100 powodów dla których dziewczyny zcinają długie włosy.

nie tyle dowiem się, co utwierdzę....

Niestety nie dowiemy się kto to pisze, ewentualnie możemy pisać do siebie na maile bo tutaj już chyba nie ma sensu. Trochę mnie wczoraj poniosło za co dostał i mój chłopak próbując mnie bronić. Ale tak to już jest. I nie mam 17 lat tylko 18, co sugeruje , że to ktoś inny niż rogerek , bo on to wie.

Paulinka, nie rozsmieszaj mnie !!!! rogerek nie wie jaki jest link do Twojego topicu i stale się o niego pyta, nie wie, ze aga jest po stydiach technicznych (czyli inzynier), choc ona się tym chwali, a sadzisz, ze bedzie pamiętał ile ty masz lat.!!! a co do tej blondyny, były tez w zimie takie wpisy podszywajace sie pod agę, myślę, ze wszyscy łacznie z rogerkiem, chcielibyśmy wiedzieć kto to robił, więc moze ona nam pomoże?

ale ja i tak kocham 1 mm. ] żartuję :D

Jeszcze nigdy nie widziałam kobiety ktora ma krótkie włosy i byłaby ładna. Te co mają dłuższe ( od ramion wz. ) są atrakcyjniejsze .

milimiligiligili w takim razie co wolisz, pisząc że kochasz 1mm, a następnie że żartujesz, więc co to ma znaczyć bo nie rozumiem? Mloda93 widzę że masz takie samo podejście do sprawy jak większość w tym ja ;) Pozdrówka;)

Temat z błędem mnie rozwalił. A mogę spytać jakiej długości masz włosy ,,długowłosa?

Długowłosa_17 - Jak będa cie obrażać na tym forum, to nawet niech ci nie przyjdzie do głowy ścinać włosy, bo tutaj siedzą ( w 90% )pasztety lub kobiety z depresją i innymi problemami. Sorry, ale jestem szczera. A ktoś tutaj pisał , że ten autor ma fetysz jak ścina włosy? Mi się zawsze zdawało ,ze faceci mają fetysz długich włosów ,bo lubią sie nimi bawić itp.

Nikt mnie aż tak nie obrażał, poza tym nie jestem głupia żeby w to uwierzyć, ale się zaraz przekonamy czy ktoś mądry napisze w moim temacie ankiecie. Mam włosy do pupy aktualnie gęste i piękne i mój chłopak faktycznie uwielbia je i się nimi bawić, uwielbia sie ze mną całować, kiedy zasłaniam siebie i jego włosami podczas pocałunku, nie wiem czemu ;D

O kur** mać. Wiesz jak ci zazdroszczę. I pewnie nie ja jedna. Ja mam za ramiona ; (bo ostatnio ścięłam sobie jakoś końcowki bo zniszczone trochę miałam.

Moja koleżanka ma takie jak ty, w sensie taka sama długość, jak widzę jej włosy to łzy w oczach mam i ,,ja chce też takie,,. A jeszcze jak są brązowe to w ogóle szał;d

Moje są koloru między brązowym a czarnym ;) Nie tylko dużo koleżanek mi zazdrości ale muszę odpędzać "wielbicieli" zaczepiających na ulicy.

;CC ej dołujesz mnie tylko, a ja chyba nie zdołam tak długich zapuścić, a cholernie mi się podobają. Długo zapuszczałaś? Bo teraz masz 18 lat tak ?

Właściwie nie miałam krótkich włosów, nawet jak już wcześniej wspomniałam żaden fryzjer nie ścinał moich włosów, podcinała mi je mama jak byłam mała(tylko końcówki bo nie chciałam ścinać) a teraz mój chłopak, odkąd pamiętam miałam długie, raczej utrzymuję stałą długość, skracając końcówki o 1-2cm co miesiąc lub dwa by sie nie rozdwajały choć chyba bardziej by nie były za długie bo takie do kolan to może przesada faktycznie. W wieku ok.10 -12 lat miałam tak do połowy pleców, później jak poznałam mojego chłopaka to już on także ma obsesję na punkcie długich włosów, podobają mnie i jemu się te same fryzury i taka sama długość, więc zazwyczaj on lubi się nimi bawić , robiąc mi często dość długie sesje stosując odpowiednie odżywki i szampony, odpowiednią wodę i lubi je czesać i szczotkować i w ogóle. To tak jakby bał się że dla mnie to będzie za duży trud i zapragnę je ściąć co jest bzdurą;) Przecież za to wrażenie które wywołuje wśród otoczenia i znajomych warto się troszeczkę postarać ;) Jeżeli chodzi o zapuszczanie to raczej systematyczne co najmniej 6 lat podcinając końcówki, bo co za dużo to niezdrowo i jak bym nie podcinała końcówek to chyba rozdwojenie mogłoby być bardzo ogromne, nawet połowa długości włosów przy takich 80-100cm, a szkoda aż tyle ciachać ;(

nudziło mi się :)) nie żartuję

na koniec mojego pobytu na tym forum wypowiem sie pierwszy raz w temacie. z tego co widzę to faceci zdecydowanie wola dłuzsze włosy u dziewczyn, tylko nie wszyscy robia z tego problem . Jedni wola długie, ale jeżli partnerka z jakichś tam powodów ma krótkie akceptuja to, a inni marudzą i namawiaja na długie. To, ze długie włosy są seksowne było przekonaniem w wiekszosci kultur i cywilizacji na świecie: muzułmanki chodza w chustach, żeby nie wzbudzać pożadanie, dawniej w chwili slubu dziewczynie obcinano włosy, zeby nie kusiła nimii nnych facetów niz mąz( chrzesciaństwo, judaizm). nie wiem czy aga o tym pisała, to takie oczywiste i to nie jest staroświeckość, to atawizm, który jest i bedzie w kazdym z nas. i znowu tradycyjnie, kulturowo drasyczne obciecie włosów dziewcznie jest sympolem jakby kary, upokorzenia czy podporzadkowanie jej (wiezienie, klasztor) czyli jak ktos to lubi to nie tylko fetysz ale i sadyzm. ja chyba tez stad spadam, nie wiem czy aga sie odezwie, obiecała ale ona ostatnio zachwuje sie dziwnie. Wyglada na to,ze to ona nakrecała całe forum. a ta blondhakerka jakoś mi nie odpowiada, to chyba o czymś świadczy.

Ja ostatnio ścięłam włosy dość krótko (tj. na wysokość uszu) nie z własnej inicjatywy, stąd pewnie moje niezadowolenie. Któregoś dnia postanowiłam się wybrać do stylisty fryzur ;) myślałam, że skoro tak pięknie to brzmi to pewnie tak samo ścina. Wyczytałam gdzie w mojej miejscowości będzie najlepszy i się do niego udałam. Już na internecie dziewczyny pisały, że robi tylko to co sam chce, że nie słucha klientki, ale bardzo dobrze dobiera fryzurę. Włosy miałam mniej więcej do łopatek, zapuszczane, bo za rok mam swój ślub, więc trzeba się jakoś uczesać. Z minutę w salonie porozmawialiśmy, że trzeba ściąć, po czym fryzjer wziął nożyczki ściął mi kilkanaście centymetrów i powiedział, że ścinamy tyle, nie pytając mnie wcześniej o zdanie. Wcisnęło mnie w fotel. Pierwsze o czym pomyślałam to "jak ja się uczeszę na ślub". Od dwóch dni staram się przyzwyczaić do nowych włosów (uważam, że mi nie pasują) z marnym skutkiem. Więc jeżeli ktoś chce obcinać włosy to śmiało :) ale najpierw oswajajcie się z tą myślą:)

I to jest właśnie w tym najgorsze, że to fryzjer dobiera fryzurę, a jak nie chce takiej mieć, to od bierze nożyczki i trach i nie ma odmowy ;( Straszne ale prawdziwe, tak właśnie to robią "styliści profesjonalni". Dlatego wcale nie chodzę do fryzjerów, bo ta myśl mnie przeraża. A do tego ceny, za brzydką fryzurę chcą ponad 100zł bo to z ręki "mistrza" przecież a w normalnym zakładzie jest lepiej,ale nigdy nie pójdę do żadnego, mam mojego osobistego fryzjera, zawsze mnie wysłucha a ja jego wersji - oczywiście mówię o moim chłopaku ;)

Zmiana fryzury, zwłaszcza ta radykalna zwykle wiąże się z chęcią zmiany swojego życia, odcięcia się od przeszłości. Stawiałabym na to

Długie vs Krótkie. Ale są też średniej długości. Moja koleżanka ostatnio powiedziała, ze ma krótkie włosy ( a ma przed ramiona więc moim zdaniem to są średniej długości włosy) . Dla mnie krótkie włosy to na chłopczyce , na jeża że tak powiem.Długie i średnie najlepsze.

zycie zamarło ? :>

obiecałam kiedys ostatni wpis i własnie miałam zamiar go popełnić, ale nie spodziewałam sie spotkać tu takiego pobojowiska, ludzie, gdzie się podzieliście, ruszcie się! Paulimka i Mateusz, co u Was ? yuio z dzieckim przy piersi (chłopiec, czy dziewcznka?) jak żyjesz? rogerek mam ja z Tobą stare rachunki, co Ty na to? Adamie zapraszam do wymiany ciosów....innych równiez zapraszam... prowokacja z mojej strony? oczywiście, że tak, ale aż żal patrzeć, jak ten topik umiera....aga

Właściwie sama miałam dziś napisać, trochę mnie zaskoczyłaś, bo już myślałam dziś rano nad tym jak tutaj odświeżyć topik. Czekam na weekend już ;), raczej szykuje sie jakieś świętowanie z racji tego, że właśnie moje włosy osiągnęły długość 100cm już tak oficjalnie xD, na tygodniu za bardzo czasu nie mamy, trochę w szkole męczą, lub na studiach, jeżeli chodzi o mojego słodziaka. Za to pewnie nie tylko sama imprezka będzie, ale i jakaś niespodzianka. Na 18 dostałam także śliczną tiarkę od niego, ciekawe czy teraz coś wymyśli ;).

Aga co tam u Ciebie słychać, dawno tutaj nie zaglądałam, dzisiaj usłyszałam od mojego słodziaka, że może mi kupić nawet bransoletkę pandory o których mi powiedzieliście, bo to bardzo ważne wydarzenie ;) Chociaż powiedział mi także że ostatnio zaczynają mu się podobać fryzury z wygolonym bokiem, bo zobaczył teledysk gdzie właśnie wokalistka miała taką fryzurę i mu się spodobała, tylko nie pamiętam jaki to był teledysk(jednakże powiedział że to może dopiero na 3 miejscu tych najładniejszych fryzur jego zdaniem). Sama nie wiem co mam o tym myśleć ;p

Poprzedni wpis to był spontan, teraz ten kiedyś obiecany. Paulinka, na Ciebie zawsze można liczyć. Co do Twojego dylematu na temat zmiany fryzury powiem tak: rozumiem dobrze, że chcesz się podobać swojemu facetowi, dla mnie to też jest najważniejsze przy wyborze fryzury, ciucha i stylizacji. O fryzurze, o której piszesz, się nie wypowiadam, bo o gustach się nie dyskutuje i nie chcę nic nikomu sugerować. Ale przed ścięciem włosów, miej świadomość, że konsekwencje tej decyzji będziesz ponosiła wiele lat. Pomyśl, czy tego chcesz. Ja mam bransoletkę pandory, oczywiście podróbkę, ale jest bardzo ładna, a dokupywanie koralików i stale nowe jej komponowanie to super zabawa, polecam. To fajnie, że się uczycie, Twój Mateusz ma wprawdzie dobry zawód, ale nigdy nie wiadomo, jak się życie ułoży, a wykształcenie jest bardzo ważne, mam nadzieję, że nie nie poprzestanie na inżynierze, namów go, żeby zrobił dyplom magisterski. I pomysl też o sobie. Pozdrawiam Was oboje Jeśli chodzo yuio, to podoba mi się ten jej ostatni wpis, z 20 września, szkoda,że na początku tak się wygłupiała, gdyby zachowywała się normalnie, dialog z nią przez tych kilka miesiecy mógł być bardzo ciekawy, teraz rzeczywiście nie ma co liczyć na jej powrót tutaj, ma inne rzeczy na głowie. Co u mnie? Listopad, taki senny miesiąc, nawet go lubię, w domu pachnie zupa dyniowa i grzane winoa my z Morrisonem ładujemy akumulatory i konta na przyszłoroczne wyjazdy. A i od pażdziernia mam zajęcia ze studentami, jako belferka, miała trochę pietra, ale jest nieźle. Na zakończenie chciałam zauważyć, że z nieobecnością pewnych osób, jak nożem uciął, skończyły się idiotyczne wrzuty na to forum. Pojawiały się w zimie i latem, jasne więc, czyjego autorstwa one były. Oczywiście Paulinka, miałaś kiedyś rację, że każdy ma prawo wpisywać się pod kilkoma nickami, co więcej, jeżeli te wpisy są rozsądne, a służą podtrzymaniu dyskusji, może jest w tym jakis sens. Dlatego nie wnikam, czy rogerek i baldissima to ta sama osoba, pokój z nimi. Jeżeli wpisy są głupie cóż, świadczą nienajlepiej o autorze, ale krzywdy nikomu nie robią i też ok. Ale podszywanie się pod kogoś, chamstwo, kłamstwa, wyzwiska i wzajemne szczucie poprostu są świństwem. I wszystko to miało tu miejsce w wykonaniu... no dobra, nie będę pisała kogo. I to było na tyle, żegnam, aga

Aga, nie będę wnikała w to skąd myśl o zmianie fryzury. Znasz mnie i wiesz że raczej tego nie zrobię, szczególnie jakiegoś drastycznego posunięcia. Przecież mogę sobie zrobić takie uczesanie i mieć wszystkie włosy na jednej stronie, bez żadnego strzyżenia ;) Czytając to miałam takie myśli jakby to nie było do mnie, jakby to było do kogoś innego ;) Zresztą już pisałam, nie znoszę golarek(szczególnie ich dźwięku blisko moich pięknych włosów, a także dźwięku nożyczek w pobliżu włosów). Wczoraj słodziak dostał stypendium naukowe za studia więc pewnie będzie go na coś stać ;D . Ale teraz nie chcę mu przeszkadzać , ma jutro bardzo ważne kolokwium i musi się dużo uczyć na nie. Myślę że nie poprzestanie na inżynierze, ale nigdy nic nie wiadomo jak się losy potoczą.

Jeśli Długowłosa wygoliłaby bok dla chłopaka, to byłby koniec świata ;) Ja lubię takie fryzury, wyglądają zazwyczaj ciekawie i można to ukryć jeśli się nie chce eksponować, ale Długowłosa - ciebie do tego nie namawiam, bo wnioskuję, że mogłaby być to prawdziwa trauma.

Tak trochę dla żartów, ale pomimo iż Paulinka tego nie zrobi raczej to i tak w mediach będą mówili o końcu świata. Pamiętaj 21.12 już blisko ;)) A wracając do tematu, to dawno tutaj byłem, widzę że chyba wątek zamiera pomału. Jeżeli chodzi o moje ulubione fryzury to ostatnio fakt spodobały mi się same uczesania na jedną stronę, ale tak jak to pisała moja Paulinka nie trzeba nic wygalać by mieć taką fryzurę. Jeżeli chodzi o fryzurę z wygoleniem boku to istnieje tez sporo wad, min to jak będzie się wyglądać gdy włosy zaczną odrastać i jak długo można odtwarzać monotonnie tą samą fryzurę( to jest główny element przeciw-ciągłe wizyty u fryzjera po takiej przeróbce). Jak widać wszystko musi być dobrze przemyślanie bo nie ma odwrotu więc nie należy działać pod wpływem impulsu jak niektóre dziewczyny. Jak zawsze mogę o włosach długo rozmawiać z Paulinką, mamy czasami trochę czasu na dyskusje pomimo nauki o której to wspomniała.

osobisty fryzjer?

opisz jak ten twój Luby (chlopak) stosuje technikę podcinania,ciekawe,warto się podzielić...pzdr.