Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość justaa27
lalka sa dwie teorie jedna normalnie w terminie druga aby traktowac laparo jako pierwszy dzien cyklu. Ja dostalam nawet wczesniej niz byl spodziewany termin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem zla na maxa... zadzwonilam do swoojego gina i spytalam sie czy lepeij przyjsc dzis czy w czwartek a on..." ja jestem na urlopie.... ale pewnie bylo by lepiej jutro ewen czwartek niech przedzwoni Pani do mojego kolegi i jesli wcisnie miedzy pacjetkami to bedzie supper" .... buuuu zlosliwosc losu niedosc ze lekarz z kliniki to jeszcze i ten...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
Ja laparoskopię miałam robioną w 27 dc i @ dostałam 2 tyg później. Staraczko Asik ma rację psychika odgrywa kluczową rolę i wiem, że fajnie się pisze ale trzeba troszkę wyluzować..... Znam przypadki po kilku in vitro nic i jak w końcu odpuścili to ciąża 1 za drugą...... Poza tym mój gin mówił że czasami ciężej zajść w ciąże ze słabą endometriozą niż z dużą. 3mam kciuki za Was wszystkie. Musi sie udać :)))) Asik a jak tam samopoczucie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa Ty sie nie denerwuj tylko dzwoń i niech Cie wciska i idz a nóż będziesz miała super pęcherzyki i szkoda by było..czasem nie wszystko idzie według planu i tak moze ma być ams ten okres juz jest ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeny jest jest od wczoraj wieczorem :( nic jutro gin nowa seria z CLO +pregnyl i zobaczymy co pokaże monitoring tym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny bardzo dawno do Was nie pisalam gratulacje dla nowych mam:) I czekam na kolejne dobre wiesci no bo musi sie udac, trzymam kciuki , za wszystkie starajace sie mamuski:) U mnie na 100 % coreczka chociaz 100% to bedziemy wiedziec jak sie urodzi :) , jeszcze nie wybralismy imiona a jeszcze zostaly dwa miesiace do terminu, ale ten czas leci. Ja czuje sie dobrze i jak na razie do poczatkowej wagi brakuje mi 1 kg , bo na poczatku 5 kg stracilam i 4 kg do tej pory wrocily w sumie od 3 miesiecy waga sie utrzymuje, ale nic nie szkodzi, bo z malutka wszystko dobrze. Na ostatniej wizycie miala 37 cm i wazyla 1100 , kolejna wizyta juz za tydzien juz nie moge sie doczekac:) Zycze Wam Wszystkim tez takiego oczekiwania na swojego skarba:) A ploteczka tez juz blisko rozwiazania super :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staraczka Przykro mi z powodu nieudanego transfesru. My szykujemy sie na listopad do icsi. Ty mialas 3 nieudane transfery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeny pewnie ze zadzwonilam i do jego kolegi , wahalam sie miedzy wtorkiem a czwartkiem a mam w srode ;))) wiec wyszlo sam raz tylko ciekawe jak jutro podejda do tego bo musze wyjechac w trakcie z pracy, no i nie lubie tak bez prysznicu ale jakos trzeba bedzie sobie radzic ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa i tak trzymaj :) ja dzis sie podłamałam troche bo jak pisałam wczesniej mojemu mężowy wyszła na badaniu nasienia ta leukospermia i myślłam ze to nic poważnego ze podleczymy i będzie ok ale ze juz troche w tym siedze wysłałam męża w sobote na badanie krwi i moczu i wyszły mu ponad norme jakies wałeczki, w necie przeczytałam że to śwaidczy o uszkodzeniu nerek !!!!! napisam dzis na lekarza na naszym bocianie i kazał czekac na wyniki posiewu nasienia( odbieramy w czwartek) i póki co wstrzymać starania o dziecko i ja mam zrobic posiew z pochwy czy sie czasem nie zaraziłam.. bo leukosmermia świadczy o jakimś stanie zapalnym..załać sie można, tyle czasu od listopada zeszłego roku leczę tylko siebie.. skończlo sie na laparskopii i miało być juz dobrze to teraz takie z mężem problemy.. nie umiem sobie wybaczyć ze wczesniej tego nie sprawdziliśmy bo nie wiem ile teraz potrwa leczenie :( jeszcze mamy nadzieję ze posiew wyjdzie ok a jak nie to... nawet boje sie myślec, daj znac jak po wizycie jutro ams a moze do trzech razy sztuka ;) w końcu musi sie udać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAK do trzech razy sztuka :) trzymam kciuki za wyniki twojego M - będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeny nie poddawaj sie - podleczysz troche M i efekt bedzie natychmiastowy. W necie zawsze odnajdujemy te najgorsze scenariusze mam nadzieje ze nie bedzie z Twoim M az tak zle i miesieczna kuracja mu juz pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa- no wczoraj jak to przeczytałam że mamy sie wstrzymac ze mam zrobic badania bo jak bybyła to jakas bakteria w posiewie to możliwe ze mnie zaraził.. jak to wszytko do mnie dotarło to myślałam ze eksploduję ze złości ;) jestem tak nastawiona na starania teraz a tu taki numer, zwrot akcji poczułam sie jak wykolejony pociąg ;) też mam nadzieje ze wrócimy szybko na właściwy tor i szybko ekspersem dojedziemy do celu ;) teraz tylko czekam na wyniki posiewu w czwartek.. modle sie o wynik ujemny !!! a Ty daj znac po lekarzu dzisiaj co i jak z pęcherzykami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka19851
Byłam w poniedziałek u ginekologa mojego i trochę mnie zdenerwował, najpierw kazał mi przyjść na monitoring cyklu,żeby sprawdzić jak pracują jajniki po elektrokauteryzacji, a jak przyszłam to powiedział mi,że to w ogóle nie ma sensu , bo przy niedrożnych jajowodach to wcale nie ma znaczenia...ja nie wiem co myśleć, rozumiem, że z medycznego punktu widzenia to tylko in vitro, ale przecież mógł być trochę bardziej taktowny, zwłaszcza że sam wcześniej proponował za jakiś czas jeszcze jedną laparoskopię, aby jeszcze raz spróbować udrożnić te jajowody, a teraz stwierdził, że to nie ma sensu, bo same się nie odetkają...nie mówiłam mu nic o ziółkach, ale pewnie by mnie wyśmiał....czasem już nie mam sił...no ale cóż na moją prośbę mam ten monitoring...zobaczymy co to wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milenka no ale co na tym monitoringu wyszło ? a moze zanim drugą laparsopię byś hsg zrobiła ? bo to jest mniej inwazyjne, są tu na forum przykłady dziewczyn którym sie po ziółkach poprawiła drożność.. co teraz dalej robisz ? bo zmienic lekrza nie czujesz potrzeby ? strasznie to wszystko przykre :/ życzę Ci powidzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka19851
jeny79- na razie we czwartek idę jeszcze raz zobaczyć jak rośnie pęcherzyk i czy w ogóle mam owulacje, a później nie wiem, w sumie zależy mi na sprawdzeniu czy chociaż to działa...co do ginekologa to pewnie chciałabym pójść gdzieś indziej jeszcze to skonsultować czy coś ale zupełnie nie wiem do kogo, bo ten do którego chodzę jest najlepszy w mojej okolicy...poza tym czekam i trochę odpuszczam bo in vitro nie daje dużych gwarancji i boję się że się zawiodę a to chyba najgorsze jest, a poza tym mnie nie stać...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milenko ja Cie jak najbardziej rozumiem bo owulacja jest bardzo ważna i warto ją kontrolować ! mimo wszystko ! a zachowanie Twojego lekarza... bez komentarza :/ dlatego ja bym szukała jakiegos rozwiązania i jednek udała sie gdzieś jeszcze ! niezbyt optymistycznie Cie ten lekarz nastawia.. dla mnie in vitro tez jest nieosiągalne, inseminacja to dla mnie już duży wydatek, jeszcze jak podchodzi sie kilka razy.. ehh masakra żeby to wszystko było takie drogie w czasach gdy jest to problem społeczny !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie mnie gin za 3 min wizyte skasowal 70 zl (zdzierca ;))) ale coz... a teraz najlepsze... mam 4 pecherzyki wielkosci ok 18 mm .. beda czworaczki ;))) i wszystkie wygladaja jakby chcialy peknąc ;)) w piatek przed praca a w sobote o 10 pobieranie plemiczków i do dziela ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
Milenka, ja choc stwierdzono po pierwszej laparo.. niedrozne jajowody i tak po konsultacji z lekarzem ( juz wtedy innym) chodziłam na monitoringi , bo oprócz endometriozy mam pco wiec i tak lekarz stwierdził ,ze nawet gdybym miała drozne jajowody to musimy stymulowac cykle.... Ale powiem Ci ,ze tez pewnego dnia radził ,zebym moze jednak decydowała sie na invitro , stwierdziłam ,ze nie bo mało ,ze koszty duze to i wiek moj nie taki , zreszta zawsze mowilismy ze dajemy sobie dwa trzy cykle a potem sie zastanowimy co dalej,.... no i dalej okazalo sie ze mam cyste na jajniku i potrzebna druga laparoskopia , a teraz okazało sie ,ze jajowody drożne , wiem ,ze to jeszcze nie ciąza ale w przypadku tak beznadziejnym( jeszcze póltora roku temu) jak mój, to i choc mały to jednak kroczek do przodu. Wiem , ze z medycznego pkt stymulacje bez droznych jajowodów są bez sensu ale jednak cuda sie zdarzają i ja na Twoim miejscu dalej bym monitorowała cykle , nawet u tej lekarki skoro twierdzisz ,że jest dobra .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa bosko !! :) ja w życiu nie miałam tylu pęcherzyków, przypomnij mi od kiedy do kiedy co brałaś i ile płacisz za IUI i czy za pobranie nasienia też sie osobno płaci i za wizytę podczas IUI czy to wtedy jest liczone razem ? bardzo sie ciesze !! a był przystojny ten zdzierca przynajmniej ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asik74 po jakim czasie miałaś drugą laparoskopię ? to co piszesz to bardzo dużo na plus, małymi kroczkami a dojedziesz do ciązy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie nie byl przystojny ..raczej stary pryk ;)) ogolnie ja go nie lubie po pobycie w szpitalu ale coz... wyslano mnie to poszlam ;))) CLO brałam od 4-9 dc, kiedys jak brałam CLO to tez zawsze mialam 1 pecherzyk a tu niespodzianka ... mniejmy nadzieje ze skonczy sie sukces ;))) za sam zabieg inseminacji place 420 zl plus jakies badania , mysle ze calosc zamknie sie w okolicy 1000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jutro umawiam M na badanie nasienia :) zobaczymy co tam mu wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
Justa gratuluje pęcherzyków:))) I trzymam kciukasy:)))) Ams cieszę się ze powoli małymi kroczkami ( no w sumie nie takie małe te kroczki) idzie ku dobremu:)) Ja właśnie wróciłam od lekarza..... Widziałam bijące serduszko:))))) Super widok:)) Moje maleństwo rośnie i rozwija się ale jest mniejsze niż wiek liczony od ostatniej @. Bo powinnam być niby w 8 tyg a jestem w 6:) Ale ważne, że serduszko puka:))) Jutro powiem w pracy zobaczymy jak to przyjmą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przynajmniej będziemy wiedzieć że z M jest OK on sam ma strasznego "pietra" :)) a ma się przed badaniem nie stresować :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa czworaczki :) hm... było by głośno o was ;)) przynajmniej na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;)) ja juz taka zachlanna nie jestem poporsze tylko o jednego osobnika a najlepiej osobniczke ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nevergetup masz pietra przed powiedzeniem tego w pracy ?? pamietam ze ja sie strasznie tego balam ;)) ae gozej miala kolezanka z dzialu ktora zaszla dwa miesiace pozniej;) ( a nas jest troje w dziale) no i musialam sie pospieszyc aby byc przed nia ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×