Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MSICIELKA

ZEMSCZE SIE MISU NA TOBIE ZA NAS OBIE

Polecane posty

Gość MSICIELKA

nigdy nie bylam msciwa..nigdy..ale teraz jestem!tak bylam kochanka jestem nia.ale nie sadzcie wszytkich po swojemu.nie wiedzialm ze ma zone dowiedzilam sie za pozno..przyszla milosc.uwierzylam jemu nie je.przeciez chial odejsc..powiedzial o nas..a ona zaczela walczyc.gdyby mila ustabilizowana sytuacje finansowa kopnela by drania w dupe a ona walczyla.myslsam chora kobieta facet krzyczy ze jej nie cierpi a ona walczy.rozumie ja po czasie..pewno na jej miejscu walczylabym nienawidzac jednoczesnie.kocham tego drania kocham..wiem ze oszukuje nas obie..ja teraz dla wygody.bo cche miec wdomu spokoj..kurcze!kocham go calym sercem wiem ze tkocham i jestem kochana ale jest ta kobieta.on sie nie liczy zuczuciami .to nie jest zly czlowiek.wrecz przeciwnie..chyba dobry boze co ja plete..dobry bo taki sobieobraz stworzylam..a to zwyl\jlu\y skurwiel..mnie karmi miloscia a ja nienawiscia...oszukuje nas obie..i nie wierczie ze facet jak ma romans zrywa go usypia tylko czujnosc swojej zony..boze przeciez moglaby byc najej miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam
poczytaj sobie topik sposoby zdradzanych żon i kochanki - bardzo pouczająca lektura . Wyciagnij wnioski nie ty pierwsza i pewnie nie ostatnia .................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno spokojnie. Po pierwsze kopnij faceta w cztery litery. Zakochałaś się i to boli, rozumiem. Jednak to do niczego dobrego nie doprowadzi. Lepiej pomyśl o biednej żonie. Facet nie jest wart funta kłaków, a Ona się męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MSICIELKA
wlasnie po lekturze zon i kochanek..wlasnie mysle o tez\j zonie..zamotal mi.ale beda nastepne.uspil jej czujnosc.spotykalismy sie teraz rano.w godz.jego pracy.o boze!nie che byc szmata ostania.kocham kochalam bede kochac ale juzbez niego..przeciez ona musi wiedziec.musi czuc..nie chcialbym teaz byc na jejmiejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mądra dziewczyna, a teraz spokojnie. Zostaw go i nie mścij się, to nie jest dobry sposób. Zobaczysz, życie mu odpłaci za zdradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyluzuj dziewczyno
Po prostu się od niego odsuń. Żonie w niczym nie pomożesz zemstą, natomiast jeśli się odsuniesz - to jest możliwe że oni się pogodzą. Zemstą zniszczysz tylko siebie. Po nim to pewnie spłynie jak woda po kaczce. A jak długo są małżeństwem? Po jakim czasie się dowiedziałaś, że ma żonę? Już samo to, że Ci nie ppowiedział, że jest żonaty, powinno Ci o nim powiedziec wszystko - zaden dobry czlowiek tylko oszust. Dzieci też ma? Jeśli tak, to może dlatego ta żona walczy zamist się go pozbyć. Skąd w ogóle wiesz, że jej powiedział? Może to tylko kit z jego strony? I dziwne jest to, że może randkować w godzinach pracy- co to za praca? Też chcę taką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zostaw go nie mscij sie
- co wy piszecie?? Jesli on Cie jedynie wykorzystuje to daj skurwielowi popalic!! Tylko musisz wziac pod uwage rowniez to, ze on Ciebie kocha, ze milosc do zony, jaka kiedys zywil, zamienila sie w nienawisc. Jesli to milosc to nie warto jej niszczyc, tylko czy mozna ja zbudowac na gruzach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msicielka
wiem zepowiedzial bo ta kobieta pozniej do mnie dzwonila..potym spotykalismy sie legalnie ale on nigdy nie odszedl bo wedy ja nie chcialam nowego zwiazku.pozniej po jakies naszej powaznej klotni powiedzial jej ze sie juz nie spotykamy.wrocil do niej i do lozeczka .tylko nasze rozstanie trwlo tydzien.nie potrafilam zyc bez niego on chyba beze mnie tez.i spotykamy sie nadal tylko ze ukradkiem.nie chce juz tego.zal mi tej kobiety.w sumie to nas obie oszukuje..moze i mnie kocha czuje to ale mam to juz gdzies.w domu udaje grzecznego meza jakby nigdy nic sie nie stalo ona do tego tez nie wraca i jest spokojna chyba ze tamten koszmar minal..aon trwa.dlaczego chce sie zemscic?bo nie bawi sie niczyimi uczuciami,bo jesli sue naprawde kogos kocha to sie wie jak postapic..bo tamta kobietaa jest sluzaca do gotowania prania i wychowywania dzieci a on obie dupczy spokojnue na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misopysio
czyżbyś była tą szmatą z Gostynina?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz..................
przede wszystkim polecam tobie słownik ortograficzny :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A masz ty równo pod sufitem
Wiesz jest takie przysłowie.... nie rób drugiemu co tobie niemiłe... do ciebie pasuje jak ulał :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kia_nia
odejdz od tego facete zmarnujesz sobie życie jak ja sobie zmarnowałam.....kiedyś się o tym przekonasz.....jak masz gg to mozemy pogadac MSCICIELKO.......duzo bym ci o taim zwiazku opowiedziala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga mscicielko ... widać, że ty chyba uwielbiasz kraść ... nie wiedziałaś, że był żonaty ? musiał ci powiedziec ? a ty nie zauważyłaś niczego podejrzanego w jego zachowaniu ? raczej widziałas, a nie chciałaś zauważyć, bo ... hm ... raczej kochasz jedynie siebie samą ... niestety... to, że nie chcesz im dać spokoju świadczy o tym, że wydaje ci się, że jesteś lepsza od jego żony ... pewnie jeszcze nie zauważyłaś, że wszyscy naokoło dziwnie na ciebie patrzą .... jak myślisz, co o tobie myślą ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiopysio
No i co zemściłaś się, a może ktoś na tobie się zemścił/..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez takie
szmaty jak ty tylko się związki ropadają! Uważaj, żeby się nie zemszczono na tobie, nędzna ździro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MSICIELKA
obciagam z połykiem za pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość związki się nie rozpadają
przez takie kobiety, tylko przez mężusiów dziwkarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE DZIWKARZOM POTRZEBNE
SA DZIWKI ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nogdyby
mi mój facet wywinął taki numer to koniec jest definitywny.Nie ma już odwrotu. Jak ktoś zdradził raz to będą i kolejne.Uważam, że jak się kogoś naprawdę kocha to pomimo chwolowego kryzysu jesteśmy w stanie przetrwać największe sztormy.Jesteśmy ze sobą 3 lata co bęzie czas pokaże, ale gdyby maił mnie zdradzić to lepiej przed ślubem, wtedy jeszcze można rozejść się bez zobowiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwkarzom
potrzebne są dziwki, ale to oni przysięgali swoim żonom miłość, wierność... itp., a nie kochanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MASZ RACJE KOCHANKI SA W
PORZADKU ONE NIKOMU NIE ROBIA KRZYWDY SA SZLACHETNE SZCZERE CZY BYL BY BEZ NICH SWIAT.............KOBIETO UWAZASZ ZE JESTES W PORZADKU NIEWINNA NIESZCZESLIWA POKRZYWDZONA ..TYLKO CZEMU NIE UCZCIWA WOBEC SIEBIE, JEGO ZONY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanki też nie są
święte, ale uważam, że nie ponoszą całej odpowiedzialności i nie rozumiem, dlaczego traktuje się facetów jak upośledzonych i nie potrafiących podejmować decyzji, wszystko wina tych wstrętnych bab, a on taki biedaczek i ofiara, zmanipulować się dał ;) PS. Nie jestem autorką topiku i z założenia nie dotykam zajętych facetów, więc to teoretyczne rozważania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiopysio
tylko, że tu nie wypowiada się żaden sukinsy, ale jakaś szmata; poza tym: jak suka nie da, to pies nie weżmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andaain
Nie mieszałabym od razu mścicielki z błotem...Ona nie jest w wymarzonej dla siebie sytuacji,wręcz paskudnie jej w takim układzie.Ktos może stwierdzic,ze sama tego chiała, a ona tak naprawde pragnela tylko kochac i byc kochana.Poznala faceta,ktorego obdarzya ogromnym uczuciem,a gdy dowiedziała sie prawdy bylo juz za późno.Ona żyła w letargu,zakochana żywiła głębokie nadzieje,nieswiadomie oszukiwala sama siebie,że ten facet darzy ją miłościa,że kiedys nadejdzie dzien w ktorym zostawi dotychczasowe życie za sobą.Czekała,bo przecież obiecywal,swoim postepowaniem wzniecal iskierke że bedzie dobrze..Ona wierzyła,bo kochala...Oczy otwieraja sie później gdy sytuacja nie zmienia sie pomimo upływu miesięcy a nawet lat.Wtedy człowiek mądrzeje,ale poki trwa miłość największy drań,bedzie aniołem a płomyk nadzieji nie gasnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mscicielka
tak macie racje.jestem szmata bo pokochalam faceta ktorego nie powinnam byla pokochac.wtedy kiedy zakladalam ten temat bylam na granicy rozpaczy.ale nie oceniajcie mnie tak z gory.nie wszystko jest czarne i biale.gdybym wtedy chiala rozbijac to malzenstwo bylibysmy razem dzis.dzis nie spotykamy sie juz i ja o tym zadecydowalam.a oni?nigdy nie byli szcesliwi ze soba i nie beda.wiem bo znam ich.kocham go bardzo i wlasnie dlatego odeszlam.nigdy bym sie nie zemscila .przeciez mialam do tego tysiace okazji.czasem czlowiek mowi cos bo czuje sie zraniony.macie prawo o mnie mowic jak chceie ale powtarzam sa jeszce rozne odcienie szarosci.pozdrawiam.dziekuje dziewczynie powyzej za to co napislal.dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiopysio
jesteś z Gostynina? czy wszystkie szmaty nazywają facetów, na których polują misiami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiopysio
nie jestem szmata z gostynia jak mnie nazywasz od poczatku topiku.a to misiu bylo zlosliwie napisane bo nie ciarpial jak ktos nazywal go misiem..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiopysio
strasznie jesteś pewna siebie, uważając, że tylko od Ciebie zależało, czy bylibyście razem; nie sądzę, żebys wiedziała, czy oni byli i są ze sobą szczęśliwi; facet mający problemy jakiekolwiek (wcale niekoniecznie małżeńskie) szuka nowego towaru, żeby przeglądać się w innym lustrze; taka panienka zwykle robi wszystko, by faceta upolować, prawiąc mu komplementy na każdym kroku, a on tego właśnie potrzebuje i rozgrywa swoją grę; nie ma to nic wspólnego z miłością, zwykłe zaliczenie innego ciała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiopysio
widzisz i tu sie bardzo mylisz.kazdy sadzi wedlug siebie prawda?ja mowie jak to u nas wygladalo.nie znas tej sytuacji i najlepiej jest osadzac nie majac pojecia.zmieszac zblotem i zblugac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andaain
Mscicielko nie masz za co dziekować.Te słowa pasuje także do mnie,doskonale Cie rozumiem...Pozdrawiam.Trzymaj sie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×