Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amelia25

Wczoraj zrobiłam test, ktoś pogada ze mną?

Polecane posty

Gość Do moniki28
Asiulka czy jak ci tak...głupotą jest isc z kims do wyra gdzie zagrożeniem sa choroby genetyczne itp a potem żalić sie na forum, głupotą isc do wyra z facetem co majac 33 lata nie ma na tyle odpowiedzialności by zostac ojcem, głupota jest traktowanie dziecka jako problemu, który trzeba usunąć. a ty widac masz problem z rozróżnieiem głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do \"doMoniski\" wiem ze masz prawo sie wypowiadac tu jak kazdy i bardzo sie ciesze ze ty nie masz problemo ale nie masz prawa osadzac innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do moniki28
nigdzie nie jest napisane ze nie mam problemów. przykre tylko słyszeć ze dla ciebie problemem jest dziecko, a prawdziwym twoim problemem jest twoja nieodpowiedzialność i głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do moniki28
i oczywiscie rób co chcesz bo to twoje życie. ale nosisz juz w sobie nowe życie które do ciebie nie należy. zmarnowałaś swoje, ale to nie daje ci prawa marnować zycie temu dziecku. mozliwe ze to dziecko to jedyna dobra "rzecz" , która zrobiłaś. to wszystko na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"Do Moniki28\" Po Twoich komentarzach widać, że jesteś osobą z wielkimi kompleksami, która sama nie potrafi sobie poradzić, u ujście znajdujesz w obrażaniu i krytykowaniu (nie uprawnionym) innych. Żałuj to siebie a nie Moniki i skontaktuj się z psychologiem. Szerokiej drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kariabio....
jestes smieszna. twoje spostrzezenia co do mojej osoby sa zupenie nie trafione, nie mam kompleksów, ale ty najwyrazniej. zreszta nie wiem czemu miałabym miec kompleksy i jakie i wogóle co to ma do tej całej sprawy. karabio widocznie jestes mało bystra, bo wymyslasz jakies dziwne insynuacje pod moim adresem. zastanów sie troche bo to co piszesz nie ma zupełnie sensu. nie mam zamiaru sie "cackać" z monika28 bo to nie małe dziecko, bezradnei i bezsilne ale dorosła kobieta, stad moje ostre słowa pod jej adresem. monice sie to niespodobało bo woli współczucie i aprobatę! woli by jej prawiono słodkie słówka i ubolewano nad jej losem! postepowanie co poniektórych tu to żenada. widze ze nikt nie jest w stanie tu zniesc prawdy i krytyki. ja nie wiem jak mozna popierać to co zrobiła i chce zrobić monika 28 , trzeba byc juz kompletnie wypaczonym. wiec tkwijcie sobie tu w kółeczku wzajemnej adoracji, zakłamane kobietki. tak sie boicie ciąż, a i tak chodzicie do łózka z byle kim (a potem wielki problem bo choroba genetyczna), tatus za młody lub za biedny lub zwyczajnie olewajacy was. ale dobrze wam tak. te stresy i nerwy które przeżywacie w zupełności sie wam należą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO TEJ MADRALINY--------->pisz moze kobieto/czy nie kobieto w liczbie pojedynczej OK?Ja nie chodze do łózka z byle kim i nie uzalam sie nad losem moniki,chce ja tylko podtrzymac na duchu. Moze ty chadzasz do łózka z byle kim i pozostajesz na bylejakosci.......nie tobie osadzac!!!!!!!!!!!!!Nie zycze ci \"wpadki\"......ale mnie zaczynasz draznic swoimi uogolniajacymi wypowiedziami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milda
I co z tego, że ma 28 lat "i nic nie osiągnęła", znasz ją, że to wiesz? Trudności życiowe nie zawsze są winą ludzi, czasem przychodzą w najmniej spodziewanym momencie i wtedy osoby, które prawią innym morały, same stają się tymi, które potrzebują"ubolewania i aprobaty". Wyobraź sobie siebie w sytuacji Moniki, byłoby Ci łatwo? Cieszyłabyś się z ciąży? Bo ja na pewno nie. Nic dziwnego, że dziewczyna czuje się zagubiona i ma momenty zwątpienia. To normalne, każdy je ma, ale to nie przesądza o tym, jakim się jest człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do\"Do Moniski\" Tak, masz prawo pisać, to co myślisz, o ile nie obraża to innych osób. Jak możesz rzucać obelgami, czy znasz Monikę? Znasz jej sytuację jedynie z topiku, nie znasz szczegółów z jej życia, nie znasz jej faceta, rodziny, tak jak nie zna tego żadna z nas, wiemy tylko tyle, ile pisze Monika. Czy Ty żądasz od swojego faceta zaświadczenia o zarobkach, pisemnej deklaracji, że w przypadku ciąży nie będzie Cię\"olewał\", a może musi Ci dostarczyć wszystkie badania genetyczne? To prawda, czasem wybiera się źle, ja sama jestem tego świetnym przykładem. Monika nie jest bezsilnym dzieckiem, ale znalazła się w trudnej sytuacji, w obliczu której każda kobieta czułaby się zagubiona, bez znaczenia czy ma 28 czy 18 lat. I dlaczego nie ma pisać o tym na forum? Po to chyba to forum jest. Pozdrawiam Was, kochane Kobietki, Monia i Amelia, napiszcie dzisiaj co u Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artek
czesc.wprawdzie jestem facetem,ale problem tez mnie w jakis sposob( w znaczny sposob) dotyczy.-jak poczytacie wszystkie posty,to bedziecie wiedzialy o co chodzi.natomiast takie wpisy jak tej co wszystkich poucza trzeba po prostu pozostawic bez komentarza.Czesto jest tak,ze Ci nabardziej dobrzy i 'swieci" innych by tylko opluwali.A ludzie musza sobie pomagac.czesto dobre slowo jest lepsze od krytykanctwa,bo tak naprawde nikt nikogo nie powinien oceniac,bo nie siedzi sie z butami ani w sercu ani w duszy innego czlowieka.Tak ze proponuje lekcewazyc takie beznadziejne i glupie komentarze.Niech sobie pisza,a wy dalej sobie pomagajcie chocby dobrym slowem.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzę, że tu niemal burza się rozpętała....Wiecie co mnie ujęło? Że mężczyzna, Artur, ma takie zdroworozsądkowe podejście, potrafi zrozumiec kobiete w trudnej sytuacji a \" do moniki\" pomimo, że jest kobietą- totalna znieczulica.... Ja jestem przeciwna aborcji, niepochwalam tego ale to jest życie Moniki, nie nasze, możemy ją wesprzeć, pocieszyć bo zapewne tego ona tutaj szuka...Ale w żadnym wypadku nie wolno jej nikomu obrażać i bluzgać...Jeśli ktos to robi , to świadczy tylko i wyłącznie o jego braku kultury, agresji i totalnym braku empatii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Artek! dzieki za te slowa ! piewwrwszy facet ktory wszedl na to forum i na super wypowiedz!!!a moze ty powiedzialbys cos na ten temat jak to moze wygladac z oczu \"faceta\" kiedy mu sie \"\"\"przytrafi\" taka sytuacja????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monika wyslalam e-maila na twoja skrzynke odczytaj go i poinformuj mnie czy go otrzymalas...daj znac jak go przeczytasz.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim bardzo wam dziekuje za te slowa w mojej obronie jak dobrze ze sa na swiecie tacy ludzie jak wy az sie poplakalam uswiadomilam sobie ze przyjaciol naprawde poznaje sie w biedzie acha dzisiaj bylam na usg i jest to 4 tydzien ciazy ale zarodka jeszcze niema dopiero bede wiedziala co i jak za 2 tygodnie przykro mi to pisac ale u mnie postinor nie zadzialal jeszcze raz bardzo dziekuje wszystkim a w szczegolnosci za piekne slowa mildy, Agaty21, Artkowi i mel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i nie wiem co ci powiedziec
monisko !!! 1.06.1997 zrobilam test ciazowy po tygodniu czekania na okres...... hahahahaha no i mialam Dzien Dziecka, wiesz??? z jego ojcem mialam trudno, wiedzialam, ze na ojca sie nie nadaje....obcokrajowiec, na lewych papierach, ze sklonnosciami do przemocy w rodzinie, ktore pozwolilam mu na sobie cwiczyc przez 2 lata, jestem sama 5 lat...... we wrzesniu moj syn idzie do szkoly :))) jest cudowny i chociaz czasem jest naprawde ciezko, nie zaluje, ze ucieklam ze "skrobanki".....na ktora sie zdecydowalam i na ktora dostalam pieniadze od rodziny, ktorej nie bylo latwo, chcieli wnuka, ja prosilam o pomoc..... moje dziecko mialo 5 operacji, urodzil sie z wadami w obrebie konczyny gornej, nie chce mi sie o tym pisac.... nauczyl mnie otwartosci, okazywania uczuc, jako DDA mam z tym problemy....kocham go bardzo..... jakakolwiek decyzje podejmiesz, nie oskarzaj sie !!!! zycze ci, zebys w ciazy nie byla, bo wiem, ze bedzie ci ciezko wychowac mlode bez oparcia w rodzinie....w dzisiejszych czasach.... gdybym miala kiedykolwiek miec drugie dziecko chcialabym na nie czekac z utesknieniem, dziecku to sie po prostu nalezy....ja w 9 miesiecznym stresie zapomnialam o potrzebach mojego organizmu, nie pilam, nie palilam :))) ale tez nie jadlam, nie chodzilam na badania....i dzis oskarzam sie za efekt..... trzymam kciuki za ciebie.....jeszcze masz czas na decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZEŚĆ
Jestem poruszona tym tematem. Moniko - jak rozumiem kochasz swojego krewnego? to szaleńcze uczucie i przywiązanie nie przynosi Ci nic dobrego. On nie jest dla Ciebie dobry. Jesteś w ciąży, zadbaj o siebie i o dziecko, nie szalej. Twój związek prawdopodobnie i tak nie ma racji bytu. Nie rób głupot pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do \"no i nie wiem co ci powiedziec \">>>> gratuluje i podziwiam ze masz tyle sily w sobie, duzo kobiet powinno sie tego od ciebie uczyc... a tobie \"moniska28 \" zycze rowniez tyle wytrwalosci a przede wszystkim spokoju ducha... co niestety jest strasznie ciezkie w twojej sytuacji trzymajcie sie kobietki pozdroofki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo hallo!!! Co tam slychac u was kobietki??? dajcie znac......pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobilo sie cicho,moze to i lepiej,dziewczyny chyba przyzwyczajaja sie do sytuacji.Ciekawe, jaka decyzje podjeła Monika?Amelka chyba juz oswoiła sie z mysla bycia mama:)Mysle, ze to dobrze:) Pozdrawiam cie Zuziu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nataniela!!!!!!!! dziekuje..... a co u ciebie??? jak tam??? sama tez jestem ciekawa co tam u moniki i amelii...jak tam sie one czuja..... DZIWECZYNY DAJCIE ZNAC!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Zuzia, cześć Natanielka!!! 🌻Myślałam, że już nikt tutaj nie zagląda...Co do mnie to już pogodziłam się z faktem posiadania dzidzi ale psychicznie czuję się wciąż nie najlepiej...Mam okropne samopoczucie, ciągle jest mi smutno, płaczę albo jestem zła na cały świat...Pozdrawiam Was ciepło!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rejchotka
pisze do Was bo tu sa mamusie wiec na pewno mi cos na ten temat powiecie:) w ubiegla sobote kochalam sie z chlopakiem, od czwartku bola mnie sutki (ale tylko przy dotyku) od paru lat biore tabletki i nigdy wczesniej tego nie zauwazylam czy jest mozliwosc, ze dopiero teraz pojawily sie skutki uboczne??? do okresu jeszcze 11 dni, nie wiem czy sobie tak nawkrecalam, ze boli mnie podbrzusze i mam podwyzszona temperature czy faktycznie tak jest, boje sie cholernie bo byloby nic innego jak wpadka:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj rejchotka! za szybko na objawy ciąży, tylko tak ci sie wydaje bo sie boisz.Przestan sie zamartwiac, przeciez bierzesz tabletki! głowa do góry!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc KOBIETKI!!! pozdrawiam was i sorki ze nie zagladalam ,mialam troc pracy a i @ przyszla do mnie!!!:(:L(:(:(:(:(:(:( juz sie wkur...iam! bo wzielam ostatnio nawet zastrzyk ktory mial pomuc,,i co ,,i nic!!!.kur......a mac! (sorki za slowka ale juz powoli wysiadam!) no jak sie juz czeka na 2 babyka 2 lata!!!!!! to juz ci sie odechciewa wszystkiego,a jeszcze u mnie ta cholerna tarczyca ktora powoduje ze nie mam zadnego jajeczkowania!i teksty typu..\" przestan myslec o tym\" \" rozluzuj sie \" u mnie one nie pomoga!!!!!!! ja musze brac lekarstwa zarowno jak i na tarczyce co i na owulacje i bez tego nie klapnie u mnuíe!!!!!!!!dlaczego?!?!:(:( mam coreczke ,tym sie pocieszam ze chociaz ja moglam miec , bo juz sama nie wiem czy kiedys bede mogla miec 2 dzidzie......stwierdzialm ze jeszcze pol roku postaramy sie jeszcze ,,i dam sobie spokuj jak bedzie to bedzie(lekarz tlumaczyl mi ze z poprawa tarczycy mozemy liczyc na ok 7 lat-zeby mozna bylo byc w ciyza \"normalnym\" sposobem!) a ja nie chche az 7 lat czekac:(:( poza tym moja corka bedzie wtedy juz jako11 letnia pannica i wtedy dziecko????!!!!!! nie wiem sama ............poczekam jesczcze bo lekarz chce ze mna nowe lekarstwo \" wyprubowac\" ponoc ma pomoc?! ale ja juz chyba nie wiesze w to pomaganie! mial zastrzyk pomoc?!!!!!!!! ,czy moze ktoras z was miala cos podobnego kiedys na \"swej drodze\"? moze ktos ze znajomych przechodzil cos takiego?? i moze mi cos doradzic?????????? sorki mam dola!!!!!!! maz mnie pociesza jak moze ale mi to nie wystarczy.:(:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj zuzia!!!Przykro mi, że nie udało się Wam...Ale nie trać nadziei, bądź dobrej mysli!!! Czasem kiedy bardzo czegoś chcemy to tego własnie nie dostajemy...za to przychodzi to do nas w najmniej spodziewanej chwili!Głowa do góry!🌻 Możesz napisać coś więcej o swojej chorej tarczycy? Ja tez mam chorą tarczycę...mam niedoczynność. Czy to może w jakiś sposób wpłynąć na ciążę? Ja nic o tym nie wiem. Pozdrawiam gorąco!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haj Ameliko! co do moich prob to juz mam powoli dosc bo jak mi lekarz tlumaczyl to bez lekarstw nic niezdzaialamy ,a co sie z tym wiaze..musisz myslec o tym....... co do tarczycy to tez mam niedoczynnosc i to dosc duza w tarczycy sa dobre i zle hormony ktore za wzajem sie st za duzo dobrych to te zle jej niszcza a u mnie tych zlych powinno byc normalnie 40 (jakis tam jednostek) a ja mam tzn mialam do niedawna 12888 !!!!!!!!! i to powoduje u mnie ze nie mam wulacji...i dni poldnych! i to tylko moge sztucznie nadbudowac tzn pobudzic moj org,przez tabletki..,przez nia tez nie moglam powrocic do mojej wagi z przed ciazy, co schudlam to do gory sam sobie org.nadbudowal....,,tarczycy pokazala sie u mnie dopiero po porodzie corki... ale z tego co wiem co mi lekarz juz mowil musi byc dobrana dawka tego lekarstwa jesli chodzi o ciaze bo dzidek zabiera z mamy i wtedy ona ma go za malo, ale czesto jest tak ze w trakcie ciazy tarczycy \"nie masz\" (ona zawsze jest czasem aktywna a czasem nie) bo hormony szaleja i sie wyruwnuje....musisz isc do lekarza io zrobic badania co do tego,bo jesli bedziesz musiala miec lekarstwo a nie bedziesz go miala....to moze zaszkodzic babykowi..........wiec sprawdz sobie to... 🌼 a tak to jak sie zujesz???????? hej monika????? jak tam co u ciebie?????? daj znac!!!!!!!!!!!! .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×