Gość ach te włosy:( Napisano Kwiecień 10, 2013 Po raz pierwszy wypowiadam się w tym wątku. Mam niestety podobny problem do Was:( Mimo, że w internecie mnóstwo kobiet przyznaje się że ma taki problem, czuję się samotna z tym problemem, mam wrazenie, że jestem jedyna, jak widać jest inaczej. Ogólnie wydaje mi się, że owłosienie miałam po prostu zwyczajne, co dla mnie znaczyło zwyczajne odwłosienie łydek, ud nieco mniejsze, długie włosy na rękach, które jako nastolatka obcięłam i no niestety odastają, są ciemniejsze, ale to dla mnie do przeżycia, okolice intymne też bujnie obrośnięte, więc golę, pojedyncze włoski na palcach stóp, wiadomo pachy, miejsce od pęka w dół też niestety owłosione wyrywałam pęsetą i nadal to robię, włosów jakby więcej i ciemniejące i gęstniejące włosy wokół, meszek nad ustami po prostu był, kiedyś jako nastolatce kuzyn zażartował, że mam wąsy, zaczęłam je golic maszynką, teraz wyrywam pęsetą i jakoś to też mogę przeżyć, ale co dla mnie najgorsze, kilka lat temu pierwszy raz wybrałam się do gina, miałam niereguralne miesiączki, okazało się że mam pęcherzyki na jajnikach, podwyższoną prolaktynę, zapisała mi tabletki, nie pamiętam jaki, ale chyba gdzieś mam po nich opakowania, i to była moja ostatnia póki co wizyta u gina, moja wina zaniedbałam to fakt powinna ponownie zrobić badanie na poiom prolaktyny a tego nie uczyniłam, mam wrażenie, że po jakimś czasie zaczął mi gęstnieć, meszek na policzkach/baczki, miałam zawsze meszek, jednak teraz jest strasznie gęsty i niektóre włosy bardzo długie, zaczęły mi wyrastać pojedyncze włosy na brodzie i w jej okolicach, pomyślałam jakoś przeżyję kilka włosków w tygodniu można wyrwać, niestety w dniu dzisiejszym to czasami kilkanaście włosów dziennie, wyrywam praktycznie codziennie, przyciełam kiedyś trochę te baki to chyba mi nie pomogło, wyrywałam tam pojedyncze włosy i teraz wśród tego w=meszku wyrastają takie czarne i grube, zamiatam ciągle włosy z głowy w kierunku tych miejsc, by nieco je zakryć, teraz robi się ciepło nie będzie za czym się schować, wybieram się do ginekologa, potem może do endokrynologa, ale szczerze boję się, chcąc zobaczyć jak włosy reagują na laser wybrałam się na IPL na całe nogi, zaczełam jakiś rok temu, miałam 4 zabiegi i zdecydowanie włosów było mniej, potem zamknęli gabinet i wybrałam się już na zabieg laserem diodowym chyba, kosztowało to już dużo więcej bo całe nogi 700 zł jeden zabieg ipl 99 zł, miałam teraz 2 raz ten laser, i jest miesiąc po zabiegu i włosów praktycznie nie ma, zobaczymy za jakiś czas przeczekam lato i zobacze jak bedzie z tymi efektami, wybrałam się w sumie na ten zabieg by poznać pracę lasera, miala to być podstawa do laserowego usuwania włosów z twarzy, jednak laser ponoć nie chwyta meszku, ale dla mnie pozbycie się tych ciemnych włosów na brodzie byłoby już ok, jednak przeraża mnie fak golenia się na twarzy, więc póki co nie zdecydowałam się, zresztą nie mam kasy:), zaciekawiło mnie jednak to o czym wspomniałaś wrrrrrrrrr http://allegro.pl/brush-on-do-depilacji-wlosk ow-twarzy-sally-hansen-i3133393113.html , czyżby jakiś przełom i szansa dla nas?:) To się rozpisałam, ale jakoś mi lżej:) muszę zagłębić się we wcześniejsze posty:) pozdrawiam serdecznie miłego dnia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mam tego dosyc Napisano Kwiecień 10, 2013 ach te włosy, witaj;) ja też dopiero tu początkuję. Ale mam podobnie jak Ty-mimo że w necie jest sporo dziewczyn z tym problemem, to w realu czuję się sama. Mam znajomych,poznaję ludzie przecież,mnieraz specjalnie"obczajam"kobiety w sklepie,na ulicy,żeby cokolwiek podpatrzyć.. i nic,odkąd żyję i zdaję sobie sprawę z problemu nie spotkałam dziewczyny,która miałaby taki problem;( ehh,mam nadziję że kiedyś utowrzą gdzieś plażę dla tych bardziej owłosionych i będę mogła opalać się bez kompleksów;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość takajakwy Napisano Kwiecień 11, 2013 dziewczyny ja już pytałam was o owłosienie łonowe. ja czuje ,że mam coraz wiecje i "idze " w stronę odbytu;/;/;/ ja nawet nie wiem co z tym robić i drugie pytanie czy jak kiedyś robiłam badanie podstawowe endokrynolog powiedział,że tat moja uroda a mimo to przepisała mi tabletki hromonalne Diane i po 3 miesiacach odpuściałm sobie. zastanwiam sie czy nie pojsc na laser -skoro taka moja uroda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ach te włosy:( Napisano Kwiecień 11, 2013 Dokładnie też tak z reguły obserwuję, chciałabym też mieć tak jak one bez tego paskudnego problemu:( wiem że w porównaniu do tego z czym muszą się zmagać inni to pikuś, jednak może naprawdę wpędzić w jakąś depresję, ja osobiście pocieszam się, że tak naprawdę najbardziej widoczne są dla mnie, inni nie zwracają tak na nie uwagi;) jednak jak pięknie byłoby jakby ich nie było;) jestem jednak dobrej myśli;) ciekawi mnie strasznie ten produkt http://allegro.pl/brush-on-do-depilacji-wloskow-twarzy-sally-hansen-i3133393113.html, ciekawe czy ktoś używał, jednak czy za takie małe pieniądze może być coś aż tak skuteczne aby rozwiązać nasze problemy, do ograniczenia depilacji do raz w miesiącu jak to napisano w opiniach, ale nadzieję mieć trzeba::) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ach te włosy:( Napisano Kwiecień 11, 2013 takajakwy, kurcze strasznie drażni mnie to że lekarze tak po prostu mówią, że taka nasza natura, mogli bardziej by się postarać. jeśli chodzi o owłosienie łonowe to ja mam bujne, ale nie mam porównania:) golę golarką, przeważnie raz w tygodniu póki jest zimno, jak mąż wraca z delegacji:) pozwalam sobie więc im trochę urosnąć, ale nie znoszę ich, ale u mnie chyba byjniej nie robi się w stronę odytu, jak widać każda z nas ma inne objawy tego problemu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość takajakwy Napisano Kwiecień 11, 2013 bez sensu... już wydaje mi sie ,że sie z tym pogodziłam ale za chwile wyłażą nowe włosy co to za życie-przeminie a ja nwet nie mogę wyjsć na plażę bo codziennie myślę o nich;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ach te włosy:( Napisano Kwiecień 11, 2013 ja też wydaje mi się, że się z tym nie pogodzę, z tym co było kilka lat temu, kiedy to były to pojedyncze włosy na brodzie i meszek na baczkach do zaakceptowania, to mogłam do tego przywyknąć, niestety włosów coraz więcej, rosną coraz częściej i na większym obszarze:( strasznie się krępuję jak rozmawiam z kimś w małej odległości zwłaszcza będąc na zewnątrz;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smuciara 0 Napisano Kwiecień 11, 2013 dziewczyny ja też się strasznie stresuje rozmawiając z kimkolwiek... nawet od pewnego czasu unikam ludzi... nie mam ochoty być obiektem zainteresowań moim problemem bo wiem, że jak ktoś zauważy to będzie przekazywał dalej i wszyscy będą sprawdzać czy to prawda i jak to wygląda... :( masakra :( raz miałam taką nieprzyjemną sytuację, że znajomy zapytał się mnie z wielkim rozbawieniem czy zapuszczam brodę :( to było okropne dla mnie a on miał wielki ubaw... Zerwałam z nim kontakt... Kiedyś do mnie startował jeszcze jak miałam dużo dużo mniej włosów, ale na szczęście na wstępie go olałam... wolę nie myśleć jakby z nim życie wyglądało... na szczęście mam cudownego męża który w pełni to akceptuje i pomaga mi jak może... :) A o wyjściu na basen nawet nie marzę... z wiadomych względów, ale kiedyś było mi bardzo żal, bo siostra męża pracuje na basenie a rodzina ma darmowy wstęp... nieraz mnie namawiała i musiałam się zawsze wykręcać a tak bardzo chciałam pójść... :( Jak dobrze, że jest to forum... można się wygadać, wyżalić bez obaw że będzie się wyśmianym i niezrozumianym... Ja też gdziekolwiek jestem dyskretnie "poluje" na dziewczyny z tym samym problemem :) i raz chyba mi się udało zauważyć taką dziewczynę w sklepie... żal mi jej było, bo wiedziałam co przechodzi... jakoś poczułam w niej bratnią duszę w sekundzie kiedy obok niej przeszłam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ach te włosy:( Napisano Kwiecień 11, 2013 ja robię sobie nadzieję, że jednak tego nie widzą, że może światło w pracy sprawia że nie są one aż tak widoczne. jednak będąc na zewnątrz, w świetle dziennym, nie mam już takiej pewności siebie, wręcz przeciwnie, najgorsze jak wieje wiatr i włosy nie okrywają już twarzy, są dla mnie jak zasłonka, nie pamiętam kiedy wyszłam w związanych włosach. Ja tylko w sumie siostrze przyznałam się, że mam ten problem, nawet z mężem o tym nie mówię, skrywam się z lusterkiem i pęsetą i wyrywam, strasznie krępuję się kiedy dotyka mej szyi i dochodzi w okolice brody, gdyż są tam już te klujące włoski, jestem jednak przy nadzieji, że męskie dłonie nie są tak wrażliwe i po prostu włosków nie czuje, leżąc przy nim policzki okrywam włosami, nie wyobrażam sobie powiedzieć mu o swoim problemie, strasznie go kocham i czuję się kochana, nie wyobrażam sobie życia bez niego, jednak wiąż liczę, że prędzej poradzę sobie z problemem niż będę musiała z nim o tym porozmawiać. Mnie akurat na basen jakoś nie ciągnie, jednak na plaży nie czuję się komfortowo, jednak nie chodzi o włosy na ciele, bo to dla mnie do ogarnięcia, jednak twarz, włosy które tam na pewno są widoczne na codzień mogę mieć makijaż w którym czuję się pewniej, a na plaże z takim nie pójdę, a cery też nei mam idelnej, więc jakoś mnie tam nie ciągnie. Współczuję smuciara tej sytuacji ze znajomym, dupek totalny, ludzie nie wyobrażają się jak przez swoją głupotę mogą bardzo zranić innych. najważniejsze że masz wsparcie u męża;) Też się cieszę, że isnieje forum na którym wzajemnie możemy się wspierać;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
placzka0412 0 Napisano Kwiecień 11, 2013 hej, też mam ten problem... właściwie ostatno włosy stały się moją obsesją, już nie odróżniam meszku od włosów - masakra. Płakać mi się ciągle chce... I nikt mnie nie rozumie - wszyscy mówią że sobie wymyślam problemy bo nie mam gorszych.. Mam do was pytanie robicie coś z włoskami między piersiami, bo to ostatnio jest dla mnie najbardziej krępujące, nie mam tu co prawda grubych i czarnych włosów, ale taki dłuższy meszek, który widzę jak sobie wezmę z boku lusterko.... wy to usuwacie czy zostawiacie? Włosków z okolic brodawek pozbyłam się za pomocą elektolizy, ale w tym miejscu jakoś się boję. Poradźcie coś, nie umiem o niczym innym myśleć jak o włosach ostatnio .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość takajakwy Napisano Kwiecień 13, 2013 włąsni wyrastają mi włosy na brodzie co mam teraz robić? wyrwać czy zostawić czy tutaj jest ktoś z krakowa i ma jakieś na miary na dobrego lekarza w tej dziedzinie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mam tego dosyc Napisano Kwiecień 13, 2013 takajakwy, ja jestem z krakowa ale nie posiadam anmairow na zadnego lekarza. u mnie nasililo sie to niedawno i jeszcze nei zdazylam nic z tym zrobic. z reszta az sie boje,bo lekarz i tak nic nie poradzi a moze sie tylko okazac ze bedzie jeszcze gorzej;( ja wlasnie woskowalam brode. ale troche.zeby rpzerzedzic meszek:) jakbys zaczela leczenie gdzies w krakowie, to daj znac:) ja dopiero ide gina odwiedzic,ale w maju dopiero Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Kwiecień 13, 2013 Ja się leczę w Krakowie u endo. i gin., jeśli któraś z Was jest zainteresowana, chętnie podam namiary na lek., tylko proszę o maila;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mam tego dosyc Napisano Kwiecień 13, 2013 zyjesiedalej.małpa.onet.eu bede wdzieczna:) opisz krotko historie swojej choroby jakbys mogla od razu,moze gdzies pisalas ale tych postow tyle,ze nie zaglebialam sie;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Kwiecień 14, 2013 mam tego dosyć, jest problem z Twoim mailem- ,, Nie rozpoznano adresu mailowego" i nie dam rady wysłać Ci wiadomości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smuciara 0 Napisano Kwiecień 14, 2013 Malinko pamiętasz może jakie badania zleciła Ci Twoja endo na pierwszej wizycie? Czy było to od razu kilka hormonów do zbadania czy stopniowo po jednym lub dwa? Kiedyś o tym pisałaś ale nie mogę znaleźć tego postu :( No i po jakich badaniach można już stwierdzić h. idiopatyczny? Tak mi się marzy żeby to był idiopatyczny... ale boję się że tak nie jest... Chciałabym w tej sprawie coś ruszyć, ale nie wiem od czego zacząć... do wizyty u mojego endo nie chce mi się czekać, bo to dopiero w lipcu... a i tak nie wiadomo czy uda mi się coś na nim wymóc... Myślałam o jego zmianie, ale z niektórych powodów nie chcę z niego rezygnować, przynajmniej na razie... Myślałam, że może jakbym poszła do Twojej endo w sprawie h. a tarczyce konsultowałabym u mojego endo... ale czy tak się da...??? Albo zrobię te podstawowe badania i postawię go przed faktem dokonanym... Już sama nie wiem co robić... i kończy się na tym, że nic z tym nie robię... Myślałam o badaniach na Kopernika ale na razie raczej się nie uda... ale i tak pewnie trzeba czekać jakiś czas na pierwszą wizytę a potem dopiero badania, a na badania w szpitalu też pewnie trzeba czekać... a ja wolałabym już coś wiedzieć... A jak minął pobyt w szpitalu? Jest jakiś pozytywny przełom w sprawie Twoich problemów zdrowotnych? Mam nadzieję,że tak. Oby tak było :) Pozdrawiam gorąco wszystkich :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Kwiecień 14, 2013 smuciara, mi na pierwszej wizycie endokrynolog zleciła od razu kilka hormonów. Miałam zabdać: TSH, fT4, testosteron, androstendion, prolaktynę, DHEA-S i 17-OH progesteron. Na nast. wizycie, kiedy przyszłam z wynikami, padła decyzja o szpitalu. Najlepiej zrobić od razu kilka hormonów pomimo, że jest to kosztowne, ale przynajmniej czasu się nie traci. Myślę, że jak te hormony wyjdą w normie, to można sobie odpuścić dalszą diagnostykę;) Szczerze powiedziawszy, jesteś jedną z nielicznych osób z hirsutyzmem, które wolą mieć h. idiopatyczny, ale ja się z tym całkowicie zgadzam. Hmm..., nie wiem co Ci poradzić szczerze powiedziawszy, ale wiesz, już wcześniej o tym pisałam. Mam nadzieję, że nie będziesz mi tego miała za złe, ale szczerze powiedziawszy dla mnie jeśli chce się coś ruszyć w tej sprawie, to zlecanie Ci jednego badania hormonu co pół roku, kiedy masz wizytę, jest trochę dziwne i szczerze, nie rozumiem czemu lekarz nie może Ci zlecić od razu wykonania kilku badań, a nie tak, że to wszystko się rozciąga w czasie... Oczywiście nie osądzam Twojego lekarza, Ty go znasz najlepiej;) Mnie po prostu by to denerwowało, że muszę tyle czekać, aż coś się ruszy. I jak już mam być szczera, trochę dziwi mnie, że wizyty masz raz na pół roku... Dziewczyny na innym wątku tarczycowym też wszystkie mają wizyty nie rzadziej niż co 3 mies. Ja chodzę częściej pewnie z racji większych problemów, bo max. co 8 tyg., ale osoby tylko z chorobą tarczycy do mojej endo. też chodzą co 3 mies. Pół roku to dla mnie bardzo długo. Mam nadzieję, że nie obrazisz się za to, co piszę, ale taka jest po prostu moja opinia. Jeszcze raz powtórzę, że nie znam Twojego lekarza, więc absolutnie nie chcę go oceniać, Ty znasz go w końcu najlepiej. A co do pójścia do mojej endo. w sprawie hirsutyzmu i leczenia tarczycy u Twojego endo..., dla mnie to trochę nie ma sensu. Po pierwsze, moja endo. też na pewno zajęła by się od razu Twoją tarczycą, a po drugie po co 2 razy płacić za taką samą wizytę... Kiedy masz tę wizytę u Twojego endo.? Jeśli nie długo jakoś, to ja bym zrobiła te hormony, o których Ci pisałam wyżej i poszła z nimi do niego. Jeśli wykaże jakiś stosunek obojętny lub nawet negatywny i nie będzie chciał nic z tym zrobić, to ja bym zmieniła lekarza bez zastanowienia. Rozumiem, że się już na pewno do niego przyzwyczaiłaś itp., ale nie ma co tkwić przy lekarzu, który nie chce/ nie umie nam pomóc. Chyba, że w ogóle obawiasz się jego reakcji na zrobienie przez Ciebie badań na własną rękę, to dla świętego spokoju poszukaj innego lek. Czemu twierdzisz, że z badaniami na Kopernika się nie uda? Można pójść prywatnie do któregoś lek. tam pracującego i wtedy na wizytę nie trzeba czekać, a lek. normalnie może Cię skierować na badania. Na wizyty w poradni różnie się czeka, trzeba by było zapytać o termin, ale myślę, że może za 1-2 mies. znalazłby się jakiś termin, a stamtąd również bez problemu można się dostać na badania. Dziękuję, pobyt w szpitalu minął szybko i dość spokojnie;) Pozytywny przełom raczej nie nastąpił. Mam problemy z insuliną, wróciłam do metforminy, a we czwartek idę na wizytę do dietetyka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smuciara 0 Napisano Kwiecień 14, 2013 Malinko ja mam wizyty u endo co pół roku ponieważ mam wyciętą tarczycę a przed operacją chodziłam co 3 m-ce a nawet częściej. Teraz nie muszę się u niego zjawiać tak często bo wiadomo nie mam mi czego badać :D tylko muszę sprawdzać poziom TSH i wizyta u niego co pół roku jest wystarczająca jeżeli wszystko jest w porządku tak jak u mnie (oby zawsze tak było) bo tylko dostosowuje mi dawkę hormonów w tabletkach. Zaraz po operacji oczywiście chodziłam częściej dopóki wyniki badań nie przestały skakać teraz wystarczy co pół roku bo nie ma potrzeby. Endo na wizycie sprawdza mi tylko badania i jakieś tam szczegóły... oczywiście TSH mogę sobie badać co 3 m-ce i jeżeli wynik byłby coś nie tak mogę mu wrzucić na skrzynkę i wtedy da mi znać co i jak. Leczenie chorej tarczycy inaczej przebiega niż leczenie po jej wycięciu więc dlatego jedni chodzą częściej drudzy rzadziej... Nie chcę go zmieniać bo zrobiłam to już i się bardzo sparzyłam niekompetencją tych lekarzy u których byłam i nie chcę ryzykować bo źle dobrane leki mogą spowodować to że znowu wyląduję na bloku operacyjnym... nie wątpię w to że inni endo też są dobrzy ale po prostu przyznam że boję się teraz zmieniać lekarza po doświadczeniach z innymi... Endo zlecił mi tylko androstendion i chyba źle mnie zrozumiałaś bo nie zleca mi po jednym badaniu co pół roku ;) Na Kopernika na razie się nie wybieram bardziej z powodów rodzinnych i osobistych... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Kwiecień 14, 2013 smuciara, aha, rozumiem. Jednak wydaje mi się, że dobrze Cię zrozumiałam, bo pamiętam, jak pisałaś wcześniej, że lek. zlecił Ci na razie androstendion, a jak coś będzie nie tak, to może zleci Ci kolejne badanie. Chyba, że mnie pamięć zawodzi...;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smuciara 0 Napisano Kwiecień 14, 2013 Malinko, a no tak, to rzeczywiście mówiłam, ale to były raczej moje podejrzenia, które się nie sprawdziły, bo androstendion wyszedł w normie...;) A powiedz mi gdzie prywatnie przyjmują ginekolodzy z Kopernika, bo chyba nie w szpitalu? Można to gdzieś sprawdzić? Myślałam żeby pójść prywatnie do któregoś, jak mi się pewne sprawy korzystnie ułożą... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Kwiecień 14, 2013 Nie, prywatnie przyjmują poza szpitalem. 3 lek. przyjmuje na NFZ w poradni. Z tego, co się orientowałam o niektórych lek. (podaję dane lek. i miejsca gdzie przyjmuje): 1) dr Tomasz Bereza: Bellmed na Ruczaju, Harmonia na Długosza 2) dr Olga Kacalska- Janssen (zdecydowanie polecam): Vip-med na Cegielnianej, Harmonia na Długosza i Babie Lato na Miodowej 3) dr Magdalena Krzyczkowska- Sendrakowska: na Krowoderskiej 4) dr Tomasz Milewicz: na Sadowej 5) dr Agnieszka Rajtar- Ciosek: w Słomnikach, gdzieś koło Krakowa 6) dr Beata Tomaszewska: Pro- Creative na Czystej 7) lek. med. Rita Tomczyk: Osteomed 8) lek. med. Joanna Wiatr: Osteomed, Vip-med na Wrocławskiej i Harmonia na Długosza 9) lek. med. Jakub Wyroba: centrum leczenia niepłodności "Macierzyństwo" 10) lek. med. Andrzej Zmaczyński- Harmonia na Długosza 11) prof. Józef Krzysiek- na płk. Nullo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smuciara 0 Napisano Kwiecień 14, 2013 Malinko DZIĘKI :) a Ty u której się leczysz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Kwiecień 14, 2013 U dr Olgi Kacalskiej- Janssen:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość takajakwy Napisano Kwiecień 14, 2013 malinowa...a powiedz mi jakie wrażenia mas zpo swojej doktoece. i czy leczenie pomgło co zmiejszyc hirsutyzm??? ja dzisiaj miałam spotaknie z chłopakiem który opowiadał mi,że kiedys spotykał sie z dziewczyną która była chora na hirsutyzm. i co dziwne ona powiedziała mu o wszystkim na pierwszej randce. co ciekawe-dowiedział sie od niej,że mogłoby to zniknąć gdyby sie podjeła kuracji hormonalnej i lekarz powiedział jej ,ze byłaby gładka jak pupcia niemowalak ale ona nie chciała przyjmowac hormonów. i na dodatek lekarz wyjasnił 0jak zajdzie w ciąze to wszystko sie uspokoi...masakra jakaś:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Kwiecień 14, 2013 takajakwy, nie wiem, o którą lek. pytasz, bo ja się leczę u endo. i gin. Ale z racji tego, że moim hirsutyzmem zajmuje się endo., to nawiążę do niej. Wrażenie odnośnie do mojej lek.? Chodzę do niej 2 lata i jestem bardzo zadowolona. Nie bagatelizuje żadnego problemu, stara się pomóc. Chyba jedyna osoba, która rozumie mój problem, poza dziewczynami z forum;) Nie zamieniłabym jej na żadnego innego lekarza. Jeśli chodzi o hirsutyzm... Leczenie na pewno pomaga. Włosy rosną wolniej, w niektórych miejscach są słabsze. Jestem pewna, że bez leczenia byłoby dziś znacznie gorzej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość takajakwy Napisano Kwiecień 15, 2013 dzieki Malinka... a mam pytanie czy owłosienie na udach /przepraszam,że tak wypytuje/ tez masz z tym proiblem i czy jest poprawa. ja nie jestm dokładnie z krk i jakbym już miała sie wybierac to chciałabym wiedziec czy faktycznie mam pojechać;/ mam rozumieć,że chodzisz prywatnie wiec chyba nie bedzie problemu z terminem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Kwiecień 15, 2013 takajakwy, tak, miałam też ogromny problem z owłosieniem na udach, to mój drugi kompleks po twarzy. W tej kwestii też nastąpiła poprawa,bo włosy wolniej rosną. Ja też w Krk. tylko studiuję, ale naprawdę warto się wybrać do lek. Tak, ja chodzę prywatnie, nie trzeba się rejestrować. Endo. przyjmuje we wtorki od 18 i piątki od 15:30:) Podaj mi maila, to napiszę Ci dokładne inf. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość takajakwy Napisano Kwiecień 15, 2013 mirabella1985małpa.wp.pl dziękuję ci MALINKO:) chyba cię wyściskam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość takajakwy Napisano Kwiecień 15, 2013 po małpie nie ma kropki:) @wp.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Kwiecień 15, 2013 takajakwy, wysłałam;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach