KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

zrobilam zdjęcie mojej buzi a dokładniej prawego policzka jak chcecie zobaczyc to podajcie meile to wysle

Alko zapodaj focie na: tola1441@wp.pl

zaraz powinno byc na meilu

Aleczko, ja naprawdę uważam, że nie masz jakoś źle, chętnie bym się zamieniła na powłoki skórne :) dziś też zrobiłąm fotkę tego policzka co kiedyś, wygląda triche lepiej, ale u mnie jest dużo przebarwień przez własną głupotę. U Ciebie wygląda to jak krostki zwykłe, nie widać , że masz trądzik z zadrapania. W sumie Twoje zdjęcie nie jest zbytnio wyraźne...ale tak jak widzisz, dla Ciebie może to jakas masakra a dla kogos z zewnątrz normalna buzia z kilkoma krostkami :) jak chcesz mogę Ci swoją fotkę z dziś przesłać :P

jak sie wymaluje to prawie tego nie widac ale ja mam świadomość,ze to jest ehhh do tego jeszcze ta okropna pogoda ciagle tylko pada ;/ to przeslij mi to swoje zdjęcie bo ciekawa jestem czy od zeszłego tygodnia cos Ci sie zmieniło:)

Wczoraj nie mogłam juz dłużej czekać i korzystając z tego , że miałam składniki, zrobiłam maseczkę aspirynową. Nadal będę ja chwaliła, w sumie za mało stosowałam aby zobaczyć rzeczywiście jej efekt zmniejszający przebarwienia itp, ale jaka buźka jest gładziutka po jej zastosowaniu!! No miodzio :P Ostatnio na mej facjacie mało pryszczy, ale dobijają mnie przebarwienia, gdybym miała kaskę- z miejsca ruszyłabym na zabieg...hmmm a może zbierać :) idzie wiosna...można by było, ale chyba boję się tych kwasów TCA, najlepiej niech dermatolog mi coś wybierze, prawda? Ale jak do niego pojść? Bo chciałabym, aby zobaczył moje prawdziwe oblicze bez tapety, a do niego trzeba rano się zapisać i czekac pare godz w kolejce...hm jak wy to robicie? Ja kiedyś zawsze w makijażu chodziłam :P ale teraz mam w miare gładka buźkę i pod make up ona nic nie dojrzy......

ja dawno temu u dermatoliga byłam :P ale jak chodziłam to bez tamety zakładałam czapke z daszkiem i szłam w sumie w poczekalni zawsze duzo starszych ludzi siedzi a oni nie widzą co masz na buzi :P

Ja bym się nieodwazyła, jak znam zycie napewno akurat poradnie dermatologiczną odwiedziłby jakis przystoniak który mi się podoba :P najwyżej pokaże jej zdjęcia mojego policzka i reszty w komórce :P popzatym zawsze to jak zajde to i tak oceni rodzaj mojej skóry....chyba :) alko zdjęcie już powinnaś mieć.

powiem Ci, że duzo lepije Twoja buźka wygląda :):):):):):):)

:) tak? no niby zwykle tak mam, że po masakrze która najczęściej odbywa się w okolicach miesiączki (gdyz wtedy najwiecej pryszczy) buźka się poprawia...i tak wkółko.....a z czasem przebarwienia się kumulują....aj...ciekawe ile samoistnie schodziły by te co mam na twarzy, gdybym nie dorabiala nowych. Przebarwienia schodzą same w procesie naturalnego obumierania i złuszczania się naskórka, czy tyrzeba wspomóc ten proces?

Hmm nie mam pojęcia;/ Ale sama po sobie wiem,ze czasami trzeba wycisnąć :) np. wczoraj wieczorem poszłam umyć buxke i zobaczyłam,ze na brodzie mam takiego wystającego wągra którego nie tykałam juz bardzo długo no i go wycisnełam wyszedł bardzo ładnie i szybko a dzisiaj po nim nie mam śladu ale troche sie wczoraj przestraszyłam bo w tym miejscu gdzie on był pojawiła sie dziura dobrze,ze dzisiaj nie ma po niej sladu teraz tylko zastanawam sie co wpisac do tabelki :P hehe = czy - :P

zapomniałam dopisać :P Takie DUŻE TAAAAAAAAAK jest dużo lepiej niź jak ostatnio fotke wysłałas :):):):):)

postaram się utrzymac efekt :) dzieki za dobre słowo :P Moim zdaniem powinnas wstawić +, tzn wiele dziewczyn jest również tego zdania, że jak wyciskamy takiego co trzeba to +, jednak każdy ma swój system...

A ja się ciągle jakoś tak zastanawiałam...no bo przed wczoraj wycisnęłam ok 5 zaskórników...chyba jednak przeprawie to na +/- były to takie kwalifikujące się, jednak jakoś mi wstyd, że kłamczuch ze mnie :) masakry żadnej nie było, ale wstyd tak z + być, ok już zmieniam i sory :) jak Ty alko po jednym wycisnietym się wahasz.....to zb\naczy , że to co ja zrobiłam nie było dobre, trzeba być konsekwentnym :)

Kolejną fotkę myślę, że zrobie sobie tak jakoś 25 marca, wtedy będzie miesiąc odkąd stosuję Acne- Derm.

mnie ta tabelki do motywacji zbiera bo jak zastanawiam sie na jednym to juz prawie dobrze ze mna hehe

Nio dokładnie! Kiedyś napewno bym się nie zastanowiła czy wycisnąć jednego białego, a wręcz bym go dusiła bez zawahania i przy okazji rozgrzebała inne pory dookoła w których bym cos dostrzegła lub podejrzewała je o zatrzymanie białej ropy :):) hehe no tak to było...teraz też jeszcze zdarza się słabość, ale fakt jest coraz lepiej :)

ale jak zaczełam łykac skrzypovite to z pleców mi wszytsko poznikało szkoda tylko,ze na buzi nie che hehe pewnie wszytsko co poznikało na plechach pojawai sie na buzi :P:P:P

Korcicie z tą skrzypowitą, poczytam na necie :) w sumie teraz piję ziółka, ale w sumie nie zaszkodzi dołączyć wasze cudo :)

ja jestem zadowolona tylko teraz pewnie organizm mi sie oczyszcza i dlatego jestem taka na buzi wysypana dzisiaj siedze cały dzień w domu :D więc nie bede musiała sie malować

ja dzień tez cały w domu, ale na wieczór będę musiała się odpicować...znowu pewnie mnie wysypie po alkoholu ;/ co za zycie :D:D:D:D ogólnie jest ok! :) aby tak dalej :) liczę na AD

ja dopiero jutro wychodze:) kurcze nie wiem czemu ale jestem jakas pomarańczowa;/

Może za duzoa marchewek jech i masz hiper karotenie :P inaczej się to nazywa ale nie chce mi sie szukac hihi

Miało być, że za dużo jesz marchewek :P

juz dawno nie jadłam marchewki :P chociaz bardzo lubie :D marchewki jadałam zamiast czekolady hehe i fakt dzieki temu miałam mniej pryszczy :P no ale w pewnym momencie miałam juz dosyć hehe w końcu ile można jeśc marchewki

mojej koleżanki mama przesadziła z marchewkami i serio pomarańczowa była :P:P:P

aż tak pomarańczowa nie jestem hehe ale chciała bym byc blada :D

lece obiadek robić będe wieczorem :P

Dziewczyny, do dermatologa mozna pojsc w makijazu i zmyc go dopiero po wejsciu do gabinetu. Ja tak zrobilam podczas ostatniej wizyty, dermatolog dala mi waciki, mleczko do demakijazu, zel do mycia twarzy i moglam sie tam u niej umyc w umywalce. Tak wiec nie martwcie sie, duzo ludzi tak robi, lekarze sa do tego przyzwyczajeni. Jak wychodzicie po wizycie, to tez mozecie sie w srodku jeszcze umalowac, tzn. chociaz tylko korektorem, bo robic od nowa full makeup, to raczej nie ma czasu na to. Ja nalozylam tylko korektor, a reszte dokonczylam w toalecie kliniki na korytarzu. To bylo wtedy jak mialam naprawde fatalna cere i sie wstydzilam, a w poczekalni full ludzi w roznym wieku :o A co do zluszczania naskorka, to rzeczywiscie sam z siebie sie zluszcza w okreslonym czasie (z tego co czytalam skora potrzebuje na pelna regeneracje 28 dni, a caly organizm calkowicie sie odnawia co 7 lat chyba). Ale oczywiscie mozna przyspieszyc ten proces zabiegami lub odpowiednimi kremami z kwasami, ale to juz wiecie :P

U mnie pogorszenie. Powyskakiwały mi jakieś drobniutkie czerwone pryszczyki. Twarz wygląda nieładnie. Kilka delikatnie wycisnęłam,ślady są bardzo małe, masakry nie zrobiłam, ale i tak teraz siedzę z maścią gojącą. Na resztę twarzy nałożyłam pastę lassari. Może przysuszy i złuszczy to cholerstwo. Kusi mnie, żeby potraktować całą twarz płynem rezorcynowym, zeby mieć znowu gładką buzię. Jeszcze sie waham. Trochę się boję. Na razie piję bratka i zieloną herbatę litrami i biorę garściami witaminy i silicę. Ten wysyp to przed miesiączką.