Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość smutna_małgosia

Dziewczyny z hirsutyzmem

Polecane posty

Dziewczyny, mam troche głupie pytanie ;p czy jakbym rozjasniła włoski na ciele farba i smarowałabym sie olejem z krokosza to czy to by zadziałało na farbowane włoski? PzDr;*:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny szok! przed chwila widziałam na RTL dokument o takiej rodzinie BARDZO MOcNO OWŁOSIONEJ. Dosłownie futrko na twarzy! dosłownie.. niby widziałam gdzies na googlach takich ludzi... ale to była massakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie od tych włosów ważniejsza jest cera... Okropna, wysuszona, pełna liszaj, podskórnych wykwintów i z początkiem trądziku różowatego na policzkach... I chyba zaczyna się przyzwyczajać do plastrów, bo się pogarsza a to znaczy tym samym iż testosteron już nie spada, a może nawet wzrasta... Mam tak okropną skórę na twarzy, że już wolałabym brodę golić niż wyrywać z niej włosy, ale codziennie patrzeć na ziemistą, suchą, chropowatą i brzydką skórę twarzy. Żadne, nawet super niesamowite kremy nie pomagają... To jest mój największy dół i z tym sobie psychicznie nie radzę. Czasem mam ochotę strzelić sobie w łeb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja szukam ze śląska koleżanki... Najgorsze, że jest taka sucha, pełno na niej liszaj, zawsze ściągnięta, nie mogę myć jej wodą, jej koloryt jest ohydny... W ogóle jest ohydna, już ludzie z zaawansowanym trądzikiem wyglądają lepiej... W piątek robię badania i krwi i zobaczę na ile plastry pomogły i czy nie dostanę Diany. A wszystko przez ten pieprzony testosteron :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
internacional, jestes w ciazy?? :D czemu smutna mina? papryczko, ide na tory, wspolczuje problemow z cera. ja zawsze po prostu mialam bardzo sucha skore, a ostatnio co jakis czas pojawiaja mi sie takie nito pryszcze ni to krostki, moze przesadzam z tlustymi kremami :/ to dziwne ze dermatolodzy nie maja sposobu na wasze problemy. probujcie szukac nowych specjalistow. musi byc ktos kto wam pomoze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarobutro
international - o co chodzi??? co to znaczy ze wpadlas? to Ty jestes szczrz??? szczrz - dzieki za zaproszenie, ale mam fobie przed opuszczeniem kraju. (swoja droga troche juz tych fobii mam) ..I ZNOW SIE ROZPISZĘ... ;) Papryczko, ja ostanio mialam tak pooraną twarz jak nigdy. nic nie pomagalo. to byl pierwszy raz jak wpadlam w depreche nie z powodu wlosow tylko znaczego pogroszenia cery na dlugo. poszlam z mama do apteki bo mowila ze bedzie jakas dermokonsultantka z AVENE. Juz bylam uprzedzona bo wiedzialam ze niby badanie skory, ale zaraz pewnie beda naciągac na zakup kosmetkow ktore z tego co bylo mi wiadomo sa drogie. moja mama juz po badaniu skory i ustaleniu dla niej indywidualnej pielegnacji, zachwycona opiniami pani dermatolog i farmaceutek na temat kosmetykow avene zaszalala i postanowila kupic proponowane dla jej cery specyfiki. ja jestem skromna i zyje na wlasna rekę.normalnie mnie nie stac na takie kosmetyki, szczegolnie ze wszystko co odloze to tylko do "kupki" przeznaczonej na laser :) wiec odmawialam kiedy mama chciala kupic i dla mnie. w koncu uleglam (pewnie juz z tej desperacji ze nie moge sie niczym pozbyc tych pryszczy). Mama zostawila w aptece ponad 300zl! to bylo do niej niepodobne. nigdy sie tak nie zachowywala, nie poznawalam jej ;) ale do sedna. bylam bardzo sceptyczna. a dzis wstajac rano (po zaledwie 3 nockach stosowania kremu na noc) stwierdzilam ze to chyba jakas magia. jakby mi wessało z powrotem te wszystkie grudy! a czerwone plamki po wyciskaniu prawie zniknely. uspokoila mi sie też skora! az mi sie nie chce w to wierzyc. wlazłam na forum wizażu -tam zawsze jest sporo recenzji wszelakich kosmetykow. kiedy planuje cos kupic obowiazkowo tam wchodze i czytam opinie konsumentek No i okazalo sie ze nie jestem odosobniona w tych wrazeniach :) dla wielu dziewczyn to jest jedyny krem ktory sobie poradzil w koncu z wysypem tego paskudztwa, a nawet z potówkami. ja moze napisze co mam. wiec ten super krem (z kwasami aha i bha) nazywa sie "CLEANANCE K" podam link do recenzji http://pretty.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=901 opinie sa roznie (jak zawsze), jednak z przewaga pozytywnych. moim zdaniem warto sprobowac. i w sumie nie jest tak drogi, a mozna go kupic w zestawie z woda termalna w sprayu jak za cene samego kremu. (ok 45zł) :) pamietam jak kiedys sie porwałam na krem - normaderm vichy. poszlam do apteki zapytac ile kosztuje -60zł uslyszalam, powiedzialam wiec "narazie dziekuje". potem sobie pomyslalam ze kurde skoro taki drogi i skoro vichy i skoro na pryszcze... to moze warto. cofnelam sie i kupilam. mam ten krem do dzis gdzies na polce bo zrobil mi wiecej szkod niz pozytku. stad jestem zrazona do drogich francuskich "rewelacji". ale avene mnie milo zaskoczyl. kontynuujac na dzien mam krem "Hydrance Optimale", wersja do cery mieszanej i tlustej. ma on nawadniac skore ktorą (wedlug badania) mam w gorszym stanie niz moja mama(!) i juz wiem dlaczego -bo sie nauzywałam wysuszajacychh gówien antytrądzikowych. ;/ co do tego kremu to jeszcze nie widze piorunujacych zmian, ale nie zapycha mi porów i nie uczula, a juz to jest dla mnie wazne no i wlasnie skore mam spokojniejszą, nic nowego juz mi nie wyskoczylo. przed tymi kremami uzywam jeszcze zelu do demakijazu i wody micelarnej, które juz dostalam gratis w próbkach. poki co jestem bardzo zadowolna :):) i czuje sie tak luksusowo kiedy uzywam tych specyfikow hehe:) (ziaje, soraye i erisy poszly w kat ;) chociaz eris akurat od lat bardzo lubie i wiernie uzywam). ehc nie chce sie juz rozpisywac bo mam wrazenie ze cięzko wzdychacie kiedy widzicie ze taki długi wywód przyjdzie Wam czytać :) Jesli ktos bedzie zainteresowany dam znac co do stanu mojej skory jeszcze za jakis dluzszy czas, ale cos mi sie zdaje ze teraz zamiast kilku gownianych tanich kosmetykow bede kupowac jeden avene ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie szukam nowej dermatolog, ponieważ ta do której chodzę jest niesamowita. Ale nie da się wszystkiego wyleczyć, chociażby się chciało. A było kiedyś 4 razy gorzej, do tego co mam dochodziły palące skórę czerwone plamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarobutro
acha, co do tego kremu Cleanance K tam na stronie zły jakby "podtytul" napisali: "Cleanance K (Emulsja regulująca wydzielanie łoju i rogowacenie)" prawidlowa nazwa powinna byc taka: "Cleanance K - krem sprzyjający usuwaniu wypryskow i zaskornikow do skory trądzikowej". ale w recenzjach chodzi o ten krem, bo innego cleanance K i tak nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szaroburo, ale ja nie mam cery trądzikowej. Żaden z polecanych przez ciebie preparatów nie jest dla mnie. Nie mam pryszczy nawet. Poza tym ja stosowałam już avene, co najmniej kilkanaście preparatów tej firmy (w tym najsilniejszy, sprzedawany w kilku tubkach, bez konserwantów itp, nie pomagał). Ja używam tylko kosmetyki najlepsze i to z najwyższych półek. Ja za ich kosmetykami nie przepadam, ponieważ nie najlepiej mi służą. Obecnie mam drogi krem z kwasem hialuronowym, przepisywany po ostrych peelingach i ledwo co nawilża, ledwo! W połączeniu z kremem barierowym dla mocno alergicznych cer. Pielęgnuję swoją skórę bardzo uważnie. Stosuję tylko cleanser physiogel zamiast wody. Następnie nakładam mocno nawilżające kremy (muszą odbudowywać płaszcz lipidowy skóry, które ja już praktycznie nie posiadam), następnie coś tłustego i krem barierowy. Na taką mieszankę kładę tylko najlepsze podkłady kryjące, nie zawaham się wydać 200 zł na kosmetyk. Latem wystarczy puder mineralny. Zimą muszę mieć jakąś warstwę ochronną przed zimnem i wiatrem. Przetestowałam wiele najlepszym serii i stosowałam maści i inne specyfiki dla ludzi z trądzikiem różowatym lub cerą atopową. Jak na razie jest lepiej, ale nic tego nie wyleczy. Problem jest wewnątrz. Mogę tylko łagodzić objawy. Mam niedobór estrogenów i bardzo wysokie stężenie hormonów androgennych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co ja mam to głębokie zmiany jak liszaje, podskórne dziwne zaczerwienia, czerwone ślady /nie pryszcze i wągry), wykwinty trudne do sklasyfikowania i opisania. Chciałabym mieć zwykły trądzik i tłustą/mieszaną cerę. Moja jest odwodniona, wrażliwa, atopowa? Ogólnie nie ma na nią rady i właściwej nazwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, to przykro mi Papryczko :( ale chciałam pomóc.. bo i mnie pomogło. coz nie zwrocilam moze uwagi ze masz zupelnie inny typ skory. i faktycznie pewnie zaden superkosmetyk nie pomoze jesli masz takie duze stezenie testosteronu :( ide na tory - poki co zdaje sie ze jestes nablizej mnie -jakies 200 kilosów ;) ja ponawiam wolanie: Poznań, wielkopolska -czy jest tu ktos???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego mówię, nie mam już siły i woli walki... No bo jak ma się na twarzy jesień średniowiecza, to już nawet walczyć z włosami się nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szaroburo, na poczcie masz moją fotkę z makijażem, kiedy mi się poprawiło, ale przed tym co mam teraz. Czyli pomiędzy. Gdybym wysłała ci fotkę aktualną byłaby masakra. Jak twarz może się zmienić... :o Nie wspominając o włosach... Zobaczymy co pokażą nowe badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już zapomniałam co to znaczy wstać rano, przemyć twarz wodą i zacząć dzień. U mnie każdy ranek to smętny rytuał... O wyrywaniu nie wspominając...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Była tu kiedyś dziewczyna, która miała PCO i ten sam problem... Teraz nie robię sobie fotek, a niektórzy pytają co mi jest... PCO to okropna choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papryczko, ale z Ciebie Fajna Laska! :) kobieca- nie powiedzialabym zebys cokolwiek miala z hormonami nie tak wiesz moze nie mam az takich problemow z cera jak Ty opisujesz ale tradzik mi towarzyszy od zawsze i wiem czym są poranne rytualy, frustracja przy patrzeniu w lustro, potem doznanie ze po przykryciu tego pudrem ze wygladam jeszcze gorzej. wiec narasta zlosc i nie chce mi sie wychodzic z domu. poki co moge tego unikac ale niebawem zmieni sie moja sytuacja i trzeba bedzie w koncu isc do pracy i sie pokazywac ludziom. no i do tego oczywiscie jeszcze ja musze znosic swojego wąsa i baczki, bo wiem ze jak zaczne nawet wyrywac to beda odrastac gorsze do tego wyskoczy mi milion zapalnych syfów pod nosem.. patrze z sentymentem na swoje dawne zdjecia, na ktorych bylam ladna i kobieca, a teraz czuje sie jak facet, juz nawet ubieram sie tak zeby nie rzucac sie w oczy i przemknac niezauwazenie. co do lekarza to nadal sie nie zdecydowalam i probuje roslinnej alternatywy. wiem co mozesz czuc z ta twarzą.. moze to glupie co powiem, ale ładnej dziewczynie chyba ciezej znosic takie oszpecenia w postaci włosow czy grudek czy innych wykwitów.. bo jak sie ma porownanie jaką atrakcyjną sie bylo kiedys to az lzy sie cisna do oczu dlaczego nie jest tak teraz. i pytanie "za jakie grzechy?!" dlatego jestem pelna podziwu ze inne dziewczyny daja sobie rade. my moze nie mamy dostansu do siebie i chcemy ciagle dazyc do jakiejs wymyslonej sobie doskonalosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobacz jak to jest, normalność to dla nas już niemalże doskonałość... Bo niestety tona kremów, maści po to by tylko nie straszyć, to już niestety jest choroba. Ja nie pragnę wiele, chcę po prostu kupić jeden krem do twarzy, móc zrobić sobie peeling, maseczkę... Ehhh... Będę prosić moją dermatolog o cud. Chociażbym miała na to wydawać wszystko co mam. Bo moja skóra aż boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"normalność to dla nas już niemalże doskonałość" -masz racje. niedawno nie wytrzymalam i otworzylam sie przed moim znajomym.bylam zalamana wlosami i pryszczami bo tez robie wszystko zeby z tym wygrac, bardzo dbam o siebie, ale jakos mi sie to cialo nie odwdzięcza ;/ no i powiedzialam kumplowi ze to co widzi gdy sie spotkamy, dla niego sie wydaje normalna naturalana twarzą ale nie zdaje sobie sprawy ile czasu pracy wkladam w to zeby moc wygladać przynajmniej normalnie. ja musze pol dnia spedzic w lazience kazdego dnia zeby wyglądać chociaż tak jak niektore kobiety wygladaja juz po przebudzeniu. ostatnio nic nie robie tylko wyciskam grudy z czola.. jeszcze to baczne lustrowanie brody i mozolne "łapanie" krotkich włoskow (bo z brody akurat wyrywam, pojedyncze z szyi i baczkow). czasem zanim jestem gotowa do wystawienia glowy za drzwi na dworze juz robi sie ciemno... ostatnio doszlam do wniosku ze Bog mi tak zrobil zebym sie przypadkiem nie stala zbyt prozna i zebym skupila sie w zyciu na waznych rzeczach, nauce rozwoju i pasji. tymczasem moja pasją są teraz pensety ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, jeszcze taka smutna wzmianka na temat podrozy. od wrzesnia tego roku bylam zapraszana przez znajomych (od ktorych wiekszosci i tak sie odcielam) na jakies fajne wypady w gory, nad morze... juz przynajmniej z 10 razy byly takie plany. mam 24 lata i nawet na weekend nie moge sobie gdzies wyjechac sponatnicznie bo musialabym ze soba brac lusterka pensety, mase kosmetykow i boje sie ze zawsze bede uwazana przez innych za osobe prozna, ktora sie pindrzy na wyjezdzie. bo nikt nie zna prawdy :( zawsze wychodzi na to ze nie chce nigdzie jechac bo mam jakies specjalne wymagania albo ze kręce nosem. ciagle marze zeby sobie pojechac na dluzej pod namiot, przezyc fajna dzika przygode w lesie.. ale to sa chyba atrakcje zarezerwowane dla innych :( jestem mloda, kiedys bylam spontaniczna teraz juz nawet nie wiem co to slowo oznacza. sa chwile ze powoli staje sie taka zgnuśniała jak stara baba a wszystko to z wyczerpania walką i z braku rezultatow. nie chce sie zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe jak mam się uczyć jak czasem nie potrafię pojechać na uczelnię, iść do pracy jak moja skóra wygląda okropnie... Żeby patrzyli jak kiedyś, w sklepie... Ehhh to mnie niszczy, całkowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez unikam szkoly. mam zaoczną. wczoraj i dzis mialam isc ale zostalam w domu ;/ od lat mam klopoty ze spaniem wiec budzenie sie jest dodatakowa meką. cala noc nie moge spac bo mysle o wszystkich swoich problemach i rycze w poduszke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wiele mamy wspólnego. Ja także nie sypiam, a pobudka? Udręka. Poza tym jak zimą się powyrywać, czy chociażby dobrze pomalować... Skóra jeszcze śpi i nie przyjmuje kosmetyków, a wszelkie zabiegi są bardziej bolesne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak. :) jak przezyje te zime to juz potem musi być lepiej jak na razie psychicznie wysiadam to moj najgorszy okres od wielu lat. stracilam cala energie mysle nawet o psychiatrze bo mam masakryczna fobie spoleczną, a co za tym idzie boje sie lekarzy i innych niby-błahostek. i jak to sie poglebi to zdziwaczeje i sie w ogole wylacze z zycia spolecznego. zazdroszcze facetom. u nich koniecznosc idealnego wygladu tak nie wplywa na zycie zawodowe, relacje z ludzmi, nawet na wyjscie i zrobienie zakupów.. bo oni tylko wstaja, myja zęby, gola sie, biora prysznic, wskauja w ciuchy i juz są do "uzytku" ogólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Nawet jeżeli mają trądzik i włosy zniszczone, to się wygolą i gitara gra. Nie tylko im brzydka cera nie szkodzi, ale niektórych nawet wyróżnia. Takie gładkie laleczki rzadko komu się podobają. Ile razy ja chciałam być chłopakiem. Nie zliczę. Nienawidzę być kobietą. Na pewno zauważyłaś szaroburo: Kobieta może być inteligentna, bogata, ale jak jest brzydka to co? To jej współczują, tym bardziej gdy ma pieniądze... A mężczyzna? Z tym samym ekwipunkiem, albo jego połową to nawet wyglądając jak pomiot szatana będzie uważany za interesującego i czerpał z życia pełnymi garściami. Można oczywiście się na to zamknąć, ale nie każdy to potrafi... Życie kobiety od wieków jest cholernie trudne, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadza sie :) czesto facet z bruzdami po tradziku jest meski i seksowny -\"prawdziwy szorstki mezczyzna\". kurde meżczyzni praktycznie wszystkie defekty maja mozliwosc wkorzystania na plus. np duze garbate nosy -mnie osobiscie bardzo kręcą faceci z takimi karykaturalnymi nochalami :) nawet z krzywmi zebami hehe to jest urocze, widze cos pieknego w meskiej niedoskonalosci a gdzie kobieta z czyms takim? chyba tylko kayah ładnie wyglada pomimo nosa, a nawet przydaje jej nietypowej urody(moim zdaniem). ale tak to od kobiety wymaga sie jakiejs gladkosci, proporcjonalnosci, zwiewnosci, perfekcji... dziewczyna z ta sama co facet spuścizna po trądziku (w postaci blizn, widocznych porow) jest już widziana jako zaniedbany potwor. wszyscy sie nia brzydza. i i tak nikogo nie bedzie obchodzilo co ona ma w glowie tylko kazdy sobie od razu wymysli na jej temat historie i wyda osąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie przyznam ze nie umiem sie zamknac na stereotypy i "robic swoje". najgorsze ze pewnie sama od siebie wiecej wymagam niz inni ode mnie. ale gdyby zniknely juz chocby te wlosy to wiem ze odzyskalabym radosc zycia wrocilby zapal do pracy, kreatywnosc i na cos moglambym sie przydac swiatu. a tak to zerowe poczucie wlasnej wartosci i brak mobilizacji. to zabawne ze razem z pogorszeniem wygladu sypie mi sie od razu kazda inna plaszczyzna zyciowa. kurde zaraz ktos nas opieprzy ze nic tylko narzekamy dzisiaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To sobie ponarzekałyśmy. Ja teraz siedzę od kilku godzin i się dokształcam na temat PCO. Cóż, czas wziąć się za siebie. A jutro może pojadę na zakupy :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×