Moja nerwica...

Rrenko ja byłam fankom italo dysco ..a moje dziecko już od wczesnej fasolki słuchało muzyki :) nawet z mężem w trójkę chodziliśmy jeszcze w ....7 miesiącu :) na dyskoteki :) O teraz \"Róże Europy\" to była piosenka zawsze od mojego mena :) hihihi teraz miło posłuchać :)

no ja tez sie kiwam he,he na krzeselku i nogi mi chodza! i zaprosilam do tanca te malpe NNNN juz ja ja wymecze w tancu-niech zdycha:P Ata nie zamykaj sie ! dla Ciebie

no ja podobnie:D Efica!:D moj syn uwielbial disco polo jak byl maly spiewal mydelko Fa!

Efcia a nie Efika ale tez piknie! Uciekam Efciu bo juz mnie oczy pieka ,pa! DOBRANOC!

Biedne dzieci ale i tak chyba miały dobrze że my nie z epoki ...hipisów :) hihihi mój to jak był jeszcze berbeć to nie zasypiał jak było cicho musiało coś grać . Teraz ja częściej słucham jego muzyki , ale jak uda mi się pierwsza ze grajpudło złapać to on nawet nie protestuje że mu nie odpowiada . Ale musze przyznać że lata 80 to najlepsza muzyka :)

Paaa Rrenko miłej nocki i wspomnień ;) ...

Witam co sie dzieje na forum kto odbiera sobie zycie przeciez to nie etyczne kazdemu trzeba pomoc ODEZWIJ SIE DO NAS

nie wytrzymam ! marzeno umiesz czytac? poczytaj i bedziesz wszystko wiedziec.....

Witajcie wieczorkiem dziś miałam duzo spraw dopiero teraz mam chwilkę, ale myślałam o was cały dzień Jeżeli któras ma kontakt z Liduszką to prosze ją ode mnie pozdrowić. Jutro wysyłam mojego młodszego na kolonie do Rowów nad morze. I tam będzie obchodził swoje 13te urodzinki. Jeszcze dziś poprzytulamy się trochę (tak bardzo to lubię) a potem on na koloniach a ja w poniedziałek rano jadę do sanatorium. Mam nadzieję, że nie zapomnicie o mnie. Prześlę wam wirtualne pozdrrowienia mysląc o was codziennie.

Kurcze poryczałam się na polsatowskim koncercie... po 1. dlatego że to czasy mojej młodości, po 2. bo to była naprawdę fajna muzyka a po 3. bo jestem już stara supa... niestety.... Szkoda, tego upływającego czasu :( Ide szlochac dalej... może zasnę! DOBRANOC!!! :( :( :(

... no i sama siebie rozbawiłam.... stara dupa - miało byc hihihi PA!

Byłam dziś na zakupach i tak franca strasznie lubi ze mną robić zakupy, ledwo złapałam uchwyt wózka to mnie złapała, ale ja tym razem nie dałam się jej i pomimo chwiejnego kroku dumnie wędrowałam pomiędzy półkami. Odpuściła nawet trochę. Już prawie wszystko gotowe na wyjazd. Cieszę się że udało mi się zgrać te terminy, bo mały będzie pod dobrą opieką a mąż i ten straszy poradzą sobie. Mogę mieć spokojną głowę i wreszcie zając się tylko sobą. Ale musi być coś lepiej ze mną, bo dziś nawet mój mąż powiedział że widzi poprawę. Ale ulga i zaraz taki wewnętrzny spokój.

Witaj Jagoda .pamietasz mnie?

Witaj Aniu no pewno A jak dziś minął dzień?

Dziewczyny znalazłam b.fajną książkę (może już ją znacie) \"Wewnętrzny krytyk. Jak zamienić destrukcyjną samokrytykę w twórcze działanie.\" Jak dla mnie to rewelka. Borykam się z tym wewnętrznym glosem, który zaburza moją samoocenę do tego stopnia , że już sama nie wiem jaka jestem.

dZISIAJ NAWET FAJNIE ,WZIEŁĄM RANO CAŁA TABLETKA CITALU9DO TEJ PORY BRAŁAM POŁ) I O DZIWNO IE MIAŁĄM NAPDADU leku,tylko nerwowosc straszna.ale mysle ze za duoz mysli mam teraz w głowie,byłam z dzieckiem u w odwiedzinach u mojego meza ,jes na odwyku 4 tygodnie. i oczywiscie juz pokłucilismy sie ,mowi ze mnie kocha a za chwile ze nie wyobraza sobie zycia ze mna po separacji(mam date separacji na poniedziałęk)wszystko napisalm o separacje bo chcialam przerwac to wszystko ,ale tak na prawde to nie przekeresliłam go tylko powiedzialąm mu ze po separacji sprobujemy zyc dalej razem ,dam mu jeszcze jedna szanse ,ale z papierkie,Niestety on twierdzi ze to nie wypali.mam teraz wyrzuty ze napisalam do sadu ,juz sama nie wiem co by byló lepsze

jestem , wbrew zaleceniom pipek nie skasowałam tego numeru, cały czas sprawdzam i cały czas sprawdzam poczte. co to za pomarańczowy wpis \"ty pomocy\". wiem,ze sama sie nakrecam. czuje sie obserwowana! boje się tu być. może powinnam zmienić nik i zacząc jeszcze raz? ale jak będziecie wiedziały,że ja to ja? czuje się coraz gorzej

Aniu chętnie bym pogadała ale dziś jestem padnięta i jeszcze nażarłam się na noc (mam żarłaczkę przedokresową = wszystko jem \"śledzie w miodzie\" hi hi). Zyczę miłych snów i spokojnej nocy. Jak wrócę to na pewno nadrobimy zaległości Jeszcze jutro wpadnę na chwilkę i odjazd Szkoda że nie mam waszych adresów bo wysłałabym wam śliczne widokówki. Jakbyście chciały zobaczyć gdzie będę to podaję stronę inter. www.moszna-zamek.pl

witam wszystki jeszcze raz .weszłam tu wczoraj po raz pierwszy i spotkałam Jagode ,po tej naszej rozmowie od razu mi ulzyło ,poszlam potem spokojnie spac ,bo juz wiem ze nie jestem sama z ta moja choroba i ze sa osoby podobne do mnie ,ktore jakos sobie radza ,ciesze sie ze do was trafiłąm.

Jagoda dokad jedziesz? do jakiego sanatorium?

Aniu jeszcze przeczytałam co napisałaś i wątpliwości będziesz miała, przecież to ważna sprawa. Jeżeli masz siłę i kochasz swojego meża to może jeszcze jedna szansa to dobry pomysł. Ata27 potrzebujesz pomocy. Nie walcz ze sobą lecz zadbaj o siebie. Poczujesz się znacznie lepiej. Ale idę już dziewczyny padam na nos dobrej nocki pa pa

Jade do Centrum Lecznia Nerwic zobacz stronę którą podałam wyżej. buziaczki pappapapapapapapapapa

jAGODA jeszcze jedno pytanie czy to senatorium jest pryatne czy z kasy chorych?

Dzieki, zescie dodaly mnie do listy, nareszcie poczulam sie tu jak domownik, dzieki rrenka.....i to chyba nie przeszkadza, ze klikam z tak daleka, bo tu nie wazna jest ta cholerna odleglosc, jestem sercem i dusza tak blisko Was jak to tylko mozliwe....zabieram Was ze soba do pracy, na zakupy, przechadzacie sie ze mna nowojorskimi ulicami, bo jak tylko sobie o czyms glupim pomysle, to sobie zaraz przypominam, ze liduszka czy ata27 czy rrenka 37 tez tak ma i to tylko nerwica........i wiecie co to mi pomaga. Dziekuje, ze \"niestety\" jestescie. Pozdrawiam.

Witam wszystkich .. Kasieńko .. .. no i po tych tortach z kremami musiałam dojść do kuchni ..;) ale szpagetti nie zjadłam :D Beatea ja też myśle jak coś ..o kazdej z dziewczyn o tym że kazda ma chwile słabsze ale codziennie wstają i idą dalej . Miłej niedzieli ... u mnie znów pogoda coś nie za bardzo , a tak bym chciała gdzieś ..wyjść :)

Witaj Efcia i wszystkie dziewczyny. Do Ani to centrum jest też z NFZ ale czeka się chyba ze dwa lata. Beatea jak się cieszę, że chodzę sobie po nowojorskiej ulicy, chętnie bym rzeczywiście pospacerowała z tobą ale strasznie boję się latać samolotem. Różnica czasu może spowodować że u nas noc i śpimy a nie klikamy, ale to nie znaczy, że nie chcemy!!! Dziewczyny już wiem ja was poprostu zabiorę ze sobą do Zamku, jak tam jest pięknie. To postanowione jedziecie ze mną. Idę robić śniadanko pa

czesc rrenka fajnie ze odpisalas dopiero dzisiaj czytalam gdzie lidka wyjechala na wakacje ? a jesli chodzi o moje zdrowko to raz lepiej raz gorzej w piatek mam wizyte u neurochirurga z powodu tego gruczolaka a jak tam u ciebie ze zdrowiem

Pozdrawiam Was kochane i życzę spokojnej i słonecznej niedzieli

Ja też pozdrawiam. Melduję, że komputer został złożony i znowu mam dostęp do świata. gardło mi spuchło i fajnie jest! Może N tez spuchnie i pójdzie sobie w kąt :) Zyczę dobrej, spokojnej niedzieli, bez koszmarów dnia codziennego. Moja agroka będzie dziś wystawiona na ciężką próbę - 3 godz. w tramwajach warszawskich. Ale pocieszam się, że bez tłumów i korków. Damy radę, co nie? Bo jak nie my? to kto?

a poza tym mam już wakacje, więc będe tu częściej zaglądać. -dla wszystkich, którym dziś smutno!