Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _malutka_

Dziewczyny, która z was pamięta swoją pierwszą menstruację?

Polecane posty

Gość dzioucha
ja miałam 12 lat i byłam akurat na weselu kuzynki... ale pojechałam do domu przebrać się i impreza udana była z tego co pamiętam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nell__
chiba nie pilas alkoholu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzioucha
nie, nie, nie:D byłam grzeczną dziewczynką.. .wtedy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nell__
rozumiem;) wtedy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _malutka_
Dziewczyny, naprawde nie pamietacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzioucha
no teraz oczywiście też, no ba! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj też nie sposob nie pamięta
ć. otóż dostałam go w Sylwestra!!!!!!!!! Porażka. miałam 13 lat. (nota bene 3 dni po urodzinach!). Wszystko byłoby ok, gdyby nie to że nie mogłam zdzierżyć podpaski w majtkach i chodziłam z chusteczkami. Mama mi tłumaczyła, co i jak, że moge mieć dzieci i takie tam, ale nie chciałam by mówiła ojcu. Wracajac do tych chusteczek, to "impreze" jakoś przetrzymałam, ale nad ranem jak rodzice wrócili ze swojej i długo była łazienka zajęta, więc położyłam się na łózko w samej koszuli i zasnęłam. możecie sobie wybrazić co było rano....... Dosłownie KREW MNIE ZALAŁA. Męczyłam się ok. pól roku, aż w końcu nauczyłam się używać tamponów. I dzięki Bogu. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość still_up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaach...
Ja miałam 12 lat, jak w każde wakacje, tak i wtedy siedziałam w domu. Dostałam okresu i ogromnego stresu :) Nic mamie nie mówiłam, ale itak sama się domyśliła. Na początku podkradałam jej podpachy- bo tak było mi najłatwiej. Kupowałam bez problemu choć czasami miałam treme. A mój okres? -bezbolesny (oprucz lekkich bólów głowy), zawsze długi (ponad tydzień) i cholernie obfity... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość still_up
Piszcie kobiety, to ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HRWHF
PISZCIE DZIEWCZYNKI BO TOPIK FAJNY PISZTA PISZTA :d:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavia
ja pierwszy raz dostalam jak mialam 14 lat czyli 3 lata temu:) plakalam chyba cale dwa dni i w pierwszy dzien bylam blada ze strachu jak duch:) i oczywiscie od tamtej pory nadal sie boje jak to sie zbliza:) wtedy raz powiedzialam mamie ze mam okres to potem przez dwa lata klamalam ze nie mam bo dla mnie to wstyd( nie wiem czemu poprostu nie moge o tym mowic to dla mnie bardzo krepujące tzn sprawy takie jak miesiączka itd dlatego zeby miec spokoj klamamlam ze nie mam okresu ,o tym ze mam okres regularnie juz od 3 lat musialam powiedziec w szpitalu to byl dla mnie horror:) ale znowu jak mnie siostra cos pyta czy mama o takie sprawy to wychodze z pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00
miałam 11 lat, piąta klasa... (to było 12 lat temu) akurat byłam w szkole, przed lekcją matematyki. poszłam do WC i... tragedia ! to nie była krew, czerwone kropelki, tylko jakaś dziwna brunatna wydzielina... JAK JA SIĘ WYSTRASZYŁAM !!!! miałam chusteczki higieniczne - użyłam ich. A potem na matmie siedziałam jak na szpilkach... W domu znowu uzyłam chusteczek... i modliłam się, żeby to przeszło - bo ciągle było takie brunatne... A następnego dnia - wielki krwisty potok... Poleciałam do mamy, która się bardzo ucieszyła - a ja ryczałam jak bóbr! Dała mi podpaski Bella - w różowym pudełku. Nigdy nic mnie nie bolało "w te dni" i tak mam do dziś. Przez parę lat miałam problem z używaniem tamponów (o.b) - mogłam włożyć tylko na leżąco!!! aż wreszcie odkryłam tampaxy z aplikatorem... i życie stało się lżejsze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00
zawsze się tego strasznie wstydziłam - tzn. gdy mieszkałam z rodzicami. BRRR!!! Co tydzień jeździłam z ojcem na zakupy do Tesco i on był strasznie stremowany, gdy szłam w kierunku stoiska z podpaskami. Zawsze patrzył z w drugą stronę (a tam były...prezerwatywy :-) ). Na szczęście od ponad roku mieszkam z mężem i wreszcie MAM LUZ psychiczny - bo mój luby jest taki normalny i traktuje to jak najzwyklejszą "przypadłość" pod słońcem :-) Hi hi, a właśnie przed chwilą odkryłam, że zaczął mi się okres - cóż, dzięki pigułkom jest regularny jak w zegarku (kolejna ulga! )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alanis_
A ja dokładnie nie pamiętam, ale wiem, że było to bardzo późno...w liceum jakoś, miałam może z 16-17 lat. Dlatego od razu poleciałam do mamy, bo obie bardzo czekałyśmy na ten dzień i nawet chodziłam do ginekologa, żeby sprawdzić czy wszystko jest OK ;) No i jak w końcu dostałam, to byłam na tyle dorosła, że nie było dla mnie żadnym problemem kupienie podpasek. Na pierwszy raz paczuszka always czekała już na mnie w szafce. Potem też na nich leciałam, a ostatnio przerzuciłam się na tampony i jest super!!! Zazwyczaj też "coś czuję" pierwszego dnia, ale nie jest to straszny ból. Pierwsze dwa dni są dosyć obfite, potem juz luz. Boję się tylko, bo moja mama jak była młoda też tak miała, a teraz ją straaaasznie boli... :( ..ale pamiętam najbardziej wkurzającą miesiączkę - dostałam raz okres, dokładnie wtedy, kiedy najbardziej nie chciałam, w dodatku w dniu Sylwestra, na szczycie wieży Eiffla w Paryżu !!! Ale byłam wściekła!!! 300 metrów nad ziemią a ja nawet wkładki nie miałam przy sobie.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też pamiętam...
ja dostalam pierwszy raz jak byłam w 7 klasie(nie byłam jakoś specjalnie zaskoczona, ponieważ siostra mnie na to przygotowywała), nie pamiętam dokładnej daty, nie powiedziałam o tym mamie, bo się wstydziłam i tak ukrywałam ten fakt przed nią jakieś 3-4 miesiące i strasznie, okropnie się przez ten czas męczyłam! podbierałam mamie podpaski, ale bardzo rzadko, bo bałam się, że się zorientuje. I tak właśnie dziewczyny używałam cały czas właśnie waty!:D masakra! ciągle stres czy mi coś nie przemokło! i tak w szkole raz mi właśnie troche przemokło i gdy wróciłam do domu, zadzwoniłam do mamy do pracy i powiedziałam: jak będziesz wracać kup mi pampersy:D a moja mama: co? po co Ci papmersy? a ja: no podpaski, okres dostałam:/ już nie miałam siły się z tą watą mordować! jeszcze dodałam na koniec: tylko nie mów nikomu, ale chyba z dumy nie mogła się powstrzymać i od razu wygadała sięsadce, którą spotkała na klatce;) a te moje pierwsze miesiączki były straszne! bardzo obfite i przez pierwsze dni bolesne, trwały nawet do 9 dni, ale dałam radę, nie wiem czy mama się nie domyślała...może też to sprytnie przede mna ukrywała:D teraz jest lepiej, choć strasznie boli w pierwszy dzień i też nic mi nie pomaga, to jest krótszy i nie wykrwawiam się jak kiedys! Pozdrwaam!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bławatek
miałam 14 lat. Obudziłam się rano ze strasznie bolącym brzychem.Poszłam do WC i widze całe gacie we krwi.Nie poszłam do szkoły.Popołudniu jak mama wróciła z pracy a ja lezałam na łóżku,spytała sie czy coś się stało .Ja że nic.A ona na to :Dostałaś okres? Wiecie jak mnie wgięło!!! Dodam że poplamione gacie ukryłam i śladów nie było. PS.Na drugi dzień mama kupiła mi fiołka w doniczce- prezentz wiadomej okazji :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asieczka
Ja swój pierwszy okres dostałam w moje 13 urodziny z samego rana. Dzień przed czułam się tak jakoś dziwnie bolała mnie głowa i myślałam że sie czymś zatrułam. A tu rano taka niespodzianka i na dodatek skończyły się mamie podpaski. Tak więc w moje urodziny dostałam okresu i jeszcze musiałam kupić sobie podpaski - co to był za dzień :P trema w sklepie żeby nikt nie widział co kupuje a akurat za moimi plecami znalazła się moja szkolna miłość :/ wyobrażacie sobie co czułam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do alanis
i co zrobilas jak dostalas okresu na wiezy eiffla opisz piszta dziewczynki piszta fajny topic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viki24
Ja nie zaliczam tego dnia do szczęsliwych. Pamiętam, że to było w wakacje rankiem. Akurat wybieraliśmy sie na wieś do babci pomagać w polu. Miałam wtedy 14 lat. Wstydziłam się, ale podzeszłam do mamy i powiedziałam , że chyba dostałam miesiączkę. Mama powiedziała, że podpaski są w łazience. Zostałam tego dnia w domu, bo byłam wystraszona, ale na drugi dzień już pojechałam w pole bo babci. Co do kupowania podpasek to nie miałam z tym problemu, bo zwykle kupowałam mamie zanim ja jeszcze dostałam okres. Moje pierwsze podpaski to always clasic, takie bez skrzydełek. Mój pierwszy okres trwał dosyć długo bo około 2 tygodni, ale teraz mam tak ok 6 dni. Bardzo wstydziłam się powiedzieć w szkole pani od wf-u, dlaczego nie chcę ćwiczyć, ale później ona sam zapytała, czy jestem niedysponowana, a ja przytaknęłam. Pozdrawiam wszystkie okresowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gie
a ja dostalam na wakacjach we Włoszech, mialam chyba 13 lat, nie pamietam. Ale pamietam ze sie poryczalam, wcale nie chcialam byc dorosła :P mama poszła do sklepu ale poniewaz wszystko bylo po włosku, kupila mi podpaski i przez pomyłke - tampony. Tamponow mi nie chciala dac ;) schowala do szuflady, a ja po paru miesiacach postanowilam wyprobowac, ukradlam jeden a potem cala paczke i od tej pory uzywam prawie wylacznie ich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dostałam w Andrzejki, 30 listpada 93 roku, mialam wtedy 10 lat... i byłam na zabawie andrzejkowej w klasie a to że dostałam okres zauważyłam dopiero w domu po powrocie bo tak to nic nie czułam, chodziłam z koleżankami do kibelka ale ja nie korzystałam (w podstawówce zawsze się brzydziłam toalet bo tam strasznie śmierdziało :P) ale wiedziałam co jest grane bo mama wcześniej rozmawiała ze mną na te tematy, pamiętam że kładłam się obok niej na wersalce a ona głaskała mnie po włosach i tłumaczyła jak dziewczynka staje się kobietą. Nie pamiętam co prawda co dokładnie mowiła ale jak zobaczyłam krew na majtkach to wiedziłam co to :) a na poczatku używałam podpasek Belli, w różowym opakowaniu i straaaszniej grubych, teraz tylko tampony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupup
podnosze topik bo fajny piszcie dziwczynki jka bylo z wami piszcie :):D:P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOPIC
rzeczywiście sie udał:D fajnie powspominać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niom topik extra
moze jeszcze sie wypowiedza jakies dziwczyny piszcie kobietki piszcie swoje historie fajnie sie to czyta co nie??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hop hop
do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiss
pamietam był 17 styczeń zima leże na tapczanie i wiercę się obok mama siedzi i dzierga cos na drutach miałam 11 lat godz 21 ide do klopa wychodzę i patrze na gacie czerwone.Myśle co mi jest idę no mamy ,pytam się co to?:) a mama okres :) idz do sypialni w szufladzie są podpaski weż sobie, a tu za drzwi brat się odzywa A po co jej? A mnie wstyd dopadł? Były to podpaski bella w takin różowym opakowaniu:) Jak poszłam na drugi dzień do szkoły to się chwaliłam wszystkim i byłam taka dumna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeeeeeee
upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe no ok. Pamietam. Wigilia Bozego Narodzenia, mialam wtedy hmm chodzilam chyba do 5 klasy podstawowki albo 4. Dosyc wczesnie, bylam 2 w klasie. Wiezorem widzialam troche krwi, ale myslalam ze sie moze zadrapalam przy myciu albo cos. Rano wstaje a tu plama jak stodola na lozku. Wiec ja w placz i do mamy, a mama sie cieszy i mi gratulacje zlozyla:) Jakis czas pozniej siostra dostala, to poczulam sie wyrozniona bo mnie zawolala pierwsza, a bylo to w Sylwetra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO bylo dawno temu ..... o kurcze !!! jak ten czas leci :-) niedlugo pewnie babcia bede :-) BYlo to 33 lata temu i mialam dokladnie 12 lat. 31 sierpien to dzien moich urodzin, bylam w kosciele u spowiedzi przed rozpoczeciem roku szkolnego i od rana bolal mnie brzuch. Mam byla w pracy ( wtedy nie kazdy mial tel wiec nie moglam do Niej zadzwonic) i tak sie meczylam. Mieszkalismy w domku na wsi, siedzialam na parapecie w spodniach rybaczkach - tak z kolanami podciagnietymi pd brode :-) i przez ogrodek rozmawialam z kolega. Jakos dziwnie sie na mnie patrzyl. I tak za jego wzrokiem powedrowalam swoimi oczami i ..................... przez tydzien nie chcialam chodzic do szkoly :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×