Gość ENZW Napisano Grudzień 11, 2008 Do IDę NA TORY: Po co te wyzwiska, nieładnie tak wyzywać od popaprańców kogoś, kogo nawet nie znasz, a poza tym i tak masz męża, a więc... po prostu się popraw - lepiej mu powiedz o swoim owłosieniu, zamiast warczeć na ludzi, którzy wcale Ci źle nie życzą! Do SZAROBURO: musiałem coś przeoczyć wczoraj - nie jestem biseksualistą, to Twój wymysł, lubię kobiety owłosione, w nieowłosionych trudno mi się zakochać, taki mam już gust i co w tym złego, oczywiście, że nic. żyjemy w paskudnych czasach - wolno kraść, kłamać, robić malwersacje i jak się ma kasę, to się uniknie więzienia, bo się da w łapę temu komu trzeba, a jak już kobieta jest owłosiona, to ją dręczą, chociaż w konstytucji nie jest napisane, że kobieta ma być wygolona. Zachód, Niemcy i polscy liberałowie gdyby siłą zmuszali kobiety do depilacji i jeszcze by postawili policjanta z pałą, który biłby wszystkie owłosione, to by nic w Polsce nie zyskali. Oni zrobili to inaczej - za pomocą wsączania propagandy depilacyjnej przez telewizję, radio, prasę (w tym kolorowe paskudztwa dla kobiet - należące do Niemców) odpowiednio urobili polskie społeczeństwo - najpierw wmawiali dziewczynom, żeby goliły nogi, bo tak robią Francuzki, spowodowali, że w liceach depilowane wyśmiewały i dręczyły owłosione, potem się zabrali za kobiece brwi, łona, a teraz za ręce. Jak tak dalej pójdzie, to w końcu dojdą do włosów na głowie, a wy zamiast zaakceptować siebie i dzielnie dać odpór tej idiotycznej modzie, niech 400 liberałów zgrzyta zębami ze złości. Mówię - w latach 80-tych nawet najbardziej owłosione hirsutki nie przejmowały się owłosieniem, a my faceci mieliśmy swobodny wybór - kto chciał nieowłosioną - brał nieowłosioną, kto chciał taką z meszkiem na łydkach i na rękach - brał właśnie taką, a kto lubił silnie owłosione - brał silnie owłosioną - i nikt się z tego nie śmiał. Była pełna swoboda w sprawie kobiecego owłosienia. A ja Was nawet lubię - uśmiałem się z tych życzeń o reniferkach, Armenii i Wyspie świętej Heleny, a poza tym co - nie wolno delikatnie Was popouczać. Do SZAROBURO - a skąd właściwie to pseudo - masz szare włosy, czy co? Lubisz chłopaków z haczykowatymi nosami - to poszukaj sobie męża wśród żydów - tam co 4-ty ma taki nos... Do END - trochę głupio zrobiłaś, że zaczęłaś golić wąsiki w 4 klasie podstawówki, baczkami (pekaesami) się nie przejmuj - prawie wszystkie np. Japonki, Hinduski, Ormianki, Turczynki i Arabki je mają, owłosienie na nogach (z udami włącznie), na rękach, zrośnięte brwi, owłosione łono, brzuch, pośladki, etc. zaakceptuj. Zdrowo się odżywiaj, jeśli chorujesz, to się lecz, mam nadzieję, że bardzo późno się zestarzejesz, wyjdziesz za mąż i urodzisz co najmniej trójkę zdrowych dzieci. A silny zarost nad górną wargą potraktuj jako owoc Twoich dziecinnych głupich pomysłów - ale się nie martw, w Twoim życiu może pojawić się ktoś, kogo Twoje kłujące całusy będą fascynować. życzę Ci tego... I co? Nadal chcecie mnie namierzyć, czy jest to tylko taka gra na "łowienie króliczka, aby wciąż gonić go"? A jak mnie złapiecie, to co - - to mnie zarżniecie, czy wycałujecie?! Co mi zrobicie, jak mnie złapiecie? Jestem wysoki, szczupły, mam niebieskie oczy i ciemne włosy, malarka, która latem rysowała moją podobiznę powiedziała mi, że mam wzrost Skandynawa i policzki Azjaty, a szczerze mówiąc wyglądam jak krzyżówka Adama Mickiewicza z Mikołajem Kopernikiem, weźcie portret młodego Wieszcza, i stare 1000 złotych z Kopernikiem, zróbcie z tego skan na komputerze - 50% na 50% i wyjdzie Wam moja podobizna. A potem wydruk i wywieście na mieście, czy na wiosce - z hasłem poszukiwany ENZW! Miłej zabawy i ciekawe, czy mnie złapiecie! Bo mnie się wydaje, że... Myślę, że Wy hirsutki jesteście dziewczynami o wielkich sercach, silnej budowie ciała (i owłosieniu) i tylko udajecie takie twardzielki - pod spodem ukrywają się całkiem miłe (a także i ładne) fajne dziewczyny. Chcę Was zdekompleksować i jako Wasz dekompleksator radzę wyrzucić depilatory przez okna i w środku lata przejść w krótkich rękawach i nogawkach po głównych placach Waszych miejscowości - gwarantuję szybko znajdziecie naśladowniczki, aż w końcu całą depilację trafi szlag i znów wróci moda na noszenie naturalnego owłosienia, spokojnie pójdziecie na plaże, a goleni będą chować się po krzakach. Wesołych świąt, owłosionego Sylwestra i Nowego Roku 2009! Wasz ENZW. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Owłaszacz Kobiecych Ciał Napisano Grudzień 11, 2008 Choć obrasta Cię szalenie - zaakceptuj owłosienie, ENZW rację ma, wiesz o tym Ty, On i Ja! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość international Napisano Grudzień 11, 2008 ENZW - w przeciwienstwie do wiekszosci (wszystkich?) dziewczyn mnie nie draznisz. Fragmenty Twoich wypowiedzi uwazam za zabawne, inne fragmenty - za nieszkodliwe dziwactwo. Z dwojga zlego wole Twoje teorie niz gimnazjalistow dostajacych torsji na widok chocby jednego krotkiego wloska u kobiety w miejsu innym niz czubek glowy (to jest dopiero terror!)... Jednego Ci jednak nie daruje: WARA od Niemcow!!!!! Jestem obywatleka (od i przez urodzenie) tego pieknego kraju. Moj cudowny facet jest 100 % Niemcem (ja tak 50:50, bo mama Polka :-) ) i na antyniemieckie hasla szowinistyczne reaguje NIEPRZYJEMNIE. WRRRRRRRRRR!!!!!!!!! Racjonalna krytyka Polski czy Niemiec - prosze bardzo ale bez propagandowych hasel szowinistycznych! Nie pozwalam Niemcom obrazac Polski ani Polakom Niemiec. ZROZUMIANO?! PS. A tak wogole to przypominasz mi jednego Bialorusina, ktorego poznalam w czasie studiow :-p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa Napisano Grudzień 11, 2008 HAHAHAHAHA o boszz........ smutne to w sumie :-/ powinieneś się leczyć, kolego "A jak mnie złapiecie, to co - - to mnie zarżniecie, czy wycałujecie?! " - a gdzie trzecia opcja - odwieziemy do psychiatryka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość international Napisano Grudzień 11, 2008 Dziewczyny, zauwazylyscie, ze ENZW pojawia sie zawsze, kiedy mowa o jedzeniu i wegetarianizmie? Szaroburo: Bylam laktoowowegetarianka 10 lat (tzn. spozywalam mleko i jajka), teraz jem rowniez drob i ryby ale nie ssaki. Wg. ton ksiazek, ktore przyczytalam, wegetarianizm powinien byc zdrowy. Co najwyzej strasza niedoborem zelaza. Ja zelazo mialam w normie ale niedobory wapnia doprowadzil do zaburzen neurologicznych i problemow zoladkowych - dlatego zaczelam jesc drob i ryby (placzac nad pierwsza ryba zjedzona po 10 latach...). Mysle, ze to, czy komus ta dieta sluzy czy nie to sprawa indywidualna. Rodzina nigdy nie zaakceptowala mojego wegetarianizmu ale znosili to w miare dzielnie. Babcia serwowala mi bez przerwy grzyby, kiedy u nich bylam :-p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sari-mari 0 Napisano Grudzień 11, 2008 Powiem krótko: Gadasz jak potłuczony (dosyć lekko się wyraziłam). Nie tylko nie jestem aż tak gęsto owłosiona jak lubisz, ale mam szczupłą, drobną budowę ciała. Swoje włosy będę depilować, ponieważ moja estetyka jest urażona, nie ta medialna. Wybacz, ale jako mała dziewczynka nie wyobrażałam sobie pięknej kobiety z wąsem albo jak gorszych przypadkach z włosami na klacie... Może czytaliśmy inne bajki. Mów co chcesz, ale kobiety są z natury płcią piękną i Twoje gusta nie zmienią faktu, że męskie owłosienie u kobiety nie czyni z niej większej piękności. Zresztą już słowa \"męskie owłosienie\" sugerują coś niekobiecego i niewłaściwego. Gdyby większość z naszych przypadłości nie wynikała z choroby, można by to uznać za wybryk natury. Ale tutaj włosy są ewidentnie objawem chorobowym, a chorobę się leczy, nie pielęgnuję dla fetyszystów jak Ty i Tobie podobni. Możesz się zarzekać, ale jesteś fetyszystą i włosy są właśnie Twoim fetyszem. Ja reprezentuję tutaj na forum nurt tych mniej przejmujących się włosami, nie latam co chwilę z maszynką do łazienki i uprawiam seks z włosami tam na dole, na górze i w różnych miejscach gdzie się pojawiają poza wąsikiem, który depiluje od tak dawna, że aż nie pamiętam jak wygląda. Nie popadam w przesadę golenia za wszelką cenę każdego skrawka swojego ciała. Mimo to uważam Twój gust za odbiegający od normy, a zakrawający nawet o perwersję seksualną (Lolita Nabokova mi się przypomina, pierwsza miłość była młoda, tragiczna śmierć, piętno i potem już bohater niestety gustował w dziewczynkach, nie chodzi i porównanie perwersji, ale o schemat). Można na pewne rzeczy przymykać oczy, ale gustować w wynaturzeniach to już osobna kwestia. Masz swoje podniety i masz do nich prawo, ale nie wmawiaj dziewczynom czegoś o czym nie masz pojęcia. Nie jesteśmy Azjatkami czy innymi -tkami, jesteśmy Polki. W większości cierpimy z powodu chorób układu hormonalnego. Nasze organizmy zachowują się nienaturalnie. Bo może to co u mieszkanki dalekiego kraju jest naturalne u nas być nie musi i nie jest. Szczególnie jeżeli występuje nagle, a nie od urodzenia. Nie mam zamiaru przekonywać Cię do zmiany preferencji albo wywalać z forum. Sam się znudzisz, jak przestaniemy w końcu reagować na Twoją podobną do wieszcza osobę. Chwała Ci za chęci podzielenia się z nami swoimi preferencjami seksualnymi, ale to że jakiś pan lubi jak kobieta nosi długie włosy nie znaczy, że żadna z nas ma się nigdy nie obcinać itd. Nie będziemy uszczęśliwiać Ciebie, co robimy, robimy dla siebie i dla własnego samopoczucia tudzież zdrowia. Nas to nie podnieca, wybacz... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość international Napisano Grudzień 11, 2008 pienknie powiedziane Papryczko!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość international Napisano Grudzień 12, 2008 rozumiem, jak dziala na Was osobnik zwany ENZW. Ja go traktuje z przymruzeniem oka. Mysle, ze nie jest grozny. Roznica miedzy Wami a mna powodowana jest tym, ze ja takiego osobnika poznalam kiedys na ZYWO... Oj, jak on mnie i moja owczesna wspollokatorke draznil! Kipialysmy zadza mordu z piana na ustach!!!!!! (hi hi :-D ) Nasz ENZW nie mial kota na punkcie kobiecego owlosienia ale... polskosci, genow i inteligencji. Pochodzil z Bialorusi (tam go tez poznalam w czasie prowadzenia prac badawczych i praktyki w ramach studiow), stworzyl sobie cala ideologie, udawadniajaca sobie i swiatu, iz jest "prawdziwym Polakiem", ba, nawet sie wyuczyl polskiego. Po polsku mowil jednak tak wieszczowsko-konserwatywnie, mnie wiecej jak ENZW, tylko robil oczywiscie od czasu do czasu bledy (rzecz normalna u uczacych sie jezyka obcego). Poza tym wierzyl swiecie, ze inteligencja dziedziczona jest po matce. A inteligencja byla dla niego rzecza niemal rownie wazna jak polskosc... Ergo: za wszelka cene chcial sie ozenic z, jak twierdzil, wysoce inteligentna Polka. Tylko Polka bowiem posiadala pozadane przez niego elementy rasowe - aby jego 100% polskosc po skrzyzowaniu sie z jej 100% polskoscia dala szlachecka 100% polskosc (Bialorusinki mialy byc wg. niego brzydkie, glupie i wiejskie - moje doswiadczenia z Bialorusnikami oczywiscie tego nie potwierdzily). Tragedia polegala na tym, ze... wybral sobie mnie. Zachwycony moja polskoscia (mam podwojne obywatelstwo) i czczac moja inteligencje (to jego teoria), postanowil, ze zostane jego zona. I guzik mialo tu za znaczenie, ze ja NIE CHCE. Typ ow niczym sie nie zrazal i nigdy nie obrazal - chocby nie wiem, jak perfidne inwektywy bysmy pod jego adresem rzucaly. Jego nie ruszalo nic. A mnie zalewala cholera. Uwazalam go za swira i latalam po scianach. Od tego czasu minelo kilka lat i teraz wspominam to jako zabawna anekdotke z przeszlosci. ENZW baaaaaaaaaaaardzo mi go przypomina - zwawzietoscia, dziwacznoscia, sposobem formulowania mysli. I moze przez ten "sentyment" traktuje z usmiechem jego wypowiedzi. Czuje sie jakbym znow byla na projekcie badawczym na Bialorusi a ow pobyt w Minsku wspominam (nawet pomimo natreta) CUDOWNIE :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
suddenly 0 Napisano Grudzień 12, 2008 tu chodzi o yo, ze my sie z tym zle czujemy.. jesli chodzi o mnie, to nie wiem czy kiedykolwiek to zaakceptuje.. a jesli chodzi o Ciebie ENZW to szczerze powiem.. nie hciałabym miec takiego kolesia u boku jak Ty (bez obrazy) jeszcze by cos wyapalil, by sie pochwalił moim owłosieniem... nie wyobrazam sobie chodzic całkoweicie zapuszczona, bo innym to nie przeszkadza.. a co dopiero jesli chodzi własnie p jakies zaburzenia zdrowotne. Nie powiem, ze to chore, ale troche.. dziwne. bo oczywiscie mezczyzni moga (i musza) zaakceptowac owłosienie u swoich wybranek, ale zeby specjalnie szukac i miec na taka chcia? przesada.. a jesli mniała bym zyc z mysla, ze koloes mnie kocha, bo mam wiecej włoskow tu i owdzie to wole nie miec nikogo.. pzdr ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
suddenly 0 Napisano Grudzień 12, 2008 tu chodzi o to, ze my sie z tym zle czujemy.. jesli chodzi o mnie, to nie wiem czy kiedykolwiek to zaakceptuje.. a jesli chodzi o Ciebie ENZW to szczerze powiem.. nie chciałabym miec takiego kolesia u boku jak Ty (bez obrazy) jeszcze by cos wyapalil, by sie pochwalił moim owłosieniem... nie wyobrazam sobie chodzic całkowicie zapuszczona, bo innym to nie przeszkadza.. a co dopiero jesli chodzi własnie p jakies zaburzenia zdrowotne. Nie powiem, ze to chore, ale troche.. dziwne. bo oczywiscie mezczyzni moga (i musza) zaakceptowac owłosienie u swoich wybranek, ale zeby specjalnie szukac i miec na taka chcica tylko dlatego, ze jest bardziej owłosiona? przesada.. a jesli mniała bym zyc z mysla, ze koloes mnie kocha, bo mam wiecej włoskow tu i owdzie to wole nie miec nikogo.. pzdr ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
suddenly 0 Napisano Grudzień 12, 2008 sory za powrorzenie postu - poprawiłam błedy zeby nie było;P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
suddenly 0 Napisano Grudzień 12, 2008 I wcale nie jestem silnie zbudowana! xD Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
loris 0 Napisano Grudzień 12, 2008 Osoba, która tutaj nas tak bulwersuje chyba czuje w sobie jakieś powołanie, by nawracać nas na właściwą drogę. Tylko, że ta droga to jego droga a nie nasza. Takie podejście nie wróży dobrze na przyszłość temu panu.Jeśli będzie miał kiedyś żonę i będzie zmuszał ją do zapuszczania włosów to podejrzewam, że nie będzie to szczęśliwy związek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tysienkaaaa Napisano Grudzień 12, 2008 widzę właśnie opinie, że jak kobieta ma problem z owłosieniem to zaraz musi być wielka i męska. bzdura. ja narzekam na nadmierne kłaki- od dziecka. nie badałam się, ale po prostu zawsze miałam gęste włosy i nic się nie zmienia. a że jestem brunetką to łapki i wszelkie inne zarośnięte miejsca są widoczne. podejrzewam, że mam to w genach po moim mocno zarośniętym tatusiu. co nie zmienia faktu, że jestem mała , drobna i nieskromnie powiem ładna. szkoda tylko, że musiała na mnie spaść klątwa ciągłej walki z włoskami. ale cóż. nigdy nie chciałabym się zapuścić. bo czułabym się wtedy po prostu nieestetycznie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
***majka*** 0 Napisano Grudzień 12, 2008 enzw myslisz ze ktos cie bedzie szukal?! hahahahahahaaha, dobre :D otrzasnij sie wreszcie. aha, ja tez jestem szczupla i bardzo kobieca :) international, o co chodzi z krytyka niemcow, bo cos mi chyba umknelo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zwala_genetyczna 0 Napisano Grudzień 12, 2008 ale macie problem, nie reagujcie na posty a w koncu sam sie znudzi i przestanie tu zagladac. Jak wyszkolic dziecko, aby zle nie postepowalo? Super Niania radzi, aby go wtedy olewac i chwalic z chwila, gdy dobrze postepuje. Masakra... :) Pozdraiwam. a co do otylosci u hirsutek... hm.. ja mam bardzo spora niedowage, a ciazy - generalnie na wadze nie przybieram :-/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szaroburo 0 Napisano Grudzień 12, 2008 international- ja nic tu o diecie nie dyskutowałam, chyba Ci sie pokićkało i miało byc do innej forumowiczki :) ENZW - alez Ty jesteś pieprznięty, czlowieku! zaciales sie jak starta płyta. piszesz: \"w latach 80-tych nawet najbardziej owłosione hirsutki nie przejmowały się owłosieniem... Była pełna swoboda w sprawie kobiecego owłosienia.\" a co teraz nie ma swobody? przeciez nas tu nikt nie zmusza, depilujemy sie w łasnej woli. po za tym skąd wiesz że sie nie przejmowały owłosieniem? i skoro jestes za pełna swoboda w sprawie kobiecego ciała to pozwól sie golic tym ktore chcą. Wiesz, mnie (podobnie jak international) również bawi Twoja osoba. co prawda robisz sie juz nudny z tą swoja misją. Ale wesoło czasem poznac takie indywiduum jak Ty. :P Tylko w jednej kwestii sobie za bardzo wlewasz i Bóg wie co wyobrażasz -ze jestes naszym idolem i ktokolwiek tutaj chciałby Cie ścigać i marnować swój czas niby na uganianie się za Tobą. Chyba sobie roisz jakies perwerysjne historyjki że Cie stado hirsutek z forum goni i chcą Cie zerżnąć. podnieca Cie to z tego co widze (czytam). :P nie musisz mnie znow pouczać co mam robić i gdzie sobie szukac faceta, bo ja nie jestem taka pierdolnieta ze jak juz mi sie podobaja garbate nosy to tylko nastawiam sie na szuknaie żyda. a w ogole masz jakąś narcystyczna osobowość; opisujesz jak wyglądasz, chwalisz się ze byles \"muzą\" jakiejs malarki. przeciez kogo to obchodzi?! my tu mamy swoje sprawy. pomyliłeś fora. przenieś się na jakieś zoologiczne forum i tam dyskutuj o włochatych ssakach. Myślałam że jesteś w miare zdrowy, ale ostatni post przekonał mnie ze pomimo Twej rozległej wiedzy jestes troche skrzywiony. i mam dla Ciebie złe wieści, chyba zostaniesz samotny bo nie sądze aby świat sie uwsteczniał i zaczął się zapuszczać. no chyba że sobie kupisz orangutanka i przywiążasz do kaloryfera żeby od Ciebe nie uciekl :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szaroburo 0 Napisano Grudzień 12, 2008 ENZW -i nie doszukuj sie w mym nicku podtekstu włosowego, bo go nie znjadziesz. powstał spontanicznie pod wpływem ponurego samopoczucia. to tyle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szaroburo 0 Napisano Grudzień 12, 2008 Zwało, masz rację, powinnysmy ignorowac wywody ENZW. ale czasem na niektore nie spósob nie zareagować. ..a ja sobie właśnie wydepilowałam zapuszczone łydki plastrami 'Joanny' i jestem cała szczęśliwa ;] cały czas sobie głaszcze nogi bo takie gładkie ;) ENZW, podaj adres wyśle Ci zużyte plastry z przyklejonymi włochami buahahah :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa Napisano Grudzień 12, 2008 forum zoologiczne ahahahaha o rany :-D rozwaliłaś mnie szaroburo majka, czy Tobie też Telocapil przestał zabarwiać balsam za kolejnymi razami? Bo wydaje mi się, że tylko za pierwszym razem balsam zrobił się lekko żóltawy, a póxniej już nie. Niby stosuję inne kremy, może to to...a może źle przechowuję Telocapil, albo się utlenił czy cuś :-( a plastry są fajne :-) zwłaszcza jak trafi się na właściwą długość włosów czy na własciwą fazę księżyca, sama nie wiem....w każdym razie czasami skóra jest po nich po prostu idealna własnie, słyszałyscie o tym, że depilować włosy powinno się w określonej fazie księżyca? myślicie, że to się sprawdza? chyba przetestuję to w najbliższym czasie, w koncu co mi szkodzi :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stokrotkass 0 Napisano Grudzień 12, 2008 Ten ENZW to chimerka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
***majka*** 0 Napisano Grudzień 13, 2008 martulkaa, wydaje mi sie, ze to dobrze jak telocapil nie barwi balsamu, to chyba wlasnie znaczy, ze sie nie utlenia. za pierwszym razem balsam zaczal ciemniec z czasem, bo trzymalam go w miseczce bez przykrycia. teraz zakrywam folia i nie zmienia barwy. a o co chodzi z fazami ksiezyca? w ktorej powinno sie depilowac? ja wierze w takie rzeczy. smarujesz sie dalej krokoszem? ja na razie nie sprawdzalam tego oleju, bo stosuje telocapil i potem nie bede wiedziala co jest skuteczniejsze. za jakies 2 miesiace moze sprobuje. zwala, pytalam Cie kiedys o to jakie mialas wlosy na rekach przed krokoszem i czy roznica od stanu wyjsciowego serio byla spora? bardzo jestem ciekawa. szaroburo, czy plastry joanny sa lepsze niz veet? nie probowalam. to jest zimny wosk? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa Napisano Grudzień 13, 2008 majka, ja zakręcam słoiczek z balsamem od początku, więc tu się nic nie zmieniło tylko wcześniej zmieniał kolor, a teraz już nie depilować podobno jest się najlepiej, gdy ksieżyc maleje (po pełni przed nowiem), wtedy włoski najwolniej odrastają - czyli chyba teraz właśnie ciągle smaruję się też olejem krokoszowym, albo mi się wydaje, albo włosy wolniej mi odrastają i jakieś takie delikatniejsze i rzadsze są ale może mi się wydaje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szaroburo 0 Napisano Grudzień 13, 2008 majka, uzywałam kiedys veeta takiego zestawu wosku do podgrzania i plastrow osobno.i bylam zawiedziona. od tego czasu niczego od veeta juz nie probowalam. po za tym dla mnie przesadzaja z cena. plastry joanny to dwa zlepione woskiem plastry ktore ocieplasz przez chcwile pocierajac w rekach po czym powoli je rozklejasz przykladasz w wybrane miejsce i odrywasz :) ja nie narzekam, a sa dwa razy tansze od veetów. poleacam tez plastry tanity, ładniej pachną, a skutek podobny do Joanny. łacznie jest tych plastrow 12 w pudełku, mi starcza polowa z tego na same łydki. Jezu, Dziewczyny własnie oglądałam program \"Galileo\" w tv, mowili o nadziwniejszych wymyślonych zakazach. nie uwierzycie. w hiszpanii w miasteczku Carrizosa wymyślono zakaz chodzenia po ulicy dla niewydepilowanych kobiet!!! nie mają one prawa pokazywać się z nieogolonymi odslonietymi zarazem czesciami ciala i dotyczy to rówiez twarzy!! najlepsze jest to ze za zlamanie tego zakzu można isc do wiezienia!!!!!! buahahaha co za absurd! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szaroburo 0 Napisano Grudzień 13, 2008 pomyłka. w Meksyku*. ale co to ma do rzeczy, zakaz jest i tak szokujący :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szaroburo 0 Napisano Grudzień 13, 2008 acha co do związku faz księżyca z depilacją, ja czytałam że konkretna faza ksiezyca ma wplyw na naszą wrazliwosc i po prostu należy wybierać właśnie taką faze w której najmniej jestesmy wrażliwe, dzieki temu mniej odczuwa sie ból. "W miarę jak zbliża się pełnia, tworzą się coraz mniej sprzyjające warunki dla wszelkich operacji czy nawet drobnych zabiegów chirurgicznych, ze względu na obniżenie zdolności krwi do tworzenia skrzepów, obniża się także próg odczuwania bólu przy równoczesnym wzroście podatności na wszelkie infekcje. Dlatego nawet wizyty u dentysty w tym okresie nie są wskazane. Zaobserwowano także, że w miarę zbliżania się pełni Księżyca, organizm ludzki szybciej się męczy, dlatego na ten okres nie wskazane jest panowanie cięższych prac fizycznych." "okres, gdy faza pełni Księżyca się zakończy, a srebrny glob wejdzie w fazę nowiu (czyli jego tarcza zaczyna optycznie zanikać na tle nieboskłonu), jest najkorzystniejszy dla wszelkich zabiegów chirurgicznych czy operacji, ale także dla zabiegów kosmetycznych czy fryzjerskich." Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
loris 0 Napisano Grudzień 13, 2008 Kobietki, powiedzcie szczerze, czy pokazałybyście się swojemu mężczyźnie z włoskami na piersiach? Ja np. sobie tego absolutnie nie wyobrażam.Kiedyś wydepilowałam sobie plecki tak w okolicach karku i wyszło mi mnóstwo krostek.Mój mąż, kiedy widział te moje plecy to od razu zadał pytanie co ja robiłam, że mam takie krostki a nigdy wcześniej takich nie miałam. Wcześniej też dość często depilowałam plecy ale jakoś nie miałam podrażnień, a ostatnio to się zmieniło.No i ja odpowiedziałam, żeby się domyślił.Bo ja nawet nie chce rozmawiać z nim na ten temat, bo już sam fakt, że miałabym rozmawiać wpływa na mnie destrukcyjnie.Oczywiście mój mąż wie, że mam problem z włoskami, choć on go właściwie nie widzi( nie widzi, bo nie dopuszczam do tego, żeby widział) Właściwie to nie wie, co przeżywam, bo nie chcę, żeby wiedział.A muszę zaznaczyć, że łączy nas naprawdę duża bliskość serc i poza tym, mówimy sobie o wszystkim.Ale powiem Wam jedno.Jestem mężatką 10 lat, a właściwie 10 i pół i po tylu latach widzę, że ludzie jednak się zmieniają, i po tylu latach wiem, że kobieta może mężowi po prostu spowszednieć.Wiele z Was tutaj ma cudownych mężczyzn, macie w nich oparcie, ale kiedyś może nie być już tak jak jest teraz i dlatego wydaje mi się, że kobieta NIE MOżE TAK CAłKOWIECIE SIę SWOJEMU MężCZYźNIE ODKRYWAć. Musi być trochę tajemnicza, by potem, po tylu latach dalej go pociągać.W narzeczeństwie zwykle jest tak, że mężczyzna bardzo pragnie swojej kobiety, czasami przez bardzo, bardzo długo, ale myślę, że przychodzi taki okres, kiedy to kobieta musi robić wszystko, by ten stał trwał jak najdłużej.Może się zdziwicie, czemu o tym pisze i powiem Wam, że właściwie to sama nie wiem.Tak jakoś ogarnęła mnie dzisiaj taka refleksja.Bo tak sobie myślę, że chyba nie ma tak wiele małżeństw, które po 10 latach, idąc razem gdzieś, np. po mieście trzymają się za ręce.Powiem Wam szczerze, że sama nie spotkałam takiego małżeństwa , ale powiem Wam też, że boję o przyszłość.Wiem, że mój mąż nadal mnie bardzo kocha, ale co będzie za 10 lat? Kiedy będę już właściwie stara, pomarszczona i nie myślę już tu nawet o włoskach.Tylko o tym upływie czasu.Większość z Was tutaj jest raczej bardzo młodych, i raczej ma całkiem inne podejście do życia. Ja mam już prawie 35 lat i czuję upływ czasu, czasem to chyba bardziej przejmuję się tym niż tymi włoskami.I właściwie to może niepotrzebnie to wszystko piszę, bo być może tylko Was zdołuję.Ale może dlatego o tym piszę, że właściwie nie chciałabym o tych swoich myślach nikomu mówić.Nie każdy zrozumie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sari-mari 0 Napisano Grudzień 14, 2008 A ja uważam, że to jest możliwe. 10 lat i spowszednieć? Ja jestem w związku ponad 5 i wiem, że za kolejne 5 będzie podobnie. A skąd wiem, że możliwe jest trzymanie się za rękę po 10 latach? Ponieważ moi rodzice są już ze sobą ponad 25 lat i nadal idąc na spacer trzymają się za ręce. Gdyby nie charakter mojej mamy (nie taty czyli mężczyzny) okazywali by sobie jeszcze więcej czułości. A wiele przeszli, mimo to kartki na walentynki dają sobie co roku pisząc w nich szczerze, że się kochają. Mnie z moim M łączy przede wszystkim ogromna przyjaźń i pasje. Jakkolwiek bym mu się nie podobała jako kobieta, znam go już na tyle, by wiedzieć, że kocha we mnie przede wszystkim wnętrze. Jest takim typem faceta (może wyjątkowym, może nie), że nie zwraca uwagi na wygląd. Nie ogląda się za kobietami, a wolny czas spędza oddając się ze mną pasjom. To go pociąga. Muzyka, tworzenie. To jest dla niego ważna, nie to jak wyglądam, czy będę czy nie będę mogła mieć dzieci. Ale to jaka jestem, podziwia mnie, to moja osoba go pociąga. A przeszliśmy wiele ciężkich chwil, więcej niż niektórzy całe życie (to może nas tak ukształtowało). Czasem się buntowałam, mówiłam : No zobacz jak wyglądam, jak ładnie!- a on wtedy: Dla mnie to bez różnicy, ponieważ najbardziej lubię cię gdy się budzisz, albo gdy razem gramy w koszykówkę. I wiem, że to prawda. Jest akurat człowiekiem, który nie potrafi kłamać. Wiele znajomych dziewczyn dziwiło się, że zwróciłam uwagę na tego spokojnego, niższego i w ich mniemaniu średnio urodziwego chłopaka. Dla mnie jednak jest wyśnionym ideałem (nie przesadzam, gdy byłam mała tak sobie wyobrażałam tego pana właściwego), z którym połączyło mi mnie głębokie porozumienie, gdyż rozumiemy się bez słów i już nigdy z nikim nie będę tak głęboko. Stać się może wszystko, ale cokolwiek się mnie przydarzy, wciąż uważam, że po 10 latach możliwa jest czuła miłość. Gdybym w to nie wierzyła, nie wychodziłabym za mąż. A co do włosków na biuście, ja się pokazuje ze wszystkimi włoskami oprócz wąsika i on i tak tego nie widzi. Nawet jak mu powiem. On wie, że jestem chora na PCO, a skutki uboczne takie jak włosy go najmniej obchodzą. Bardziej martwi go moje zdrowie i jeżeli o czymś myśli, to tylko o tym. A cerę oboje mamy nie najlepszą:). On mimo wieku ma jeszcze trądzik, nie jakiś ogromny, ale ma. I tak tworzymy taką nietypową parę. Najlepsze było, gdy nie mogłam depilować nóg (włoski miałam tak twarde) to i tak nie zauważał tego, tylko całował mówiąc jakie są piękne i patrzył ze szczerym podziwem. To tyle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sari-mari 0 Napisano Grudzień 14, 2008 I nie przejmuj się loris, 35 lat to jeszcze młody wiek. Naprawdę. Ściskam i życzę pogodnej niedzieli. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa Napisano Grudzień 14, 2008 Mój facet widział mnie nie raz z włochami w różnych miejscach. Poza tym chodzę na woskowanie i włosy przed każdym zabiegiem muszą odrosnąć do kilku milimetrów, więc w regularnych odstępach jestem cała w odrostach. Nigdy nie robił z tego problemu i po tylu latach bycia razem wiem, że naprawdę mu to nie przeszkadza. Zresztą, jak sama zauważyłaś loris, faceci nie widzą tego wszystkiego, co tak nas martwi. Oni po prostu nie zauważają pewnych rzeczy i już. Krępowałabym się rozbierać przy nim w ostrym świetle z odrostami, więc poranny seks zostawiam sobie na okresy po depilacji. Ale to dla mojego komfortu, nie dlatego że kiedykolwiek krzywo spojrzał czy skomentował moje owłosienie. Serio uważam, że to my robimy problem, a oni go nie dostrzegają, a nawet jeżeli coś zauważają, to nie robią z tego sprawy. Zresztą szczerze mówiąc kiedy poznałam mojego faceta bałam się depilowania włosków na piersiach, bo gdzieś słyszałam, że to niebezpieczne i bla bla. Więc miałam eleganckie ciemne włosy wokół brodawek i jakoś nie uciekł z krzykiem. Ja się paliłam ze wstydu po rozebraniu, w przygaszonym świetle zresztą, a on z uwielbieniem stwierdził, ze mam śliczne piersi. Więc nie stresuj się tak, nic sie nie stanie jeżeli nie będziesz stale gładko wydepilowana. SKoro dla niego to nie problem, to dlaczego dla Ciebie ma być? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach