Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość smutna_małgosia

Dziewczyny z hirsutyzmem

Polecane posty

też próbowałam utrzymać wagę , ale iż bardzo lubię jeść to jednak po jakimś czasie mi sie nie udało :) smuciara nie masz się czego bać, im szybciej zdiagnozowane tym lepiej.. cokolwiek by to nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
smuciara, aha, rozumiem;) Wg mnie jeśli masz regularne miesiączki i prawidłowy obraz jajników w USG, to PCOS nie musisz się obawiać. Żeby stwierdzić tę chorobę, muszą być spełnione min. 2 z 3 warunków: 1) nieregularne, rzadkie mies. (powyżej 35 dni) 2) hiperandrogenemia lub kliniczne cechy androgenizacji 3) nieprawidłowy obraz jajników w USG. Chociaż badanie i tak warto zrobić, bo oprócz PCOS, może występować samoistnie hiperandrogenizm jajnikowy. Warto by też było zrobić testosteron wolny, wg mojej obecnej gin. jest to najważniejszy wskaźnik hiperandrogenizmu. Mi lek. mówiła, że androstendionem nie warto się przejmować, bo on często "skacze";) Badanie androstendionu nie musi być na czczo. Nie martw się na zapas, poczekaj spokojnie na diagnozę:) Ja dziś jakiegoś dołka złapałam. Czekam na mies. i chyba PMS się nasilił, bo sobie nie radzę. Nagle zebrało mi się na żale, czemu ja, czemu PCOS itp. Jeszcze dobija mnie fakt, że włosy rosną jak szalone, boję się, że nie będzie efektów depilacji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problem... z drugiej strony
Hm. Jestem przystojnym facetem, ale tak już mam, że interesują mnie wyłącznie kobiety z owłosieniem [nie będę się rozpisywał jaki gdzie itd, każdy myślę ogólnie wie o co chodzi]. Uwierzcie, że dla mnie to też problem, nie mogę przecież każdej napotkanej kobiety pytać, czy ma problem z tym... Jestem z woj. lubuskiego, jeśli ktoś z Zach. Polski chciałby mnie poznać i porozmawiać, to zachęcam (mój mail zxc@onet.eu). Pozdrawiam wszystkie tutejsze dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinko wiem jak to jest kiedy do głowy cisną się same złe emocję przez problemy które nas dotykają ja też często tak mam i miałam dawniej chciałam zajść w ciążę nie udało się teraz mi wszystko jedno na nic nie mam ochoty prawie nie wychodzę z domu bo mam dość pytań dlaczego jeszcze nie mamy dziecka itp. a w dodatku nie chcę żeby ktoś zauważył niepożądane włochy bo nikt nie zrozumie co to znaczy mieć h. jeśli go nie ma cieszę się że jest to forum tutaj każda z nas się zrozumie na wzajem :) malinko głowa do góry gorsze dni miną każdy ma jakieś problemy my akurat takie szkoda że trudne do zaakceptowania przez nas same i społeczeństwo :( malinko mogłabyś mi dokładniej w skrócie przybliżyć ten drugi warunek o którym pisałaś w sprawie stwierdzenia pcos czy to chodzi o hirsa ? najbardziej się boję że lek. zleci mi branie diany a o tym leku nic dobrego nie słyszałam a wręcz przeciwnie iizzuu wiem że im wcześniej będę miała postawioną diagnozę tym lepiej ale jakiś strach siedzi mi za skórą jak o tym pomyślę... Problem...z drugiej strony jak miło słyszeć że ktoś się nami interesuje :) pod tym względem na pewno dla niejednej tutejszej dziewczyny będzie to ogromne pocieszenie ja jestem zajęta więc odpadam ale życzę szczęścia i powodzenia fajnie wiedzieć że są faceci którym takie jak my podobają się bardziej niż te gładkie :D ale musisz się liczyć z tym że to "piękno" jest objawem choroby i taką kobietę trzeba wspierać bo trudnych chwil nie brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
smuciara, rozumiem jeśli chodzi o te pytania o dziecko... Często słyszę właśnie, jak niektórzy próbują dojść czemu ktoś tam nie ma jeszcze dziecka... Dla mnie to jest okropne, strasznie współczuję parom, które starają się latami. Przyznam szczerze, że pomimo, iż na razie nie planuję dzieci, to ostatnio często przychodzą mi jakieś głupie myśli, typu co będzie jeśli się nie uda zajść, jak długo trzeba będzie się starać o dziecko... Nie wiem, ale jak myślałam, że mogę mieć PCOS, to w ogóle nie myślałam o ewentualnych trudnościach w związku z planami prokreacyjnymi, a teraz coraz częściej nachodzą mnie czarne myśli. Ja również cieszę się, że jest takie forum, gdzie można się wygadać i ktoś Cię zrozumie. Niestety tak jak piszesz, ktoś, kto nie ma podobnych problemów, nie zrozumie nas. Drugi warunek określa konieczność zaistnienia hiperandrogenemii lub objawów klinicznych na nią wskazujących. Hiperandrogenemia- w badaniach lab. ujawniają się podwyższone poziomy androstendionu, testosteronu całkowitego/ wolnego, czasem też DHEA-S przekroczonego max. o 30% od górnej normy, 17-OH progesteronu. Oczywiście nawet jeden hormon może być tylko podwyższony i już powodować hiperandrogenemię. Natomiast kliniczne objawy- chodzi tutaj o występowanie hirsutyzmu, trądziku, łysienia androgenowego itp., no i nawet jeden objaw już spełnia ten warunek. Generalnie lek. bardziej przejmują się tą hiperandrogenemią stwierdzoną w badaniach lab., aniżeli objawami klinicznymi. Znam sporo dziewczyn z innego forum z nieregularnymi mies. i np. hirsutyzmem, a PCOS nie mają, bo niestety jeśli hormony są w normie, to większość lek. olewa to wszystko i stwierdza, że taka uroda... Też się bałam Diane35, a jej nie dostałam;) To jest silny lek starej generacji, miał mnóstwo skutków ubocznych, dlatego coraz bardziej się od niego odchodzi. Moja gin. mi mówiła, że w PCOS wybór tabl. anty. jest ograniczony, ale i tak można zmieniać tabl., żeby dobrać jak najlepsze. W PCOS stosuje się dwuskładnikowe tabl. anty.- oprócz składników jak w normalnych tabl., obecny jest także np. w Yasminelle drospirenon- składnik Spironolu, który obniża androgeny. Teraz jest już trochę tych tabl., z tego, co kojarzę, to oprócz Diane35 i Yasminelle, podobny skład mają: Yasmin, Syndi- 35, Naraya, chyba Lesinelle... I nie od razu trzeba wkraczać z najsilniejszymi lekami;) Yasminelle, które zacznę brać niebawem, ma podobno najmniej hormonów z tych tabl. najnowszej generacji. Strach przed diagnozą rozumiem doskonale... Ja czekałam rok na diagnozę, mnóstwo stresu wtedy przeszłam. Pamiętam jak po usłyszeniu diagnozy, endo. się mnie pytała, czy czuję się już spokojna, że wiem co mi dolega, to potwierdziłam... Szkoda, że nie wiedziałam z czym to się wiąże;) Ja mam jutro wizytę u dietetyka, znalazłam taniego... Zapisałam się w akcie desperacji trochę, bo wciąż tyję i nie mogę znaleźć przyczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smuciara ja przykładowo chciałam wykryć przyczynę , chciałam żeby była bo miałam dość nie pewności, a wiadomo że jeżeli jakaś jest to można podjąć leczenie Malinko nie przejmuj się, przez tabletki można też i schudnąć.. może po dłuższym przyjmowaniu u Ciebie akurat zajdzie taka zmiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
iizzuu, dzięki za pocieszenie heh;) Na schudnięcie nie liczę, obym tylko nie tyła. smuciara, jeszcze zapomniałam napisać, że to nie jest tak, iż lek. stwierdzi PCOS i od razu da Ci tabl. anty. Wszystko zależy od efektu jaki chce się uzyskać. Jeśli celem ma być zajście w ciążę, wówczas najczęściej lek. przepisują clomifen, by wywołać owulację. Chyba, że ciąży się nie planuje przez najbliższy czas, to faktycznie lekiem pierwszego rzutu są tabl. anty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinko, iizzuu dzięki za słowa otuchy. Ja też mam problem z wagą i trudno mi zrzucić. prawie dwa miesiące ćwiczyłam 3 godziny dziennie!!! na rowerku treningowym no i oczywiście ograniczałam jedzenie a waga stała w miejscu ( dobrze że nie wzrosła :p ) teraz unikam sprawdzania wagi bo nie chcę rozczarowań ale nadal się staram ograniczam ilości spożywanych porcji ale ćwiczę krócej bo po co się męczyć skoro na jedno wychodzi :( też myślałam o dietetyku...daj znać co ci polecił i ogólnie jak było :) dzisiaj byłam na badaniach jak dobrze pójdzie to w piątek będę miała wyniki a jak nie to po świętach już nie mogę się doczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
smuciara, rozczarowałam się tą wizytą i już raczej więcej się do dietetyka nie wybiorę, bo mało odkrywcze rzeczy usłyszałam... Dostałam ogólne wskazówki i będę się ich trzymała, może uda się coś zrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Oczywiście trzymam kciuki za wyniki i daj znać jak będziesz już je znała;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Mam 31 lat i gdy zaczęłam dojrzewać w wieku 14, pojawił się u mnie hirsutyzm. Największy problem mam z twarzą (szyja, broda, policzki) gdyż jak wiadomo facjaty nijak nie schowam. Mam też silne owłosienie na nogach i przedramionach ale najbardziej kłopotliwa jest dla mnie ta twarz. Mam podobno hirsutyzm idiopatyczny w co średnio wierzę bo brałam kilka lat pigułki anty z gestagenem i widziałam poprawę. Niestety zaczęłam odczuwać skutki uboczne tabletek i po kilku zmianach (ostatnie skończyłam brać na początku grudnia), pogodziłam się z tym, że nigdy więcej już pigułek brać nie będę mogła. Został mi już tylko Bioxet, którym smaruję się od września 2009. Sama nie wiem jak to jest z tym jego działaniem. Pachnie specyficznie ale fajnie wygładza skórę i włoski faktycznie wydają się słabsze i rzadsze. Aktualnie mam słoiczek na wykończeniu. Zaglądam do netu, gdzie zawsze pełno go było a tu się okazuje, że nie ma. Zadzwoniłam do apteki internetowej i dowiedziałam się, że firmy się biją o prawo do jego dystrybucji do PL, że sprawa jest w sądzie i nie wiadomo ile to potrwa. Ręce opadają ... Skoro nie ma w Polsce, zaczęłam szukać za granicą. Z tym jest jeszcze gorzej. Okazuje się, że znajomi też nie mogą (lub nie chcą) pomóc. Coraz mniej sił już mam na to wszystko. Przepraszam, że tak zamarudziłam ... pozdrawiam Was Drogie forumowiczki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waga wagą :) wiadomo że przy takich tabletkach to często wzrasta :) mi wszyscy zarzucają że tyje im w oczch mimo że mało się wacha :) ja przytyłam bardziej po odstawieniu tabletek niż w trakcie ich brania Mahoniowa nie zamarudziłaś :) to forum przecież jest od tego aby opowiedzieć swoje historie, porozmawiać i dowiedzieć się więcej :) właśnie tu się czegokolwiek dowiedziałam , bo u lekarzy to niestety ale nie bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waga wagą :) wiadomo że przy takich tabletkach to często wzrasta :) mi wszyscy zarzucają że tyje im w oczch mimo że mało się wacha :) ja przytyłam bardziej po odstawieniu tabletek niż w trakcie ich brania Mahoniowa nie zamarudziłaś :) to forum przecież jest od tego aby opowiedzieć swoje historie, porozmawiać i dowiedzieć się więcej :) właśnie tu się czegokolwiek dowiedziałam , bo u lekarzy to niestety ale nie bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Moherowa, witamy w naszym gronie;) Wcale nie zamarudziłaś, tak jak iizzuu pisze, od tego jesteśmy, żeby się wspierać;) Jakie tabl. anty. brałaś? Co do kremu, nie wiedziałam, że są u nas takie przeboje z Bioxetem. Jeszcze przed latem widziałam, że u mnie w aptece był... Od kiedy tak ciężko go zdobyć? Może spróbuj z kremem Vaniqa... To jest krem na receptę (np. od dermatologa), działanie ma chyba jeszcze lepsze (a przynajmniej takie samo) jak Bioxet. Z tym, że też w sumie nie wiem, czy nie jest dostępny tylko za granicą teraz... iizzuu, okaże się jak będzie z tą wagą...;) Miałam już od kilku dni brać Yasminelle, a tymczasem mam spuchnięte piersi, boli mnie lewy jajnik strasznie, jestem na lekach przeciwbólowych już któryś dzień, a miesiączki ni widu, nie słychu.Czuję się jakbym grypę miała, wszystko mnie boli... Boję się, żeby to nie była jakaś torbiel:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinko mam nadzieje że wkrótce wszystko wróci do normy życzę Ci tego z całego serca może powinnaś pójść do gina i powiedzieć co się dzieje może masz numer tel. do ginki u której byłaś może by poradziła Ci co robić bez wizyty bo szkoda żebyś się męczyła zwłaszcza teraz jak święta za pasem mahoniowa81 witaj :) fajnie że się dołączyłaś to forum jest naprawdę ogromnym wsparciem każda może się tutaj wyżalić na ile ma ochotę bez obaw że nie będzie zrozumiana i przy okazji podzielić się swoimi doświadczeniami dzięki którym ktoś może wiele skorzystać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
smuciara, dzięki za radę;) Chyba na razie jeszcze poczekam, liczę, że mies. sama się pojawi. Jak nie przybędzie do kilku dni, to chyba wywołam ja duphastonem, bo mam jeszcze zapas tych tabletek. Ewentualnie pójdę po Nowym Roku do gin., bo nr tel. do niej nie mam niestety.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Machoniowa81
Dziewczyny, dzięki za miłe przyjęcie :-) Malinowa_Róża, ja też pomaszerowałabym do lekarza jak najszybciej. Historię z tabsami zaczęłam oczywiście od Diane35, ale puchły mi po niej nogi. Potem brałam Milvane kilka ładnych lat i było ok, z włosami trochę lżej. Jednak zaczął mnie gnębić refluks przełykowy. Leków na ten refluks też brać nie mogłam, bo miałam po nich migreny. Próbowałam też z Jeanine i Cilestem. Przy tych były niekończące się krwawienia i bóle głowy. Ostatnio brałam Sylvie20. Już myślałam, że będzie ok. Pierwsze opakowanie jakoś zniosłam. Niestety w dniach między jednym a drugim opakowaniem dostrzegłam, że jeden palec u nogi mi sinieje i pobolewa. Następnego dnia zsiniał kolejny... i tak na dzień dzisiejszy zakończyła się moja przygoda z tabsami. Przez pewnie czas smarowałam się mleczkiem z Telocapilem aż się zorientowałam, że włochy mi po nim wrastają :-( Nie wiem tak naprawdę kiedy ten Bioxet zniknął, bo póki miałam pełny słoik, byłam pewna, że z kupnem kolejnego nie będę miała żadnego problemu. Przy pigułkach starczał mi na jakieś 8 miesięcy. Bez tabletek ubywa migo szybciej. Wiem, że w niektórych miejscach w necie, próbują jeszcze wyprzedać przeterminowane sztuki. Co do kremu Vaniqa, to słyszałam, że może wywołać problemy skórne. Fajnie by było gdyby były jakieś tańsze próbki z tym wynalazkiem. Ja jestem alergikiem i nie stać mnie, żeby wydać tyle kasy i ryzykować, że będę musiała ten krem wyrzucić. Ostatnio miałam masę stresu (mi.in. z powodu konieczności odstawienia tabsów) i zapuściłam facjatę. Teraz ogarnąć tego nie mogę. Krosty, susza i pieczenie. Przymierzam się do wyprodukowania pasty cukrowej. Od tej chemii w wosku nie mogę wyleczyć podrażnień. Jeszcze jednych krost nie wyleczę a tu już trzeba się znowu depilować i błędne koło. Skórę mam alergiczną, suchą, prawie atopową, więc często twarz mnie dosłownie boli od tego szarpania woskiem i pęsetą. Podobno po paście cukrowej skóra jest mnie podrażniona, na to liczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Machoniowa81, niestety nie mam możliwości pójścia do mojej obecnej gin., bo ona przyjmuje tylko w środy. Co prawda mogłabym iść do dotychczasowej gin., ale obawiam się, że to niewiele da... Pewnie każe mi czekać na mies. i tyle. A ja mam już dość tego czekania... Muszę to przemyśleć, ale nie wiem czy nie zacznę dziś brać Duphastonu na wywołanie miesiączki... Masz kawał historii za sobą z tymi tabletkami. Ja dopiero mam zacząć brać pierwsze w życiu anty.;p i też bardzo się obawiam, głównie tej zakrzepicy. Jeśli byś chciała, jutro będę chyba w rejonie tej apteki, mogę zapytać o Bioxet...;) Zapuszczenie facjaty- skąd ja to znam;) Tak to chyba jest, że jak przychodzi zima, to człowiek chce mieć chwilę oddechu od tych ciągłych depilacji. Ja też jakoś teraz zmobilizować się do dep. nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Zaczęłam brać ten Duphaston, może w końcu mies. przyjdzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowa Róża oby te tabletki Ci pomogły. Wiem, że polecieć do ginka nie jest tak łatwo, bo tak jak wiele dziewczyn mam nieprzyjemne doświadczenia. Jak się teraz czujesz? Tej zakrzepicy podobno należy się najbardziej bać gdy się pali i ma się przekroczone 35 lat życia w momencie brania pigułek. Ja piliłam przez 6 lat brania Milvane. Od prawie dwóch lat nie palę, więc trochę się zdziwiłam, gdy dostałam tych siniaków na stopie. nigdy po prostu nie wiadomo jak się zareaguje na tabsy. Dziękuję za chęć pomocy :-). Dziś dostałam info, że znajomi znaleźli Bioxet w Belgii i w styczniu mam go dostać. Ciekawa jestem tylko, czy będzie do cery suchej i z jaką ważnością... Ale staram się być dobrej myśli :-) Na temat mojej twarzy dziś się wypowiem krótko „koszmar. Boję się kolejnej depilacji, bo ostatnio krew się lała :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Mahoniowa81, nie jest najgorzej, wzięłam 2 no-spy i jest w porządku. Teraz już boli mnie całe podbrzusze, typowo jak na mies.+ nabrzmiałe piersi. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dni mies. przyjdzie. Mi dosyć daleko do 35 lat, nigdy też nie paliłam. Natomiast nowa gin. mnie trochę nastraszyła twierdząc, że jeśli zaczną mnie boleć łydki, będę czuła mrowienie, to mam zaraz przychodzić, żeby nie dopuścić do zakrzepicy. To moje pierwsze anty. i stąd tyle obaw.;) Chociaż co prawda, chciałabym już je brać. Obecnie biorę tylko Euthyrox na niedoczynność tarczycy, a wcześniej m.in. na hiperandrogenizm Spironol i Metformax. Wydaje mi się, że na tych 2 ost. lekach lepiej się czułam, zdecydowanie lepiej, niż teraz. Również mam tu na myśli owłosienie- włosy obecnie rosną jak szalone, na udach pełno krost od wrastających włosów, no i broda... Jestem po 2 dep. laserowych, a sporo włosów nadal jest, boję się, że nawet po 3 dep. nie znikną. Dlatego pokładam nadzieję w Yasminelle- że zbiją androgeny i depilacja przyniesie efekty. Próbowałaś może maści Tribiotic (do kupienia w aptekach, bez recepty)? Na innym forum o hirsie dziewczyny polecały tę maść właśnie na skaleczenia, podrażnienia po depilacji. Twarz się wtedy szybciej goi. Ja stosowałam tę maść w innym celu, ale również okazała się skuteczna.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To super, że No-Spa Ci pomaga. Mnie nie ruszają ani no-spy ani żadne inne apapy. Jedynie Ketonal . A podczas miesiączki mam zgon totalny. Z tego co piszesz, to chyba jednak okres niedługo do Ciebie zawita. Mam Tribiotic, bo przed okresem wyskakują mi diody i je nim smaruję, ale nigdy nie pomyślałam, żeby stosować go na podrażnienia po woskowaniu. Kiedyś smarowałam się po depilacji Tormentiolem ale bardzo brudził a do tego po pewnym czasie przestał mi pomagać. Laser, elektroliza, Vaniqa, to wszystko niestety są dla mnie zbyt drogie rzeczy. Dobrze, że chociaż ktoś może to stosować i innym pomaga. Jak zaczniesz brać tabsy, to faktycznie powinnaś mieć lżej z depilacją i częstotliwość powtarzania zabiegów powinna się zmniejszyć. Ja na pigułkach woskowałam się raz lub dwa razy w tygodniu. A pęsetą nie musiałam niektórych włosów wyrywać tylko same wychodziły. Teraz to szkoda gadać. Jednak nic nie poradzę, włochy albo żylaki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Mnie No-spa na bóle też niewiele pomaga, tu biorę Ibumprom Max i dopiero przechodzi. Teraz biorę ją w innym celu. Pewnie to głupie, ale czytałam, że No-spa poprzez rozluźnienie mięśni może przyspieszyć miesiączkę, ale jak widać u mnie nie działa. Ja na początku stycznia mam mieć 3 depilację i niestety twarzy nie mogę woskować, ani korzystać z pęsety, mogę się jedynie golić. I tak podczas leczenia, spokojnie wystarczało, że zaczynałam się golić ok. 2 tyg. po zabiegu, raz na tydz.; a teraz musiałam już zacząć tydzień po ostatniej depilacji i golę się prawie codziennie;/ A byłaś z tymi podrażnieniami u dermatologa? Może by coś doradził... Ja mam mnóstwo powrastanych włosów od depilatora na udach, w okolicy bikini, nie wiem jak w lecie ubiorę strój kąpielowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może coś w tym jest z tą Nos-pą. Ogólnie stres może opóźnić miesiączkę. Często im bardziej na nią się czeka, tym bardziej jej nie ma. Słyszałam o wymogach przy laserze i mnie one przerażają. Współczuję Tobie tego golenia. Ja zanim odkryłam wosk też tylko się goliłam. Od pięciu lat się woskuję ale bez pigułek coraz bardziej się zniechęcam. Mieszkam w niewielkim mieście. U mnie dermatolożka ma podejście mega olewcze. Na wszystko zapisuje Laticort i nie potrafi rozróżnić najczęstszych schorzeń. Też zbliża mi sie okres a to oznacza, że wszystko mnie boli, mam skłonności mordercze i kaktusa na twarzy :-( Byłaś u dietetyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też zapuściłam faciatę zawsze zimą mi się to zdarza bo chcę od tego odpocząć i podleczyć wszystko co negatywne pojawia się na skórze po depilacji dzisiaj w końcu wzięłam się za łydki :p masakra ile tego było z grubsza wyskubalam plastrami z woskiem i dałam sobie spokój na dziś jeszcze czuję mrowienie po tym zabiegu resztę wezmę się za nie jutro jak znajdę czas. jutro może będę miała wynik androstendionu, ale mam pietra :( chyba wolę żeby był po świętach jeśli wynik będzie dużo ponad normę bo wiem że mnie to podłamie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Mahoniowa, tak, wiem, że stres może zrobić swoje, bo już raz tak miałam, ale wtedy w ogóle PMS nie odczuwałam, a teraz jakaś masakra;) Ja szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie już normalnego funkcjonowania bez leczenia anty-androgennego. Nieleczony hirsutyzm to jednak jest spory problem. Już zaczęłam się nawet obawiać tych okresów, kiedy trzeba odstawić tabletki, m.in. w czasie ciąży. Już nie wspomnę o tym, że w najbliższym roku mam mieć znowu robione badania w klinice, a przed nimi trzeba odstawić leki na co najmniej 3 mies.- znowu się zacznie... No właśnie, ja nie mówiłam niczego na razie na ten temat derm., bo liczę, że same się te rany zagoją, a dwa- wątpię czy jest jakiś inny sposób na regenerację niż zaprzestanie depilacji, co jest oczywiście niemożliwością. Ja od ok. 2 mies. nawet przestałam używać depilatora na łydki, daję im odpocząć, a jeśli muszę, to golę włoski. Niestety mam wrażenie, że po goleniu jest jeszcze gorzej. Łączę się w bólu, tzn. w PMS;) Tak, byłam u dietetyka, wrażenia raczej średnie. Dostałam ogólne wskazówki i resztę zrezygnuję raczej. Te zalecenia się przydały, choć nie wszystkie, od 3 dni jestem na diecie. Dołujący jest jednak fakt, że w ciągu ostatnich 3 dni doszły 2 kg... Wydaje mi się, że jest to woda przed mies., bo wcześniej, kiedy nie brałam moczopędnego Spironolu, też tyłam tyle. Z tym, że teraz jestem nieźle przybita, bo już dawno tak dużo nie ważyłam;( Ale trzymam się tej diety, czekam na mies. i mam nadzieję, że w końcu kilogramy zaczną spadać. smuciara, ja też będę się niedługo ogarniać. Chciałam iść z rodzinką na basen już tydzień temu, ale przed mies. skóra mnie tak boli, że nie wytrzymałabym depilacji brzucha woskiem. Nie martw androstendionem, najważniejsze, że już będziesz wiedziała, czy Ci coś dolega:) Będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smuciara, ja kiedyś miałam robiony komplet badań na hormony i androstendion miałam wyższy o 100% niż norma przewiduje. Zgłosiłam się z tymi wynikami do jednej z największych klinik w moim województwie i usłyszałam, że mam hirs. idiopatyczny i nie wezmą mnie na oddział bo nie mają po co. Smuciara nie stresuj się na zapas bo stres nie służy w żadnej chorobie. A tak przy okazji, czy zauważyłyście kiedykolwiek aby na przykład w stanach depresji lub wyjątkowo stresogennych okresach życiowych, hirs. Wam się nasilał? Mnie się wydaje, że czegoś takiego doświadczyłam, chociaż nie wiem, czy sobie nie ubzdurałam, bo gdy jest się w dołku, to może i tych włosów optycznie widzi się więcej... Malinowa_Róża, domyślam się, że w czasie leczenia takimi silnymi lekami jak Twoje, utrzymać wagę jest trudniej. Dietetyk może coś doradzić, ale głównie samemu trzeba obserwować swój organizm i nauczyć się z nim postępować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Mahoniowa81, ale Ci lek. mieli "dziwne" podejście. Przecież wysoki androstendion sugeruje, że coś jest nie tak z jajnikami, a nie żaden hirsutyzm idiopatyczny... Mnie też się nieraz, w stanach depresyjnych, wydaje, że hirsutyzm się nasila, ale myślę, że jest tak jak piszesz- jesteśmy w dołku, przez co widzimy więcej włosów. Też tak myślę, że trzeba samemu sobie radzić z org. Najprostszy przykład- dietetyk kazała mi jeść co 3 h (wychodziło 5-6 posiłków dziennie) i ostatni posiłek 2-3 h przed snem (ok. 20-21). Ja wiem z doświadczenia, że jeśli jem później niż o 18, to tyję, co dietetyk uznała za mit. No, ale stwierdziłam wczoraj, że zobaczę i zjadałam 4 posiłki i ostatni o 18. Efekt? Na wadze -1 kg. Tak więc śmiem twierdzić, że nie każdemu dietetycy są w stanie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam znowu tak, że jak wstanę, muszę zaraz coś zjeść, bo inaczej się nie uruchomię i głodna spać nie mogę iść, bo wstanę o drugiej w nocy i będę musiała się zapchać. Moja mama żyje bez śniadań a jak próbowała jeść rano, to przytyła. Także nie ma reguły, bo każdy ma swój indywidualny rytm. Dla mnie też te moje badania są zagadką. Termin na ich wykonanie dali mi dowolny, nie kazali przyjechać w konkretnym dniu cyklu, co podobno jest konieczne. A czy problemy z jajnikami zawsze objawiają się nieregularnymi miesiączkami? Bo ja mam przeważnie co do dnia (niekiedy tylko z małymi odstępstwami, bo często mam różne infekcje i biorę antybiotyki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Ja także nie dam rady funkcjonować bez śniadań, ale to pewnie wynika właśnie z faktu, że ostatni posiłek jem o 18. Próbowałam jeść 2-3 h przed snem, ale zawsze potem nie mogę zasnąć;) Nie, nie zawsze problem z jajnikami= nieregularne miesiączki. Są kobiety z PCOS, które miesiączki mają regularnie. Mahoniowa, a Ty skąd jesteś, jaki region?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×