Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

AMS, Uwierz mi, ze ja absolutnie nie naleze do osob o silnej woli i poczatki z ziolkami w moim przypadku nie byly latwe. przez pierwszy tydzien pilam je nad muszla klozetowa bo balam sie ze z kuchni nie dobiegne w razie "wu". Bylo ciezko, ale po pierwszym tygodniu chyba sie kubki smakowe przyzwyczaily, bo bylo juz duuuuzo lepiej. Takie zakrecane kubki na kawe bardzo mi pomogly bo nie bylo tak czuc ich zapachu. Ja tak jak nevergetup zaszlam w ciaze po dwoch porcjach :) Ja nawet nie podgrzewalam tej popoludniowej porcji, ktora pilam w pracy. WARTO SIE PRZEMECZYC!!!! JA ZA TYDZIEN ZACZYNAM JUZ 9-TY MIESIAC!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ams ja słodze te zioła łyżeczką cukru trzcinowego inaczej też nie dałabym rady :) ok to dawaj dziewczyno mam nadzieje ze sie uda w tym cyklu ! ja juz mam 22dc i czekam pomału na okres i juz bym chciała żeby sie nowy cykl zaczął.. nie wiem moze przy monitoringu 11dc zdecyduję sie juz na insemiancję... ja chce dzidziusia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak piję te zioła to myslę o Was tu dziewczyny :) o tym że Wam sie udało :) super plotka :) za niedługo będziesz trzymać w ramonach swoje maleństwo :) czy to Ty czasem nie pisałaś o tym ze oglądałaś na you tube jakies filmiki o tych ziołach ? bo szukam czegoś afirmacyjnego ;) no wiecei zeby uwierzyć bardziej w ich działanie bo teraz to na zasadzie byle przełknąć ;) je pije skwaszona na wszystkie możliwe sposoby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny, Nie mysl, ze cie pouczam czy sie madrze, ale uwazam, ze nie powinnas ich slodzic. Przeczytalam ten poradnik zielarski Klimuszki i on tam pisal, zeby pod zadnym pozorem nie zmieniac skladu. Wszystkie jego mieszanki maja nieparzysta ilosc skladnikow (7,9 lub 11) i on to uwazal za bardzo istotne! Cukier jest traktowany jako dodatkowy skladnik, ktory moze zaburzyc dzialanie tych ziol. Dasz rade i bez cukru, to naprawde tylko kwestia kilku dni. Nigdy nie beda smakowac jak Cappuccino, ale beda ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AMS
Plotka(taka rybka) obym nie musiała ich pić :)) :)) Wybaczcie ale wieczór sie zbliża sypialnia wzywa .............;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plotko dziękuję, od dziś nie słodzę, boże jakos to zniosę :/:) chyba sobie kupię tą książkę bo ciekawi mnie fenomen tych ziół, wiesz na jakiej zasadzie one działają.. fajnie że tu nadal jesteście z nami dziewczyny :) a Ty będziesz miec dziewczynkę czy chłopca ? jakie imie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka ja głupia ! o czym ja w ogóle myslę, ams przepraszam, ! Ty nie spac poszłaś przecież ;) ;) ;) owocnych starań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihi ;) wiec ja dzis odpoczywam, mój mąz idzie w czwartek na badanie ;) bardzo sobie je wziął do serca i od tyg nie pozwala sie nawet do siebie zbliżyc, je banany, pije magnez, rzucił palenie ahh te chłopy ;) mam nadzieję że wybniki bedą ok, wtedy zaczne myslec o insemiancji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehhe przejal sie chlop i coz zrobic ;)) trzymam kciuki za dobre wyniki..aby te trudy nie poszly na marne... ja juz tez nie moge doczekac sie inseminacji ... ale nawet nie wiem kiedy sie pojawi @...po moich humorkach czuje ze juz tuz tuz , ale biorac pod uwage pecherzyk to cos kolo niedzieli ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Justa u mnie było podobnie :-) pamiętam, że chyba drugi raz tak bardzo czekałam na @ przed inseminacją (pierwszy raz było przed laparo). Moje cykle to istna karuzela była. Nigdy chyba regularnych nie miałam. AMS zazdroszczę działań, u nas z przytulanek chyba nici na długi czas... za bardzo się boimy o dzidzię. Nevergetup, o której masz wizytę? Liczę, że coś ciekawego i same dobre wieści nam przyniesiesz, bo jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji i przy okazji ja się trochę uspokoję c do jutra :-) Patrzę, rozgadałyście się wczoraj :-) ja w pracy do późna byłam :-) Ach... dobrze, że jesteście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie o ziółka
dziewczyny a ile mniej więcej wychodzi dni na wypicie całej takiej porcji? rozumiem że 3 razy dziennie az się skończy mieszanka? a mieszanki jest po 50gram * 9 ziól czyki 450 gram tak? i to wszystko trzeba wypic po łyżce stołowej 3 razy dziennie az się skończy tak? przepraszam ale nie chcę źle ich stosować :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
Asik ja wizyte mam wieczorkiem 18-19 potem jedziemy do rodziców więc będę późno :) Co do ziółek to starczają na ok 6 tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny, U nas bedzie(mieszka sobie w ciasnym brzuszku) maly Filipek :) Pokoik juz na niego czeka :) Co do ziolek.... tak jak napisala Nevergetup.... jedna porcja wymieszanych 9 skladnikow(kazdy po 50g) starcza na okolo 6 tygodni i po jej skonczeniu nalezy zrobic 7 dniowa przerwe. Pozniej druga porcja, po niej 12 dni przerwy i trzecia porcja juz profilaktycznie(powiedzmy raz na dwa dni)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plotka III porcję piję się tak rzadko już?? Bo zaczęłam i piję normalnie tak jak wcześniejsze porcje...chyba mi też nie pomagają...w pierwszym cyklu z nimi byłam na monitoringu to pęcherzyk był ładny...ale nie wiem czy pękł. Jutro się przejadę to zobaczę czy coś mam...oby lekarz mnie tylko przyjął bo idę ot tak do pierwszego lepszego... Mimo to wierzę, że uda mi się w tym cyklu! Jak nie to ostro zaczynam badania...... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joleczka, W zielniku Klimuszki jest napisane, ze 3 porcja juz profilaktycznie(raz na dzien czy dwa) Z tego co czytalam to nie kazda dziewczyna, ktora pila ziolka, zachodzila w ciaze jeszcze podczas "kuracji". Bylo sporo takich, ktore zaszy tak miesiac, dwa trzy po... Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
Właśnie wróciłam do domku. Widziałam mojego bąbelka :)) Asik mi według @ wychodzi 6 tydz ale gin powiedział ze jest gdzieś 4 może 5. U mnie to możliwe bo miałam długie cykle. Na razie było widać piękny pęcherzyk :)) Za 2 tyg kolejne usg :))) Rodzice zachwyceni :))) Zobaczyć ich radość bezcenne :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) super!!! Ja mam nadzieję jutro Bąbelka zobaczyć :-) u mnie to 6 tydzień (wiem dzięki inseminacji) ale może coś lekarz powie ciekawego. Wizytę też mam po południu. Dokucza mi jak na razie bezsenność, a zawsze był śpioch ze mnie. Dziewczyny, myślę ciągle o Was wszystkich i wiem przez co przechodzicie. Wiem, że czasem kończą się siły i nawet rezerwa na nie. Życzę Wam wszystkim cierpliwości :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27a
ja mam uwieczniona mine rodzicow zarówno jednych i drugich jak im powiedzielismy ze zostaną dziadkami ;)) u nas mieli efekt z dwojoną siłą bo powiedzieliśmy im na naszym slubie w trakcie skladania zyczen ze beda dziadkami ;))) teraz nie moge sie doczekac znowu tego bezcennego widoku ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27a
asik idziesz do swojego lekarz czy do Bociana ?? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27a
u mnie wczoraj wystapilo jakies male plamienie... dzis jest juz ok ... mam nadzieje ze okres bedzie normalny a nie taki ze bedzie ciagnal sie przez pare ladnych dni jak ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nevergetup super że wszystko w porządku :) teraz Ty asik.. jejku jakie to musi być cudowne uczucie po takich przejściach doświadczyć tego cudu, jak ja Wam dziewczyny zazdroszczę pojęcia nie macie ! budząc sie codzieenie rano leżac sobie łóżku myslę nad tym czy mnie to w ogóle kiedyś spotka.. jest to narazie tak nierealne.. chyba zaczynam wierzyć że cos ze mną nie tak ;/ dzis mój maż idzie na badania, mam nadzieje ze chociaż z nim będzie wszystko ok bo jak nie to sie chyba załamie.. asik czekam na relację z wizyty justa teraz czas na nas !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
Dziewczynki uda wam sie !!!! Ja jeszcze tydzień temu też uważałam, że to nierealne a tu prosze :)) Przede wszystkim trzeba uwolnić głowę i tak o tym nie myśleć. Mi się to jakimś cudem udało:) Najważniejsze się wyluzować i jakoś pójdzie:)) Wiem, że fajnie się gada.... ale taka prawda połowa sukcesu jest w naszej psychice :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadę do swojego lekarza, dzwoniłam do Bociana- mówili, że mogę już do tego, który ciążę będzie prowadził. Ja codziennie się budzę i myślę o tym, jak bardzo się boję... wiem, że powinnam myśleć pozytywnie, ale jakoś mi trudno. Może ta wizyta mnie trochę uspokoi. Ja się boję, bo mam podwójna macicę i przegrodę też w pochwie. Inni jakoś mi mówią, że spokojnie, żeby tylko się utrzymało i takie tam... no a ja nie potrzebuję tych sugestii. Sama to bez nich wiem. No to się trochę pożaliłam... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JENY pewnie ze teraz czas na nas; )) ilez mozna czekac... ja strasznie tego nie lubie ;)) Bociany niedlugo uciekaja wiec musza sie streszczac asik mam nadzieje ze wizyta u gina Cie upewnie ze wszystko bedzie dobrze i kazdego ranka zamiast obaw bedziesz sie cieszyla maluszkiem . to prawda ze zajsc w ciaze to dopoero polowa sukcesu druga polowa to ja szczesliwie donosic , ale musimy wierzyc ze bedzie wszsytko O K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, ha... co do bocianów... termin porodu będę miała mniej więcej na kwiecień i obliczyliśmy sobie, że właśnie z przylotem bocianów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze chcialam urodzic na wiosę.. wiec mam nadzieje ze inseminacji mi to umozliwi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
Asik będzie dobrze zobaczysz :)) Jak dziś zobaczysz ja bąbelini rośnie wszystko ci się uspokoi. Też sie boje żeby wszytko było dobrze, chciałabym już być w 12 tyg i nie czuć obaw i wiedzieć że maleństwo jest zdrowe :)) ale znów trzeba czekać:) Czekałyśmy na 2 kreski to poczekamy aż maleństwa urosną:) To już przyjemniejsze czekanie :)) A że stres nam nie wskazany nie myśl tyle o tym tylko myśl że już w kwietniu będziemy trzymały nasze skarby w rączkach :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×