.A najlepiej jest urodzic pierwsze dziecko przed 30-stka. Ja urodzilam synka w styczniu tego roku.Jakos udalo mi sie unknac roztepow i wiszacej skory, za to teraz jestem tak chuda, ze piersi wcale nie mam:-( Ale to nie ejst dla mnie wazne, wazne jest ze cudownego synka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropka w kropke
Witaj Salma :) , "znam" Cie z topiku grudniowego, czesto tam zagladam :) . Gratuluje slicznego synka :). Do rzeczy, to nie jest tak, ze najbardziej zalezy mi na wygladzie, nieee. Jednak wazne jest dla to zeby dobrze czula sie sama ze soba, zebym akceptowala to ja wygladam. Ja moze za daleko wybiegam w przyszlosc, bo jestem jeszcze za mloda na dziecko, ale przeciez dziewczyny w moim wielku maja juz dzieci! Mam nadzieje, ze uda mi sie urodzic do 30, zostalo mi drobne 10 lat ;). Pozdrowienia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ktoś powyżej mądrze napisał albo wybieramy dziecko albo idealną figurę , co prawda można mieć ładną figurę po urodzeniu dziecka ale do tego trzeba niezwykłego wysiłku , ćwiczeń i dbania o ciało. Ja po prostu nie chcę się tak męczyć i wybieram figurę już teraz w końcu można być szczęśliwym bez dziecka , wiem że taka mała istotka potrafi dać radość , ale szczęście to pojęcie szeroko pojęte i zawsze da się je czymś zastąpić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka:-) To Ty masz jeszcze mnostwo czasu na macierzystwo!!!:-D 20 Letnia dziewczyna nie jest jeszcze absolutnie gotowa (psychicznie) do matkowania.Teraz rozumiem skad u Ciebie takie reakcje:-)heheheh Kurcze ja myslalam ze Ty masz juz 30-stke na karku i jestes przejeta proba podjecia decyzji:-) Powiem Ci jedno ze z wiekiem zmienisz swoj swiatopoglad, zapewniam Cie.Przychodzi w zyciu kobiety taki moment ze nic oprocz dziecka sie nie liczy:-) Ani figura, ani kariera zawodowa!!! Nie neguje , ze dziewczyny ktore maja po 20 lat , sa zlymi matkami.Ale na pewno lepiej dla kazdej dziewczyny jesli bedzie strasza i pogatsza w doswiadczenia.Poza tym dziecko to wielka odpowiedzialnosc i rezygnajacja w wielu wielu rzeczy.A uwierz mi ja doskonale cos o tym wiem.Tesh mialam 20 lat, ale wtedy imprezowalam, spotykalam sie z sprzyajciolmi, chodzilam do kina itp.... Ale wraz z pojawieniem sie dziecka, wszystko sie zmienia.Wiec uwazam ze najpierw powinno sie \"wyszalec\" a pozniej zaczac planowac rodzine:-) To tylko moja opinia, mozesz sie ze mna nie zgadzac:-) Pozdrawiam Cie cieplutko 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salmo, a pomyślałaś, że tym co napisałaś obraziłaś lwią część matek na Ziemii? Otóż, drogie panie, popatrzcie kiedy wasze mamy urodziły swe pierwsze dziecko. A 20letnia kobieta nie jest złą matką tylko niedoświadczoną... Ja osobiście uważam się za dobrą matkę, mimo, że urodziłam swego, obecnie 10-miesięcznego synka,w dwa miesiące po 20 urodzinach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia 38
Nie każda kobieta posiada instynkt macierzyński , ja mam już 38 lat i nie czuję potrzeby posiadania dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka naprawdę nie musi być tak źle :-) W ciąży możesz przecież stosować kremy zabezpieczające przed rozstępami od 4 m-ca - ja tak robiłam i mam gładką skórę tak samo jak przed ciążą. Co do bólu przy porodzie to faktycznie jest koszmarny,ale jest mozliwość rodzenia ze znieczuleniem,fantastyczna sprawa,drugie dziecko urodzę tylko tak. Zresztą,ten moment gdy dostajesz swoje nowonarodzone maleństwo,patrzysz na nie po raz pierwszy,przytulasz je...to takie piękne i wzruszające,że momentalnie zapominasz o bólu,który przeżyłaś...przynajmniej ja tak miałam. Po porodzie trzeba ćwiczyć,a karmiąc piersią bardzo szybko gubi się dodatkowe kilorgamy...naprawdę nie trzeba wybierać między atrakcyjnym wyglądem a macierzyństwem,wystarczy odrobina silnej woli i stanowczości,żeby mieć jedno i drugie.Zresztą,jesli chce się mieć naprawdę ładne ciało i świetną figurę,to trzeba o to dbać zawsze,przed ciąża też nie przychodzi to automatycznie. Pozdrawiam :-) salma28 zgadzam się,że tak wczesne macierzyńtwo jest trudne...bardzo wiele sie traci,ciężko się odnaleźć...ale kiedy pojawia się dziecko,nie ma się po prostu wyboru,trzeba być mamą i już. Ja urodziłam swojego synka w wieku lat 17 i nie narzekam. Wiem,że bardzo dużo straciłam,ale chyba zyskałam jeszcze więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arida:-) Moze uwazniej czytaj to co napisalam!!:-) Nikomu nie ublizylam i nic z tych rzeczy.Po prostu napisalam ze w wieku 20 lat planowanie rodziny musi bardzo dobrze przemyslane.Nie powiedzialam ze 20 latki nie nadaja sie na matki, tylko ze to czas przynjamniej dla wiejszosci 20- latek na szalenstwa, a macierzystwo wymaga wiele wyrzeczen.Wiem to z walsnego doswiadczenia. Pewnie ze mozna rodzic dzieci nawet w wieku 15 lat, ale trzeba liczyc sie z konsekwencjami. Co do dwudziestolatek.....moja bratowa urodzila syna w wieku 20 lat, (wpadla),a mimo to skonczyla dziennie studia.Jednak nie pozostala sama sobie, miala przy sobie meza i rodzne. Intense Pozdrowionka i caluska dla bobaska 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgjhgjhg
Kobiety różnie znoszą ciążę, mam koleżankę, która ma dwójkę dzieci i po każdym porodzie bardzo wyładniała, oczywiście nie zaraz następnego dnia, ale róznica była zauważalna. Jak ktoś juz napisał, przyjrzyj się kobietom w swojej rodzinie, to na pewno w dużym stopniu zależy od genów. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropka w kropke
Wlasnie jestem za mloda, tez tak mysle... Tyle tylko, ze od bodajze dwoch lat, mam totalny odlot na punkcie dzieci ;). Moglam nosic, opiekowac sie, patrzec godzinami, a mialam okazje bo bliskim osobom z rodziny rodzily sie dzieci. Teraz tez mam 4 miesieczna kuzynke i rowniez czuje to samo. Uwielbiam te maluchy i wiem ze kochalabym rownie mocno swoje dziecko. Z reszta kiedys ktos powiedzial mi ( hehe wywrozyl z lini na rece) ze bede miala dwie cory :D ;). Naprawde na sama mysl, geba mi sie usmiecha ;). Ta kolezanka o ktore pisalam wczesniej jest w moim wieku, oczywiscie dziecko nieplanowane, ale przeciez to nie znaczy ze niekochane prawda? Zreszta jak takiego Aniolka nie kochac. Ja po prostu chcialabym akceptowac siebie po tym wszystkim i chcialabym zeby ten facet z ktorym bede miala to dziecko ( dzieci ) rowniez zaakceptowal- boje sie tego, mimo iz jestem za mloda na macierzystwo. Po prostu czesto tez mysle, ze nie spotkam tego odpowiedzialnego mezczyzny, z ktorym bede ta rodzine mogla zalozyc, a bardzo w sumie tego pragne- ale to juz gadka na inne forum ;). Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×