Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

domenka

Jeszcze roczek do ślubu...

Polecane posty

Może ci przejdzie do jutra co?? Albo bedzie lepiej? Nie przejmuj się na pewno zdasz ten egzamin;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie leze w lozku bo sie tylko zdenerwowalam, bo moj zamiast kupic mi cos na grype w aptece nakupil jakiegos badziewia , wydal w sumie 50 zl prawie , a nie kupil nic !!!!! wkurzyl mnie wiec sie z nim opoklocialm !!!!!1 a kazalam mu kupic cos na grype, to idiota kupil jakis apap na noc , jakies tabletki na katar i inne reklamowane specyfiki ( on jest glupi i jak cos jest reklamowane to on mysli ze to dziala ) wrrrrrrr nie powinnam tak pisac ale mnie wkurzyl !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj współczucia. Ale może jednak pomogą??? Kurcze czemu w tych naszych związkach muszą być kłótnie:( To chyba zalezy od temperamentów. U mnie niestety mamy podobne: jestesmy uparci, marudni i wybuchowi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daglezjo nie złość się, Twój ukochany pewnie chciał dobrze, poszedł do apteki po lekarstwa, a to że nie bardzo się na tym zna....no cóż to są faceci, liczy się gest - doceń to :) Po co te negatywne emocje i kłótnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane!! 🌼 Znowu taki piękny słoneczny dzień :) Spotkanie uważam za udane :) Było miło, śmiesznie i zupełnie naturalnie :D Cieszę się ;) Tylko jest problem, kiedyś ojciec mojej połówki zakupiłym synom obrączki, tak na przyszłość, przywiezione z Indii....dziś dowiedziałam się, że nie da się ich zmniejszyć :( Tzn. tylko moją trzeba by było bo ja mam chudy paluszek, jubilerzy mówili, że nie da się tego zrobić, bo wzór się rozciągnie, a nikt nie odbije takiego samego graweru 😭 W przyszłości jak palec mi trochę się powiększy i będę chciała ją powiększyc to znów będzie problem :( Jedyne wyjście to przerobić je na gładkie :( Buuuuu.......a takie śliczne są, niepowtarzalne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalzałam informacje na ten temat napisali tak : \"Pamiętajmy jednak, że podstawą jest dobre zmierzenie rozmiaru, gdyż każda korekta, zwłaszcza w obrączkach grawerowanych i łaczonych z kolorów, prowadzi niestety do pewnej deformacji! Jest to nieunikniony efekt naprężeń występujących wewnątrz ściskanego, lub rozszerzanego materiału, z którego została wykonana obrączka. Ponadto należy pamiętać, że w niektórych modelach może nie być takiej możliwości – zwłaszcza obrączki o skomplikowanym wzorze, z dwóch i trzech kolorów złota praktycznie przy jakiejkolwiek korekcie rozmiaru mogą ulec uszkodzeniu.\" Więc chyba nic z tego......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj mede of sun :) To fajnie ze spotkanie sie udało :) I masz wielkie szczescie ze obraczki sa ładne, ale i tak uwazam ze to poroniony pomysl kupowac dzeciom obraczki ... moja tesciowa kupila obraczki w czasach kryzysu, zwykle zlote, i pewnie uwaza ze je wezmiemy... :( a ja sie wkurzam, bo po pierwsze obraczki mam sobie wybrac sama, a po drugie, po jaka cholere je kupowali 20 lat temu ?!?!?! i chcialabym zeby okazaly se tak duze, zeby na moj palec rozmiar 7 :) nie dalo sie zmniejszyc :) bo wtedy problem z głowy!!! i nie zamierzam miec tych obraczek i nie dlatego nawet ze sa brzydkie tylko dlatego ze nieja je wybieralam ... i chocbym miala wybrac takie same, to wole je kupic niz miec cos narzucone przez nia... popytaj u jubilerow, pewnie da sie zmniejszyc !!! moze sie uda a jak straca ksztalt to po prostu ich nie wezmiesz... i tak nie masz nic do straxcenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to nie był poroniony pomysł. Ojciec mojej połówki zmarł 12 lat temu :(. Te obrączki miały być pamiątką, bardzo nam zależało, żeby je mieć..... Jak je zobaczyłam to od razu się w nich zakochałam. Dla Nas są wyjątkowe i bradzo mi się podobają, nigdzie takich nie widziałam problem w tym, że te obrączki mają bardzo specyficzny wzorek, jubiler mówił, że ten wzór nie był grawerowany tylko jakoś odciskany i jak zmniejszymy obrączkę to będzie widać....:( Jeszcze gdzieś pochodzimy i popytamy....ale coś czuję, że nikt się tego nie podejmnie, bo jest takamożliwośc, że obrączka ulegnie zniszczeniu. Na mojego dziubka jest dobra, moją niestety trzeba zmniejszyć, bo mam bardzo chudy paluszek, gdyby tylko o rozmiar trzeba było zmniejszać, to może ktoś by się tego podjął, ale tu chodzi o znaczne zmniejszenie 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to faktycznie szkoda, ze sie nie da :( Bo jak to cenne pamiatka to co innego, no chyba ze znajdziesz dobrego jubilera i dasz swoja do przetopienia, a potem z tego materialu zrobi taką samą albo podobna chociaz... Mysle, ze nie takie rzeczy jubilerzy potrafia :) W mojej sytuacji to poroniony pomysl bo jak mozna kupic cos 20 lat wczesniej, to nie rozumiem... to tak jak ja kupilabym obraczki dla moich przyszlych dzieci !!!! I teraz proponowac mi takie stare:( Postanowilam wiec ze jak mój sie bedzie przy nich upierał, to ja sobie sama kupie, bo od niej nie chce !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Fajnie Sun, że się udało spotkanie. mówiłam, że nie ma czym się stresować:) A z tymi obrączkami to kiepsko skoro nie chca zmiejszyć. Jakby mi się podobały to też bym była zła, że muszę kupić inne. A może jeszcze popytaj, może gdzieś to zrobią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki... czytałam wasze pościki i tak Sun--> mówiłam, że będzie dobrze :) a obrączki, kurcze to bardzo fajne, że tato kupił synom - piękne wręcz, żałuję że nie pasują - ale wiesz teraz takie cuda robią - ja nie wierzę, że się nie da... Daglezjo--> zdrowia życzę i zdania egzaminku - zauważyłam, że chyba temperamentna jesteś :P a teściówka pewnie dobrze chciała... nie wolićie ich przerobić poprostu?? na takie jak Ty chcesz?? i wilk syty i owaca cała ;) Domenko --> co do brata, przesadza i znam ten typ, krótko i koniec - nikt nie będzie robił z Waszego gniazdka pubu dla kumpli, pomoc bratu jak najbardziej, a jak chce się spotykać z kumplami - to u nich nie może?? Tomek to zrozumie ;) ja znów miałam inną sytuację, we wtorek zadzwoniła moja siostra młodsza, że ciężko jej jest że nie dogaduje się z mamą i takie tam kłopociki - więc zaproponowałam żeby przyjechała do mnie na kilka dni odpoczęła po czym poprosiłam mamę żeby już nie sprzeciwiała się i dała jej odpocząć... umówiłayśmy się że ok Aga przyjedzie... przyjechała w piątek, ale nie do mnie tylko do koleżaneczek, które jak miała problemy to ją kompletnie zostawiły... i w ciągu całego weekendu nie miała chwili by mnie odwiedzić, mało tego zeby spotkać się ze mną gdzieś w knajpce - to jest smutne... Ja jestem dla niej kiedy mnie potrzebuje i finansowo i duchowo (sama wychowuje synka i mieszka z rodzicami trochę kiepski układ)... a ona, brak słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć świeczusio. Dzieki za radę.A co do twojej siostry to rzeczywiście brzydko postapiła, w końcu z tobą się umawiała i ty wyciągnęłaś do niej rękę a ona brzydko mówiąc cie \"olała\". Ale zobaczysz może się ułoży, nie ma co się przejmować i na pewno przyjdzie taka chwila, że cię doceni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak domenko kochana - ja wiem, bo znam trochę ją, i żałuję że jest na tyle głupia by nie wiedzieć jeszcze kto jest jej naprawdę przychylny - ja nie obraziłam się, powiedziałam że ok rozumiem - jakby miała ochotę to zawsze może mnie odwiedzić itd. za to mój Mordek powiedział, że nie mogę pozwolić na to by siostra mnie nie szanowała, a ja będąc wciąż miła i wyrozumiała stracę szacunek - że muszę być wobec niej twarda i nie pobłażać jej w takich sytuacjach... a mi poprostu było przykro. Nie chciała być moją świadkową, nie chce być druhną, chce żebym jej znalazła pracę, mieszkanie i pomogła wychowywać synka - ale ja, co ja mogę mieszkam pod Warszawą a ona tam nie chce - mało tego pracować chce nie wiadomo gdzie a żadnego języka nie zna, programów komputerowych ani trochę studia zarzuciła po dwóch latach bo nie daje sobie rady... ja jej mówię jak nie dajesz to poszukaj innej, albo poprostu weź się do nauki... No i jak widać przyszła kolej na moje żale... dziękuje domenko, że wysłuchałaś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej !!! Ja wreszcie w domu, wykonczona:( z grypa chodzic na zajecia to koszmar:( :( Jutro zostaje w domu, bo czuje ze jak nie wyleze sie w lozku, tomi nigdy nie przejdzie :( swieczko - no wiem wiem, temperamentu to mi nie mozna odmówic:P Ale z ta tesciową to jest tak, ja nie chce zeby mi sie ktos wtracal w moje zycie, a ona ma chyba tendencje do tego, a ja uwazam ze jak nie ukróce tego na samym poczatku, to potem juz sie nie bedzie dało... wiec zawsze jak mnie o cos pyta, to mowie to co faktycznie mysle, a nie udaje ze jest ok... tak bylo w karczmie przeciez, prawie sie tam poryczałam :(:(:( No moze nawet troche... Ale ustapilam i w niczym innym ustepowac nie mam zamiaru!!! A obraczki chcialam z białego złota, wiec przerobic sie nie da :( sczerze powiem ze nie zalezy mi czy ona bedzie mnie lubila czy nie, bedziemy mieszkac daleko, wiec widywac sie bedziemy rzadko, naprawde jest to dla mnie bez róznicy... ja na sile nie bede sie jej podlizywac !!! Albo mnie polubi taka jaka jestem albo trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no masz rację daglezjo, ja do łatwych osób nie należę - i już dwa razy miałam spęcie z teściami - ale co mnie mile zaskoczyło, teściówka na drugi dzien powiedziała, ze i tak mnie kocha i lubi i cieszy się, że mam swoje zdanie i że nic nie udaję ;) a co do obrączek... ja też wolę z białego złota i... to jest dobry argument na to żeby nie przyjmować tych z poprzedneij epoki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świeczko to naprawdę przykre, że tak cię siostra traktuje:( Chyba jeszcze nie dorosła albo po prostu nie jest tak uczuciowa jak ty. Myslę, że jednak nie powinnaś robić wszystkiego co ona chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daglezjo egzamin nie wiadomo czy wogóle bedzie mimo, że się nauczyłam. Boję się, że nie dostanę następnej szansy:( Z Tomkiem sie pogodziłam i chyba coś zrozumiał. Zobaczymy na jak długo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dość, że to dodatkowa kasa, to jeszcze obciach(zawsze dobrze się uczyłam):(:(:( normalnie mam same czarne myśli a nic kurcze przez telefon nie idzie się dowiedzieć:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bądź twarda domenko - pójdzie po Twojej myśli tylko ich ciśnij, żeby pozwolili Ci zaliczać :) trzymam kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki świeczko tylko wiesz co akurat tym razem mam złe przeczucia:( Oby się nie sprawdziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×