PRAWDA-JEST CZY JEJ NIE MA ?

wierzę przede wszystkim w małe prawdy subiektywne (jak to, że konfitury wiśniowe mojej babci zawsze są pyyyszne) w wielkie prawdy obiektywne - jak ta że istnieje grawitacja - wierzę, jak sprawdzę wielkie prawdy subiektywne - jak ta, że istnieje reinkarnacja - nooo, wierzę, ale nikogo do nich nie przekonuję :) jest to wybrana garstka perełek, które do mnie przemawiają, ale do nikogo innego nie muszą

podnoszę, ciekawe,ciekawe....

możesz oczekiwać Prawdy. Tak sie ta kobitaka nazywa!

JEST 3 PRAWDY swieta prawda tez prawda i gowno prawda!

Należy mówić prawdę. Jednak jeżeli jest przykra dla kogoś należy ją odpowiednio delikatnie przekazywać. Przykład: koleżanka o grubych udach stoi przed nami w mini i pyta, czy tak może pójść na imprezę. Co odpowiadamy? 1) Nie, masz grube nogi i fatalnie tak wyglądasz 2) Możesz, ale czy nie wygodniej bedzie Ci w spodniach? Wygladałabyś jeszcze lepiej! Delikatność, to odróżnia szczerość od szczerości do bólu. Jolka Cz.---> obraz, dwie jego strony...każda grupa mówiła prawdę, bo to widziała, co widziała. Ale zadna z grup nie miała pełnego ogladu sytuacji, wiec to co dla nich było prawdą, tak naprawdę było tylko półprawdą. Zabrakło im pełnego oglądu sprawy, dwóch stron obrazu...to taka prawda połowiczna, niepełna.

FG

Co do kłamstwa....jest oznaką tchórzostwa oraz wyrazem braku szacunku wobec siebie i innych.

DO KOMBELE:JESTES NIEZADNICA,,,WIEM TO BO MEDIUM JESTEM A TY NAPEWNO WIESZ KIM JESTEM ,WIEC TO JA SIE PYTAM!PYTAM SIE,A GDYBY TAK NAGLE TWOJ SYNEK PRZECHODZIL TEDY W PRZYSZLOSCI TO CO BY BYLO?I NIE MOW MIZE NIE MASZ SYNKA BO W KAZDEJ CHWILI MIEC MOZESZ!!!NAPRZYKLAD Z ADASIEM....HAHAHAHAHAHAHA

POSWIEC TROCHE CZASU SWEJ CORCI ZAMIAST SLECZEC PRZY KOMPIE!!!!HAHAHAHAHAHA MOTYLA NOGA!!!!

do ZAJAC LEONA! Kogo moje oczy widza na necie!!!!Czesc Zajac Leona!Wysoany jestes Zajacu??? Podobno czeka cie dzis wyjazd na lotnisko , po kogos waznego z Edynburga!Uwazaj , bo jest ich tu 2-ch, trzeci przyjezdza dzisiaj , a co zrobisz z 4 tym, Zajacem jak ,... nagle , w przyszlosci , bez zapowiedzi zjawi u Twoich drzwi??? Haaaa, ha, ha!Sprzatnij , to pranie albo lepiej ... upierz jeszcze raz!Ty mala Dziewko stajenna , to za ta niezadnice!!!!:p {usta}

Jolu ... wysnuwam wniosek, że nienawiść do katolików przeszkadza ci racjonalnie myśleć ... Nawet fakt historyczny, powszechnie znany na całym świecie, dla ciebie jest okazją do zaburzeń psychicznych w twoim mózgu ... Z drugiej strony muszę stwierdzić, że gardzisz ludźmi ... Jak można twierdzić, że ludzie (głupie ludzie, prawda?) jak zobaczą rewers, to powiedzą to jest rewers, a nie awers ? Odmawiasz ludziom myslenia ... uważasz, że są to głupki, które nie potrafią myśleć ... a ludzie w większości mają o wiele więcej rozumu niż ty .... kto przy zdrowych zmysłach widząc rewers powie, że to rewers ? od razu powie, że to jakiś obraz ... taki sposób myslenia o innych nazywa się po prostu pogardą jolu ... taka jest prawda.... ;)

Naczytałeś sie pewnych moich wypowiedzi na innych topikach, ale nie umiesz ich połączyc. Otóż, to nie prawda, że \"zieje\" nienawiścia, do Katolików, bo , staram się , każda religię szanowac, tyle,że nie wszystkie religie szanuja odmienność poglądów, a to , jest przykre. Przykład z obrazem( głupie ludzie...) nie jest moim wymysłem , chć , podpisuję, siee pod nim! To BARDZO , OBRAZOWY ,przykład, który pokazuje, że mylimy \"półprawdę\" zprawdą! Co byś , nie oglądał, : kubek, kwiat, szklankę, zawszew bedziesz , widział \"półprawdę\" , tzw prawdę , Twoją i \"moją\" . Znasz chinska , bajkę: \' czy to jest , dobrze, czy żle , pokarze przyszłość\"? To własnie jest PRAWDA, bo prawda, jest zalezna , od punktu , widzenia, natomiast FAKT , jest besprzeczny! Poydrawiam , Cie Lolku !

...z racja , z prawdą , jak z dupą kazdy, ma swoją , czy to . przeczytałem(am)mTU, nie wazne, do mie to przemawia.

jak by fakt był bezsprzeczny, to nie byłoby sądów .... każdy człowiek interpretuje fakt ... to jest następujący proces: widzi A, myśli B, rozumie C, mówi G.... czyli według ciebie nie ma PRAWDY ?

a .... zatem , czy w/g Ciebie jest ta PRAWDA? W/g mnie jeat - subiektywna, ale nie obiektywna! Przepraszam , ale swojego zdania, nie zmienie, jak bedziesz mial moje lata , to wtedy , to zrozumiesz... jednak , wiedz, ze nie jestem \"prosta\" baba i MYSLE. To jet , wazne, bo czestospotuka sie ludzi , ktorzy wszystko pr4zyjmuja , za prawde..., tak wlasnie poszly miliony , za Hitlerem , za Stalinem..., wieryli a nie mysleli... Jestem , wiec , MYSLE....analizuje, i pozwalam sobie doswiadczac.. :-)

prosta baba tylko poprostu głupia baba

szkoda, że brak osób, które wiedzą cokolwiek o PRAWDZIE ...:(

Lolku, to moze Ty wiedzac wiecej o prawdzie oswiecisz, nas? ----> fakt nie jestes prosta...lecz glupia baba... jestes ciekawym interlekutorem..., kwitujesz , nie podejmujac dyskusji :-(

Jolu, nazwałaś obraz widziany z dwóch różnych stron oczyma dwóch różnych grup osób „półprawdą”, a nawet fałszem. Przecież każda z tych grup widziała prawdę, ale prawdę o stronie, z której dany obraz oglądała. Więc Twoim zdaniem to jest fałsz? Chyba raczej trudno się z tym zgodzić. Natomiast, jeżeli chodzi o następne podane przez Ciebie przykłady typu kubek, kwiat, szklanka…itp. to można na tych przykładać pokazać trochę inną, ale też prawdę o widzianym przedmiocie. Ktoś powiedział, że „piękno znajduje się w oku patrzącego”. I to jest właśnie moim zdaniem prawda subiektywna. Bo patrząc na ten sam przedmiot i Ty, i ja możemy odmiennie określić czy przedmiot ten jest ładny czy brzydki, bo do tego, jaki ma kształt to raczej będziemy zgodne. Więc Ty powiesz swoją prawdę o urodzie tego przedmiotu, ja swoją. Nie koniecznie moja prawda będzie prawdą dla Ciebie, i odwrotnie. A co do faktu, to chyba zgodzę się tutaj z Lolkiem. Nie dla każdego fakt będzie też bezsprzeczny. Albo może inaczej, nie każdy fakt i nie dla każdego będzie też faktem. Chyba, że będzie to fakt udowodniony, poparty jakimiś dowodami. Prosty przykład Jolu. Wyobraź sobie, że wchodzisz do sypialni i zastajesz tam w małżeńskim łożu męża z inną kobietą. Dla Ciebie jest to fakt zdrady małżeńskiej i jednocześnie też prawda. Ale o tym fakcie wiedzą trzy osoby: Ty, mąż i kochanka. Opowiadasz o tym komuś czwartemu, czy dla niego to też będzie fakt, prawda? Tu mam duże wątpliwości. Chyba, że będziesz miała nie budzący wątpliwości dowód materialny. Wtedy, moim zdaniem, będzie to również odbierane przez innych jako fakt, czyli prawda nie budząca wątpliwości. Pozdrawiam.

na temat twojej głupoty, a nie prostoty wyrobiłam sobie po zdaniu które napisałaś cyt. "To jet , wazne, bo czestospotuka sie ludzi , ktorzy wszystko pr4zyjmuja , za prawde..., tak wlasnie poszly miliony , za Hitlerem , za Stalinem..., wieryli a nie mysleli..." Może zanim następnym razem napiszesz choć słowo o myśleniu i wierze to się zasnanów czym jest system totalitarny i na czym opiera swoją władzę .... zamiast bełkotać coś o Hitlerze i Stalinie poczytaj trochę książek. A wracając do tematu topiku to wciąż mylisz pawdę z fakatami. Jeśli uda ci się oddzielić te dwie rzeczy to strafisz w samo sedno tematu :)

do poprzedniczki - ksiazek w swoim , zyciu przeczytalam troche wiecej , niz lektury obowiazkowe w szkole, i nie byly to jedynie poradniki kucharskie :-(, faktu z prawda , nie myle, gdybys byla uprzejma wczytac sie w moja wypowiedz , to bys , nie pisala , glupot.Systemy totalitarnr opieraja sie i opieraly, na wierze , ze przywodca mowi PRAWDE, wiara, prawda, zaufanie sa bardo powiazane ze soba. ---> Witam Cie czarna perło- podajac spornre przyklady, obrazu , kubka itp chcialam pokazac , ze nie ma jedynie slusznej , obiektywnej prawdy, gdyz prawda , podobnie jak zlo i dobro sa owocem NASZEGO osadu.Z Twoim przykladem , z sypialni malzenskiej tez, mozna dyskutowc :-) Ja widze , w lozku mojego meza z inna kobieta, ale nie piszesz, czy widze, ze cos robia , czy tylko SA w LOZKU. Moje doswiadczenie i wyobraznia podpowiada mi co MOGLI robic..., ale czy NAPEWNO robili? Hipotetycznie moge przyjac 2 zalozenia: a - On mnie zdradzil( i taka MOJA prawde , bym przyjela jako OCZYWISTA) b- nie zdradzil , bo sie \"opamietali\" ( bywaja takie dziwne sytuacje:-) ) ale , ja oczywiscie w ICH prawde , nie wierze!bo WIDZE , moja PRAWDE. To co pisze , ma na celu pokazanie mojego i tylko mojego pogladu na PRAWDE, nie ma prawdy OBIEKTYWNEJ , jest prawda subiektywna. MOJA i TWOJA! Nie poruszam tu PRAWDY OBJAWIONEJ, i jestem daleka od dyskusji na TEMAT PRAWDY, w religiach. Pomyslmy o prawdzie w odniesieniu do DOBRA i ZLA. To sa tez owoce NASZEGO OSADU , inaczej mowiac , spojrzenia ta te sama sprawe , z dwoch roznych punktow widzenia. \" idzie zebrak , przez duza bogata wies, wychodzi rolnik na droge i daje mu 10zl, mowiac - modl , sie zeby spadl deszcz! Nie padal od kilku dni, a moje ziemniaki potyrzebuja wody! Dziad wzial pieniadze i modli sie o deszcz, uszedl , 200-300 m , wychodzi sasiad poprzedniego rolnika i daje zebrakowi 10 zl , mowiac : modl sie o slonce , skosilem siano , musi mi wyschnac , zanim je zwize do ... , nie wiem jak to sie nazywa , np , do obory\" Na tym przykladzie sprobuje pokazac , ze dla jednego pewne sytuacje sa dobram , dla innch zlem. Dla mojego Meza , ktory hipotetycznie mnie zdradzil , prawda jest taka, ze mnie nie zdradzil, ale dla mnie widzacej sytuacje , jest oczywista prawda , ze mnie ZDRADZIL. Przekonaliscie mnie Ty i Lolek , ze i fakt , nie bywa bezsprzeczny, w pewnych sytuacjach . Fakt- dzis pada deszcz, fakt- wczoraj swiecielo slonce,ale U NAS. A u WAS? Mile sie dyskutuje z Toba! Znam JKEDNA PRAWDE ABSOLUTNA, ze BOG kocha WSZYSTKICH ludzi , innych prawd absolutnych nie znam.

totalitarny opiera się nie na wierzę w przywódcę, ale na strachu i terrorze ... to tak dla twoje wiadomości ...

.... lecz najpierw , jest ktos , kto \"pociaga\" za swoja demagogia tlumy, komu sie wierzy, kto w/g tlumow , mowi PRAWDE. Nie patrz na final, a na poczatek totalitaryzmu... :-) To tak , dla Twojej wiadomosci... :-)

patrzeć na całość tematu ... i dlatego nie uda nam się dojść wspólnie do prawdy. Bóg jest prawdą

Tez uwazam , ze Bog , jest PRAWDA, pisalam o tym , wyzej , ale ... nie uwazam , ze jedynie TEN , ktory jest \"przypisany\" do rel . Katolickiej.Bo w/g mnie JEST JEDEN JEDYNY, a DROGI do NIEGO sa rozne, nie gorsze , nie lepsze TYLKO INNE! Pozdrawiam.

Witaj Jolu i dziękuję, mi również miło się z Tobą dyskutuje. No i widzisz, zastosowałam tzw. skrót myślowy, co w pewnym sensie spowodowało u czytającego wypowiedź wątpliwości typu - co autor miał na myśli. Oczywiście, w podanym przez siebie przykładzie o sytuacji w sypialni, miałam na myśli nie budzący wątpliwości fakt zdrady małżeńskiej. Przykład ten miał służyć wykazaniu, że nie każdy fakt będzie bezsprzecznym. Jednak Ty rozwinęłaś to bardziej i założyłaś hipotetycznie, że jednak do zdrady nie doszło. I w sumie również na tym przykładzie wykazałaś o istnieniu prawdy subiektywnej, czyli Twojej prawdy i prawdy zgoła odmiennej od Twojej, czyli prawdy zastanych w sypialni osób. Natomiast prawda w odniesieniu do dobra i zła to również będzie i moim zdaniem prawdą subiektywną, tak jak i prawda o tym, że coś jest ładne, a coś brzydkie. Bo pojęcie dobra i zła będzie odmienne u każdego z nas. Jolu, napisałaś, że znasz jedną prawdę absolutną - że Bóg kocha wszystkich ludzi. Więc to też jest prawda subiektywna. Gdy zapytasz kogoś, kogo ciężko los doświadczył czy też tak powie? Czy to też będzie dla niego prawda absolutna? Natomiast moim zdaniem, jedyną prawdą obiektywną jest to, że wszyscy, bez wyjątku, prędzej czy później odejdziemy z tego świata. Chyba innych prawd, oczywistych dla wszystkich już nie znam. Ale mogę się też mylić, więc może znajdzie się Ktoś, kto wskaże istnienie jeszcze innych prawd obiektywnych. Lolku, a gdzie Twój głos w dyskusji? Ciekawa jestem też Twojego zdania. Pozdrawiam.

PRAWDA-JEST CZY JEJ NIE MA ? BÓG JEST PRAWDĄ ... Nikt nigdy nie widział Boga, nikt nigdy nie widział PRAWDY .. PRAWDA jest sprawą wiary .... Bardzo smutne jest to, że dobro i zło jest dla was względne ... zło i dobro nie jest względne i zależne od widzimisię kogokolwiek ... przez całe życie uczymy się odróżniać dobro od zła ... dekalog ma nam w tym pomagać, natomiast wiara w Boga ma zwiększać nasze umiejętności w tym względzie, dążenie do PRAWDY umożliwia nam coraz lepiej odróżniać dobro od zła .... im więcej kłamiemy, tym bardziej zaciera się w nas granica między dobrem, a złem ... i coraz dalej odchodzimy od PRAWDY i coraz dalej jesteśmy od BOGA ....

Czarna Perlo, Lolku , witajcie! ----> Lolek , to nie tak , ze dobro i zlo zalezy od czyjegos widzimisie, lub prawda..., przyjmijmy , ze nie wierze z Dekalog, dla mnie powiedzmy jedynym przykazaniem jest: \"Nowe przykazanie , daje wam , abyscie sie wzajemnie milowali\".Mowisz , o prawdzie , dekalogu, ale skad Ty czerpiwesz wiare w PRAWDE, zwiazana z wierzeniami katolickimi? Z Biblii?, nawet Biblia, zostala \"podretuszowana\"! Czyli sfalszowana.O jedno Cie prosze, bo widze, ze masz sklonnosc do tego- nie mowmy o PRAWDZIE poprzez pryzmat wiary katolickiej. Mowmy o PRAWDZIE , jako takiej, bo w innym wypadku rozmowa zejdzie na plaszczyzne religijna. A prawda nie jest przypisana do wiary katolickiej ( dekalog) , a jest pojeciem funcjonujacym w spoleczenstwach o innch wyznaniach i bezwyznaniowych. Mowilismy , ze klamstwo jest zle, ale jestem pewna, ze w niektorych przypadkach ratuje, psychike, jest to ten czas, kiedy mozna czlowieka przygotowac , do przyjecia , przez niego prawdy.Nie przypisuj , PRAWDY do WIARY katolockiej , bo i wiara , jest rozna , zatem , ten , kto wierzy w Jehowe, Manitu, Budee , jest w/g Twojego pojecia klamliwy? Narkotyki sa DOBRE , !!! Narkotyki sa ZLE, !!! CO JEST PRAWDA??????????????????? Pozdrawiam.

Jolka ... czy ty czytasz czasem to, co piszesz ? w jednym komentarzu kilka razy przytakujesz i zaprzeczasz tym samym zagadnieniom ... czy twoje wpisy są tylko po to, by zaistnieć ?

Czytam. Przytakuje, tam gdzie sie z czyms , zgadzam , zaprzeczam , gdy sie nie zgadzam. Zgadzam, sie ze Bog, jest prawda, ale nie zgadzam sie , ze tylko Ten widziany , przez pryzmat wiary katolickiejNie bardzo , wiem do czego w Twojej wypowiedzi , powinnam sie odniesc, bo Ty sie wypowiadasz zbyt ogolnie.Klamstwo , jest zle, nie zaprzeczam temu, ale sa sytacje, w ktorych, miniecie sie sie z prawda (czasowe) pomaga ludziom , pozniej zniesc okrutna prawde.Jesli , nie odnisoslam , sie do tego co miales na mysli- nic na to , nie poradze, bo nie wiem , o czym myslales, zarzucajac mi, iz pisze zeby zaistniec, i sama sobie zaprzeczam... Pozdrawiam i ... , moze byloby lepiej gdybys jasniej wyrazal swoje watpliwosci.