Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

No Werko to jest częsty obraz jajników po stymulacji. Ja tu widzę same dobre wieści! jeśli owulacja była, to pozostałe pęcherzyki nie powinny już rosnąć a powinny zacząć się wchłaniać. Jest płyn w zatoce Duoglasa czyli wygląda, że owulacja była prawidłowa! masz ładne endometrium, które spokojnie może przyjąć za kilka dni zarodka (zależy kiedy była owulka - 6 dni po owu zaczyna się zagnieżdżanie). Ja bym ci radziła jeszcze działać co 2 dni ( jeśli jesteście w stanie) bo przy stymulacji jajników CLO bywają różne dziwne rzeczy i prawidłowa owulacja może dopiero przed Tobą z bliźniakami :):) Ja też tak miałam raz, że płyn był ale nie wiadomo skąd się wziął?! cykl był bezowulacyjny, bo wykres nie pokazał skoku. kolejny cykl był strasznie szybki i owulacja była duuuuużo wcześniej niż zwykle i w tym "dziwnym" dla mnie cyklu się udało :) Także głowa do góry. Moim zdaniem jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diana - trzymam kciuki!!! bądź dobrej myśli, a może właśnie za pierwszym razem się uda! tego nigdy nie wiadomo ;P a jak nie to rzeczywiście szanse w kolejnych wzrastają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Dzięki Wena. oczywiście będziemy próbować choć myślałam,że ten czas już jest za nami,że teraz czekamy na efekty ale jak najbardziej da się zrobić:) Dam znać na początku miesiąca czy spóźnia mi się okres. Mam nadzieję,że u ciebie wszystko dobrze że dzidzia rośnie i że dobrze się czujesz. Tak samo Ty Viera1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś 11 d.c. i pęcherzyk jeden ma 11mm, więc dalej mam brać zastrzyki i w poniedziałek kolejne echo, mam nadzieje że urośnie ładnie do poniedziałku, troszke się boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska294
no widze ze same dobre wiadomosci i oczywiscie trzymam kciuki za reszte starajacych a u mnie 16dc i pecherzyk 22mm a endometrium 14mm i we wtorek kolejne usg a test owulacyjny negatywny ciekawe co z tego wyniknie cdn... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Wena a Ty oprócz tych plamień miŁaś jakieś objawy świadczące o zaciążeniu? Ja wczoraj nie czułam się najlepiej w nocy byŁo mi bardzo niedobrze a i dziś czuję się jakoś dziwnie. To oczywiście może być sŁabszy dzień ale chiaŁabym zobaczyć w wrześniu 2 kreseczki. Niestety nie mam żadnych plamień świadczących że może to nastąpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,dziewczynki mam do was pytanko,czy orientujecie się czy istnieje możliwość przyśpieszenia @ o jakieś 3 dni???bo we wrześniu 13ego mam wyczekaną od 3 ęcy laparoskopię i niestety @ przypadnie mi na ok 10ego września,więc pewnie nie będzie możliwe zrobienie operacji w 3dc.Tak się zastanawiałam czy można jakoś może luteiną sobie go przyśpieszyć?zamiast od 16-25 dc gdybym wzięła od 13-22 dc,może wtedy po odstawieniu leku przyszła by wcześniej???Co o tym sądzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werko - Nie masz co patrzeć na moje plamienie, to sie zdarza tylko 5% dziewczyn... Byłam w szoku, że mnie to spotkało, ale na początku nawet na to nie wpadłam, że to plamienie implantacyjne. Czułam się idealnie, tak samo jak zawsze. Jak zwykle zero objawów, ale to jednodniowe plamienie dało mi do myślenia i tylko dlatego zrobiłam betę. Mną się Werko jednak nie kieruj. Ja jestem bardzo odosobnionym przypadkiem :D Przez cały pierwszy trymestr nie miałam ani pół objawu ciążowego. Ominęły mnie wszystkie dolegliwości jak np. Osłabienie, senność, częste wędrówki do toalety, mdłości a już tym bardziej wymioty, zgaga czy coś w tym stylu. ALe wiem, że inne dziewczyny już na samym początku miały niektóre z tych objawów. Tyle tylko, że te objawy mogą zarówno świadczyć o ciąży jak i o jakimś osłabieniu... Teraz jestem w 5 miesiącu i koleżanki się śmieją "ale się najadłaś", mój brzuch kompletnie nie wygląda na ciążowy, także musze się nagimnastykować żeby ktoś zauważył, że wogóle jestem w ciąży. także chyba nie pomogę w kwestii objawów. Czekam na 2 krechy we wrześniu :D:D:D:D Kaśka i Diana - No niech te pęcherzyki pięknie pękają i się zagnieżdżają tam gdzie trzeba!!!!!!!!! i niech to będą w efekcie 2 kreseczki na tescie :) Katia - no ja wątpię, że wzięcie wcześniej Dupka przyśpieszy @... ale możesz spróbować. Po to się bierze go w drugiej fazie cyklu, że jest już wtedy po owulacji, a więc pęcherzyk pękł i faza lutealna jest zawsze taka sama dla każdej kobiety 14-15 dni. Żeby skrócić cykl musiałabyś chyba skrócić faze folikularną, czyli wzrostu pęcherzyka... ale ja nie mam pojęcia co by trzeba było zrobić... A co twój lekarz na to??? Nie da się przesunąć terminu laparo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziusiak81
Witajcie Dziewczyny Czy brała któraś z Was tabletki Lametta?? ja łykałam od 3 do 7 dnia cyklu, stymulacja, jutro jade na USG, przygotowujemy sie do inseminacji. mialam dzisiaj dziwne krotkotrwale plamienie, moj dzien cyku to 9. troche mnie to zaniepokoilo, a wczesniej byylllo brazowe plamienie. to moze jeszcze pozostalosci po @? jak sie czulyscie po tych tabsach, czy omagaja, ja sie przekonam moze jutro juz bedzie gin cos widzial na monitorze. Czekam na wszelkie info Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie dziewczynki. Ja dziś miałam o 19-ej wziąść już zastrzyk z pregnylu na pęknięcie pęcherzyka. Jak otorzyłam opakowanie zobaczyłam 2 szklane fiolki,zapomniałam zupełnie jak mnie instruowała pielęgniarka.Było to jakieś 5 tygodni temu. Wpadłam w panike,zaczęłam ryczeć a czas uciekał. Pojechaliśmy wiec z mężem do szpitala i tam mi pomogli.Miałam nabrać najpierw wode z fiolki,, otworzyć druga z lekiem i wycisnąć do niej , zmieszać i zmienić igiełke na cieńszą i zastrzyk do brzuszka. Zrobiłam zastrzyk o 19.30, więc pół godzinki póżniej jak mi wyznaczono. Pielęgniarka powiedziała, że nic się nie stało ale ja martwie się troszke. Insminacje mamy na środe o 11.30. Modle się i prosze Boga o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
venaa86 dzięki za odpowiedź.Też tak myślałam,że nie mogę wziąść dupka wcześniej niż po owulacjii a w moim przypadku jest ona między 11 a 14 dc,więc nadal niewiadomo.Wyczytałam na forach,że gorąca kąpiel i lampka czerwonego wina może przyśpieszyć @,więc będę próbowała i ewentualnie skrócę luteinę do 8 dni,zobaczymy jaki będzie efekt.A jeśli chodzi o lekarza,to powiedział,że trzeba będzie przełożyć termin laparo,ale ja nie chcę czekać kolejnych 3 mcy,bo chciałąbym jeszcze w tym roku podejść do in vitro:)Dziękuję za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Moje odczucia są takie że będzie okres bo od rana dokuczają mi oba jajniki. Tzn bolą. A tak miewam przed @. Wam dziewczynki,życzę owocnych starań. Nam niestety nawet wyjazd nie pomógł. A było tak fajnie, bez stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziusiak81 - Tak ja je brałam, pierwszy cykl z nimi był bezowulacyjny ale tak się zdarza, bo ja przechodziłam z CLO od razu na Lamettę i organizm musiał się po prostu przestawić. Ja na CLO wogóle nie reagowałam nawet na dawkę 3 razy dziennie, nie urósł żaden pęcherzyk. Po laparoskopii CLO wywołało u mnie hiperstymulację jajników. W klinice prawie od razu zamienili mi CLO na Lamettę. W drugim cyklu, po 3 latach naturalnych prób, w tym 14 bardzo intensywnych miesiącach leczenia różnymi terapiami UDAŁO SIĘ :D:D:D:D dziś jestem w 5 miesiącu ciąży. Lamettę zniosłam super, 100 razy lepiej niż CLO, po którym zdarzały się nawet omdlenia, także mi pomogło. Fakt jest jeden, Lametta bardzo przyspieszyła mi cykl!!! przez te 14 nadzorowanych miesięcy owulację miałam tylko 3 razy ale zawsze był to 16-17 dzień cyklu. Po lameccie owulacja nastapiła w 11dc i to był cykl szczęśliwy Werkoooo a ty już masz czarne myśli... a co ty myślisz, że w ciązy jajniki nie bolą?? spokojnie!!! zobaczymy co będzie, ja jeszcze trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dianaaa, pół godziny na prawdę nie robi różnicy. Wiem, że poniosły cię emocje, bo to bardzo dla Ciebie ważne, ale 30 minutowe opóźnienie wzięcia zastrzyku nie będzie miało żadnego wpływu na przebieg inseminacji. Spokojnie przygotuj się psychicznie do zabiegu, bo lepiej dla ciebie będzie jak do tego czasu zajmiesz się czymś innym żeby za wiele o tym nie myśleć. Im bardziej się chce, tym niestety mniej wychodzi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska294
hej ja po usg dzis moj 20dc a pecherzyk nadal jest 25 mm lekara powiedziala ze jeszcze w czwartek mam przyjechac na usg ale i tak mi nic nie da na pekniecie bo juz za pozno i co teraz juz czekac na @ pozostało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Ja tylko chcę wspomnieć,że chyba nic z tego dziś rano jak wstałam na ubikacji zobaczyłam plamienie szkoda tylko,że 8 dni wcześniej. No nic trudno.... Teraz czekać na krwawienie, i do lekarza. Ale za Was nadal trzymam kciuki,że któraś pochwali się dwoma kreseczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
werka 98 nie załamuj się , ważne ,ze odpoczelaś nacieszylaś się męzem i wspólnymi chwilkami, wiem jak to jest jak się człowiek za bardzo nastawi. glowa do góry a moze tak właśnie ma byc bo np. zapisane jest gdzies tam u góry ze zajdziesz w przyszłym cyklu .:) najwazniesze to pozytywne myslenie . Podobno jak sie czegoś bardzo chce to cały świat działa potajemnie zeby nam w tym pomóc. Kiedyś bedziemy sie chwalic naszymi maluszkami zobaczysz :) Ja w to glęboko wierzę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Asik a co tam u Ciebie dawno Cię nie było na forum. Czy też coś zaczęło się dziać w dobrym kierunku. Pochwal się :) Dzięki, masz rację tak właśnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werko plamienie 8 dni przed planowaną @ może oznaczać zarówno, to że cykl pod wpływem zmiany klimatu na wakacjach ci się skrócił, albo to że to tak wyczekiwane przez Ciebie plamienie implantacyjne i może wywołałaś je siłą persfazji. Mnie się to plamienie przytrafiło właśnie 6 dni po owulacji, czyli 8 przed @. Ale nie chcę cię nakręcać, musisz cierpliwie przyglądać się rozwojowi sytuacji - zaciskam kciuki!!!!!!! Kaśka - rzeczywiście olbrzym z tego pecherzyka ale jest jeszcze szansa że sam pęknie! ja miałam właśnie takie pęcherzyki po stymulacji tyle, że zawsze dostawałam zastrzyk na pęknięcie, ale wiem, że są jeszcze szanse, że do czwartku pęknie. Prosze na wszelki wypadek się ładnie postarać :D:D:D Asik - ładnie powiedziane, jak tam u ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Wena ja byłam w Polsce na tym weekendzie więc klimat za bardzo się nie zmienił:) W wrześniu jedziemy dopiero na długi urlop. Ale śmiać mi się chce że Ty właśnie 8 dni prze @ miałaś plamienia. oczywiście ja nie myślę że to te same plamienie jakie miałaś. No ale zobaczymy co się wydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Wenaa86 a ty robiłaś badania krwi czy czykałaśdo braku @ Bo ja już chciałabym wiedzieć :) Z tym,że ty miałaś brązowe plamienia ja blodo różowe. Co mi radzisz czekać cierpliwie czy robić bete? Ale bym skakała do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
Jestem jestem Werka z Wami cały czas , codziennie niemal tutaj zagladam. A u mnie nic nowego po trzymiesiecznej antykoncepcji , zaczęłam stymulację , ten cykl jest podobno rozruchowy bo po tej kuracji rozlegulował mi sie cały cykl. Ustalilismy z lekarzem ze próbuje dwa kolejne cykle a potem albo odpuszczam albo robimy jeszcze jedna laparo. No niestety moje sytuacja nie jest dobra bo podobno mam niedrozne oba jajowody , czyli szans na dzidziusia zadnych . Chociaz podobno w tej działce wszystko zdarzyc sie moze:) i tego sie trzymac będę przynajmniej narazie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej No i już po 1ej inseminacji,nie myślałam, że tak to szybko pójdzie. Po wzsystkim leżałam jeszcze 15 min w gabinecie a póżniej do domciu. Zobaczymy co będzie za dwa tygodnie. Dziewczynki jak ja chciałabym abyśmy mogły wkrótce opisywać sobie jak się czujemy w ciąży:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dawno już tu nie pisałam, bo nie mam specjalnie co, ale Was podczytuję. U mnie nic się nie zmienia. W najbliższy wtorek idę do lekarza, jak była ostatnio były dwa serduszka, więc mam nadzieję, że nadal wszystko jest w porządku. Kaśka ja też miałam takie pęcherzyki jak brałam Clo, takie, a nawt większe, bo 27 mm i to dwa, tylko ja nie dostałam nic na pęknięcie, a pęcherzyki same pękły i bardzo to odczułam, no bo to już spory rozmiar. Werko mam nadzieję, że Twoje plamienie to będzie właśnie to i zaraz dołączysz do grona Mam :). U mnie np. takie plamienie (2 x w cyklu) oznaczało niedomogę fazy lutealnej, (a wyglądało mi to na krwawienie okołoowulacyjne i implantacyjne), ale trzymam kciuki, żeby Tobie się udało, ależ by było super. Agnieszka, a Ty ciągle się urlopujesz? - ależ Ci fajnie też bym gdzieś pojechała Wakacje, wakacje! Wena mogłabyś napisać jakie miałaś badania prenatalne? Mi lekarz odradził z krwi, twierdząc, że to strata kasy i że i tak przy bliźniakach nie ma statystyk, ale dzwoniłam do jednej przychodni i wykonują podając dane dla ciąży bliźniaczej, tylko cóż strasznie drogie te badanka, ale chyba i tak się zdecyduję. Mówisz, że w ogóle ciąży po Tobie nie widać, po mnie też, ahaha, ale chyba to jeszcze za wcześnie, a przy duecie pewnie widać będzie bardzo. Aha i na opisie z USG jest informacja, że miedzy dzidziuśkami jest 2 dni różnicy jeden miał 6 tyg. I 6 dni, a drugi 6 tyg. I 4 dni Ależ się rozpisałam przepraszam. Trzymam za Was baaardzo mocno :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
W sumie dam sobie czas do okresu, potem będę myśleć. Chciałam jeszcze was zapytać o jedno ( w sprawie ,mojej bratowej) ile czasu po poronieniu można znów się starać o dziecko. Ona jest chora na mukowiscydozę i chodzi o zwykłej Pani dr. Która kazała jej przyjść dopiero jak zajdzie w ciążę, ale dla mnie to jest trochę ryzykowne bez przerwy po poronieniu i bez żadnych badań które może by wskazały przyczynę. Jak wy myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska294
a w ktorym dniu cyklu pekaly Wam te ogromne pecherzyki bo mi zawsze pekal przy 22mm i miedzy 11 a 14dc a tu 21dc i nic trzymam kciuki za starczki a tym co juz zaciazyly zycze duzo zdrowka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viera1 Ja juz jestem po urlopie hehe ;p kule przed wyjazdem mój facet robił badania dzis je odebrałam i jestem troszke załamana bo wyszły zle,ale zobaczymy co jutro mi powie lekarz bo pójde do niego z wynikami. Wiec nie wiem czy bede sie kiedykolwiek cieszyła jak TY :) Sama nie wiem jakie ma brac tabletki wogóle albo moze wiesz do jakiego lekarza powinien sie udac facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
Hej Mam dosc juz tego czekania,ale mam zle przyczucia,brzusio pobolewa jak na @ te ostatnie dni sa koszmarem.Dzis nawet mi sie snilo ze dostalam @ i ze nic z tego nie wyszlo. Troszke sie martwie tym pobolewaniem brzucha. Przypomne ze 15.08 mialam transfer 2 zarodkow Korci mnie zeby zrobic tescik ale wiem ze one i tak klamia,i szkoda sie denerwowac i tracic kasy,tak mi Pan doktor powiedzial. Najlepsze sa wyniki z bety. Dzis dostalam rachunek za in vitro i az mi sie niedobrze zrobilo. Jak nie wyjdzie to odpuszczamy na rok!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werko ja miałam jeden dzień (6dpo) czystą żywoczerwoną krwią, całkiem inną niz przy okresie, bo przy @ to raczej taka ciemnawa krew a tu żywa jasna czerwień. Na drugi dzień to już był bardziej śluz pomieszany z krwią, był brązowy z grudkami. Zdziwiłam się co ta za gródki, ale to widocznie były ścianki macicy. Nie czułam się kompletnie na ciążę, bardziej na okres, 12 dni po owulacji poszłam zrobić betę, test sikany w tym dniu wyszedł negatywny, a beta wskazała 4 tydzień ciąży ;) Także wiesz, wszystko się może zdarzyć... trzymam kciuki Asik - nie takie cuda się zdarzały, więc tym bardziej wierzę, że wam się uda. Fakt macie mocno pod górkę, ale jest kilka opcji i na pewno będzie dobrze!!! Diana - no widzisz szybko poszło, teraz uzbrój się w cierpliwość, a ja czekam na dobre wieści!!! Viera - Oj spokojnie, brzuch ciążowy zaczyna rosnąć dopiero w 4-5 miesiącu, jeszcze będziesz narzekać, że ci ciężko!!!!! Jeśli chodzi o badania, to plusem mojej kliniki jest też to, że wszystkie badania prenatalne są darmowe, ja miałam test PAPP-A i USG genetyczne. Bardzo się bałam tego PAPP-Y, w sumie lekarz mi to podrzucił, bo robią je w standardzie, ale jakby coś czasem wyszło nie tak to chyba byłabym chora ze strachu a i tak bym urodziła to dziecko, więc nie wiem czy jest sens robić aż tak dokładne badanie. Tym bardziej, że mam w rodzinie przypadek, że PAPPA wyszła zła, a dzieciątko urodziło się zdrowe! najważniejsze są badania genetyczne USG, ale one nie powinny być płatne!!! jeśli coś w nich okazałoby się nie tak wtedy dopiero powinnaś zrobić szczegółowe badania. Ale nie chcę cię do niczego namawiać, to lekarz powinien ci doradzić. Werka - Mit o tym, że trzeba czekać rok po poronieniu obalono, a wręcz z medycznego punktu widzenia nie ma przeciwskazań do próbowania tuż po stracie. Tyle, że trzeba wziążć pod uwagę aspekt psychologiczny, czy wogóle kobieta jest tak szybko na to gotowa? Ale twoja bratowa to zupełnie inny przypadek! ona powinna być pod ścisłą kontrolą, chyba powinna zmienić lekarza... Kaśka - u mnie te giganty pękały w różnych dniach 16, 18, 11 nie ma reguły. Jescze mogą pęknąć! Linduniu - testy sikane nie są dla mnie przed @ zbyt wiarygodne. Mogą oczywiście coś pokazać ale nie muszą... Najlepiej w twoim wypadku iść od razu na Betę, wynik pozytywny będzie już w 100% wiarygodny 12 dni po transferze. Możesz go spróbować zrobić 10dpt, ale to już na własne ryzyko :) Kochana podbrzusze musi boleć, jakby nie bolało to dopiero byłby zły znak!!! No przecież te maluchy muszą się porządnie zagnieździć, co nie? Mam nadzieję, że następna próba nie będzie konieczna!!! Ehhh jaka ja jestem ciekawa wyniku!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
venaa86 Dziekuje i juz sie usmiechnelam.Wy zawsze potraficie pocieszyc i znowu nabrac pozytywnej energi. To czekam do poniedzialku,jej strasznie sie to dluzy,zwlaszcza ze siedze w domu,i glupoty mi do glowy przychodza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×