Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Sylwia lat 23 Powiem Ci tak mi po laparoskopi tez @ sie strasznie pózniła,az byłam wystraszona bo pielęgniarka mi mówiła ze powinnam dostac normalnie,a @ jak nie było tak nie było.Ale wkońcu potem przyszła.Wiec Sylwia spokojnie napewno przyjdzie @ zobaczyszz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vierko kochanie to cudowne wieści!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bliźniaki będą zdrowe i cudowne!!!! jestem tego pewna!!!! :) No kurczaczek obowiązkowy w tym przypadku!!! dasz radę!!! ale dlaczego ja nie widzę u ciebie entuzjazmu?? wiem, że możesz być w szoku i boisz się czy wszystko będzie dobrze, ale masz piękną betę, wszystko się super ułożyło, BĘDZIESZ MAMĄ i nie możesz myśleć inaczej!!! włącz pozytywne myślenie, bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieci :D:D:D:D Opowiadaj jak mąż zareagował, pewnie tak samo w szoku co i ty??!! Za 3 tygodnie zobaczysz pięknie bijące 2 serduszka i ja o tym wiem :) Masz przepisany Duphaston???? Sylwia - Z tym okresem, to ciężko coś doradzić ja miesiąc po laparo nie dostałam i w końcu przepisali mi Duphaston i dostałam od strzału. Wiem, że te dziewczyny które nie miały przepisanej luteiny ani Dupka, to czekały nawet 3 miesiące. Ale teoretycznie wszyscy mówią, że laparoskopia nie powinna zaburzać cyklu i okres powinien być o czasie, jak widać bardzo różnie to bywa... Radzę skontrolować to u lekarza, bo może dopiero teraz czeka cię owulacja? albo miałaś ją kilka dni temu i okres sporo się spóźni. Jeśli się staraliście to zrób test, nic nigdy nie wiadomo :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owulacja była 21dc, sporo czasu temu, myślę że się wszystko wyjaśni bo temp. mi spadła dzisiaj do 36,4 więc pewnie jutro @. Po pierwszej laparo @ przyszedł po 2-3 dniach od laparo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia skoro owu była w 21d.c to wszystko się zgadza!!! Faza lutealna trwa 14-15 dni, więc nawet @ ci się jeszcze nie spóznia jeśli jesteś w 36d.c, bo to zależy kiedy był skok temperatury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skok był w 21dc czyli 11.07 dzisiaj nie przyszła dzisiaj jest 17dni po skoku... temp. spadła ale @ się nie pokazała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i na podstawie dwóch poprzednich cykli w których była zaobserwowana różnica temp. myślałam że ta drugą fazę mam 14 dniową... a tu 17 dzień już za mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skok owulacyjny może wystąpić do 3 dni przed owulacją w dniu owulacji lub do 3 dni po owulacji. Faktyczny dzień owulacji można określić tylko na podstawie USG. Nie możesz traktować tego cyklu jak normalnego, bo po laparo zdarza się, że kobiety dostają @ w terminie, ale zdarza się że dostają ją wczesniej lub duuużo później. W końcu to zabieg, każda może go przechodzić w inny sposób. Ja nie miałam @ miesiąc po laparo i trzeba było się zgłosić po Duphaston. Robiłaś test??? jesli jest negatywny a temperatura spadła to poczekaj jeszcze kilka dni na @, a jeśli nie dostaniesz to zrób kontrolę u lekarza i niech on zadecyduje. Zapewne przepisze ci luteinę lub duphaston. Wydaję mi się jednak, że @ przyjdzie ale spóźniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska294
no dziewczyny u mnie dobrych wiadomosci brak beta hcg ponizej 2 wiec znowu nic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DANUTI
KaskA NIEPRZEJMUJ SIĘ U MNIE TO SAMO, TYMBARDZIEJ ŻE MAM OWULKE W NIEDROŻNYM JAJOWODZIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
venaa86 dzięki za odpowiedz, przyszła zmora taka nienawistna że dała mi ostro popalić. Dostałam zastrzyk rozkurczowy i jeszcze tabletki do tego, lód na okłady i pierzyna... teraz jestem wstanie coś napisać ale i tak mnie boli tylko znośnie... cały dziec stracony... gorzej jak roślinka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danuti i Kaśka - to są najbardziej dobijające dni, wszystkiego się wtedy odechciewa... rozumiem to doskonale... trzeba to przeczekać, przepłakać i dalej mieć nadzieję. Ja wiem, że łatwo się mówi o tej nadziei, a człowieka od środka rozsadza, że innym się udaje a mi nie, kolejne rozczarowanie, kolejny stracony cykl... Ale ja mam nadzieję, że któryś z tych cykli okaże się tym szczęśliwym i tym niespodziewanym. Zobaczcie, powolutku i na naszym forum się udaje. Ja bardzo trzymam kciuki za was i za całą resztę staraczek!!!! Danuti - A nie ma możliwości udrożnienia tego drugiego jajowodu?? wiem, że są różne nowinki w tej kwestii. Poza tym mam nadzieję, że w przyszłym miesiącu owulka będzie w tym jajniku gdzie powinna!!! Sylwia - No czyli jednak przyszła... wspólczuję tego bólu ale pomyśl, że za kilka dni będziesz mogła wznowić staranka :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DANUTI
Próbowali ale się nieudałó. A w przyszłym miesiącu jak będzie szło z dobrego to podchodzimy do inseminacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziusiak81
Witajcie dziewczyny czytam wasze wypowiedzi z wielkim zainteresowaniem, ciesze się że są również pozytywne wypowiedzi, ale jednocześnie smutno, że pojawiają się kolejne @ Trzeba mieć nadzieję, że na każdą z Nas przyjdzie ten piękny moment, że będziemy mogły wykrzyczeć światu "Będę mamą!" mądre powiedzenie mi sie przypomnialo" Nasze życie jest takie jakie uczynily go nasze myśli" Może skrobne coś pokrótce o sobie, staramy sie z mezym okolo 3 lat o dzidzie, ten rok jest taki intensywny w leczeniu, w styczniu insem byla, jak sie okazalo nic nie wyszlo :-( potem znowu Clo i luteina 3 cykle i przerwa bo przygotowanie do laparoskopii, któą będę mieć za dwa dni w miedzy czasei różne badania i wszystkie OK Troche sie boooje, bo nie mialam jeszcze znieczulenia, ani powaznych zabiegow Mam do Was prośbę czy mozecie cos napisac, jak sie przygotować, jak wygląda "po" zabiegu, jak sie czulyscie? myśle wziąśc 3 dni zwolnienia i wrocic do pracy, lekarz mowil ze sa panie, co na drugi dzien wychodza bez L-4, nie wiem czy chcial mnie przekonac czy tak rzeczywiscie się zdarza ?? oby jak najczesciej staram sie byc dobrej mysli... Bede wdzieczna za kilka słów... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziusiak81
Witaj Sylwia dziękuje za odpowiedź, przykro mi ze @ przyszla... Musisz być dzielna i dobrej myśli... Trzymaj sie dzielnie! Będę mieć laparo i hsg w prywatnym szpitalu Provita w Katowicach, to licze na to ze opieka bedzie pelna, pracuje przy biurku przed komputerem, narazie mowilam ze moze mnie nie byc 3 dni, a jak bedzie to powiem po zabiegu i podejme decyzje, biore sie za porzadki zeby nie myśleć, jak wroce do domku to napwnoo cos skrobne na tym forum, Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziusiak - Oooo Provita - moja kochana Klinika :D:D:D dzięki niej jestem w ciąży i myślę, że dobrze się tam tobą zaopiekują :D:D:D Ja przynajmniej jestem z niej super zadowolona!!!! Po 3 latach od ślubu i 14 miesiącach intensywnego leczenie trafiłam do Provity i w ciągu 4 miesięcy zaciążyłam :):) Wcześniej nikt nie dawał mi żadnych szans, a tu proszę :) jestem w 15t.c. Co do laparoskopii to się nawet nie wygłupiaj żeby nie brać L4!!!! To nie chodzi o to, że ci się szwy będą ładnie goić tylko o to co się goi w środku! Laparoskopia to zabieg chirurgiczny i w zależności od tego co ci będą robić musisz odpocząć, bo chyba nie chcesz nabawić się przepukliny? Sam zabieg jest krótki trwa 20-30min. Narkoza, wygląda tak że zasypiasz i się budzisz :) nic nie czujesz, nic nie pamiętasz. Przez 2-3 dni jesteś na diecie płynnej. Już dzien przed zabiegiem nie wolno ci jeść nić ciężkostrawnego, najlepiej jak będzie to zupa i napoje. Do 2 dni po laparo dieta płynna. Jelita budzą się do życia po ok. 3 dniach, a gazy po narkozie schodzą kilka dni, więc możesz czuć dyskomfort w dziwnych miejscach - mnie na przykład bolały ramiona :) Po ok tygodniu można zacząć normalnie funkcjonować, ale większość lekarzy daje L4 nawet na 3 tyg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska294
dziewczyny jak to jest owulacje miałam 12dc czyli po 14 powinnam dostac@ czy zaczac liczyc od 14 dc- bo od tego dnia cyklu biore duphaston bo juz sama sie gubie w tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
venaa86 ja na drugi dzień jadłam normalny obiad w szpitalu... ale wszem gazy są i to wcale nie takie normalne... ulatniają się w przestrzenie między organowe i najczęściej boli pod obojczykiem i w okolicach ramion... w prywatnym szpitalu dadzą kroplóweczke i będzie cacy... takk jak było to u mnie... no i niewolno dźwigać i się dziwnie ruszać typu jakieś skłony itp... ja miałam delikatny problem ze schodami, ale L4 to dobry pomysł zwłaszcza że po laparo intensywnie trzeba odpoczywać i się przytulać:):):) oczywiście pozycje w ramach rozsądku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziusiak81 przed laparoskopią miałam 2 x lewatywę badania krwi i usg. Sam zabieg trwał ok godziny lub półtorej (to chyba zależne jest od tego co lekarze tam w środku zastaną). Ja po laparoskopii najadłam się drożdzówek tego samego dnia bo nie wiedziałam, że nie można, ale normalnie można już jeść na nastęony dzień. Ze szpitala wyszłam po 3 dniach, a zwolnienie miałam na 2 tygodnie i też uważam, że należy je wykorzystać, żeby wszystko się w środku wygoiło. W tym czasie nie należy dźwigać. Szwy trzeba zdjąć po 1 tyg. (też tu miałam wpadkę i ściągnęłam po 5 dniach) , staranka zaczęłam po 2 tyg, a po 4 miesiącach od laparo udało mi się zajść w ciążę :). Trzymaj się zabieg jest naprawdę niegroźny, tylko strach przed nim ogromny. Kaśka nie zrozumiałam pytania :( Danuti, Kaska - trzymam kciuki! Agnieszko, co tam u Ciebie, jakieś dobre wieści? Vena jak tam się czyjesz? Mogłabyś coś skrobnć na temet badań prenatalnych jakie miałaś? A w ogóle na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska294
chodzi mi o to ze po owulacji powinna 14 dni trwac faza lutealna tylko czy mam ja liczyc od momentu owulacji czyli od 12dc czy od momentu brania duphastonu bo zaczelam go brac od 14 dc mam nadzije ze teraz zrozumiałas o co mi chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaśka - fazę lut. zaczyna się liczyć od skoku temp., a nie od samej owu. Tylko pytanie czy w tym miesiącu mierzyłaś tempkę, bo pamiętam, że chciałaś to odpuścić. Bez temp., ciężko celnąć z tymi "14" dniami... Viera - Milej wspominam I trymestr... teraz dokuczają mi bóle kości miednicy, bioder, łonowych, pachwin. Wszystko się rozciąga... do tego po prysznicu drętwieje mi brzuch i nie wiem czy to normalne. Jutro dzwonię do kliniki, bo wizyta dopiero 17.08. Terin mam na 27.01.2012. A ty jak się czujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viera1 Czy u mnie dobrze to nie wiem hehe ;p po zastrzyku peknął mi pęcherzyk,strasznie bolały mnie jajniki i owulka była tak stwierdził lekarz po badaniu usg. Przytulanki były ale czy cos z tego bedzie to zobaczymy,bo mam @ dostac 6 albo 7 sierpnia,a 14 wyjezdzamy nad morze i oczywiscie tam przytulanki równiez beda :) wiec jak narazie sie nie ciesze hehe ;p A co u Ciebie?? Jak sie czujeszz?? Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska294
tempki nie mierzyłam i teraz pozostaje mi czekac az @ przylezie tyle ze mierzyłam teraz przez 3 dni i przez te 3 dni tempka 36.98 sie utrzymywała teraz bede mierzyc i czekac na spadek i jutro do pracy a juz myslalam ze po urlopie pojde na L4 tak mi sie marzyło:) trzymajcie sie cieplutko w ta brzydka pogode :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haloo dziewczyny jak tam wasze poczynania?? AgaG, Manikomio, Danuti, Werka, Viera, Kaśka, Gandzia, Agnieszka28, lindunia30, sylwia, endopech, Amelia - Co tam u was słychać??? jak wakacje??? jak poczynania??? są jakieś pęcherzyki owulacje??? jakieś wyniki badań?? nowe plany??? Piszcie mi tu szybko, bo coś forum ucichło??? Czyżby nic nowego się u was nie działo???? eeee na pewno jest coś warte opowiedzenia!!!! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
venaa86 U mnie nic ciekawego hehe ;p owulka była,staranka tez a czy sie udało to sie okaze hehe ;p no własnie powoli sie przygotowuje do wakacji które spedzimy nad morzem hehe :) hmmm a co do planów to planujemy w przyszłym roku slub ale sie to jeszcze okaze tez :) Venaa a co u Ciebie?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Jestem tu świeża i mam kilka pytan do Was:). 13.07 miałam robioną laparoskopię, wykryli endomtriozę minimalną i ja wycieli. 22.07 byłam na wizycie kontrolnej u mojego gina, powiedział, że wszystko jest ok i ze właśnie mam owulację( tydzien pozniej niż powinna być) i że teraz przez trzy msc mamy bardzo duze szanse na maluszka. Ale jeżeli przez te 3 msc się nie uda to bedzie musiał zaaplikować mi 6 msc leczenie hormonalne tzn. wprowadzenie mnie w stan menopauzalny (czyli bez mozliwości zaciązenia), zeby wyniszczyc możliwe jeszcze jakieś ogniska endometriozy. Ale ja nie chcę tyle znowu czekać na możliwość zajścia w ciąze, bo już tyle się staramy ze te kolejne miesiące doprowadzaja mnie do szału. Więc sobie pomyslałam i inseminacji po tych trzech miesiącach. Myślicie ,ze to ma sens czy lepiej poddać się leczeniuktóre proponuje mój gin. Czy któraś z Was też miała takie leczenie? Prosze o jakieś rady:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endopech
Ja po laparo odrazu miałam leczenie - 3 miesiące menopauzy ! ja się już długo staram z endo a od ostatniego leczenia minęło 5 miesięcy i narazie na ciąże się nie zanosi. Ja bym poddała się leczeniu a potem szybkie starania i napewno się uda :) ( ja mam zaawansowane endo ). Jeżeli chodzi o mnie to daje sobie czas do 2012 marzec a potem inseminacja X 2 ...a potem w zależności od wyników ślub albo in vitro ( kwestia finansowa ) taki mam plan ...a teraz planuje wakacje w Turcji :) 2 tyg laby !!! i słońca. Jeżeli chodzi o owulacje to nie monitoruje tego od 5 miesięcy odpuszczam...po operacji dobrze się czuje nic mnie nie boli @ odpukać :D.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Venaa dziękuję za pamięć ale po ostatnim cyklu gdzie żaden pęcherzyk się nie wywiązał moja gin zakończyła moje leczenie tak że ja odpadam :-( jest mi bardzo przykro mam odsunięte wszystkie leki i mam próbować naturalnie ale i tak wiem że nic z tego wygląda na to że zostanę z jednym dzieckiem :-( a za Was bardzo mocno trzymam kciuki żeby Wam się udało czytam wszystkie wątki - jestem na bieżąco .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziusiak81
Witajcie byłam wczoraj na laparo i hasg /2w1/ dzisiaj wyszlam do domku, i czuje sie całkiem dobrze, mam plasty tam gdzie założyli szwy rzeczywiscie bylo strachu co nie miara przed usypianiem, nawet nie wiem kiedy zasnelam i juz mnie budzili po dwóch godzinach mogłam wstac do lazienki operacja udana wycieli miesniaka i odkryli ogniska endomeriozy dokladnie to: wykonano- skoagulowano ogniska endometriozy. prawy jajowód drożny, lewy przepuścił podany kontrast z oporem. Takze ogólnie jestem zadowolona ze sie zgodzilam, nie bylo wielkich boli po zabiegu, opieka w tym szpit jest super, czysto, schludnie, aparatura- jak sie dowiedzilam- najwyzszej jakosci, pelna profeska wiec szczerze polecam /Provita w Katow./ mam L-4 do piatku, ale chodzic moge, uwazając Podalam takie info, moze ktorejs Pani sie przydadza Teraz czekam na czas kiedy bedziemy mogli rozpoczac staranka, aha wizyte kontrolna 12sierp, wiec wtedy bedzie dokladna dezja lekarza co dalej, i czekam na wyniki histop. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
cześć dziewczynki, u mnie tylko tyle,że torbiel zniknęła i o dziś biorę clo z tym że uwaga 3x1 I to mnie przeraża bo ostatnio miałam 1na dzień. Czy któraś też miała taką dawkę, mam nadzieję,że lekarz wie co robi. Staranka będą na wyjeździe gdzie całkowicie nie będziemy o tym myśleć wyjeżdżamy na dłuższy weekend. Co ma być to będzie. Pozdrawiam i życzę powodzenia reszcie starającym. Wena i Viera jak tam samopoczucie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andziagandzia zaglądam tu i na inne fora i korzystam z bociana i powiem ci że jak Ci się nie uda po tych 3 miesiącach to decyduj się kobieto na inseminację, u mnie jeszcze jest szansa bo nie mam endo, ale tez rozważam inseminację jak się obecny plan nie uda... moze na bocianie znajdziesz grupę wsparcia i dziewczyny Ci więcej podpowiedzą, Madziusiak81 tez myślałam że mam czekać na starania do wizyty... że mam czekać aż się poza-gaja w środku po laparo... haha ale dobrze że zasięgnęłam opinii dziewczyn z bociana- jak czujesz się na siłach to już zacznij starania i przytulanki... masz największe szanse właśnie teraz... nie czekaj do wizyty:) mi wprawdzie się nie udało, ale poznałam masę dziewczyn, które właśnie zaraz po laparo się udało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×