Dziewczyny z hirsutyzmem

wrrrrrrrrrrrr, jeszcze nie wiem, bo jestem dopiero 2 czy 3 dzień po depilacji, ale wątpię. Wcześniej stosowałam wiele razy krem na twarz i wcale włosy nie odrastały mocniejsze. takajakwy, to chyba do mnie pytania, więc odpowiem;) Wiesz co, trochę nie rozumiem... Ja jak zauważyłam,że coś chyba jest nie tak (kiedy owłosienie mi bardzo przeszkadzało), to bez zastanawiania się czy to ma sens czy nie, poszłam do lekarza i szukałam pomocy, bo wiedziałam, że sobie sama z tym nie poradzę... Poza tym i tak mam do siebie pretensje, że wcześniej nic z tym nie zaczęłam robić, ale było minęło. Zastanawianie się czy leczenie Ci pomoże, trochę nie ma sensu, ponieważ każdy na leczenie reaguje inaczej, co więcej, być może masz hormony w normie i będziesz spokojnie mogła się skupić tylko na depilacji. Powinnaś pójść najpierw do endokrynologa, a nie ginekologa. I uwierz, lekarze nie takie rzeczy na co dzień oglądają. Jestem pewna, że bez leczenia nie osiągnęłabym takiego rezultatu jak teraz, nawet kosmetyczka pytała mnie o leczenie, bo bez niego może być ciężko. Poza tym dla mnie poprawa w hirsutyzmie jest ważna oczywiście, ale nie tylko dlatego się leczę.

dzięki MAlinowa za odpowiedź.tak masz rację. ale nie wiem czy ty w mojej sutuacji poszłabyć do kosmetyczki aby wydepilowała ci "d*pkę" a raczej co w środku. i to nie są cztery włoski na krzyż tylko chaszcze takie,że jedne facet mogłby tego pozazdrościć;/;/;/ przepraszam,że marudzę ale te włosy co już wyrosły raczej nie znikną. no i kółko sie zamyka dzięki raz jeszcze za poswiecenie swojego czasu pozdrawaim

takajakwy, ale to,że ja nie piszę o włosach między pośladkami, nie znaczy, że nie mam z nimi problemu. Bo i owszem, mam spory i również bardzo mnie to krępuje np. u gin. Nieraz już myślałam nad depilacją w ty miejscu, ale się po prostu obawiam i na razie odkładam w czasie. I tak, dałabym się wydepilować kosmetyczce, ale z powodu obawy przed podrażnieniami i bólu tego nie zrobię. Prędzej pomyślę nad kremem.:)

Zapraszam na fanpge na facebooku wszystkie kobiety ! www.facebook.com/konkurskobieta Do wygrania zestaw do makijażu firmy SEPHORA Aby wziąć udział wystarczy polubić Konkursy dla Kobiet -udostępnić i polubić to zdjęcie oraz dodać komentarz "Gotowe"

dziewczyny nie można przecież całe zycie jesc hormonów, dopóki bierzemy tabletki włosy nie rosną ale co póżniej? ja brałam tabletki przez ok 10 lat, w tym czasie było dobrze, ale niestety musiałam odstawić i co... i problem wrócił, niestety żadna kuracja nie pomaga na dłużej ani tym bardziej na stałe.teraz gdy mam 28 lat, to już chyba tylko pozostaje mi zarosnąć bo żadnych tabletek już nie mogę brać. Antykoncepcyjne-wiadomo... spironol- podobno maksymalnie do 2 lat, adrokur itp. to już w ogóle szkoda mówić-wątroba siada... więc dziewczyny co nam jeszcze pozostaje....? mam pcos i zarastam na buzi :(

u mnie to nie jest niestety bardziej widoczny meszek, niestety, tylko grube czarne włosy jak u faceta i jest ich coraz więcej...i to na twarzy i szyi...też jestem tym załamana tak jak Wy i nie wiem już gdzie szukac pomocy bo tabletek już brac nie mogę.... i wierzcie mi, meszek czy piec włosów na krzyż to nie problem...problem pijawia się wtedy gdy zaczyna się wyglądac jak facet, ale niektóre z was pewnie cos o tym wiedzą.

Dzinks wiem o czym mówisz... ja też nie raz się zastanawiałam co lepsze faszerowanie się lekami kiedy włochy i tak nie znikną całkowicie i na zawsze czy po prostu depilacja depilacja i jeszcze raz depilacja... jest to przykre i smutne ale takie są realia Myślę, że do tego dochodzi się z wiekiem, bo dawniej gdybym miała możliwości łykałabym wszystko co popadnie, aby tylko mieć nadzieje, że włochy znikną a teraz...? obawiam się ciągłego brania hormonów. Wiadomo, powinno się leczyć... ale to są także i koszta... ale jeżeli pomaga chociaż przez jakiś czas to dobre i tyle... Dzinks więc jesteśmy co najmniej obie... też mnie przeraża moja twarz :( i pewnie nie jedna z nas ma taki sam problem i wkurza mnie to dlaczego tak jest... dlaczego istnieje taki problem, że niektóre dziewczyny nie mogą wyglądać normalnie tylko muszą się zmagać z tym paskudztwem a inne nawet pewnie nie wiedzą, że coś takiego istnieje. Dlaczego nie jest sprawiedliwie: dziewczyna wygląda jak dziewczyna a chłopak jak chłopak tylko jakieś anomalia nas spotkały

moje włosy na twarzy zaczęły się pojawiać w okresie dojrzewania, na równi z nieregularnymi miesiączkami i przetłuszczającą się buzią, padła diagnoza pcos, nadmiar androgenów, dostałam diane35 a następnie yasmin i to "leczenie" trwało ok 10 lat z mniejszymi przerwami, nie powiem ze nie pomagało, owszem, nowe włoski nie wyrastały, buzia jak marzenie, ale ile można brac hormony? odstawiłam ok 3 miesiące temu i wszystko wróciło jak bumerang a może nawet bardziej Do hormonów wrócic nie mogę...i boje się jednoczesnie jakie to może przynieść skutki a z drugiej strony boję się nieleczenia i zarastania....Smuciara- też masz pcos? też zarastasz na twarzy ? i jak to u ciebie wygląda? masz nadmiar androgenów czy prolaktyny? Ja już mam po prostu za małą mam głowę na to wszystko :( myślę o elektrolizie na twarz bo laser to o d***** sobie można rozbić

Dzins jeżeli chodzi o mnie to wygląda to tak: owłosione nogi i brzuch to mam też gdzieś od dojrzewania a na twarzy to zaczęły mi się pojawiać pojedyncze włoski w wieku 18 lat czyli 11 lat temu. Miesiączki mam od zawsze regularne, miałam robione usg sondą dopochwową, które nic nie wykazało związanego z pcos, prolaktynę też kiedyś badałam i wyszła w normie, poziom androstendionu też wyszedł w normie i moje badania na tym się kończą a ze względów finansowych na razie więcej nie zrobię. Z owłosieniem na nogach, brzuchu, pośladkach czy pod pachami dawno się pogodziłam można zawsze jakoś zakryć jeżeli się nie wydepiluję ale najgorsza jest twarz :( też zauważam, że pojawia się ich coraz więcej nie wiem co robić bo bez kasy ani rusz :( jakiś czas temu wpadłam na sposób, który mi bardzo odpowiada. Przez jakiś czas około 3 tygodni nie wyrywałam pęsetą jak zawsze na brodzie tylko czekałam aż wszystkie odrosną. Podcinałam je tylko przy skórze a że była zima to nie miałam problemu aby w razie czego je schować. Po tym czasie wyrwałam wszystkie i miałam spokój przez ok 10 dni. Do dzisiaj tak robię, czekam aż wszystkie odrosną i wyrywam co 2 tygodnie a te co wcześniej wylezą ze skóry to golę maszynką i najfajniej jest przez te 10 dni bo jestem gładziutka jak marzenie :) na wąsik na razie nie narzekam bo wystarcza jak co 2 miesiące użyję plastrów z woskiem. Też mam tego dosyć... ale cóż nic z trym nie da się zrobić... niestety :o

Witajcie, Od kilku lat zmagam sie z hirsutyzmem, który jest juz dosyć zaawansowany (gęste czarne włosy na brzuchu, plecach, piersiach, twarzy) Znalazłam ginekologa, który zainteresował sie problemem i zlecił badania, wyniki średnio dobre, ale nadal mieszczące sie w normie. Przepisał mi tabletki Jeanine i zlecił jeszcze wizytę endkorynologa. On powiedzial, ze Jeanine jest dobre i przepisał mi jeszcze Vaniqe i tabletki proscar. Czytałam opinie, ze pomagają, ale czy nie beda mialy zbyt duzo skutków ubocznych? Stosował je ktos?

Smuciara--->Czytając Twoją ostatnią wypowiedź miałam takie wrażenie jakbym czytała o sobie,a raczej o moim hirsutyźmie,bo to wygląda tak,hormony w normie,a włosów coraz więcej:(

Witam jestem tutaj nowa.Zainteresowalam sie tym wątkiem gdyz zauwazylam podobne objawy u siebie a moze wy pomozecie mi zdiagnozowac czy to hirsutyzm.Zaczne od początku wszystko zaczelo sie w wieku 22 lat kiedy to z 50kg skoczylam na 78kg :0 zaczely mi sie pojawiac wlosy na klatce piersiowej bylam z tym u mojego gina zlecil badanie na testosteron niby sie miescilam w normie ale byla to gorna granica stwiedzil ze musze schudnac i bedzie git teraz mam 26 lat w miedzyczasie bylam na diecie dukana gdzie udalo mi sie spasc do 62 kg niestety waga powrocila waze teraz 74kg wlosy zaczely mi sie pojawiac na szyi takie pojedyncze slabo widzialne ale jednak sa na lewym bokobrodzie mam z 5 takich jak facet grube czarne i silne na piersiach i w okolicach sutkow rowniez takie pojedyncze ale dosyc dlugie na klatce piersiowejsa krociutenkie ale ciemne najgorzej jest w okolicach intymnych wlosy mam na calej psitce wlaza na pachwine nawet w okolicach odbytu je mam na udach sa doscgeste ale sa miekkie na brzuchu od pepka w dol mam taki pasek "chłopskich" wlolsisk reszta brzuszka ujdzie w tloku dodam ze jestem brunetka mam troszke ciemniejsza karnacje.Tak wiec mam pytanie czy moje owlosienie moze miec zwiazek z moja nadwaga i czy jak schudne to sie poprawi czy raczej pogorszy?Jestem zalamana miewam stany depresyjne nie wiem gdzie szukac pomocy.dopiero wybieram sie do endo ale wizyta dopiero za 2 miesiace balagam pomozcie na ile to mozliwe!!!

Witam jestem tutaj nowa.Zainteresowalam sie tym wątkiem gdyz zauwazylam podobne objawy u siebie a moze wy pomozecie mi zdiagnozowac czy to hirsutyzm.Zaczne od początku wszystko zaczelo sie w wieku 22 lat kiedy to z 50kg skoczylam na 78kg :0 zaczely mi sie pojawiac wlosy na klatce piersiowej bylam z tym u mojego gina zlecil badanie na testosteron niby sie miescilam w normie ale byla to gorna granica stwiedzil ze musze schudnac i bedzie git teraz mam 26 lat w miedzyczasie bylam na diecie dukana gdzie udalo mi sie spasc do 62 kg niestety waga powrocila waze teraz 74kg wlosy zaczely mi sie pojawiac na szyi takie pojedyncze slabo widzialne ale jednak sa na lewym bokobrodzie mam z 5 takich jak facet grube czarne i silne na piersiach i w okolicach sutkow rowniez takie pojedyncze ale dosyc dlugie na klatce piersiowejsa krociutenkie ale ciemne najgorzej jest w okolicach intymnych wlosy mam na calej psitce wlaza na pachwine nawet w okolicach odbytu je mam na udach sa doscgeste ale sa miekkie na brzuchu od pepka w dol mam taki pasek "chłopskich" wlolsisk reszta brzuszka ujdzie w tloku dodam ze jestem brunetka mam troszke ciemniejsza karnacje.Tak wiec mam pytanie czy moje owlosienie moze miec zwiazek z moja nadwaga i czy jak schudne to sie poprawi czy raczej pogorszy?Jestem zalamana miewam stany depresyjne nie wiem gdzie szukac pomocy.dopiero wybieram sie do endo ale wizyta dopiero za 2 miesiace balagam pomozcie na ile to mozliwe!!!

witam jestem tu nowa i balagam o pomoc.Zaczne od poczatku wszystko zaczelo sie gdy z 50 kg skoczylam na 78 :0 zaczely mi sie pojawiac wlosy na klatce piersiowej poszlam wiec do mojego gin ktory zlecil badanie poziomu testosteronu niby miescilam sie w granicy ale byla ona gorna lekarz polecil mi schudnac w miedzyczasie bylam na diecie dukana gdzie udalo mi sie spasc do 62kg niestety waga powrocila a wraz z nia wlosy na szyi wyrastaja mi pojedyncze klaczki nie sa zbytnio widoczne ale ja je widze kiedy ogladam sie skrupulatnie bo sa dlugie ale dosc ciemne ale cieniutkie od pepka w dol mam "chlopskie"ale rzadkie wlosie natomiast okolice intymne sa porosniente od wzgorka łonowego po pachwinki i okolice odbytu na piersiach i w okolicach sutkow pojawiaja mi siepojedyncze dlugie ale cienkie wlosy na klatce piersiowej mam ciemne ale krociutenkie wloski czy to jest juz hirsutyzm czy ma to bezposredni zwiazek z moja waga?czy jesli schudne unormuje mi sie to czy pogorszy?blagam o jakas rade i pomoc.

jeżeli się ma hormony w normie to hirsutyzm może być idiopatyczny, a ja od zawsze miałam nieregularne miesiączki, lekki trądzik i te włosiska okropne, no i testosteron w związku z tym ponad norme co skutkuje powyższym :(

właśnie dziewczyny jak to jest, ja jestem bardzo szczupła i mam sporą nadwyżkę nadmiar testosteronu a niektóre z was piszą ze macie nadwagę i testosteron tylko w gornej granicy , zaraz się poryczę, już tego nie ogarniam......:(

Aśka87 trudno powiedzieć czy mam hormony w normie gdyż dokładnych badań nie zrobiłam tylko ten jeden miałam robiony. A Ty zrobiłaś sobie komplet badań i wszystko w normie wyszło? Dzins to tylko pozazdrościć tego, że jesteś szczupła. Hormony nie u wszystkich powodują wzrost wagi bywa tak, że jest odwrotnie mogą powodować wychudzenie. Wszystko zależy od rodzaju schorzenia.

Witam Was wszystkie :) Chcialam sie poradzic co do badan na sprawdzenie czy choroba mnie dotyczy czy tez taka po prostu jestem ..owlosiona. Bylam wczoraj u endokrynologa ( placac 120zl za wizyte w jakims specjalistycznym centrum) Doktor zalecila mi 12 badan : ths, anty-tpo, dheas, shbg, estradiol, fsh, lh, progesteron,prolaktyna, testosteron,kortyzol i glukoze. Cena tych wszystkich badan to ok 320 zl Po badaniach znow musze udac sie do endo ( jesli wyjdzie ze jest cos nie tak z moimi hormonami) lub do gino ( jesli bedzie ok, to ide po 'normalne' tabl.antykonc. ) I pytanie do was : czy spotkalyscie sie aby ktos musial robi tak duzo badan ? Nie dosc ze jest ich duzo to jeszcze wyczytalam ze niezbedne jest usg a ja go nie mam zaleconego. I wyczytalam tez tutaj na forum ze niektore musza byc robione w okreslonym dniu cyklu, a mi o tym doktor nic nie mowila.. Nie wiem czy robic to wszystko bo zaplace za ' leczenie' w sumie jakies 500 zl a nie wiem czy to potrzebne..

Ardnaskela18, trafiłaś na dobrą endokrynologa. Niestety, ale pełna diagnostyka to konieczność. Masz poniekąd szczęście, że endo. tak poważnie podeszła do sprawy, bo nieraz dziewczyny są zbywane itp. Ja miałam większość badań w szpitalu, ale przed tym i tak musiałam zrobić badania (też mi nie mówiono, w którym d.c., bo są dwie szkoły- jedni lekarze wymagają badań w określonych dniach, a drudzy (większość) nie, bo normy i tak są podane na wynikach) i zapłaciłam ok. 270 zł. USG ginekologiczne też dobrze by było zrobić, być może później by Ci je zleciła. LH i FSH zrób sobie w 3 dniu cyklu, resztę badań na początku cyklu, do 10 dnia najpóźniej.

Malinowa_Róża - dziękuję Ci bardzo za odpowiedz. Nie byłam pewna czy ta endo chce wszystko dokladnie sprawdzic i dobrze ze tyle badan mi zaleciła czy tez naciągnać na kase itd.. Mam nadzieje ze 500zł nie pojdzie na marne ;c Podobno w 95% kobiet po tych badaniach okazuje się ze nie są chore na hirsutyzm, tylko taka maja juz swoja urode..i zwykle tabl.antykonc. wystarcza zeby troche wyregulowac i tradzik i owlosienie + zabiegi kosmetyczne. Jesli jednak bede w tych 5% chorych..to nie wiem czy zgodzic sie na lek : Diane 35 ? Wiele złego o nim słyszałam. Zwykle skutki jego zazywania byly gorsze niz przed.. Co myślicie ?

Ardnaskela18, nie ma za co;) Tak, masz rację, 95% hirsutyzmu to h. idiopatyczny- wszystkie hormony w normie i tego się najczęściej nie leczy w ogóle. Lepiej zająć się depilacją i pieniądze przeznaczane na leki wydać na laser, bo w przypadku h. idiopatycznego jest on najczęściej bardzo skuteczny. Ja jestem niestety (bardzo tego żałuję...) właśnie w grupie tych 5% i nie zgodziłabym się na Diane. To są najsilniejsze anty. Mi je proponowano, ponieważ słabsze tabl. nie przynoszą oczekiwanych rezultatów, ale odmawiałam. Diane właśnie tak działa- poprawa jest tylko w trakcie leczenia. Ale tak jest z większością leków w hirsutyzmie spowodowanym schorzeniami niestety. U mnie Diane przegrywają też dlatego, że są to stare tabl. i często powodują sporo skutków ubocznych. Poza tym lepiej zacząć od słabszych anty. o działaniu anty- androgennym (najsłabsze to Yasminelle lub YAZ), a potem w razie braku efektów (które są widoczne najwcześniej po 6 mies.), przechodzić na mocniejsze anty.

Poszukuję dobrej, godnej polecenia Pani ginekolog-endokrynolog z Trójmiasta, do której z naszym wspólnym problemem można pójść bez skrępowania, od której nie usłyszę, że taka moja natura:) Z góry bardzo Wam dziękuję;)

Hej dziewczyny. Mam 16 lat i na całym ciele owłosienie. Brzuch, ręce, nogi, plecy, piersi. Wszystko pokryte jest dość długim meszkiem w niektórych miejscach ciemniejszym. Co mogę z tym zrobic? Marnuje tylko życie bo wstydze się wyjść na plaże, pokazać brzuch itp.

achtewlosy ja polecam dr Ostrowska-Ciskowska. Z tego co wiem przyjmuje w evi medzie w Gdyni. Ja chodziłam do niej prywatnie - ma swój gabinet w Rumi. Na wielu forach naczytałam się, że jest to bardzo nieprzyjemna kobieta, jednak według mnie jest po prostu konkretna babka. Lekarz ma leczyć. Na pewno zajmuje się hirsutyzmem i nie zbagatelizuje problemu. Ja leczyłam się u niej około 2 lat- spironol pluz Yaz. Podczas przyjmowania tabletek widziałam efekty.

hej Mam problem z owlosieniem rowniez,u mnie wszla podwyzszona prolaktyna. Wszystkie inne hormnony w normie. Ktos napisal ze lepiej zainwestowac pieniadze w laser,ale jezeli usunie sie wlosy laserowo,to co z tego ze dalej sie bedzie mialo problem z hormnoami i nieleczenie spowoduje ze po laserze i tak wlosy beda wyrastac.W kazedj profesionalniej klinice gdzie usuwa sie wlosoy to potwierdza. Pozdrawiam wszystkie owlosione

zielonooka123 - dziękuję za polecenie;) Muszę czym prędzej się do niej wybrać, póki co byłam tylko u ginekologa, wyszło, że mam podwyższoną prolaktynę, brałam coś na to i właśnie po tym wydaje mi się, że z czasem włosów przybywało i niestety nadal przybywa:( od wizyty minęło sporo czasu strasznie się zraziłam i wręcz boję się iść, ale czas wziąć się za siebie i wybrać się do endo zrobić kompleksowe badania. A Ty nadal do niej chodzisz? to jest rozumiem lekarz endo-gino? Może któraś z Was jeszcze z własnego doświadczenia może kogoś polecić? A-Antidotum- ja też uważam, że lepiej jednak zarówno leczyć jak i usuwać, albo chociaż przede wszystkim dokładnie zdiagnozować, za co ja mam plan właśnie się wziąć:)

Ja już nie chodzę. Zaprzestałam leczenia. Tak jak pisałam-biorąc tabletki widziałam efekty, jednak stwierdziłam, że nie chće tyle czasu ich łykać. U mnie problem z hirsutyzmem nie wynikał z problemów hormonalnych tylko po prostu taka moja"uroda" :) Postanowiłam, więc wziąć się za niego od strony kosmetycznej. Na początek elektroliza na twarz a z resztą ciała jakoś walczę woskiem.

a i oczywiście dr Ostrowska to endo-gin :)

witajcie mam ten sam problem juz od jakis 10 lat mam 28 lat mam meza i 2 synow moim problemem jest owłosiona twarz(mam brode dosłownie jak facet) wasy baczki brode gole maszynka codziennie masakra mam zarosniete bardzo okolice bikini uda łydki ręce plecy dosłownie całe ciało jednak najgorzej meczy mnie broda czy uzywała któras z wac inhibilator kalo??????? czy daje efekty?

zielonooka123 - dziękuję raz jeszcze:) u mnie to raczej coś chyba z hormonami musi myć bo wcześniej nie miałam problemów z nadmiernym owłosieniem, głów nie na twarzy, która teraz z dnia na dzień mnie przeraża, coraz więcej rosnących czarnych włosków okolice brody i ten wstrętny coraz to gęstszy, dłuższy meszek ,a boczkach brodzie policzkach, masakra. Ja jednak też jak najbardziej jestem przeciwna faszerowaniem się lekami. Jestem zdania, że często zapełniamy dzięki temu kieszenie koncernów farmaceutycznych, a często specyfiki więcej szkodzą niż pomagają, w ogóle nasze problemy o których tu piszemy to pewnie w głównej mierze występują, ponieważ w takich czasach żyjemy, jesteśmy faszerowania świństwami itp., itd, ale jestem dobrej myśli, że kiedyś będzie lepiej;) gość- inhibilator kalo- pierwsze słyszę,gdyby faktycznie ten specyfik działał, jak piszą, byłaby to dla mnie jak wygrana w totka, jednak obawiam się, że może być to jak z biowaxem, którego stosowałam kilka miesięcy i żadnej poprawy nie widziała:( mam wrażenie że włosów z czasem jest wciąż coraz więcej, ale to chyba temu że je po prostu wyrywam a przy okazji wyrywam inne i moim zdaniem pobudzam je do tego by rosły, też mam swoją teorię:) Wierzy jednak że w końcu jednak coś nam pomoże, w końcu wszystko jest tak rozwinięte więc i na włosy powinien być sposób:)