Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Dastinka!!!Gratulacje:):):)super wiadomość. Zaglądam tu bardzo często i wiem dziewczyny przez co przechodzicie...4lata starań,jeden lekarz mądrzejszy od drugiego.w końcu trafiłam na człowieka i od razu skierowanie na laparoskopie.Zabieg w lutym 2010 a czerwcu tego samego roku 2 kreski:):):)teraz mój urwis ma 1,5roczku:)jest żywym i bardzo energicznym dzieckiem:)!!! Dziewczynki każdą z Was spotka to szczęście:*.trzymam za Was wszystkie kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy któraś z Was jest może z okolic katowic ? ze śląska ? i się tu leczy ? będę wdzięczna za namiary na dobrego lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez gratuluje. heheh a ja jestem przydkladem , ze laparoskopia nie zawsze pomaga-w pazdzierniku bedzie 3 lata od zabiegu i w ciazy nadal nie jestem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, którym się udało: dzięki, że się odzywacie, to dodaje sił ;-) a my walczymy i się nie poddajemy. Biest, a myślałaś, żeby skonsultować gdzieś Twój przypadek? 3 lata to sporo, możliwe, że trzeba powtórzyć zabieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AMS
jeny79 ja jestem z okolic Katowic i ja z czysty sumieniem mogę ci polecić dr. Stojko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AMS
prywatnie katowice piotrowice ul. armi krajowej 192

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!Pisałam wcześniej kilka postów ale potem praca,praca,urlop i jakoś dawno tutaj nie zerkałam. U mnie trwa 2 cykl po laparoskopii..jestem akurat w trakcie dni płodnych.Zobaczymy jak to bedzie.Mysle ze jak do wrzesnia nam nie wyjdzie to wtedy inseminacja. Z kolei moja siostra przygotowuje sie do in vitro w artemidzie w Białymstoku.I jak tutaj dać na luz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danuti
Trzymam za was kciuki dziewczyny. Asik czekam na wynik i mocno wierze że wam uda się za 1 razem. My mieliśmy dzisiaj wizyte położnej i malutki przybrał na 2280g. Jak tak dalej będzie jadł to szybko nadrobi do rówieśników. Trzymam kciuki za was i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asik kiedy robisz test ? ja jestem po wizycie, 15dc, ten pęcherzyk w pęcherzyku to ponoc normalne, owulacja była koło weekendu, kazała od dziś brać duphaston przez 14dni, troche mnie zaskoczyła ta moja lekarka bo mnie pyta : to jak sie umawiamy w następnym miesiąc ? czy robimy inseminację ? boze przeciez ja mam pierwszy cykl po laparoskopii wiec chyba nie ma az takiego pośpiechu co Wy myslicie ? ja taka szczęsliwa ze sie torbiel nie zrobiła bo tego najbardziej sie bałam poza tym owulacja była to też uważam za sukces wiec w miare funkkcjonuje to wszystko i mysłam że teraz spokojnie sobie mam próbować, jak Wy myślicie ? czy zacząć myslec o inseminacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Je3ny ja myślę, że masz czas. Na spokojnie. Na inseminację zawsze przyjdzie czas. Zwłaszcza, że owulację miałaś w porządku i przytulanki na pewno kiedy trzeba :-) ja duphaston mam brać przez 10 dni. A test... no chyba w czwartek... jutro minie równo 2 tyg po insem. No zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mysle ze sprobuj co najmniej z 3-4 cykle naturalnie ale z monitoringiem aby podejrzec jak rośnie i pęka pecherzyk Asik trzymam kciuki innej wiadomości nie przyjmuję jak II kreseczki u mnie lipa... myslalam ze sie porycze u gina... pecherzyk w od czwartku urósł z 15,9 do 29,8 wiec praktycznie żadne szanse na pozytywny efekt w tym miesiacu ... Boje sie ze moj czas powoli mija ... przez chilkę wprawdzie sie ucieszylam ze z tego cyklu nici bo synek zlapal rozyczkę , na ktorą ja nie chorowałam i która jest grożna dla poczatkującej ciązy wiec przynajmniej nie bede sie obawiac o to.... ale dosłownie ręce opadają ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa, a dlaczego nici? Za duży?? trochę nie kapuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za duzy i raczej juz nie pęknie co najwyzej zrobi sie z niego torbiel . Najlelszy pecherzyk na naturalnym cyklu powinien miec okolo 20-22 pozniej jest problem z cialkiem zoltym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... mój 2 dni przed inseminacja miał 22mm i dr dał mi zastrzyk, aby jeszcze podrósł. 2 dni później miał 27. Pytałam dr, czy to dobrze, powiedział, że bardzo dobrze. Tylko, że ja miałam stymulowana, ale może nie spisuj jeszcze na straty tego cyklu. Poczekaj a może w najmniej spodziewanym momencie pojawia się 2 kreski ;-) Ja chyba jutro lecę na betę... i tak pewnie wyniki będą w czwartek, do tego w czwartek rano teścik i wyniki z beta HCG i wszystko się wyjaśni... Marzę, żeby się udało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asik mnijmy nadzieję ze się uda ... gin dal mi max 5 % ze peknie i cos z niego bedzie ...5 % to też zawsze coś ;)) ale naprawdę już powoli zacztnam tracić nadzieję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa nie trać nadziei, my tu nie tracimy nadziei !! nie wolno :) też nie wiem dokładnie jak z Tymi rozmierami pęcherzyków powinno być żeby było dobrze ale asik rzeczywiście pisała że miała podobną wielkość do inseminacji i lekarz uznał ze jest idealna..a jak sie teraz nie uda to mówiłaś że w przyszłym cyklu inseminacja wiec na tym sie skup i nie myśl że juz na cos za pózno bo nie jest ! Asik zrób prosze juz ten test bo ja juz wytrzymac nie mogę z ciekawości ! :) i szybko tu daj znac ! wierze że się uda ! trzymam kcuki mocno mocno !! a jeśli chodzi o mnie to dzięki dziewczynki, czytam Was juz trochę czasu i wiem że po laproskopii jest większa szansa wiec nie wiem czemu ta moja gin mnie tak pogania, zobaczymy, owulacja była, staranka takie ze hej.. przed i w trakcie i po :) jeszcze własnymi siłami powalcze kolejny cykl, męza przebadam bo nie miał jeszcze robionym badań.. i wtedy zacznę myslec o inseminacji, dziękuję ze mnie utwierdziłyście w tym przekonaniu :* jesteście kochane !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geraneta
Ja jestem po laparoskopi w szpitalu na Bródnie. Diagnoza PCOS.Miesiaczki co 40 -60 dni.Po laparo dostałam miesiączke trwała 3 dni,kolejną po 28 dniach.Teraz jest drugi cykl i miesiączka się nie pojawiła.W ciązy nie jestem ponieważ nic nie czuje.Prosty wniosek że PCOS wróciło.Czyli laparo dobra nie dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geraneta
Ja jestem po laparoskopi w szpitalu na Bródnie. Diagnoza PCOS.Miesiaczki co 40 -60 dni.Po laparo dostałam miesiączke trwała 3 dni,kolejną po 28 dniach.Teraz jest drugi cykl i miesiączka się nie pojawiła.W ciązy nie jestem ponieważ nic nie czuje.Prosty wniosek że PCOS wróciło.Czyli laparo dobra nie dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
dziewczynki Mi mija 35 dc @ brak. Boje sie zrobić test bo nie chce przeżywać kolejnego rozczarowania... Bolą mnie piersi ale zawsze bola i od jakiś 5 dni mam bóle jak na @ a jej nie widać. Dziewczynki które miały już II kreski powiedzcie czy któraś z was tak miała????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27a
wiele dziewczyn mowi ze czulo sie jak przed okresem a wyszly II kreseczki wiec glowa do gory ... szanse ciagle sa ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27a
geraneta a co masz czuc ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geraneta
dziewczyny ale ja się nie czuję jak przed okresem ,nic kompletnie nic.Żadnych boli piersi ani brzucha.Poczekam jeszcze pare dni i zrobię test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierwsze oznaki jakie zauwazylam u siebie to byly wymioty w 6 tygodniu ciazy ...wiec nie marudz i zrob test a jeszcze lepiej bete ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, no i wszystko się wyjaśniło... zrobiłam rano betę, bo nie wytrzymałam oczywiście... I wynik był już o 14.00. Jak go odbierałam to nawet nie spojrzałam, ale jak się już odważyłam... 169!!!!!!!! poleciałam od razu po test, no i... 2 krechy!!!!!!!!!!! Jezu, to chyba nie kłamie, co??? Dziś równo 14 dni od zabiegu. Chyba się udało!!! :-) ale jeszcze nie wierzę, mam powtórzyć betę w piątek i dodatkowo zrobić estradiol i progesteron. Błagam, powiedzcie, że te wyniki nie kłamią! z betą aż wróciłam do pielęgniarki i zapytałam co ten wynik oznacza, a ona na to: "no że jest pani w ciąży!" Uwierzycie? Ja usłyszałam, że jestem w ciąży!!!! a taki beznadziejny przypadek byłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASIK GRATULACJĘ beta nie klamie ;))) uwazajcie na sibie ;)) ale Wam zazdroszczę ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem ciągle w szoku... nasz 2 tygodniowy cud jest z nami, nie mogę w to uwierzyć! Justa, pora na Ciebie. Ja ciągle myślałam, że to Ty pierwsza w ciążę zajdziesz, od Ciebie podłapałam pomysł tej inseminacji ;-) Wam tez się uda, MUSI się udać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×