Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość smutna_małgosia

Dziewczyny z hirsutyzmem

Polecane posty

Gość loris26
Idę na tory... Pamiętasz mnie jeszcze? Widzę, że znowu tutaj piszesz.Co u Ciebie słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynyki:) Jak tam wam weekend mija? :) Ja mam dziś jakiś taki, dołujący i spokojny dzień. Nie wiem czemu, może przez tą pogode? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Hej Poli;) Co się dzieje? ;) Mi weekend w domu strasznie szybko mija;/ Dodatkowo męczy mnie ból gardła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko, a jakoś tak, spokojnie i czuje sie taka zamulona, taka bez zycia, wlasciwie nie wiem czemu i tak herbatke popijam, cyztam ksiazki i sie nudze, bo za lekcje mi sie zabrac nie chce...;) A ty jak tam na studiach? Fajnie? Dorwalas jakies mieszkanko? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Poli, ja się czuję tak samo, jestem strasznie zmęczona, nie wiem po czym;P U mnie w porządku, tak, mieszkanie znalazłam, niedaleko od uczelni, jestem zadowolona. Na studiach fajnie, choć to całe życie studenckie jest przereklamowane heh. Ogólnie w dni, kiedy mam zajęcia (pon-czw.), siedzę praktycznie cały czas na uczelni, więc jestem wykończona, pod tym względem liceum było lepsze, bo od 14 zazwyczaj wolna byłam. Jedynym oddechem teraz jest weekend. Kierunek fajny, dziewczyny w grupie też A Ty jak w liceum?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz że przereklamowane? Szkoda..Fajnie ze mieszkanko znalazlas i masz ciekawe towarzystwo, to wazne, bo bedzie ci latwiej niż gdybys miala jakies żmije w grupie..:) Bedziesz poprawiac mature? :) Myslisz ze bedzie cizko z nauką? A u mnie jakos leci..Nie moglam na poczatku dojsc do siebie, ale teraz juz leci z gorki i czekam na jakies dlugie wolne ..;) Może taki dzień jakiś? Albo obie jestesmy po prostu zmeczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Może jeszcze się rozkręci:D Nad maturą wciąż się zastanawiam... Na pewno chciałabym zrobić jeszcze jeden kierunek, ale aktualnie jestem w fazie: nie wiem, co chcę w życiu robić, dlatego intensywnie przeglądam oferty uczelni. Jeśli trzeba będzie, to jak najbardziej podejdę jeszcze raz do matury. Moje studia obecne mi się podobają, ale chcę jeszcze w siebie zainwestować i spróbować czegoś innego. Czy będzie ciężko z nauką- przy odpowiedniej organizacji powinnam dać radę. Pomimo, że teraz jeszcze nie mamy jakiejś konkretnej nauki na studiach, to niestety całe dnie zajęć strasznie męczą. Ale w okienkach mogłabym się uczyć;) Ja też czekam na wolne, fajnie, że się już zaaklimatyzowałaś:) Być może taki dzień, choć ja ostatnio mam problemy z niskim ciśnieniem i wiem, że w tym jest też spora zasługa mojego zmęczenia.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcesz dwa kierunki robic? W jednym czasie? Czy najpierw jeden potem drugi? ;) Jesli czujesz sie na silach bierz dwa..ja tez nie wiem co bede chciala robic, a mam dwa pomysly i tez sie zastanawiam co wybrac...Bo sa to dwa totalnie odmienne kirunki, czyli musialabym z odwrotnych przedmiotow zdawac mature...:) Oj no skad mozna wiedziec co sie chce robic...ciezko jest tak wybrac ;) No to moze kawe? Ja osobiscie kawy nie lubie, ale zebys nie zasypiala na wykladach ;) heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Poli, chciałabym jeden kierunek dziennie studiować, drugi zaocznie. Nie chciałabym dziennie 2 ciągnąć, ponieważ wbrew pozorom nie jest to łatwe- wiem, bo u mnie na roku są takie dziewczyny. Nad czym się zastanawiasz?:D Kawę piję, ale u mnie akurat niskie ciśnienie to efekt uboczny Spironolu, dlatego bawię się w lek., zmniejszyłam sobie dawkę tydzień temu i mam nadzieję, że wkrótce się poprawi.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko, no nie dalabys rady a w każdym razie jest ciężko... A tak dasz rade? Jeden dziennie i jeden zaocznie? Sama mówisz ze masz tylko weekendy wolne a teraz myślisz ze dasz rade :) Wiesz zastanów się nad tym dobrze :) A no tak sipranol może teraz juz będzie ok jak dawkę zmniejszylas ;) A ja myślę o nawigacji morskiej i psychologii. :D wiec tu przedmioty ściśle typu matma rozszerzona, fizykę też powinnam ale nie dam rady wiec nie podchodzę i róż geografie i angielski a na psychologię to rozszerzona biologie...to idzie zwariować z tyloma przedmiotami... Bardzo chce iść na nawigacje bardzo ale od jakiegoś czasu czuje się dobrze z myślą o psychologii...eh skomplikowane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Poli, tak wiem, że będzie ciężko, ale myślę, że dałabym radę...;) Teraz jestem trochę przemęczona i stąd narzekanie;P Poza tym zawsze można zrezygnować z drugiego kierunku, u mnie tak już kilka os. zrobiło, tzn. zrezygnowało z "moich" studiów i zostało przy pierwszych, bo nie dawali radę. Nie chcę niczego w życiu żałować, dlatego muszę spróbować. Poza tym mi się śpieszy trochę;p Za 3-4 lata chciałabym założyć rodzinę, więc będę zmuszona wrócić do siebie na wieś, a wtedy nie będę miała już możliwości dziennego studiowania. Psychologia jest super, zakochałam się w niej:D Ja mam teraz zajęcia z psychologii społecznej (nuda...) i ogólnej. Psych. ogólna jest strasznie ciekawa, uwielbiam te tematy. Sama się zastanawiałam czasami czy by właśnie psych. nie studiować, bo mnie bardzo ciekawi. Ale z kolei rozsądek podpowiada co innego, dlatego wciąż myślę... Nie martw się jeszcze studiami, bo kierunek Ci się tysiąc razy jeszcze zmieni;P Choć ja ostatecznie wylądowałam na kierunku, który zawsze rozważałam.;) Ale os. z mojej klasy, które do końca twierdziły, że pójdą na humanistyczne kierunki, teraz są na studiach ekonomicznych, ścisłych. Inna sprawa, że lekko im nie jest. Choć warto wybrać studia, które nas interesują. Ja po pierwszych zajęciach byłam lekko oszołomiona, że to chyba nie dla mnie itp., ale po kilku wykładach mi się spodobało i coraz bardziej mnie to wciąga heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko, ja myślałam od zawsze o tych kierunkach i tysiącach innych ale te zostawały. A wiem ze po nawigacji będę normalne pieniądze zarabiać i czuje się mega jak myślę i sobie w tych tematach ale jak pomyśle sobie ze mogę nie dac rady to psychologia mnie kreci a na dodatek nakręcają mnie znajomi bo twierdzą ze ja umiem słuchać i nie poklepuje kogoś i mu nie wmawiam bajek a szczerze się przejmuje i radze i oni mnie pchaja na psychologie...zresztą i tu i tu jest ciężko tak właściwie sid utrzymać..:) Ja myślałam o ewentualnym zdawaniu dwóch kierunków. Najpierw jeden a potem drugi ale zobaczę bo tak jak ty chciałabym rodzinę założyć :) A jak chłopaki? Pojawili sis jacys ciekawi? Masz jakiś w grupie fajnych? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Poli, ja też bym raczej na nawigację postawiła, a psychologię możesz sobie hobbistycznie postudiować, ale pamiętaj, że to ma być Twoja decyzja;) U mnie na kierunku brak chłopaków;p, "same baby" jak to wykładowcy nas witają heh. Ogólnie póki co w kwestiach damsko-męskich cisza:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko, a co z takim opóźnieniem odpisywalas? ;) no wiec właśnie zobaczę jak to ze mną będzie :) a to lipa róże facetów nie ma ale poznasz kogoś może na uczelni, gdzie na korytarzu albo po prostu "gdzieś";) a masz na kogoś chrapkę? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
Poli, o jakie opóźnienie chodzi;)? Prysznic brałam i dlatego tak późno odp.:) Mam jeszcze przynajmniej 2 lata na znalezienie kandydata na męża, więc spokojnie;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loris..np jasne,ze cie pamietam;) to fakt czasem tu zagladam i podziwiam te"nowe" dziewczyny ze tak walcza..ja wyprobowalam wszystkiego i wiem,ze hirsutyzm bedzie juz ze mna na zawsze..ale jakos sie z tym pogodzilam..sa o wiele powazniejsze problemy w zyciu..co u mnie? mam staz do konca lutego, wiec zawodowo ok, a prywatnie roznie, ale nie chce o tym tu pisac..a jak u ciebie kochana???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilu1111
Dziewczyny, a słyszałyście coś o epilfree, ma ktoś z tym doświadczenie? Będę wdzięczna za Wasze opinie. Ponoć działa to na każdy rodzaj włosów a mi zależy na tym żeby pozbyć się meszku na twarzy. Na nogach mam super doświadczenie z laserem ale na meszek laser odpada. Jeżeli się wahacie nad laserem to nie ma co - u mnie komforty życia się tak poprawił że omatko:), mogę śmigać w sukienkach, na basen etc. Wcześniej to nie było możliwe bo jak się tylko ogoliłam to miałam czarne nogi od kropek i w ogóle dramat taki że- tylko jest ich ileś rodzajów tych laserów i to warto sprawdzić - bo ponoć niektóre nie działają w ogóle albo bardzo słabo. U mnie po 3 (!) zabiegach zostało z maks 15% - bardzo słabe i wolno rosną. Robiłam 4 lata temu - za całe nogi, bikini i pachy płaciłam jakieś 3 tys. (ale to w jakiejś promocji było). Wtedy też laser miał powierzchnie 1cm2, teraz widziałam,, że są prawie 30cm2 - więc zabieg trwa chwilę. Ja całe nogi z bikini głębokim ponad 7 h za jednym zamachem :D Dla tych z Was, które się łamią - mój Mąż mnie w problemie wspiera, szukajcie fajnych facetów, są tacy, którzy rozumieją, że pewne rzeczy wynikają nie z zaniedbania a z naszej jak to mówią "urody" ;D Grunt, że współcześnie mamy mozliwości jakoś temu przeciwdziałać. Głowa do góry, choć wiem, że nie jest łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izik27
Hej dziewczyny. ale mam dzisiaj dobry dzień. włosów na twarzy po drugim laserze jest duuuuuuuuuuzo mniej. co za radość. po wszystkim nareszcie nie będę się wstydziła wyjść z domu :). do lata będzie już ok i pierwszy raz od wielu lat zepnę wlosy. jakoś zaczynam o tym myśleć pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izik jej..jak fajnie takie cos czytac :)Ja za dwa tygodnie ide na drugi laser na brzuch i pachy a juz teraz pod pachami jest lepiej to az sie nie moge doczekac koncowego efektu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia+40-
Jestem już dosyć "stara"i myślałam, że nie ma szans na poprawę.Byłam już całkowicie załamana. Też nie wchodziło u mnie w rachubę golenie.Skorzystałam z tego ,że zachorowałam i nie musiałam wychodzić no i oczywiście też promocja cenowa.Wytrzymałam 2 tygodnie z goleniem.Po pierwszym razie byłam przerażona bólem i opuchlizną a później złażeniem naskórka bo było tego naprawdę dużo.Im więcej czarnych grubych włosków tym bardziej boli a potem kiedy obumierają w skórze to też daje się we znaki. Odrosła mniej niż połowa włosków. Wszyscy zauważyli po 3 tygodniach, że lepiej wyglądam i mam gładszą skórę(nie znają mojego problemu). Teraz nareszcie nie muszę się masakrować.Nawet jak podgolę te kilka włosków to nic nie widać.Oddałabym wszystkie pieniądze żeby to utrzymać jednak nie wiem jak długo wytrzyma to moja skóra.Pozdrawiam wszystkie starsze i nowsze dziewczyny i życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
Ale mi dosc stara:)hehe 40+,jakbys napisała 80+,to jeszcze bym zrozumiał he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia- ja tez mialam to zlazenie naskorka.i toskwierczenia wlochow podczas lasera choc ogolone byly 4godz przed !!!!! uuuuu masakra teraz jestem 2 tyg po pierwszym laserze i jest super ( chwilo trwaj wiecznie!!!!!) poki co mam czas gladkosci .za tydzien pewnie juz minie . aaa i te moje silne podraznienia po maszynce o ktorych pisalam to teraz wyglada jak przebarwienia po laserze -takie brazowe kropy bledna ale bardzo pomalu. ogolnie to nie pamietam kiedy mialam taka gladka brode.mam nadzieje ze bede odrastac cienkie i mniej i e dam rade z tym goleniem. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
izik27, miło czytać tak pozytywne wpisy;) Ja mam następny zabieg za ok. 3 tyg i nie mogę się już doczekać z racji obecnego odrastania włosków. Jest znacznie lepiej niż przed depilacją, ale już niestety muszę częściej golić włoski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izik27
byłam wczoraj u endokrynologa, znowu zmiana leków, tym razem formetic, zobaczymy co się będzie działo, za 4 miesiące kolejne badania i zobaczymy co dalej. najpierw brałam dexamethason teraz to a jak ek efekt będzie mało zadowalający to obydwa leki naraz grrr. znowu mam za wysoki 17-OH-progesteron. kurczaki no :(. ale damy radę jak to mówi bob budowniczy hi hi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
izik27, ja też biorę Metformax (to samo co Formetic) i Spironol na nadnercza.;) Ja mam kryzys "fizyczny", a co za tym i psychiczny, nie wiem jak sobie poradzić ze skutkami zaburzeń hormonalnych. Ech, czasem mam cholernie dosyć tych hormonów;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izik27
Malinka nie załamuj się, bo jesteś naszą główną pocieszycielką. Będzie lepiej, ja też ostatnio czuję się jak zbity pies, ale laser pomaga, tobie też, więc musi być ok. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
izik27, no widzisz, czasem nawet ja jestem tym zmęczona;) Nie chodzi o laser, znowu zaczęły mi się problemy z wagą. Już próbowałam wszystkiego, a kg ciągle w górę lecą;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izik27
wiesz ja nigdy nie byłam szczupła, ale przeszłam na dietę i zgubiłam 26 kg, niestety przez leki i hormony ponad 20 kg wróciło.na początku byłam załamana i nienawidziłam swojego ciała, doszło do tego, że nie mogłam patrzeć na siebie w czasie kąpieli. Później stwierdziłam, że tak musi najwidoczniej być i przetrwam, akceptuję siebie a jeśli inni mają z tym problem to ich sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża
izik27, ja 5 lat temu schudłam 20 kg (do 53 kg) ograniczając jedynie słodycze. Potem systematycznie tyłam. Do endo.trafiłam z wagą 61 kg (prawie 2 lata temu). Zaczynałam leczenie też z tą wagą, teraz ważę 64 kg. Nie daję rady utrzymać wagi, naprawdę nie jem dużo, z cukru już dawno zrezygnowałam, sporo się ruszam. W tym tyg. bardzo się starałam, przyjeżdżam do domu i 1 kg więcej;( Boję się, że w takim tempie dojdę do tej największej wagi;/ Aha, dziewczyny, nie wiecie czasem ile kosztuje 2-punktowe badanie krzywej cukrowej i insulinowej? Trzeba mieć na nie skierowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×