KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

zuzak-dziękuję za słowa pocieszenia :* Ja po prostu boję się,co powiedzą lub pomyślą inni,a przecież nikt mi nic złego nie mówi. Zawsze napatrzę się na wypudrowane dziewczyny w internecie i myślę,jakie to one mają idealne cery. A ja nie chcę się malować,bo po co mam sobie dodatkowo zaszkodzić? Mam tylko nadzieję,że za kilka miesięcy będę miała już ładną cerę.

Marika jak mozesz chodzic publicznie bez tapety to masz na pewno bardzo dobry stan twarzy ;-) ja do drzwi bez tapety nie dojde :-/ nie patrz tyle na innych bo zawsze sie moze znalezc jakas krowa ktora sie czegos czepi. a w necie to photoshop dziala ;-)

Ja również zaczynam odliczanie od nowa.... jestem załamana, ale koniec z tym!!! nie mozemy wiecznie siedziec w ciszy, nie wychodzac nigdzie, wczoraj ominelo mnie super spotkanie ze znajomymi, tylko dlatego nie poszlam, bo moja twarz byla w oplakanym stanie:((( W tygodniu wybieram się na peeling kwasowy do kosmetyczki - myślicie, że pomoże mi na ślady po wyciskaniu, zaskórniki i pryszcze?

...czy lepiej zroic mikrodermabrazje w takim przypadku? Jestem 1 dzien po wyciskaniu, wiec robia sie pomalu strupki (wszystko jest jeszcze czerwone, wygladam jak dalmatynczyk) a nie wiem co jest bardziej wskazane w tym czasie?

Zuzak, ja wychodze z domu i zapominam ze mam w ogole jakies strupki na twarzy. Nie mysle o tym zwyczajnie. A co do odlazenia strupkow to u siebie nic takiego nie zauwazylam :) jak juz sa to sa, po co mam sie przejmowac czyms czego nie zmienie. Oniesmiela mnie czasem jak ludzie tak patrza na mnie ale jakos sie specjalnie nie przejmuje co mogli pomyslec na temat mojej cery. Chodze tak od wczoraj i mam wielka ochote zrobic sobie sama mydelko. Na poczatek takie male zeby zobaczyc czy sie uda w ogole. Chyba przejde sie do apteki jutro, kupie kilka olejkow i sprobuje

zuzak w bardzo dobrym stanie to na pewno nie jest. A z resztą ja mam obsesję na tym punkcie,więc ciężko mi na to spojrzeć obiektywnie. Ale staram sobie tłumaczyć,że mogłoby być gorzej. Przecież niektórzy mają wielkie,podskórne krosty,jakieś nacieki i żyją. A ja przejmuję się malutkimi krostkami i zaskórniaki. Ale ja chcę się tapetować,bo boję się,że zniszczę sobie skórę i później bez makijażu będzie wyglądać gorzej.Wolę do końca ją wyleczyć,dać jej czas,aby doszła do normalności. Ale muszę przyznać,że jest lepiej,niż kilka miesięcy temu,tylko wtedy jakoś aż tak się tym nie przejmowałam.

chyba najwyższa pora wziąć się w garść i zacząć realizować swoje marzenia,nie patrząc na nic,a już w szczególności na innych ludzi,nawet jeśli są nam bliscy.

Witajcie moje drogie(drodzy) stesknilam sie okrutnie za wami:) Wreszcie dochodze do siebie chociaz jestem jeszcze slaba jak kociatko;);) u mnie cera piekna jak nigdy dotad jupiiii wciaz nie moge sie napatrzec ;) w tygodniu kupilam to kerium co sama polecalam i jestem mega z niego zadowolona,no nie powstrzymalam sie od kupna,jak to u mnie zwykle bywa,do tego serwuje sobie glinke na pysk i do wanny ,a co jak szalec to szalec:D zaraz po glince robie maske z alg,smierdzi strasznie,ale efekty przechodza moje oczekiwania,jesli ktoras ma ochote algi kupic to niech najlepiej zamowi w aptece bo czytalam,ze na alegro bywaja podrobki...i tak te algi dodaje do odzywki do wlosow,wlosy jakby zrobily sie gestrze i lsniace,no i do balsamu do ciala:) a jeszcze by dopelnic calosci pije to ochydztwo by oczyscic sie od srodka fujjjjjjj Myslcie o sobie dobrze i nie rancie sie,dbajcie o swoje buzki niech beda piekne:*

no Kolinia w koncu doszlas troche do siebie i sie pojawilas :-) bardzo sie ciesze :-) to rozumiem ze ten kilogram glinki zuzywasz :-D na te algi sie pewnie skusze przy kolejnych zakupach :-) a biala glinka to juz na pewno, chce ja mieszac z czerwona i nakladac jako puder gdy np przychodzi tylko jakas tam blizsza rodzina itp. fajnie ze u Ciebie taki siwetny stan cery - to mnie podbudowuje ze mozna jakos w miare sie z tym ogarnac ;-) a iel placilas za te algi? Risen moze ja mam wieksze strupki i dlatego odlaza ;-) ja potrafie miec takie 1cm srednicy. daj znac jak Ci mydlo wyszlo - lubie takie eksperymenty wlasnej roboty. aktualnie myje wlosy szamponem z orzechow indyjskich wlasnej roboty - jakos specjalnych efektow nie widze ale skoro orzechy mam a robi sie szybko to bede robic :-) Marika wierz mi ze jak jestes w stanie pojawic sie publicznie bez tapety to nie jest zle, a idealnie to kazda z nas bedzie wygladac jak sie przez photoshopa przepusci ;-) tak to idealow nie ma. przyjrzyj sie z bliska to nawet ta ktora ma piekna cere ma "cos" (co ja bym juz zmaskarowala znajac moja glupote). nie zamartwiaj sie tak :-)

Dzieki zuzaku,ja juz w domu swira dostawalam i mimo tego ze sie zle czulam to nakazywalam mojemu mezowi jezdzic i kupowac mi rozne rzeczy w tym oczywiscie kremy:) 100g glinki 40 zl. ja mam zielona,ale powiem ci ze nie jest taka zielona intensywnie tez nakladam na pycha i fajnie wyglada,ale dzisiaj jeszcze na to dalam moje meteoryty zeby te glinke troche rozswietlic:P i tylko na krem bez podkladu jestem zadowolona bo nic nie zapycha mnie a po tych podkladach to roznie bywalo...zaopatrze sie jeszcze w jakis krem koloryzujacy ale apteczny,moze cos z vichy,pomyle...jak macie jakies propozycje to chetnie poslucham:D Marika zuzak dobrze ci radzi i sluchaj jej bo to madra kobitka jest:D nie drecz sie i jedz,bo faktycznie popadniesz w jakies chorobsko...moja zmora sa slodycze,oj jak bym sie nie pilnowala to bym byla szersza niz dluzsza hahaha

zielona glinke oczywiscie,napisalam tak jak bym algi zielone na pysk nakladala ;)

Zmienię sposób odżywiania. Zrezygnuję ze słodyczy,gazowanych napojów i niezdrowych rzeczy,może wtedy cera jeszcze się poprawi? Nie wiem,czy ma to jakiś związek,ale kiedyś jadłam bardzo mało słodyczy i miałam bardzo ładną cerę.

Zmienię sposób odżywiania. Zrezygnuję ze słodyczy,gazowanych napojów i niezdrowych rzeczy,może wtedy cera jeszcze się poprawi? Nie wiem,czy ma to jakiś związek,ale kiedyś jadłam bardzo mało słodyczy i miałam bardzo ładną cerę.Poza tym piję bardzo mało wody i w ogóle jakichkolwiek płynów.

I obiecałam sobie,że będę zaglądać do lusterka tylko rano i wieczorem. Bo to już jest na prawdę chore:/ Spędzam chyba większość dnia przed lusterkiem,przypatrując się każdej krostce,każdej najmniejszej niedoskonałości. Mama mówi,że powinnam dać już spokój skórze. Nie kłaść na razie żadnych maści,balsamów itp.

witam wszystkich!dopiero niedawno natknęłam się na wątek ...ufffff myślałam,że jestem jedyna na świecie,która w wieku 28(!)lat mam twarz .....albo coś co powinno być zamiast niej.jako nastolatka naprawde nie miałam większych problemów skórnych,ale moje łapska z malej czarnej kropki potrafiły wyczarować mega pięczątke na pół czoła!nie było tak tragicznie,nawet na studiach(studiowałam wych.fiz.)bez problemu pokazywałam się na basenie bez makijażu,wszelkie zajecia fizyczne-moja skóra była bezzarzutów!Zawsze miałam problem z wyciskaniem,ale zawsze miałam tyle zajec na głowie:szkoła ,znajomi,ze na wyciskanie było go coraz mniej..moja skóra była w coraz gorszym stanie(oczywiscie przez wyciskanie)Az ponad poł roku temu postanowiłam coś z tym zrobić!!zakupiłam ivostin purritin (pianka oczyszczająca i krem na noc)moja cera zamiast sie poprawiać-pogorszyła sie.Ponadto wyskakiwały mi takie bolące podskórne niespodzianki,ze miałąm wrazenie,ze puchnie mi cała twarz i każdy to widzi.dobrze ,ze sie w pore zorientowałam odstawiłam to świństwo.zbadałam moj rodzaj skory(kiedys w aptece oferowali takie badanie)i dobrałąm kosmtyki(olay adapt:żel i tonik) i nabyłam mega świetny krem DIABETEGEN(koszt ok 49zł)wspomaga regenerację skóry zwiera mnostwo super łagodzących substancji i wszystko naturalne bez sztucznych świństw.Kosmetyczka,u której nabyłam ten kosmetyk powiedziała,ze pomoże nawet na blizny(nie chcę wyglądać do końca życia jak wydłubany słonecznik).nie wyciskam juz 3 dzień i jestem z tego dumna!dziewczyny zbliża się lato-niech chociażby to będzie Naszą motywacją!pozdrawiam i ściskam kciuki za Was!

Wiecie co?Postanowiłam dziś pójść na długi spacer,cera jest znacznie lepsza,ale nie wiem czy ja całkowicie wyleczę do lata:) W dodatku to nie poskutkowało,paczalam,naciągałam,przecierałam twarz oraz wycislam w 6 miejscach,jest mi smutno i przykro ze się nie udało dziś;( Nie będę z tego powodu płakać,spróbuje ponownie,najważniejsze jest zeby w pierwszych dniach nie patrzeć tak bardzo w lusterko:))A w kolejnym czasie zeby nie przyglądać się twarzy z bliska. Pozdrawiam. Mocno wierze ze sie uda! Od dziś dzień pierwszy! 12.03.12r. Powodzenia!

Wiecie co?Postanowiłam dziś pójść na długi spacer,cera jest znacznie lepsza,ale nie wiem czy ja całkowicie wyleczę do lata:) W dodatku to nie poskutkowało,paczalam,naciągałam,przecierałam twarz oraz wycislam w 6 miejscach,jest mi smutno i przykro ze się nie udało dziś;( Nie będę z tego powodu płakać,spróbuje ponownie,najważniejsze jest zeby w pierwszych dniach nie patrzeć tak bardzo w lusterko:))A w kolejnym czasie zeby nie przyglądać się twarzy z bliska. Pozdrawiam. Mocno wierze ze sie uda! Od dziś dzień pierwszy! 12.03.12r. Powodzenia!

Sposoby od psychologa na nie wyciskanie twarzy! 1.Jeśli nas kusi dotykać twarz to machamy rekami,tak długo aż nas zabolą. 2.Jeśli mamy chęć podejścia do lustra się powyciskać,to krzyczymy najgłośniej jak możemy! 3.Możemy jeszcze jak nas nachodzi chęć na wyciskanie to można chodzić w kolko z miejsca na miejsce żeby odciągnąć się od tego. Na razie 3 rady dostałam,ale psycholog ma przygotowane jeszcze inne.Wybieram się do niej jutro,chodzę 2 razy w tygodniu,jest lepiej,a będzie jeszcze lepiej!

a i jeszcze ważne zeby nie podpierać rekami twarzy,nie dotykać absolutnie!!!Nie przyglądać się w rożnych miejscach gdzie widzicie swoje odbicie,tak jak mówiłyście cie! Cos sie nowego dowiem to napisze. Jezu dziękuje ci za tak wspaniałą psycholożkę,toż to Anioł

wchodźcie!realizujcie swoje cele życiowe:D http://zrobie.to/

Mydelka narazie nie robie bo nie mam czasu niestety. Poza tym nie mam skladnikow jeszcze. Ale skonczyl mi sie zel do mycia twarzy i mam zamiar teraz kupic jakies mydelko z tej strony: http://www.lawendowafarma.pl/ Zaczelam od wczoraj uzywac maseczki z cebuli. Znajoma ja polecala, poczytalam troche i pisza ludzie ze dziala. W czwartek wybieram sie tez do najlepszego dermatologa jakiego znalazlam w okolicy. Moze w koncu ktos mi pomoze

Wiecie co dziś,mi sie do konca nie udalo. Wycislam w jednym miejscu,tylko zboku twarzy na szczescie. Moja twarzyczka jest w miarę ok,pomijając paru,śladów,plam i strupeczkow.No i dzis zaszalalam zjadlam cos szkodliwego,duza paczkę chipsów paprykowych Effaclar oczyszczający żel do skóry tłustej i wrażliwej. Ide teraz na 16 do poradni na wizyte do psychologa,napisze co tam jeszcze poradzil;p Trzymajcie sie cieplutko i pamietajcie:DBAMY,A NIE WYCISKAMY!

Wiecie co dziś,mi sie do konca nie udalo. Wycislam w jednym miejscu,tylko zboku twarzy na szczescie. Moja twarzyczka jest w miarę ok,pomijając paru,śladów,plam i strupeczkow.No i dzis zaszalalam zjadlam cos szkodliwego,duza paczkę chipsów paprykowych Effaclar oczyszczający żel do skóry tłustej i wrażliwej. Ide teraz na 16 do poradni na wizyte do psychologa,napisze co tam jeszcze poradzil;p Trzymajcie sie cieplutko i pamietajcie:DBAMY,A NIE WYCISKAMY!

kuzwa,ucielo mi wiadomosc:D tu poprawna wersja: Wiecie co dziś,mi sie do konca nie udalo. Wycislam w jednym miejscu,tylko zboku twarzy na szczescie. Moja twarzyczka jest w miarę ok,pomijając paru,śladów,plam i strupeczkow.No i dzis zaszalalam zjadlam cos szkodliwego,duza paczkę chipsów paprykowych Effaclar oczyszczający żel do skóry tłustej i wrażliwej. Ide teraz na 16 do poradni na wizyte do psychologa,napisze co tam jeszcze poradzil;p Trzymajcie sie cieplutko i pamietajcie:DBAMY,A NIE WYCISKAMY!

jezuu ucina mi wiadomosci,musze krotkie pisac. to macie jedna czesc: Wiecie co dziś,mi sie do konca nie udalo. Wycislam w jednym miejscu,tylko zboku twarzy na szczescie. Moja twarzyczka jest w miarę ok,pomijając paru,śladów,plam i strupeczkow.No i dzis zaszalalam zjadlam cos szkodliwego,duza paczkę chipsów paprykowych

2 czec: Nie jadłam z pol roku,wiec mogłam,na pewno wyskoczy mi parę krosteczek a co tam szybko zejdą:D Pelen pozytyw:P Bylam na zakupach kupilam pare kosmetykow do twarzy i ciala:

3 część: Olejek kokosowy,scrub do ciala,krem do rak,balsam do ust,aloesowy tonik z ziaji bez alkoholu. Reklama na kafe mnie korci mam zamiar obczaic la roche-posay-> Effaclar oczyszczający żel do skóry tłustej i wrażliwej. Ide teraz na 16 do poradni na wizyte do psychologa,napisze co tam jeszcze poradzil;p Trzymajcie sie cieplutko i pamietajcie:DBAMY,A NIE WYCISKAMY!

Keeper haha a juz maslalam ze zjadlas oprocz chipsow ten effaclar;);) mialam go ,nie jest zbyt ciekawy...powodzenia u psycholozki:D

Tez mialam ten effaclar i efektow zadnych nie ma

mialam la roche pos efeclar duo to niedosc ze podraznial to jeszcze bardziej zapchal. po nalozeniu przez 1-2 godziny skora byla piekna ale potem mega tłuszczenie i zapychanie! dziwilam sie dlaczego az przeanalizowalam sklad i sie okazalo ze ma sylikon! teraz testuje zwykly krem apteczny cetaphil i niestety tez mam wrazenie ze mnie troche zapycha:( ma tam jakies oleje. wczesniej mialalm phisiogel ale tez był za ciezki chociaz jako jeden z niewielu mnie nie alergizowal;/ tragedia z ta twarza, tłuszcze sie niemilosiernie!! nie ma podkladu, kremu i pudru ktory by mnie nie zapchal:( a wtedy zaczynam wyciskac i dupa.... bledne kolo! znalazlam w necie informacje o jakims mydle z aleppo z kwasem linolowym ktory podobno wchodzi w sklad loju ludzkigo. chyba je zamowie bo ludzie sobie chwala tylko ze tanie nie jest a do tego duzo jego podrobek. jak sie robi maseczke z cebuli??? plastry cebuli na twarz i koniec czy cos wiecej? :D powiedzci dlaczego wlasciwie wyciskacie? ja tylko dlatego ze boje sie ze jak nie wycisne to samo nigdy nie zejdzie i bedzie wagrow coraz wiecej! a czasem wyskoczy taki wulkan swedzacy i niesposob go nie rozdrapac:(