Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwcowa

CZY KTOS JESZCZE RODZI BEZ MEZA???

Polecane posty

Gość czerwcowa

Normalnie czuje sie jak tredowata.Mojego meza nie bedzie przy porodzie bo niestety nie uda mu sie mu wrocic na czas.Slyszac teraz ciagle ze wszyscy rodza z mezami to mam wrazenie ze bede jedyna osoba na sali rodzaca samotnie.Czy personel naprawde gorzej traktuje te osoby co rodza same?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czego beczysz...ja rodziłam zupełnie sama bo mój facet na wieść o ciąży poszedł w siną dal...miałam ledwo osiemnastkę skończoną i nie mów mi żeś taka samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak poczujesz bóle porodowe to w dupie będziesz miała cały personel...ja miałam znieczulenie zewnątrzoponowe i bez tego nie wyobrażam sobie znowu rodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja będę rodzić bez męża. termin mam na luty a już teraz to wiem. dlaczego?? poprostu nie chcę, by patrzył na mnie w takim stanie. zapłakaną, spoconą, zakrwawioną, wykrzywioną bólem, z rozwalonymi nogami przed tłumem obcych. wiem, że mój mąż, byłby przy mnie na dobre i zła ale mimo to uważam, że są rzecz, które kobieta powinna zrobić sama. mój kochany to szanuje i jestem mu za to wdzięczna! nie potępiam bynajmniej kobiet, które w tej chwili szukają wsparcia w mężu. to kwestia nastawiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa
no ja juz sama nie wiem co o tym myslec.Z tego co slychac to wszystkie znajome szykuja sie do porodu z mezem.Ale najbardziej martwi mnie to ze jak sie rodzi samej to gorzej cie traktuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cała ciaze
upierałam sie,ze bede rodzic sama.W ostatniej chwili zmieniłam zdanie i dzis moge smiało powiedziec,ze bez meza chyba bym nie urodziła!!!Naprawde bardzo mi pomogł!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula28
Witam! Ja rowniez rodze bez meza bo juz go niemam...bedzie przy mnie siostra zeby czuwala nad wszstkim kiedy ja nie bede w stanie...moze pomysl o jakies bliskiej osobie ktora moglaby ci potowarzyszyc to nie bedziesz czula sie samotna... pozdrawiam ps. faktem jest ze obecnosc tej drugiej osoby nieco wplywa na zchowanie personelu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież nie musisz rodzić z mężem. A jak się boisz to poproś kogoś innego bliskiego: mamę, siostrę, przyjaciółkę. Ja tak zrobiłam i nie wyobrażam sobie innej sytuacji. Tylko nie decyduj się na kogoś kto będzie histeryzował... POWODZENIA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez chce rodzic sama. Chyba... Moj chlopak twierdzi, ze chce byc przy mnie, ale... Jak zobaczy mnie taka rozdarta (w przenosni i doslownie) to... Nie wiem. Na razie nie jestem nawet w ciazy. Pozyjemy, zobaczymy ;) Dr Hannibal Lecter - tak powinno byc :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumba
ja rodzilam owszem bez męza teraz jestem w ciązy i mam dylematz nim czy bez niego. co prawda bez yło super ale teraz wogóle boje się porodu bo wiem o co to chodzi a po drugi boje sie że dwa razy nie może być dobrze więc niehc chociaż interweniuje jak coś bedzie nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka35
Też rodziłam bez męża, chociaż był na korytarzu. Ani on, ani ja nie czuliśmy potrzeby "wspólnego" rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×