Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biala czekolada

Produkty z dziecinstwa, do ktorych macie sentyment...

Polecane posty

pamiętam zapach zielonego dezorantu FA, który tata kupił mamie w PEWEXIE.... :-) a pamiętacie wodę i mydełko (takie okrągłe) ZIELONE JABŁUSZKO ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piii
Aaa no i oczywiscie tez cwiczylismy na korytarzu :) zawody wzdluz korytarza to norma....o rany jak ja niecierpialam zawodow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piii
inkarri pamietam wode zielone jabluszko :D ale ni cholery nie przypomne sobie jak wygladal butelka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktos pytał się o leguminę...Robi sie ją poprzez skarmelizowanie cukru (zbrązowienie cukru z wodą) dodanie do gotujacego mleka (uwaga bo bardzo bulgocze i pryska wtedy) i zaciagniecie mąką ziemniaczaną (ja wolę budyń śmietankowy) Na koniec rozlać do miseczek tak jak budyń i wystudzić. Uwielbiam. Topic świetny, tez pamietam wszystkie wspominane przez was rzeczy (jestem rocznik 77) Pamietacie cukierki, takie jajeczka z wodą w środku?? A mleczne drażetki były super, lubiłam warstwa po warstwie oblizywać a na koniec zawsze okazywało sie ze całkiemw środku jest jeden kryształek cukru. Serio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pamiętacie Sól Kingi? Takie granulki do kąpieli. Teraz chyba też to można dostać, ale wtedy nie było nic innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
butelka: wąska, wysoka, nakrętka \"karbowana\" ciemnozielona :-) moja mama niedawno gdzieś ją kupiła - ot tak, z sentymentu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętam zapach zielonego fa... mama kupowała sobie czasem w Pewexie i perfumy Antylope i Zibeline- biłam się z siostrą o puste buteleczki, bo takie ładne były i te nakrętki...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sól Kingi - bomba! a teraz ta sól jakoś tak śmierdzi... zawsze mi się odechciewa ją kupić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do inkarri---> pewnie wtedy też śmierdziała ale nie mieliśmy porównania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byż może... :-) ale raz ciotka z Niemiec przysłała PRAWDZIWY płyn do kąpieli !!! tylko mama się w nim kąpała i chowała gdzieś butelkę !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evee
a ja pamietam zbiorke makulatury w szkole i kochane mundurko- fartuszki....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolszewik
najlepsze były jogurty w takich plastikowych opakowaniach i przynajmniej ser żółty był tani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja pamiętam jak mnie nauczycielka wyrzuciła ze szkoły bo w różowym sweterku przyszlam (co ja tak ten różowy kochałam?)-sweter był z paczki z USA więc pochwalić się trzeba było-a fartuszki to mi mama szyła z granatowej podszewki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wędlina jak juz była, to lepsza... przynajmniej ta koło mnie- stara dobra sucha krakowska...:) pakowali mniej chemii, a teraz to wszystko takie zdrowe a barwników a substancji zagęszczająco-konserwujących... bo unia, a tam żarcie ma lżejsze normy i my się też trujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amy_78
zbiórka makulatury to była moja zmora :D zawsze mi się wieczorem o tym przypominało i popłoch w domu skąd wziąć 5 kilo starych gazet :) a potem taskać to do szkoły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piii
Ser żółty....w czerwonej folijce i strasznie gorzki, mialam taki awers do sera zoltego ze nie jadlam go przez 10 lat :D az w koncu przekonalam sie ze nie ma juz takiego smaku jak kiedys :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam jak moja mama robiła w domu twarożek. Wyciskała przez gazę i potem na twarożku było widać taką krateczke. A mąkę trzymało się w dużych workach szytych samemu z lnianych ścierek. I ciągle zalęgały się w niej robaki fuuu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evee
taaaaaaa..........i ubranka z kreszu. a fe.....hihih;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no juz jestem :) pobiegłam na obiadek musze szybciutko przeczytac wpisy bo mam zaległości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stonoga---> coś długo ten obiadek jadłaś :) Czytaj bo masz spore zaległosci. Rozbuchał nam się topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piii
Skup butelek...wystawalo sie w kolejce, a w siatce butleki po mleku, smietanie, oranzadzie. Po kawe tez w kolejce...mama ciagala mnie i siostre do kolejki bo dostawalo sie po paczce od "głowy" Było tyle ludzi z dziecmi, ze jakies dzieci sie przyplataly niechcacy i mama dostala zamiast 3 paczek to 5 :D ale byla radocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany ale nasmarowaliscie:D a juz myślałam ze topik przymiera a tu prosze bardzo jaki ruch :) ale fajnie... juz poczytałam, SOL Kinga czy Kingi pamietam taka pakowaną w złączone 4 woreczki i każdy zawierał sól innego koloru i chyba o innym zapachu... a pemiętacie proszek do czyszczenia zębów? u nas w domu taki był w pomaranczowym pudełku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co mi się nasunęło? Że tak naprawdę autor tego topiku nie sugerował chyba, że mają to byc produkty z czasu komuny tylko z dzieciństwa. Ale jakoś nikt młodszy się nie odzywa. Więc może tylko nasze pokolenie ma taki sentyment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z roboty mnie wywalą :D bo albo siedze z ucieszoną gebą do monitora albo latam cos zjeść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja powinnam zrobić bardzo ważne zestawienie i niekt mi nie uwierzy, że w excellu tak klikam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evee
a wiec dziecinstwo.... kaszka manna z uduszonymi szabrowanymi truskawkami na ganku...eh....wieczorkiem i świerszcze...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi--> ja myślę, że ci po 40-tce rzadko tu zagladają, a 20-latki to jeszcze dzieci... więc myślę, że siedzą tu ludzie między 25-35 rokiem życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×