Gość kama75 Napisano Maj 23, 2006 DO pinka23 ja mialam tak samo jakmasz ty teraz takie mysli ze umre ze nie przezyje porodu co moj maz zrobi sam ale przezylam chowam dzieci fakt ze jest zle codzienie bardzo sie mecze i borykam z mojimi obiawami jakie mam codzienie. Ach ja rodzilam 12 miesiecy temu wiec nie martw sie bedzie ok zobaczysz ja wczesniejsze porody mialam straszne i tez przezylam wiec nie mysl o tym ciogle POZDRAWIAM PA ZYCZE CI SZCZESLIWEGO ROZWIAZANIA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Joannna Napisano Maj 23, 2006 Cześć! Właśnie wstałam z poobiednej drzemki, bo byłam strasznie zmęczona i czy mogę nazwać to spaniem? oczywiście nie, bo jak zwykle miałam atak, rzucałam się na łózku, serce mi waliło, nie mogłam znaleźć miejsca. Tylko po jednej rzeczy śpię jak anioł, jak wypiję z dwa browary, albo parę kielichów, niestety wiem, że to nie metoda, bo wpędziłabym się w końcu w alkoholizm, ale cieszę się jak idę gdzieś na imprezę, bo wiem, że potem zasnę, że w trakcie nie będe myśleć. pinka rozumiem Cię, ja wiecznie się czegoś boję, aktualnie mam taką schizę, że moje dziecko na pewno bedzie na coś chore, albo, że w ogóle nie będę mogła zajść w ciążę, a już na pewno mój poród będzie najstraszniejszy na świecie.Niczego Ci nie doradzę, bo wiesz dobrze, że tylko sama sobie możesz pomóc. jedno tylko wiem, staraj się nie czytać w necie wszystkiego, bo Twój pokrętny mózg wyłapie tylko to co najgorsze i zapamieta. ja od miesięcy siedziałam na stronach czytając o przeróżnych chorobach i wszystkie po kolei miałam, nawet wywoływałam objawy,. Teraz 60 dni już nie mam okresu, bo przeczytałam wcześniej coś o mięśniakach na jajnikach i teraz ciągle o tym myślę, podejrzewam, że zatrzymałam sama sobie okres, o ile to możliwe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julcia21 0 Napisano Maj 23, 2006 Hej Dziwczyny!!Ja to najbardziej kontroluje prace serca.Jak go nie slysze to pzrykladam reke jak bije za wolno i go nie slysze to mam mysli , ze zaraz mi stanie.Bo najczesciej jest tak ze serducho mi tak wali ze nie musze przykladac reki bo slysze i czuje bez tego,czasamimalo nie wyskoczy z klatki piersiowej.Naczytalam sie ze zawal nastepuje najczesciej ranno i ze cisnienie juz normalnie sie podnosi zanim wstaniemy i kiedy rano wstaje lapie sie za srece i sprawdzam puls.Slyszalm kilka opowiesci ze umierali na zawal po sniadaniu i to stalo sie moja obsesja,zawsze rano mam takiego stracha,ze nie potrafie funkcjonowac. A teraz dopadl mnie dziwny bol plecow i lopatek nie jest to bol kosci tylko taki dziwny nie umiem go okreslic, mam to codziennie,do tego bol rak w lokciach i pzregubach i kosci ramienia.Czesciej boli mnie lewa.Do tego bol z prawej strony brzucha uklocia w boku raz lewa str raz parwa pozniej bol zoladka jakby watroby-czasamimam wrazneie ze ten bol promieniuje do piersi , to taki wewnetrzny pzreszywajacy ciagnacy bol.AAA to co najbardziej mnie meczy to, ze caly czas nie moge nabrac powietrza,mam wrazenie jakby mnie dusilo.Jak biore gleboki odech to czuje ze jest taki plytki , jakby wogole nie potrafila oddychac,czuje jak wszystko mamnapiete w gardle - cala szyja,wszystko jakies naprezone.Zauwazylam rowniez ze jak siedze prosto to zatyka mnie w mostku ipzryduszai bola mnie kregi szyjne.Tyle tych objawow ze nie mam juz sily,nawet mam piekacy bol pod pachami i schodzi nizej do bokow.Pzrepraszam za to ze tak sie rozpisalam,ale dreczy mnie to.A mam wazne pytanmie do wszystkich czy odczuwacie czasami krotkotrwajace bole oczu tak jakby cisnienie w oczach,boje sie zeto poczatki jaskry,teraz mam to rzadziej.Ale jest to ostry bol trwa kilka sekund ale jest niedowytrzyamania,powiedzialam lekarzowi a on nic na to,tyle ze do okulisty trzeba.Prosze o odp Pozdraiwam serdecznie!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julcia21 0 Napisano Maj 23, 2006 jesli ktos bierze aspargin to ile razy dziennie,bo tez biore ale tylko raz dziennie,boje sie ze pzredawkuje ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pinka23 Napisano Maj 23, 2006 do Julci mialam takie same objawy jak ty serce,klucia,bole calego ciala i glowy nawet myslalam ze mam guza mozgu robilam badania i nic zdrowe cialo ale nie psychika mamy tzw.objawy somatyczne gdy cierpi dusza to objawia sie to bolami na ciele zaczelam sie leczyc i przeciwlekowo doslalam alprox i w czasie napadu leku lub gdy nie czulam serca to bralam to byl dodatek do glownych lekow dzialal w okresie mojego strachu niszczyl go aspargin bralam 2xdziennie dlatego ze mialam niski potas i magnez i wtedy serce tez wali zrob sobie morfolgie z iloscia elektrolitow i bedziesz wiedziala ale magnez bierz codziennie i potas bo te skladniki sa bardzo szybko wyplukiwane z organizmu a stres sie przyczynia do i niskiego poziomu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Marleny Napisano Maj 23, 2006 mam napisac o sobie, zainteresowaniach ? na czym polega głosowanie? czy mnie przyjac ? czy wystarczajaco mam objawów ? czy jestem miła , sympatyczna itd....wiesz roznie bywa;-) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość delikatna psychika Napisano Maj 23, 2006 mam pytanie: Czy to, że macie nerwicę, jesteście podenerwowane, napięte potraficie tłumić w sobie, czy też to po was WIDAĆ... i każdy stwierdza, że jesteście jakieś rozedrgane? Po mnie widać....nie potrafię być spokojna "na zewnątrz".:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julcia21 0 Napisano Maj 23, 2006 A po mnie to wogole nie widac ze jestem zla,kazdy sie dziwi ze mam nerwice, ale tak naprwde to wulkan we mnie siedzi.W domu tylko potrafie pokazac co potrafie....Dokuczaja mi te dusznosci cholerne i leki.....!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Agapita Napisano Maj 24, 2006 Witam Was dziewczyny!!!!! Spedzajac bezsennie kolejna noc gdzie wszyscy smacznie chrapia w moim domu postanowilam poczytac o NERWICY tak tylko z ciekawosci nie douszczajac do konca mysli iz moze mnie to dotyczyc Trafilam na Wasza strone i jestem w szoku!!!!!!!!!!!!!! Teraz juz wiem napewno ze MAM NERWICE! Uwaznie przeczytalam po kolei Wasze wypowiedzi i nic dodac nic ujac moge napisac to samo. Bardzo balam sie stwierdzenia tego nawet przed sama soba ale stalo sie i od dzis jest nas wiecej!!! WITAM i POZDRAWIAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Joannna Napisano Maj 24, 2006 przeżyłam noc, wypiłam dwa piwa i zasnęłam. po mnie strasznie widać, że jestem zdenerwowana, trzęsą mi się rece, jestem czerwona, szyja mi drży i twarz, okropnie się tego wstydzę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość On25ck Napisano Maj 24, 2006 No tak tw wszystkie objawy..jakie są tu wymieniane...ja przeszedłem w pół roku a wszystko zaczęło sie od zwyklego bólu głowy i myslalem ze mam wylew pogotowie okazuje sie ze nic mi nie jest potem słuchanie serca bóle całęgo ciała myśli ze umieram...tez to mialem i nadal jeszcze sie to odzywa!! biore seroxat od pół roku i raz jest jest dobrze a raz źle....wszyscy mi mowia ze jestem hipohondrykiem ze sobie wmawiam cos co w ogole mi sie nie dzieje a jednak jakos trudno mi to odrzucic...a co do alkocholu to tak fajnie jest jak sie opije ale potem przychodzi kac i jest ciezko kilka dni i znowu potem sie opijam czasami mam wrazenie ze sie juz ladnie wkopalem leeki i alkochola a mam 25 lat zastanawiam sie nad terapia...choc moja dziewczyna jest dla mnei jak terapia....ale zaczynamznajdowac sposob na napady leku ktore sa chyba najgorsza rzecza na swiecie!!! poprostu zaczynam byc ironiczny w stosunku do siebie i sam z siebie sie smiac ze sobie wmawiam jakies gluopty ze skoro umiem sobie wmowic ze cos mi jest to tak samo potrafie sobie wmowic ze jest ok..czsami naprawde takie podejscie dziala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Franczeska Napisano Maj 24, 2006 Kiedyś już o sobie pisałam... Teraz potrzebuję wsparcia bo chwilami mam wrażenie, że już dłużej nie wytrzymam. Jestem na półmetku ciąży i zamiast czuć szczęście wciąż zadręczam się wyszukiwaniem sobie objawów i chorób. Dodatkowo boję się o swoje starsze dziecko. Tak więc wciąż odczuwam stan niepokoju i coś gna mnie do lekarzy aby po raz który robić badania i sprawdzać czy wszystko jest w porządku. Nawet gdy usłyszę: Ja tu nic nie widzę to przychodzi mi zaraz do głowy myśl, że może ten lekarz czegoś nie zauważył, czegoś nie zbadał lub ma zły sprzęt. Naprawdę nie mam już siły, a najgorsze jest to, że nie mam z kim o tym pogadać i się tak po prostu po ludzku wypłakać. Nie chcę zadręczać swojej rodziny bo na nerwicę cierpię już ok. 10 lat tak więc wszyscy znają moje problemy i no nie ukrywajmy lekceważą je, twierdząc , że mi nic nie jest. TO WSZYSTKO JEST TYLKO W MOJEJ GŁOWIE. Niestety nigdy ktoś kto nie cierpiał na nerwicę nie zrozumie cierpiącego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość delikatna psychika Napisano Maj 24, 2006 Ponawiam pytanie: Czy Wasze poddenerwowanie, napięcie, smutek, rozdygotanie jest u was widoczne dla postronnych osób? Jak sobie poradzić z napięciem na twarzy, drżącymi rękami, zmienionym głosem( czasem sztywno mówię, czasem piszczę )? Najprościej unikać ludzi i stresującyhc sytuacji, osób i miejsc w których czuję się nieswojo...ale to przecież nie metoda! Mam brać prochy na uspokojenie, na przejmowanie się kazdą sytuacją i każdą osobą? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość patlysia Napisano Maj 24, 2006 odpowiadam: tak to wszystko jest widoczne dla osób postronnych. Wszyscy uważają mnie za "DZIWNĄ" i mnie unikają nie rozumiejąc mojego zachowania, ani nie próbując zrozumieć czy dowiedzieć się co mi jest spisują na straty. przykre... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość delikatna psychika Napisano Maj 24, 2006 patlysia....---> dziękuję, bo już myślałam, że jestem wariatką do dla Ciebie Ja też mam wrazenie, że przebywanie ze mną bywa dla ludzi męczące, że drażnię ich...eh... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MarlenaZ Napisano Maj 24, 2006 O GRUPIE WSPARCIA Grupa jest grupa zamknieta, zadna osoba " z zewnatrz " nie ma do niej dostepu.jest wyraznie sprecyzowana, jesli chodzi o objawy.nerwica lekowa z/bez agorafobii.Piszemy do siebie o wsyztskim, mamy dostep do archiwum, ktory nowy uczestnik dostaje po 2 tygodniach.Zdarzaly nam sie osoby niezyczliwe, piszace zle o nas na innych forach, wiec jestesmy ostrozni.Zalozycielkami grupy Synapsa2002 sa dwie kobiety. Charakterystyka, ktora przekaze ma polegac tylko i wlacznie na opisie swojej choroby, dolegliwosciach, metodach leczenia.ewentualne pytania sa zadawane pozniej, jesli ktos z grupy ma watpliwosci. I po to jest to glosowanie.Wszyscy musza akceptowac nowego kandydata. Zapraszam i pozdrawiam serdecznie malena Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MarlenaZ Napisano Maj 24, 2006 Do Pinki 23 Z jakiego powodu zmarla ta kobieta?Moze byla chora, moze rodzila na wsi, moze to nieszczesliwy wypadek, choc bardzo tragiczny i smutny:( Wiesz, jak ja rodzilam pomimo nerwicy mialam tyle sily w sobie ze nawet przez sekunde nie pomyslalam o chorobie.I tak jest w innych syt rowniez, jak musialm isc z dzieckiem dolekarza, wyjsc z domu, zlaatwic cos, wtedy staje na wysokosci zadania.Nic sie nie martw, nie doluj, mysl pozytywnie.Przeciez masz zostac mama:) nerwy i nakrecanie sie nie sa wskazane! Wszystko bedzie dobrze.Mysl o dziecku, o tym ze twoj synek sie urodzi, bedzie zdrowy.On teraz potrzebuje silnej mamusi, odpowiedzialnej i pozytywnie myslacej Buziaki M. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MarlenaZ Napisano Maj 24, 2006 Do Pinki 23 Z jakiego powodu zmarla ta kobieta?Moze byla chora, moze rodzila na wsi, moze to nieszczesliwy wypadek, choc bardzo tragiczny i smutny:( Wiesz, jak ja rodzilam pomimo nerwicy mialam tyle sily w sobie ze nawet przez sekunde nie pomyslalam o chorobie.I tak jest w innych syt rowniez, jak musialm isc z dzieckiem dolekarza, wyjsc z domu, zlaatwic cos, wtedy staje na wysokosci zadania.Nic sie nie martw, nie doluj, mysl pozytywnie.Przeciez masz zostac mama:) nerwy i nakrecanie sie nie sa wskazane! Wszystko bedzie dobrze.Mysl o dziecku, o tym ze twoj synek sie urodzi, bedzie zdrowy.On teraz potrzebuje silnej mamusi, odpowiedzialnej i pozytywnie myslacej Buziaki M. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość delikatna psychika Napisano Maj 24, 2006 Malena Z---> z nerwicy robić elitarny klub? Sprawdzacie czy ktoś ma za mało czy za dużo objawów? To śmieszne... fundowanie sobie kolejnego stresu, czy przyjmniecie jakiegoś biednego nerwuska...a jak nie, to będzie miał kolejne załamanie... Pomyśl... chcecie pomagać, pomagajcie ale stwianie warunków jest chore... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MarlenaZ Napisano Maj 24, 2006 DO JOANNY Oczywiscie alk pomaga w nerwicy.dziala jak psychotropy.Nie czujemy leku i wydaje nam sie ze mozemy na koniec swiata dojsc... ja sama wiele razy to sprawdzilam. szlam na jakas impreze, w autobusie mnie dusilo, na poczatku tez, a po wypiciu paru piw wszystkie objawy znikaja.moge rozmawiac, wracac autobusem, czuje sie "normalnie"Jakby nerwica byla pojeciem mi obcym. A jak u Ciebie na drugi dzien?U mnie kac to meka.nasilenie nerwicy na maxa.oczywiscie jesli wypijesz 2 browary, jak piszesz kaca nie ma, a jak jest przy wiekszych dawkach alku? Oczywiscie to nie jest metoda...Nie polecam.Aczkolwiek alk jest dla ludzi:) nam pomaga, ale masz racje, moze to sie zle skonczyc jak sie "zaskoczy". Proponuje inne metody leczenia:) M. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MarlenaZ Napisano Maj 24, 2006 DO JULCI 21 jeszcze pare lat temu tez , tak jak Ty kontrolowalam swoje serce, mierzylam cisnienie co pare minut. Kiedy szlam spac, a glowe mialam na poduszce czulam bicie swojego serca, czekalam kiedy bedzie przyspieszac a kiedy zwalniac.Sprawdzalam puls, meczarnia.Teraz wiem ze to "nakrecanie" sie.Im bardziej sie nakrecasz, tym bardziej wszytsko odczuwasz.Terz niemierze cisnienia, nie wsluchuje sie w serce, trzeba to olac po prostu!Im bardziej sklupiasz na tym uwage, tym bardziej czujesz sie zle, nakrecasz sie sama.najlepsza na to metoda to odwracanie uwagi:)I to na wszelkie objawy nerwicowe.W czasie ataku paniki dzwoni telefon, rozmawiam, zapominam.tak to jest...Niech twoje serce"rzdzi sie"swoimi prawami, niech bije szybciej lub mocniej, nie zwracaj na to uwagi.Wiem ze nerwuskom to trudno przychodzi ale powinnas chciec sprobowac.Dla siebie samej. jesli chodzi o dusznosci... Koszmar.kiedys.Nie moglam piolykac pokarmow, bo wydawalo mi sie ze sie dusze.Ciagle wydawalo mi sie ze nie moge zlapac powietrza, wydawalo mi sie ze nikt tego nie widzi, az do czsu iedy kolezanka powiedziala mi ze zauwazyla ze ja czesto chrzakam.tak, tak bylo.Musialam oczyszczc gardlo.Oddychalam i co?Gleboki oddech nie byl mozliwy.Lekarze polecaja dmuchanie do torebki w razie ostrzejszej hiperwentylacji. Pozdrawiam M. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MarlenaZ Napisano Maj 24, 2006 DO WSZYSTKICH!!! Terapia i ewentualnie leki na poczatek, zalezy od stopnai zaawansowanie choroby.Nie ma innej mozlwosci.Uwierzcie mi! M. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sarenka biała Napisano Maj 24, 2006 A na czym polega taka terapia? Ja wiem, czemu mam nerwicę. Nie wierzę, że psycholog skłoni mnie nagle do nie przejmowania się wszystkim i wyluzowania.:(. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agaaa1 Napisano Maj 24, 2006 Bo to nie nagle tylko musi minac duzo czasu aby nauczyc sie luzowac ,zrozumiec mechanizmy ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sarenka biała Napisano Maj 24, 2006 no to jak ten psycholog pomaga? Mam oddychać spokojnie i mówić sobie, "wyluzuj się, jesteś lużna, nic Ci nie grozi'??? Ja im bardziej chcę być spokojna, tym bardziej sie boję i denerwuję... To co, on ma mi coś wmówić a ja mam mu uwierzyć? Zmiana sposobu myślenia? To jakaś manipulacja psychiką, kolejne uzależnienie od kogoś, kto uspakaja... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do sarenki Napisano Maj 24, 2006 psycholog pomoze ci zrozumiec Twoje leki , odkryje to co je powoduje , " przerobi " złe nawyki myslowe itp itd ale nic nie zrobi za Ciebie i o tym musisz pamietac . czas terapi dla kazdego przypadku inny.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MarlenaZ Napisano Maj 24, 2006 do sarenki wiesz czemu masz nerwice?kto Ci to powiedzil Ty sama?Czy lekarz? jesli wiesz to juz pierwszy krok do wyzdrowienia.uwierz mi. odpowiedz mi. M. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pinka23 Napisano Maj 24, 2006 czesc laski ja dzis bylam u mojego psychiatry i powiedzial ze ciaza mi sluzy,ze ladnie i zadbana wygladam komplemenciarz i podbudowal mnie po porodzie musze wrocic do terapi lekami sprzed ciazy ale przynajmniej bede normalnie zyla Marlenka dzieki za twoje cieple slowka jak wy urodzilysci to ja tez dam rade a i pytanko czy w czasie porodu mialayscie napad leku i czy dostawalyscie ewentualnie jakies leki byc moze relanium i czy opieka medyczna wiedziala o nerwicy ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pinka23 Napisano Maj 24, 2006 do sarenka biala jak ja chodzilam na terapie pani psycholog najpierw przeprowadzila ze mna wywiad i probowala znalezc podloze i zaczatek mojej nerwicy i strasznie balam sie smierci wiec mi tlumaczyla ze w kazdej chwili moze to spotkac kazdego nawet ja miala taka szfke nad glowa i mowila ze jak sie zapomni to wstanie,walnie,dostanie krwiaka i umrze i tak mi wszystko tlumaczyla terapia naprawde pomaga ale musi ja dobrac indywidualnie lekarz sproboj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julcia21 0 Napisano Maj 24, 2006 dzieki Marlenka!!!te dusznosci mam caly czas ,bol brzucha i zoladka !!!!A o tym chrzakaniu cos wiem mam to baaaaaaardzo dlugo nawet pzrd pierwszym atakiem,chociaz teraz gorzej.Wiem , ze moj ojciec tez tak robi,mam wrazenie ze mam cos na gardle dopada taka chrypka.Wiem musze byc silna,naprwde zaczne sie jeszcze bardziej starac i najwazneijsze uwierzyc ze nic zlego mnie nie czeka, z tych chorob , ktore mysle, ze mam lub moga nastopic.Pozdrawiam wszytkich!!!!:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach