Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Błękit

NIEZOBOWIĄZUJĄCY FLIRT W SIECI - PROPOZYCJA DLA PAŃ

Polecane posty

Gość mmmmmmm...
witajcie 🌻 dzień dobry panie błękitny, pobudka !!!! dzien dobry kamilo, abelardzie i elloise i wszyscy nieobecni :) oby nowy dzień przyniósł wam same miłe chwile :);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę odpowiedz na pytanie. Może troszkę zmienię temat naszej rozmowy i zapytam Cię Elloise, czy masz w domku jakieś opery? Czy jakąś słyszałaś? Czy byłas na spektaklu operowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezwykle Elloiso. Przechodziłem więc codziennie przez kilka lat obok Twej szkoły idąc na basen. Uprawiałem bowiem pływanie w naszym klubie sportowym. A teraz .... po latach .... znów .... lecz Ty ... gdzieś... hen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloiza i Abelard mieli swą chwilę szczęścia nim ich los rozdzielil. Nam nie dal nawet tego. A byliśmy tak blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Telefony... Spróbuję krótko Madame Butterfly, Tosca, Cyganeria, Aida, Moc Przeznaczenia, Traviata, Trubadur, Faust, napewno Carmen te pamiętam. Szkoda ze nie mam tego na nośniku CD, ale może TY... Naprawdę dawno nie słuchałam:) ale wczoraj odkurzyłam Pucciniego, oczywiście tylko na słuchawkach .....przy takiej muzyce zawsze mam dreszcze. Spektakle....byłam w Gerlitz kilka razy....a ostatnio hmmm niech sobie przypomnę był taki góśny spektakl na Odrze we Wrocławiu napewno słyszałeś... nie chcę narobić masy błedów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierr..... ale ja jestem zupełnie inną osobą niż wtedy......miałam tam mnóstwo znajomych, bbyłam co tydzień na zajęciach kólka dziennikarskiego...byles może na Czechowie, który to był rok, napewno wiesz o co mi chodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona0101
dzien dobry wszystkim!! Pozdrawiam Błętki-zalozyciela tego topiku, fajny miales pomysł. Moze napisze cos o sobie. Mam 25 lat, jestem z woj. Świętokrzyskiego.Tu mieszkam, pracuje w biurze rach i studiuje jeszcze zaocznie. Od ponad roku jestem sama, jakos nie moge trafic na ta "miłość" i chyba z miesiaca na miesiac zaczyanm w to coraz bardziej wątpić. No ale może jeszcze kiedys bedzie dobrze. Pozdrawiam i papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety Elloise, nagrania mam tylko na kasetach. Najczęściej kopiowane z CD. Starałem się zbierać wykonania z Mirellą Freni w partii tytulowej, ona bowiem (mym zdaniem) najpiękniej potrafiła wydobyć dramatyzm postaci Pucciniego. Nie mogłem się oprzeć pokusie przytoczenia fragmentów libretta \"Cyganerii\"; OBRAZ PIERWSZY Zima. Paryż. Dzielnica Łacińska. \"Pod dachami Paryża\" niewielka mansarda - mieszkanie czwórki młodych artystów. Poeta Rudolf i malarz Marceli mimo chłodu, głodu i ubóstwa, jak większość artystów na świecie, nie tracą humoru, pracując twórczo. Dotkliwe grudniowe Rudolf, jak każdy młody poeta, aby zdobyć środki na utrzymanie zmuszony jest pisać na zamówienie artykuły do gazet. ... Właśnie upływa ostateczny termin złożenia nowego tekstu i ten obowiązek nie pozwala mu pójść z przyjaciółmi (do kawiarni). Wśród żartów i kpin obiecuje zjawić się za chwilę. Pozostawszy sam próbuje pisać, ale nieoczekiwana wizyta Mimi - nieznajomej sąsiadki, która przyszła prosić o zapalenie zgaszonej na schodach świecy - przerywa pracę. Rudolf od pierwszej chwili zafascynowany jest czarującą dziewczyną. Jej delikatność i wrażliwość pobudza uczucie poety. Również Mimi ulega urokowi Rudolfa. Gasną świece. Zgubiony \"przypadkiem\" klucz jest pretekstem do zbliżenia. Rudolf snuje opowiadanie o sobie. Mimi w odpowiedzi, w poetyckich słowach wyjawia własne artystyczne odczuwanie życia i przyrody, jest bowiem hafciarką i wyszywa z upodobaniem kwiaty. Scenę przerywa nawoływanie czekających na dole przyjaciół. Rudolf chciałby pozostać w masnardzie z Mimi, ale ona, skrępowana sytuacja, zręcznie proponuje wspólne pójście do \"Momusa\", co oczywiście nie przeszkadza miłosnym wyznaniom. _ Według mnie - jeden z najpiękniejszych duetów milosnych w całej historii opery. OBRAZ TRZECI Rogatki miasta. Koniec lutego. Poranek. Wszystko zasypane SNIEGIEM. Mroźno. Strażnicy i celnicy kontrolują idących z miasta wieśniaków. Poza rogatkami - karczma. Marcello dla gorącej strawy i ciepłego kąta zrezygnował z wielkich ambicji artystycznych i maluje karczemne szyldy, natomiast Musette uczy śpiewu przygodnych amatorów. Między Mimi i Rudolfem wielokrotnie dochodziło do zerwania. Tak było i tym razem. Zmęczona i coraz bardziej chora Mimi potrzebuje rady i pomocy Marcelego. W tym celu zjawiła się tutaj o tak wczesnej porze, ale przed wejściem do środka powstrzymuje ją niespodziewana obecność Rudolfa, który pod bezpodstawnym pretekstem jej zdrad postanowił ją opuścić i przyszedł spać do karczmy. Rudolf tez nie ma spokoju, nie może zasnąć i szuka rady Marcelego, który czyni mu wyrzuty. Prawdą jest, ze w porywach zazdrości urządza jej przykre sceny, ale dla Rudolfa ważniejszy jest jego niepokój o los i zdrowie kochanej Mimi. Nie stać go przecież na godziwe warunki mieszkaniowe. W mansardzie głodno i zimno a choroba niebezpiecznie postępuje. Atak kaszlu zrozpaczonej Mimi zdradza jej ukrycie. Zrozumiała wszystko, była świadkiem całej rozmowy przyjaciół. W głębi karczmy rozlega się śmiech rozbawionej Musette. Marcello biegnie dać jej nauczkę za kokietowanie gości. Mimi i Rudolf pozostają sami. Rozumieją potrzebę rozstania, ale starają się przeciągnąć tę chwilę. Mają nadzieję, że ciepło wiosenne i słońce pozwoli im wrócić do siebie. W czasie lirycznego pożegnania Mimi z Rudolfem dochodzi do ostrej sprzeczki między Marcellem i Musette, której malarz zarzuca nową zdradę. Obie pary kochanków rozstają się. OBRAZ CZWARTY Nastała wiosna. Rudolf i Marcello przez wiele tygodni od chwili rozstania nie spotkali ukochanych. Obydwaj tęsknią i skrycie oddają się sentymentalnym rozmyślaniom o przeszłości. Mimo wiosennego słońca i ciepła wcale nie nastały dla nich bardziej pomyślne czasy. Kieszenie mają nadal puste. ... Wejście Mimi jest dla wszystkich radosne a jednocześnie bardzo przygnębiające. Każdy chciałby jej pomóc. Musette oddaje na sprzedaż kolczyki, Colline jedyny płaszcz, aby móc tylko kupić lekarstwa i spełnić ostatnie życzenie zziębniętej Mimi, która marzy o ciepłej mufce. Wszyscy dyskretnie wychodzą. Mimi i Rudolf pozostają sami. Kiedy po chwili przyjaciele wracają są świadkami ostatniego ataku duszności, który wyczerpuje siły dziewczyny. Chora powoli traci świadomość. Nie pomoże jej zapowiedź nadejścia lekarza, ani żarliwa modlitwa Musette. Mimi umiera. Wiosna rzeczywiście połączyła uczucia kochanków, ale jedno istnienie ludzkie zgasło. _ Wspaniały duet, przerywany atakami kaszlu Mimi. ... i rozpacz Rudolfa po jej śmierci. ...i ta muzyka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotkanie człowieka w zawiłości kolejnych dni rozmowa z człowiekiem o snach które zderzają się w takt minionych lat droga dzielona z człowiekiem tym wykładana kamieniami w kwadraty noc z człowiekiem wśród deszczu i szczerych słów my ludzie nie wiemy co począć.... Pierr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż mogę napisać Elloise, cóż ja mogę... Może tylko to, że ... \"Linia twoich oczu obiega moje serce, Obrót tańca i czułości, Aureola czasu, nocna kołyska bezpieczna; I jeśli już nie wiem, co dawniej przeżyłem, To dlatego, że twoje oczy nie patrzyły na mnie zawsze. Zapachy rozkwitłe z wylęgu jutrzenek Składanych zawsze na słomie gwiazd, Jak dzień zależy od niewinności, Tak świat zależy od twoich czystych oczu — Krew moja cała płynie w twoich spojrzeniach.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim! Kamilo, ja o 8 rano się na drugi bok przewracam jako, że od piątku nie pracuje i mam wolne. Ponad to musiałem dziś kilka spraw załatwić, ale już wróciłem i jestem. ona0101, nie trać nadziei, najgorzej jest stracić nadzieję. Fajnie, że coś o sobie napisałaś. O mnie jest tu dużo, więc nie będę się powtarzał, a po szczególy zapraszam na priv. PS Od jutra podejmuję nową pracę i przeprowadzam się niestety. W związku z tym nie będę miał netu przez jakiś, trudno ocenić jaki czas. Nie będę się więc tu pojawiał na topiku, ale kontakty privowe będę podtrzymywał. Łączenie się przez GPRS ma sporo minusów, a jednym z nich jest konieczność ograniczenia otwierania stron www, ale maile będę ściągał i odpisywał, no i na gg również będę się od czasu do czasu pojawiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś w mych myślach po prostu wszędzie... wytnij we mnie amulet pierwszego słowa tak żeby przez moją skórę przefrunąć mógł jak ptak ziemi słońca i chmury czasu nocy i dnia wytnij we mnie amulet twego oddechu ślad sprowadź na mnie godzinę każdą dobrą i złą a odkryję nowinę gdy uchylisz swą dłoń by były same piękne chwile ... słucham płyty Songo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śniliśmy siebie wzajem I to nas wzajem zbudziło, Żyjemy, by się miłować, I to nas nocy wróciło. Ty stawasz się we śnie moim, Ja we śnie twoim się staję, I śmierć nas gubi, kiedy Gubimy się w sobie wzajem. Na płatkach lilii dwie krople Krągłe i czyste dygoczą, Gdy spłyną na dno kielicha, Na dnie kielicha się złączą. Elloise ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie masz pojęcia........jak różne budzisz we mnie uczucia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila...
...nowe miejsce zamieszkania....nowa praca..... ...powodzenia Błękicie.... ....chciałam trochę "poflirtować", zanim adres skrzynki...zanim nr gg.... ...no, cóż....może gdzieś, kiedyś....pod innym "Błękitem"..... ....jeszcze raz...powodzenia "na nowym"....... 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilo, żegnasz mnie tak, jakby jutro miałbyć mój pogrzeb hehe. To fakt, że jakiś tam kolejny etap w moim życiu się zaczyna, ale tyle razy już zmieniałem pracę, a i w tylu miejscach już mieszkałem, że traktuję to zupełnie normalnie, bez emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie jesteś wyjątkowy.......ja nigdy nie analizuję......to nagroda Pierr... A jak to było u Wohrtona? ,, M..... jest kombinacją podziwu, szacunku i namiętności. Jeżeli żywe jest choć jedno z tych uczuć, to nie ma o co robić szumu. Jeżeli dwa, to nie jest to mistrzostwo świata, ale blisko. A jeśli wszystkie trzy, to śmierć jest już niepotrzebna; trafiłeś do nieba za życia”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani Mmm mnie pokrzyczała, że nie powitałem Jej tu w sposób należyty, więc muskam ustami Pani śliczne włoski na powitanie i życzę miłego dnia w pracy. Niech Pani buźka promienieje uśmiechem aż do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×