Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość noma

Samotni 20stoparoletni - są tacy?

Polecane posty

ha udało się :P szczerze powiedziawszy odkad Was wszystkich poznałam, czuję się mniej samotna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noma, w moim przypadku to raczej taki \"ból istnienia\", bo nie narzekam na brak zajęć (nawet teraz cos robię, wiesz?:P )... ja to zawsze mówię - w obliczu absolutu jesteś sam (gosc 🖐️ ) noma, u Ciebie skutkuje? nie myślisz o tym? Zadumana, ale przeciez z nami na piwo nie pojdziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leszczynowa skutkuje jak najbardziej :) chociaz takie przestawienie myslenia zajelo mi prawie rok. zreszta od razu to trudno raczej. ale jestem szczesliwa, a jeszcze rok temu w zyciu bym nie pomyslala, ze moge jeszcze kiedys tak powiedziec. moze dlatego, ze nauczylam sie, ze nie mozna miec wszystkiego, a to co mam, to bardzo duzo. skomplikowane troche ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filifionka
leszczynowa ---> przesadzasz :o Wszystko jest jasne, ale Ty drążysz jak kornik. W dodatku sugerujesz, że nie chwytam żartów, no i ta forma Twojego postu... wybacz, ale to było trochę obraźliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
filifionka, dokładnie takie samo wrażenie odniosłam z Twojego psotu - wszystko jest jasne, a Ty tłumaczysz, że to zart... nie miałam zamiaru Cię obrażać co masz do formy mojego wpisu? mam pisac poważnie na mało powazne tematy? jezyk komunikatu należy dostosować do odbiorcy. nie denerwuj się już:) milego dnia noma, podczytuję trochę Wasz samotno-poznański topik, może sie czegoś nauczę... zmienię sposób myślenia... choć odkąd pamietam, to zawsze (z chwilowymi przerwami) czulam się samotna. niezależnie od bycia czy nie bycia w parze i innych okoliczności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to kiedy oblewamy rozkwit topiku?? :) jeśli chodzi o samotność, to ja uważam, że mażna być samotnym nie tylko dlatego, że nie ma sie drugiej połówki, ja jestem również samotna z powodu braku prawdziwych przyjaciół, ale zaznaczam, że to z mojej winy :( no i jeszcze istnieje coś takiego jak samotność w związku, a więc jak widzimy ludzie mogą do nas dołączać z różnych powodów !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadumana, podpisuję sie pod obydwoma Twoimi akapitami:) a dlaczego z Twojej winy nie masz przyjaciół? czy może wolisz nie pisac o tym? miłego popołudnia, wszyscy samotni, ja zaraz do pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leszczynowa musisz tylko uwierzyc w siebie. reszta przyjdzie z czasem :) no trzeba sie umowic na to oblewanie :) obowiazkowo w koszulkach \"bierz mnie\" :D liste obecnosci trzeba spisac ;) Zadumana i ja jak widac juz jestesmy na liscie oblewajacych :) wpisywac sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam 2 przyjaciól od dziecinnych lat, powiedzmy, że wychowywaliśmy się we wspólnej piaskownicy :) po 10 latach naszej przyjaźni nawaliłam :( zwyczajnie zakochałam się i miłość przyćmiła mi wszystko :( starałam się pogodzić przyjaciółę z chłopakiem, ale mi to nie wychodziło Ona czuła się odepchnieta i trochę zazdrosna, od tamtego czasu odsunęłyśmy się od siebie i nie jestesmy juz przyjaciółkami, Ona ciagle ma zal do mnie, a przyjaźń z przyjacielem zakończyłam na prośbe chłopaka, bo z kolei On był zazdrosny, dla przyjaciela to był szok i sie nie dziwię, potem po rozstaniu z chłopakiem los chciał, że się spotkałam z przyjacielem i Mu wszystko wyjaśniłam, wybaczył mi, nadal uważa mnie za przyjaciółkę, ale siłą rzeczy zawiódł sie na mnie i już nic nie jest tak jak kiedyś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szczescie ja mam jednego przyjaciela tylko i nie mam obawy ze on mnie opusci z powodu kobiety :) tak to jest Zadumana ze w tym zyciu jakos tak to idzie dziwnie. ja mojego przyjecielka tez odstawilem kiedy bylem w zwiazku. ale bylem gupi teraz wiem dopiero. jednak on nie ma do mnie urazy i wiem ze to prawdziwa przyjazn. mam na dzieje ze moja tez bedzie kiedys tak dojrzala jak jego. Tobie tez zycze zeby sie wszystko ulozy jak najlepiej Tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry zadumana, czy ja dobrze widzialem? Na prozbe chlopaka zaniedbalas przyjaciela - bo on byl zazdrosny? z kim ty sie spotykalas (nie bede sie smial obiecuje) co za palant.......... a ty sie zgodzilas?/??? ..................... ........................................... ....................................... lol? no comment..................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem totalna głupota, wiele takich głupot było w tym zwiazku, cóż, jestem teraz mądrzejsza o te doświadczenia, niestety głupota wiele kosztuje :( dlatego dziwne nie jest, ze teraz jestem naprawdę sama i zdaje sobie z tego sprawę, że sama jestem sobie winna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylo minelo :) choc cie przytule moj maly gluptasku :) juz nieraz slyszalem podobne rzeczy, ale ciagle mnie to zadziwia..... zwiazek, w ktorym rzadzi facet z niska samoocena.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myst :D od samego początku czuje sympatie do Ciebie, pewnie dlatego, że bardzo bardzo przypominasz mi mojego przyjaciela no i jesteście z pod tego samego znaku :P byłam młoda i głupia, mam nadzieje, ze wielu błedów wiecej nie popełnię!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mloda jeszcze jestes.....w miare........... :) ja zasadniczo nie przepadam za uczeniem sie na bledach wlasnych, czasem to nieuniknione, ale wole sie uczyc na bledach innych. Nawet jak bym zyl 100 lat to niewielka wiedze bym sam osiagnal. Wazne ze czegos cie to nauczylo i tyle... milo mi ze kogos przypominam. starego przyjaciela nie ma, ............ale mozy byc nowy............ poczekamy zobaczymy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Myst :) ok koniec przygnebiających tematów!! to co z listą poza nomą i mną nie widzę na niej nikogo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba wszyscy zdazyli juz na weekend wyjechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie odchodze bez pozegnania:) a wiec zegnam sie narazie bo trzeba cos zrobic konkretnego ;) pozdrawiam wszystkich serdecznie i do zobaczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc konkretna drzemka dzisiaj ;) i tak zostalysmy calkiem same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no trzeba trzeba, ja od rana to miałam w pracy niezły kociołek a teraz na szczęście trochę się uspokoiło :) gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tutaj też nikogo nie ma?? No cóż chyba czas na po południową drzemkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwaga Uwaga! Przyprowadzam tutaj nowego kolegę, proszę o ciepłe przyjecie, bo to naprawdę spoko facet!!! Przedstawiam Marka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qrde, ale mialem do przeczytania by byc na bierzaco. Az sie boje was na weekend samych zostawic...Ja sobie w ten weekend od komputera chyba odpoczne. Aaaa! Musze sie wam koniecznie pochwalic: mam zaproszenie na jutro na grila i na nastepna sobote tez :-) ...niestety oba zaproszenia nie sa od nomy, ale mysle ze jak jeszcze tak nad nia popracuje, to kto wie... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HespSJ no nareszcie sie pojawiłeś :) rozumiem, że mozemy wpisać Cie na listę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×