Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość Dastinka
NIE MA CZEGO, ZASNIESZ SOBIE I ZA CHWILE SIE OBUDZISZ :-) BEDZIE OK!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*edytka* nie ma sie czgo bac :) ja tez sie najbardziej bałam tej narkozy że sie nie wybudze,ale sie wybudziłam :) podadza Ci narkoze i zaśniesz :).ja panikowałam masakrycznie :) Naprawde niema sie czego bac :) tylko ze mi po narkozie było strasznie i to bardzo strasznie zimno,ale pózniej doszłam do siebie,a na nastepny dzien juz mnie wypisali do domku.Nie martw sie bedzie dobrze :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka 28 bardzo dziękuje za słowa otuchy ale ja jestem mega panikarą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*edytka* A wiesz jaka ja jestem panikara-masakra. Dzień przed zabiegiem to tak panikowałam,płakałam,biegunkę aż miałam,ale jak widzisz przeżyłam :) Ty pewnie tez przeżyjesz :) Wybudzisz się napewno :) a kiedy masz ta laparo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
termin mam na koniec miesiąca a mam pytanko starałaś się o dzidziusia ?? czy już jesteś szczęśliwą mamą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Edytka* Staraliśmy sie 3 lata i ciagle nic,i miałam laparo robiona w lutym 2011 pod kątem sprawdzenia drożności jajowodów,ale mam drożne,i usunęli mi endometriozę i zrosty jakieś. Ale w październiku się okazało ze to wina mojego męża bo miał żylaka powiązka nasiennego,w styczniu teraz miał zabieg i staramy się dalej :) Jeszcze nie jestem szczęśliwą mamą choć bardzo bym chciała już nią być :) a w piątek się okaże jak pójdę do lekarza na wizytę :) bo strasznie się źle czuje,nie mam w ogóle apetytu,strasznie bolą mnie jajniki i piersi jak na okres hehe ;p A Ty pod jakim kątem bedziesz miała laparo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez mam PCO wiec spokojnie :) dasz rade :) bede 3mała kciuki za Ciebie :) a Ty ile sie starasz o dzidziusia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm wiesz w sumie nie długo ale ja zaraz zauważyłam że cosik jest nie tak wiec wiesz odrazu do lekarza i przebadanie na wszelkie sposoby :) Wiesz łatwo jest powiedzieć nie bój sie ale ja jestem mega panikarą i się tego strasznie boję NARKOZY a reszta to jakoś będzie, nie wiem mam jakąś taką fobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Edytka* Wiem że łatwo jest mówić,mnie tutaj tez dziewczyny pocieszały przed zabiegiem i dzięki nim jakoś przetrwałam hehe :) Ja niestety za późno trafiłam do lekarza,bo miałam już PCO zaawansowane:( Dostaniesz w szpitalu tabletkę na uspokojenie i wyciszenie się,ja taka dostałam bo byłam przerażona masakrycznie,i ciągle gadałam ze boje się narkozy ze się nie wybudzę,a lekarz i pielęgniarki mi mówili ze anestezjolog wie ile maja podać narkozy,żebym się wybudziła :) A pozatym bedziesz miała wywiad z anestezjologiem,bedzie sie pytał o wzrost i wage i według tego poda Ci narkoze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka28. właśnie takich słów jak Twoje dodają mi otuchy ;) boję się jak nie wiem ale z każdym dniem dzięki Bogu są one mniejsze. Też dzięki takim osobą jak Ty moja panik jest wręcz okropna od kiedy usłyszałam że będę mieć zabieg to przetrząsam internet w poszukiwaniu różności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty( kropka miała być tu ) moja panik jest wręcz okropna od kiedy usłyszałam że będę mieć zabieg to przetrząsam internet w poszukiwaniu różności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Edytka* Wiem jak to jest,ja też tylko ciągle przeszukiwałam internet czytałam o tym i wogóle. Musisz być silna :) Wiem co to jest za strach przed zabiegiem,bo sama go przeszłam.A pozatym zaufałam tez mojemu lekarzowi prowadzącemu bo on robił mi ten zabieg.Ale dzięki dziewczyna z forum się uspokoiłam troszkę :) I pewnie z Tobą tez tak będzie :) jak będziesz miała jakieś pytania do mnie to pisz :) chętnie odpowiem :) bo dziennie tutaj zaglądam :) Wiec służę Ci pomocą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edytka ja mialam laparoskopowo usuwana ciaze pozamaciczna... o 18 dopwiedzialam sie ze bede miec operacje a o 23 zawiezli mnie na stol.... to byl moj pierwszy pobyt w szpitalu i w ogole cos takiego.... kazdy organizm reaguje inaczej jesli chodzi o narkoze... powiem jak bylo u mnie... przyszedl anastezjolog i mowi do mnie zaloze ci teraz maske i zacznij liczyc do dziesieciu... taaaa ja o jedynce nie pomyslalam do konca a oczy wywinely mi sie i usnelam to pamietam... pozniej jak mnie wybudzali to pamietam tylko jak pytali o meza gdzie jest odppowiedzialam ze w domu...najsmieszniejsze jest to ze nawet przy tym odpowiadalam po angielski tak jak rozmawialam z nimi przed operacja(jestem w Belgii) i mowilam ze zimno no i przewiezli mnie na pooperacyjna to bylo gdzies kolo 1 w nocy o 4 nad ranem sie obudzilam bo przez ta rure grzejaca co mialam pod koldra bylo mi za goraco... no i pozniej to raz spalam raz nie i nie mialam nudnosci do czasu.... eh... o jakiejs 15 przewiezli mnie na zwykla sale a o jakies 17 sie zaczelo zygalam jak kot doslownie nic mi n ie pomagalo... co mi lek podali to odrazu wymiotowalam bylam taka slaba ze kobitka ktora ze mna lezala dzwonila po pielegniarki bo ja nie moglam one przychodzily i buzie mi obmywaly... o jejjj... na nastepny dzien jakby reka odjal.... a wieczorem poszlam do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dastinka
Ja z kolei w ogóle nie wymiotowałam, było mi tylko baaardzo ale to bardzo zimno!!!!Trzęsłam się jak galaretka,ani razu mnie nie zemdliło i miałam nie jedną narkozę, po której właśnie się tak czułam. Więc to chyba faktycznie zależy od organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troszkę mnie pocieszacie nie wiem skąd mam taką fobie za dużo ogłupiających filmów. JESTEM MEGA panikarą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbe77
Edytka ja rowniez nie wymiotowalam po wybudzeniu sie z narkozy, wiesz jak to jest usniesz nawet nie wiesz kiedy i rownie szybko wybudzisz. Nie masz sie czego obawiac moze ja gdybym wiedziala wczesniej o zabiegu to tez bym miala stracha , ale ja trafilam do szpitala z bolem brzucha i jak wykonali mi badania to praktycznie od razu na zabieg, wiec za bardzo nie mialam czasu na strach, zreszta tak zle sie czulam , ze chcialam zeby ten bol juz minol a wymiotowalam ale zanim trafilam do szpitala z bolu, ale jak dziewczyny pisaly juz kazdy organizm inaczej reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Od piątku wiszę na necie i trafiłam na to forum. 30 marca idę do szpitala na laparoskopię. O dziecko staramy się już 6 lat. Przeszliśmy masę badań, 3 razy stymulację Clostilbegyt i Pregnyl. Po HSG okazało się, że mam niedrożny jajowód. Byłam przygotowana na to, że może być konieczność wykonania zabiegu, ale od kiedy mam wyznaczony termin, czyli od czwartku, to chodzę po domu jak kłębek nerwów. Nie wiem dokładnie czego się tak naprawdę boję. Narkozę miałam już 2 razy. Jak długo trwa taki zabieg? Ile jest się potem na wolnym? Dziewczyny, czy po laparoskopii można mieć jakieś problemy z oddychaniem? Gdzieś wpadałam na taki artykuł, że niby to jest efekt wpompowania do jamy brzusznej dwutlenku węgla. Jestem cała nerwowa. Ciężko mi sobie z tym poradzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unaa
Nie denerwuj się laparoskopia nie jest taka straszna jak niektórzy ją malują...Cały zabieg trwa do godziny. Jest pod całkowitą narkozą, także nic nie czujesz. Przed zabiegiem zrobią Ci lewatywę, założą cewnik. No i musisz być na czczo z racji narkozy. Jeśli chodzi o wpompowanie dwutlenku węgla, to jedynym skutkiem ubocznym tego jest ból w ramionach i okolicach żeber ( coś jakby zakwasy). Problemów z oddychaniem przez to nie ma żadnych :) Ja miałam po wyjściu ze szpitala 2 tygodnie L4 ale wiem że niektóre dziewczyny dostawały tylko tydzień, niestety nie wiem od czego to zależało. Naprawde nie stresuj się laparo, ona może dużo pomóc, ale napewno Ci nie zaszkodzi, zresztą jeśli dokładniej wczytasz się w to forum sama zobaczysz ile z nas dzięki temu zabiegowi jest teraz w ciąży, lub już urodziły:) Życzę żeby operacja sie powiodła i żebyś wróciła do nas z wiadomością o dwóch kreseczkach na teście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unaa
Zapomniałam też dodać, że po laparoskopii zostaną Ci 3 malutkie blizny- dwie gwiazdeczki w okolicach jajników i jedna kreseczka w pępku. Jeśli będziesz się dobrze czuła po narkozie to jeszcze tego samego dnia pielęgniarki postawią Cię na nogi i nawet dadzą jeść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, wypowiadałam się na tym forum ponad rok temu kiedy byłam po pierwszej laparoskopii, teraz jestem tydzień po 2 już niestety z tego samego powodu - torbiel na jajniku tyle, że teraz na drugim. Mam jeden niedrożny jajowód, staramy się już ponad 2 lata i na razie ciągle nic. Jeśli chodzi o sam zabieg - nie ma się czego bać, naprawdę ja po 2 laparoskopii dochodzę jeszcze szybciej do siebie niż poprzednio. Ja w szpitalu byłam o 7:30, o 9 już na sali operacyjnej a o 12 obudzona na oddziale. Po 13 dostałam kawę i 2 tosty, które zjadłam ze smakiem. O 17 wracałam do domku. W Anglii gdzie mieszkam, takie zabiegi odbywają się właśnie w taki sposób i uważam, że dobrze. Żadnej lewatywy(ostatni posiłek zjedzony dzień wcześniej wiadomo trzeba być na czczo) żadnego cewnika. O 14 wstałam z łóżka do toalety jedynym problem kręcenie się w głowie i lekki ból ramion. Najtrudniejsze pierwsze 3 dni kiedy masz w sobie jeszcze ten gaz, brzuch jest spuchnięty i ciężko się poruszać. Trzeba po prostu leżeć albo siedzieć wtedy jest ok. Chociaż im więcej starasz sie chodzić po domu, tym szybciej dochodzisz do siebie. A dziś tydzień po czuję się jakbym nie była w szpitalu w ogóle. Także nie ma się co bać! Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szareczek27
Sylwia ja miałam już dwa razy laparoskopie. Nie masz się czego bać. Za pierwszym razem przyszłam do szpitala w poniedziałek a w piątek miałam zabieg. Przez cały tydzień brałam leki przeciwzakrzepowe w brzuch. W czwartek wieczorem miałam lewatywę, dostałam coś na sen i powiem ci, że rano prawie nie pamiętam jak wieźli mnie na operacyjną. Do siebie doszłam dopiero w sobotę. Oczywiście cewnik zakładają. Po drugiej szybciej doszłam do siebie. Anestezjolog powiedziała mi że przez to że nie dostałam nic na uspokojenie bo teraz już tego nie dają bo ciężko potem z narkozy wybudzić. A i ja miałam dużo szczęścia bo 4 dni po laparo najprawdopodobniej zaszłam w ciąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×