Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magost

Dieta kopenhadzka?? Kto zaczyna ze mna??

Polecane posty

Gość malenstwo_85
Hej Dziewczynki! jka Wasze zmagania z dietką? Ja przed chwilą zjadłam wapno- Calcium C:) Ale jakieś takie chwile załamania mam.... Juz mogłaby się skończyć ta dieta... pozdrawiam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
No Kochane ja dzisiaj ledwo tą wyjałowiona rybe przetrawilam :( ale teraz zjadlam miesko z brokulami i bylo pyyyycha na wadze dzisiaj bez zmian ale efekty sa super tylko boje sie troche o biust :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
a ja tez mam zalamania :( tym bardzie jak widze ze ktos obok mnie wcina cos dobrego albo jak wieczorem glod mnie scisnie i przychodzi mi smak na tortille :( shejka czekoladowego i maxi kingaaa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńsywo_85
ja dzisiaj popełniłam masę grzechów...ale jushh ok.Dalej ciągnę dietkę bo efekty som baaardzo widoczne.. A że mam okres:( to sobie pozwoliłam na trochę... ehhh... buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
Nie przejmuj sie i tak i tak schudniesz :) male grzeszki to jeszcze nie koniec swiata :) ja narazie nie popelnilam zadnego grzeszku poza tym ze zjadlam dzisiaj marchewke bez cytryny i nie tarta i nie cala tylko pol duzej a jutro chyba tez jednak zjem ta grzanke bo troche slaba juz jestem i kurczaczek pychotka ale zjem sobie po prostu duza piers i panicznie boje sie 7 dnia :((((((( buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo_85
Witam Dziewczynki!!! mimo wczorajszych grzeszków waga - 4 kg w dół!!! Właściwie oosiagnęłam już swój cel. :)) Dzisiaj mam 7 dzień, więc pozwalam sobie na więcej owoców- 2 jabłka, grejfrut i 2 mandarynki +mięsko. Nie zamierzam się głodzić...Spodenki już n amnie wiszą :) Powodzenia i miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczęłam dziś:) kawka zaczyna mój dzionek...jeszcze tylko...13 dni:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo_85
soko81 powodzenia!!! Jak samopoczucie po głodówce? pozdrowionka :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
u mnie dzisiaj po 5 dniach tylko 3 kg w dol :( ale i tak jestem zadowolona... chociaz juz bym chciala zjesc cos normalnego :( tortilla sni mi sie po nocach trzymam kciuki zza Ciebie Soko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny:) za was tez trzymam kciuki:) samopoczucie ok:) Mam nadzieję schudnąc co najmniej 5 kg na tej diecie, a marzę o 7-8kg no ale zobaczymy, a najbardziej o 10 kg hahahahah p.s. wiecie co, znalazłam taki arykuł, że nie nalezy wykkonywac cwiczen areobowych tylko silowe jak sie chce odchudzic zreszta przeczytajcie same http://www.sfd.pl/Utrata_t%C5%82uszczu_-_demitologizujemy_aeroby-t230835.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siua123
Hej dziewczyny, Dziś właśnie zaczęłyśmy z koleżanką z pracy. Mam nadzieje że uda się mi zrzucić ok 6 kg. A w jakich godzinach zazwyczaj zjadacie swoje posiłki z diety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo_85
Witaj Siua123! Kawę piję zazwyczaj ok.8.30 -9.00 Potem obiadek ok 12-13:) kolacje jak wracam z pracy , czyli ok.18-19 Ja codziennie ćwicze więc tak późna kolacja w sam raz Ale...czasami jak jestem bardzi głodna rozdzielam sobie posiłki...trener krzyczy na mnie, że powinno się jadać częściej a mniej:) Więc rozdzielam sobie posiłki... Schudłam juz 4 kg (mam dzis 7 dzień diety) i chcę schudnąć na trwałe, więc wole jadac mniej więcej tak jak będę jadła po zakończeniu diety- tzn 5 posiłków dziennie. Nie podchodze do tego odchudzania "tylko kopenhadzka a potem normalne jedzenie). Takie nawyki trzeba sobie wyrabiac Jak będziecie miały straszna ochotę na coś (np. słodycz czy jakiś owoc) lepiej zjedzcie żeby potem nie rzucić się na jedzenie i zgrzeszyc jeszcze bardziej Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
a ja jadam sniadanie ok 11/12 bo tak niestety wstaje :( lunch jem 14/15 a obiad staram sie przed 18 ale czasem zdarzy mi sie chwile po, wydaje mi sie ze godzina w ta czy w ta nie robi wielkiej roznicy wiec chyba kazdy moze jesc jak ma ochote :) a ja dzisiaj mam 6 dzien i zaraz ide so sklepu po kurczaczka na lunch :) pozdrawiaaaaaaam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis mój pierwszy dzień, zaraz jem lunchyk:) słuchajcie nie doczytałam i wypiłam ta kawę z kostka cukru, a dzis miało byc bez cukru, czy to źle??czy to wpłynie na diete czy lepiej zaczac od nowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo_85
zawsze jest kawa z cukrem! poza jednym dniem kiedy wypijasz herbate (własnie ja mam ten dzień- ale zapomniałam o tej herbacie i teshh wypiłam kaffke) buuuźźka :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siua123
Powiem wam, że nawet nie czuje głodu po tym lunchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
ja tez mialam pierwszy dzien bez cukru ale jak dla mnie to nie ma najmniejszego znaczenia :) wiec nie ma co sie przejmowac cukier na pewno nie zaszkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny Ja juz polmetek,powtarzam rytual tygodnia pierwszego ,tez myslalam ze 7 dzien bedzie najgorszy o dziwo jeden z lepszych ,grilowane miesko pycha a jablko idealnie zapchalo mnie na reszte dnia,gorzej bylo dzis po sniadaniu myslalam ze pekne,porcje wydaja sie za duze,jedyny problem to taki ze zeszlo mi raptem 2kg :( :( :( mimo,iz przeprowadzam diete bardzo rygorystycznie(no raz sprobowalam miesa pozna pora,jak sobie gotowalam do pracy,by sprawdzic czy juz dobre,ale bez przesady raczej nie powinno to zachamowac cyklu-gotowane,bez soli bezsmakowa maż) chcialam zejsc minimum 5kg,a tu nie zanosi sie na to :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
ja nie wiem od czego to zalezy ze jedni chudna wiecej inni mniej... chyba tez od tego ile i co jedlismy przed dieta i przez to jak duzym wyrzeczeniem dla organizmu jest ta dieta... ja nie jadlam za wiele wiec jakos daje rade na diecie chociaz nie powiem 3 i 4 dzien to nie byla taka latwizna jak myslalam teraz juz jest dobrze i po 5 dniach diety schudlam 3 kg tez myslalam ze bedzie wiecej ale bardzo pocieszaja mnie widoczne efekty... spadajace spodnie i o WIELE mniejsze boczki ktore byly moim utrapieniem, a rece i ogolnie gorna partia ciala jest juz chyba nawet troche za chuda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo_85
Tak, ja ćwiczę codziennie albo siłownia albo pilates i w domciu szóstkę aerobową Weidera na brzuch robię:) Ogólnie uzyskałam efekt jaki chciałam więc teraz jushh troszke większe porcje będę sobie przygotowywać:) Spodnie na mnie wiszą, w talii teshh jushh ok i góra delikatnie za szczupła się robi...więc żeby nie przesadzić zaczynam wracać do normalności z jedzonkiem :)) Powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
ja nic nie cwicze... bo nie mam mobilizacji i silnej woli do tego i wlasnie z tego powodu wybralam diete ale pomysle nad jakims ruchem, wiecie co kiedys sobie wymyslilam ? i tez pomaga schudnac ? puszczalam sobie ulubiona muzyke albo jakies fajne radio, owijalam sie w miejscach w ktorych chcialam schudnac folia (ta taka do zywnosci) i tanczylam ok godziny skakalam itp. i wypocilam sie w tych miejscach owinietych i po jakims czasie tez bylo widac roznice :) wiec jak komus sie nie chce wykonywac cwiczen wg schematu to polecam moj sposob :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie:) nie mialam czasu tu zajrzec bo w pracy straszny zapierdziel a do tego dieta ;/ wypompowana jestem calkowie ;/ a co do dietki wlasnie mija 3ci dzien kopenhaskiej i jest super dobrze nie jestem glodna bo caly dzien spedzam poza domem jak wychodze ok 5.30 rano tak wracam o 5.30 po poludniu, wiec tylko prysznic i spanie mi w glowie. co do cwiczen staram sie przed snem zrobic kilkanascie brzuszkow no i skakaneczka wchodzi w ruch. nie jest zle efwktow jako takich nie ma ale przestalam miec wzdecia i bole brzucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
Maleństwo jak przetrwałas 7 dzien ? zjadlas cos wiecej niz w menu ? bo ja sie boje jutraaaa dzisiaj taka glodna jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej za mna pierwszy dzień, było spoko, na obiad tak się najadłam tą sałatą, tylko ta cytryna mi nie smakuje na sałatę, trzeba ja dodawac, bo dzis to samo mam na lunch:( no i waga stoi w miejscu nic ie schudłam a liczyłam, że cos pójdzie w dół...dupa blada:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo_85
Witam Dziewczynki!!! iviś przetrwałam!!! ale...owoców zjadłam więcej, tak jak pisałam Wam wcześniej -grejfrut,2 jabłka, 2 mandarynki...i wieczorkiem troszke płatków fitness (wieczorem miałam pilates) dzisiaj stanęłam na wadze i 40 kg!!! dlatego powoli wcielam do dietki weglowodany (np. łyzkę musli, jakies płatki) żeby raptownie nie przytyć po diecie:) uzyskałam swój cel, więc teraz tylko "dla zasady" pilnuję kopenhadzkiej...Nie chcę być wychudzona za bardzo bo i tak jushh ciuszki wiszą...a nie każde spodnie wyglądają teraz efektownie... powodzenia i pozdrawiam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malenstwoooooooooo 40kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jaki masz wzrost -zeby nie bylo niedowagi! Ja mimo iz dieta jakos mi nie przeszkadza,powoli mam dosc monotoni,najbardziej mecza mnie brokuly i wolowina ,ale oby do poniedzialku wtedy ostatni dzien,(nie fajnie ze w pierwszy dzien po diecie -wtorek sa imieniny mamy chlopaka i wszyscy z rodziny beda we mnie wciskac jakies tluszczaki,a ja bym nie chciala tak od razu walnac bomby kalorycznej bo wtedy nie ma sensu tak sie katowac te 13 dni-jakos bede z nimi walczyc:)na razie sie nie waze nie chce sie denerwowac ,widze troche po brzuchu i kostakach przy szyji ,ze jest lepiej nie jestem juz taka napuchnieta ,poza tym dwa razy w tygodniu chodze na taniec-jazz,wiec co nieco profiluje cialko mam nadzieje ze tez za jakis czas efekty beda widoczne ,jakby nie bylo tlumacze sobie,ze zawsze jest to jakis detoks dla organizmu,ktory sie przyda:) Pozdrawiam :) trzymajcie za mnie kciuki bym nie dala sie na imieninach hahahahah:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo_85
mam 152,5 cm wzrostu Skarbie proponuję Ci się raczej skusić na jakis drobny przysmak (jeśli będą w Ciebie wciskać na siłę)...Bo odmawiając sobie teraz wszystkiego po diecie rzucsz się na jedzenie. Ja robię tą dietkę 3 raz...więc teraz już wiem jak postepowac:) Gdy przeprowadza się ją bardzo rygorystycznie organizm po zakończeniu jest tak sprawgniony węglowodanów...że rzca się na wszystko:)) A jak już w trakcie diety- bądź pod koniec powoli dodaję jakieś węglowodany (npp. pąłtki czy jakieś drobne ciacho, wafelka...) to lepiej mi jest po diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo_85
mam 152,5 cm wzrostu Skarbie proponuję Ci się raczej skusić na jakis drobny przysmak (jeśli będą w Ciebie wciskać na siłę)...Bo odmawiając sobie teraz wszystkiego po diecie rzucsz się na jedzenie. Ja robię tą dietkę 3 raz...więc teraz już wiem jak postepowac:) Gdy przeprowadza się ją bardzo rygorystycznie organizm po zakończeniu jest tak sprawgniony węglowodanów...że rzca się na wszystko:)) A jak już w trakcie diety- bądź pod koniec powoli dodaję jakieś węglowodany (npp. pąłtki czy jakieś drobne ciacho, wafelka...) to lepiej mi jest po diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×