Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Proponuje przejzec topic, temat preparatow na przebarwienia byl juz omaiwnay dziesiatki razy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umino
Mi sie udalo.Co wieczor przecieram twarz sokiem ze swiezego ogorka a potem biore kawalki tych ogorow i sobie je rozgniatam na policzkach.Dzwięk ma to podobny do tego przy wyciskaniu:) Jakas bardziej spokojna jestem potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów to zrobiłam: postaraj sie jeszcze uwierzyc w to ze bedzie dobrze, kryzysy sie zdarzaja, tez tak mialam wiele razy. bedzie dobrze zobaczysz, postaraj sie tez omijac lusterka wielkim lukiem i nie myslec tyle o tym. tak jak powiedziala ktoras przedmowczyni, my cie rozumiemy akurat. dobrze ze masz gdzie sie \"wypłakac\" i pozalic :* w dalszym ciagu trzymam kciuki ;) ktos119 odnosze wrazenie ze jestes nowa prawda? jezeli raz napisalas jakies pytanie to wystarczy zostanie przeczytane. wiem ze ci ciezko i chaialabys cudu ale w to tez nie ma co wierzyc, jezeli masz drobne przebarwienia nie znajdziesz masci ktora je zlikwiduje juz na nastepny dzien. szczegolnie ze w takim przypadku dobra jest masc ktora dziala stopniowo i ktora trzeba systematycznie stosowac. ja polecilam z czystym sercem skinoren bo nie zniszczy on cery, chroni przed syfkami i przy okazji swietnie i nieinwazyjnie rozjasni przebarwienia (sama mialam jeszcze na plecach pol roku temu), ale...! trzeba co najmniej kilka tyg zaczekac zanim beda efekty ;) jezeli nie masz ogromnego probleu z tradzikiem a zostaly jedynie przebarwienia to polecam tez jakis drobny peelingu dermatologa lub renomowanej kosmetyczki, kwasem glikolowym, migdalami etc. a wiec uzbroj sie w cieprliwosc a jak nie to faktycznie poszperaj wstecz bo nieraz juz poruszano ten temat pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos119
dziękuję bardzo :);):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przerażonaaaaaaaaaaaa
jhs- pytałaś gdzie kupiłam mydło szare.W normalnej drogerii. Nie jest to biały jeleń bo jest do kitu...Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dzieki za slowa otuchy. Na was zawsze mozna liczyc. Wiem, ze za pare dni bedzie lepiej, ale wiem tez, ze po tych lepszych dniach nastapi kolejne zalamanie i tak w kolko.. Jestem juz zmeczona ta zabawa... Kazdy kto czyta ten topik od poczatku wie, ze moja walka z tym cholerstwem jest dluga i meczaca; jestem chyba najdluzej leczaca sie osoba na tym topiku! Wiele osob juz dawno z tego powychodzilo, nie wchodza tu juz wcale albo wpadaja raz na jakis czas zeby pochwalic sie efektami. Pewnie wy tez niedlugo stad znikniecie, bo ten topik nie bedzie Wam juz potrzebny.. A ja? Ja tu zostane do konca moich dni.. Wiem ze powinnam zmienic nastawienie, ale badzmy realistami! Ile moge czekac na ten cudowny moment ozdrowienia? Przeciez w koncu moja skora odmowi mi posluszenstwa, bo prawie dzien w dzien ja masakruje. Ile taka skora moze wytrzymac?? W koncu przestanie sie regenerowac, bo juz nie bedzie miala sily... I nawet jak przestane ja maltretowac, to i tak zostanie taka okropna... To jest moja czarna wizja przyszlosci. Za dwa tygodnie zaczyna sie szkola, a ja znowu bede straszyc ludzi dookola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz nigdy tego nie zorbie - pomaluj sobie jakos odstrzałowo paznokcie i pomysl sobie jakie sa piekne :> Ale zorb to tak zebysnaprade duzo czasu na to poswiecila. A potem obiecaj sobie ze za akzda wycisnieta krostke zmyjesz te paznockie i bedziesz malowac wszystkie od nowa!;p Moze pomoze ;> A jak ci sie zachce wyciskac to zrob milion brzuszków!:) Na pewno ci sie uda! To ze idzie Ci to dluzej nie znaczy , ze bedzie to tak trwac w nieskonczonosc. Kazdy jest inny i potrzebuje roznej ilosci czasu do wyzdrowienia :) POzdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej sluchajcie ja mam - a raczej mialam problemy od okresu dojrzewania dzis mam 31 lat i od roku stosuje naturalny kolagen skre mam super zadnych krost- wągrów- zakórniaków - i plamy po wyciskaniu pomalutku znikają moja cera i jej wyglad zmarnował mi zycie - pojawiajace sie pryszcze - ktore wyciskałam robiło ich sie coraz wiecej i wiecej tyle lat zmarnowanych - gdybym wiedziała wczesniej o tym kolagenie? ach - tyle straconych lat kolagen jest drogi wiem - ale 50 ml starczy na 3 misiące polecam - choc zapewne stosowanie go ma swoich przeciwnikow jak i zwolenników ja zostane zwolenniczka a pozatym to nie ma ani jednej zmarszcki - na to tez pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów to zrobilam powinnas dostac klapsa za takie myslenie!! :p ;) nie wolno, ja wiem ze jestes zalamana i brak ci wiary ale gdzies w glebi siebie musisz poszukac jeszcze tej iskierki nadziei, która pozwoli ci uwierzyc ze bedzie lepiej! Bo tak naprawde bez naszego pozytywnego myslenie to sie nie uda. A potem pojawia sie pierwsze korzystne efekty i bedzie juz coraz lepiej, zobaczysz. Podobaja mi sie te rady przedmowczyni o brzuszkach czy paznokciach, wsyztsko zeby odciagnac uwage, a przy okazji bedziesz miala sliczne paznokietki i ladny brzuszek ;) A sprobuj znalezc tez jakas motywacje, na przyklad zamiast myslez za 2 tyg szkola bede straszyc, pomysl, ze to jeszcze az dwa tyg i to wlasnie teraz przestaniesz wygniatac pryszcze i masakrkwoac buzie i pojdziesz do szkoly ladniejsza, a potem bedziesz juz tylko piekniajsza, a na sylwestra to juz wogole. Nie krzywdz sie tak, strasznie mi jest to czytac, bo pamietam ze tez tak mialam, czlowiek traci chec do czegokolwiek. I nie prawda ze wszytskie znikna, kto wie moze ten topik przeksztalci sie z casem we wspomnienia z takiej przypadlosci ;) Ja na przyklad wchodze nadal, choc fakt mialam dluzsze przerwy :* nie poddawaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika-b
mimo ze ze mna coraz lepiej i nie masakruje juz calej twarzy to czasem jednak rozdrapuje jakis pojedynczy syfek... czasem wyjdze mi ten taki odstajacy to go wycisne lekko tak ze prawie nie ma sladu i dezynfekuje ale wiecie co....chce spojrzec na moja twarz i nie widziec zadnych przebarwien i w ogole nic z tych rzeczy wiec postaram sie nie robic nic i powykrecac zarowki przy lustrze w lazience bo jak nie sa zapalone to mniej rzeczy widac:D wiecie co jest najgorsze?! zrobili mi nowa winde i niestety z lustrem podswietlenie jest takie ze juz nienawidze tej windy...a raczej tego lustra kiedy wychodze z domu i sadze ze wszystko jest w miare w miare i wchodze do windy moja samoocena spada moglabym wchodzic po schodac..hmm 9 pietro...po 3 miesiacach robienia windy i biegania po nich ten pomysl nie jest dobry..no moze i jest ale jestem leniem:D nadal korzystam z benzacne (wieczorami) a rano nawilzam skore pozdrawiam..musze isc sie uczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani Trafilam tu przypadkiem. Chociaz nigdy nie mialam wiekszych problemow z cera to robilam je sobie sama wlasnie tak \"oczyszczajac twarz\". Napisalam sobie kiedys na lustrze \"nie rob tak bo bedziesz zle wygladac\" I to na mnie podzialalo. Bo dlaczego moje kolezanki co sie tak nie oczyszczaly maja wygladac swietnie a ja wiecznie wychodzilam z domu z jakimis czerwonymi kropkami. Fakt to raczej jest ze stresu ale jakos trzeba sobie z tym radzic. Mnie jeszcze odstraszyla wizja czasu na zabiegi, ktore to pozniej jakos zlagodza. No i perspektywa chodzenia w takim stanie na studia gdzie zajec raczej opuszczac nie mozna. I jakos leci. Ostatni raz zeszpecilam sie rok temu wiec uwierzcie, ze mozna przestac. Obecnie mam kilka niewielkich sladow ale mozna je zatuszowac korektorem bo podkladu juz nie musze uzywac i buzia sie lekko opali. teraz juz nie wiem jakbym wytrzymala z podkladen na twarzy. To tez mnie odstrasza. A uwierzcie mi, ze ze wagry az tak zle nie wygladaja jak blizny po takim oczyszczaniu na ktore pozniej juz podklad nawet nie pomaga. Myje twarz z szarym mydlem takim zwyklym do prania chociaz to brzmi strasznie. Na wagry nie pomaga ale nie podraznie mi cery. Choc nie wiem czy na wszystkich to dziala i dla wszystkich bedzie bezpieczne. Trzeba poszukac dobrej motywacji psychicznej ja swoje opisalam wyzej i uda sie tylko trzeba sie postarac. Kochani zycze wytrwalosci i zacietosci buziaki dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sukces!!!Dzis bylam u dermatologa na kontrolnym badaniu, pozatym polecil mi przy ostatniej wizyccie serie zabiegow naswietlania.Przyszlam, lekarz mnie poogladal i orzekl, ze naswietlan nie bedzie bo...nie ma czego nawietlac :D Siedze wiec sobie wesolo i klikam do was i chce mi sie spiewac. Zeby ten koszmar tylko nie powrocil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziobały mnie gołębie
hej dziewczyny! mam dosyc specyficzne pseudo;) prawda;) mam taki sam problem jak wy oczywiscie jesli chodzi o wyciskanie sie, ale co do mojej cery to po waszych wypowiedziach wnioskuje ze jest z nia lepiej. a wiec moze zaczne od tego: moj problem jesli chodzi o wyciskanie trwa juz jakies 3 lata kiedy to zuwazyłam ze mam wiele czarnych kropek na mojej twarzy i dopadłam sie do nich od tamtej pory dzien w dzien jest to samo. jestem w lepszej sytuacji od was poniewaz nie mam cery tradzikowej w ogole nie robia mi sie pryszcze od czasu do czau mi tylko cos wyskoczy ale to naprawde rzadko tzn jesli sama sobie tego nie zrobie. jednak zawsze wygladam jakby mnie cos podziobało mam pełno ran na twrzy poniewaz gdy dopadne sie do lusterka to juz koniec cały dzien moge przy nim siedziec i gniesc cos co pod niewielka iloscia fluidu nie byłoby widac. jednak musze nosic tony fluidu poniewaz po takiej wojnie wieczornej na drugi dzien jest po prostu koszmar czemu mnie to tak denerwuje?? i co jest moim najwiekszym problemem?? ostatnio przeczytałam ze to sa prostaki kiedys na jakims forum nie wiem czy te grudki ta sa prostaki ale wiem ze nie miałam tego zanim nie zaczełam walczyc z porami nie moge przestac tego robic;( a co jest najgorsze myslałam ze jestem sama dopiero dzis znalazłam to forum... po przeczytaniu waszych problemow mam zamiar naprawde cos z tym zrobic... wiem ze nas jest wiele... w zyciu codziennym nie widuje nigdy drugiej tak poranionej twarzy;( w tym roku byłam na wakacjach i tam rzecz jasna nie wypadałoby sie wyciskac i tego samego dnia isc z przyjaciółmi gdzies i powiem wam ze jak rano wstałam bałam sie isc do lusterka jednak gdy w nie spojrzałam zauwazyłam ze nie mam nic dosłownie nic oprocz tych moich prostakow poprostu nie dowierzałam własnym oczom bo juz przez 3 lata przyzywczaiłam sie do ran na twarzy. prosze was piszcie wiecej od dzis bede tutaj codziennie wiem ze moze was troszke zanudziłam ale ja juz nie wiem co mam robic;( myslałam zeby isc do psychologa dlatego ze wiem juz ze ten problem ma podłoze psychiczne niskasamoocena i nie radzenie sobie w zyciu codzinnym;( moze znajcie jakies dobre sposoby na prostaki czy takie grudki;( łaczmy sie laski!!!! nie spuszczajmy głowy w dół gdy widzimy fajnego faceta zrobmy cos z tym. po przeczytaniu waszych opinni ide leczyc twarz!!! nie wyciska nie nie nie! kocham was za to ze jestescie ze mna pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee345
a co to są PROSTAKI???????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .strzelająca do gołębi.
No tak tak tez to skads znam:D Mam bardzo podobnie, tez nie mam wlasciwie tradzika, jedynie czasami mi sie zrobi jakies pod skora ktore bym chciala wycisnac ale sie trzymam i od 2 tygodni staram sie nie wyciskac. Patrze na te blizny co mi znikaja powooooooooooli:( Jak mi sie uda cos wycisnac to sobie automatycznie mysle ze w tym miejscu na buzi bede miec fioletowy slad najdluzej.. Teraz mam tylko jednego strupka i policzki w jasnofioletowych plamkach. Jak mnie kusi to ide sobie nalozyc maseczke - drozdze + sok z sytryny i zostawiam az to mi zastygnie,potem zaczyna to odpadac ,zmywam buzia gladka juz nakladam kremik ....wychodze odrazu z domu!! :D wracam pozno i jedyne co zdaze zrobic to sie umyc i nalozyc krem na noc bo jestem zbyt zmeczona zeby sie dobierac do lusterka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika_b
wiecie co...rozdrapalam jeden struek...poza tym mam sucha twarz na brodzie bo nakladam benzacne i krem nawilzajacy w sumie nie nawilza mi jej tak jak nalezy;/ czuje wstret...totalnie ostatnio meczace stalo sie nawet jedenie...wczoraj napisalam sobie karteczki na kazdym lusterku w domu z trescia- pamietaj! mimo ze chcesz zeby bylo lepiej- bedzie jeszce gorzej wiec zostaw a bedzie lepiej..... spac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika_b
benzacne jest o tyle fajny ze na strupku powstaje nastepna skorupka ktroa czasem sobie zdrapuje tez ale potem staram sie znowu nalozyc benzacne...powinni wymyslec taka maseczke na twarz chroniaca przed drapaniem ale odzywiajaca twarz.....nie mialybysmy sie czego czepic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta od gołębi
jest pierwszy dzień moich zmagan ale powiem wam cos nie wierze w to ze uda mi sie wyjsc z nałogu juz tyle razy probowałam i nic ;( co tylko sobie obiecam ze nigdy wiecej to znow przychodzi ten dzien gdy tylko wygoje strupy;( a jutro nie wiem, nie mam pojecia jak wyjde z domu;( na twarzy poprostu masakra mogłby byc koniec swiata;) pozdro;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nigdy nie mow nigdy, u mnie przyszedl ten moment ze wole nawet jakiegos syfka na twarzy niz jego rozdrapana wersje w postaci rany ;) motywacji jest i bylo kilka, a bedzie jeszcze wiecej wiec uszy do gory ;) terz mam dekolt w syfkach ale dzielnie smaruje na noc isotrexinem i czekam, wysychaja az znikna, bez sladu co wazne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragos
hej!! mam pytanie czy próbowaliscie tych "uspokajaczy"?? Bo ja sobie wciaz obiecuje ze nie bede nie bede wyciskac i nici z tego!! Wiec wyszlam z zalozenia ze skoro to juz nie skutkuje, to leczenie zewnetrzne milionem masci kremow tez nic nie da. Co z tego ze goje ranki i strupki jak kalecze sie od nowa :/ bezsensu..Od jutra chcialabym sprobowac czy to faktycznie cos daja te "uspokajacze" tylko nie znam rzadnych bnazw takich lekarstw. jesli ktos zna jakies to niech napisze. Przetestuje na sobie ;) i napisze czy dzialaja...:) coraz bardziej sie przekonuje do tego ze we wnetrzu duszy musze byc strasznie nerwowa skoro to robie....Jutro w aptece kupuje:"uspokajacze" i Effaclar K bo to podobno najlepsza metoda na zaskórniki(ale to tak zeby mnie juz nic nie korcilo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragos
to znow ja..znalazlam w kuchni nalewke na serce uspokajajaca. Jednak sprobuje juz dzis leczyc sie psychicznie :P tymbardziej ze jeszzce dlugo posiedze w nocy, sama w domu czytajac nudna ksiazke. A kolicznosci bardzo sprzyjaja wyciskaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie to napisalas: nerwowa wenątrz duszy ;) Chodzi ci o jakies tabletki czy cos? nie wiem ja kojarze tylko persen albo parsen forte - nawet pomaga czasami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie stosowala tabletek uspokajajacych jakos antidotum na wyciskanie pryszczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elfri
zaraz sory to nie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elfri
no sory, nie udało się, ale w każdym razie się starałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×