liduszka 0 Napisano Styczeń 7, 2008 Hejka witam Aga nie panikuj kochana wiesz ze bedzie dobrze jak juz wejdziesz to pogadaj sobie z kims i nie mysl o co bedzie jedziesz do mamy hej hej głowa do góry nie wiem co z lekami ile mozna co i jak bo nie miałam tego Pamietaj ze zawsze jestem z toba :) zebys widziała jak panikowałam przed podrózą do mamy tez miałam sen a córcia na to mamo co ma byc to bedzie więc pakuj sie i nie nażekaj pomogło super droga a ja juz sie nakrecałam Agula wsiadaj i szybkiego lotu zycze Kierowniczka tez leciała ostatnie i wszytko ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Efka43 0 Napisano Styczeń 7, 2008 Witam wszystkich :) Lidziu .. ;) Aga przed podróżą powiedz stewardesie że cierpisz na nerwicę , one są przeszkolone w takich sytuacjach i jak by co pomoze Ci :) Na lotnisku będa czekali na Ciebie więc będziesz bezpieczna .. W końcu czas szybko leci zabierz coś co gra jakąś dobrą muzykę na uszy żebyś mogła słuchać przez cały czas i żebyś odwracała uwagę od tego co się dzieje ...bedzie dobrze ..powodzenia!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aga1983 0 Napisano Styczeń 7, 2008 Dziekuje bardzo ze jestescie ze mna i mnie wspieracie.Chyba mi pomoglo,ale jutro sie wszystko okaze.Wezme tabletke i mam nadzieje ze bedzie dobrze.Kuzwa,ale ze mnie panikara.Mam dosyc tej francy!!!!!!!! Pozdrawiam Was bardzo goraco.Wielkie dzieki.Jestescie po prostu kochane. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madziarka27 0 Napisano Styczeń 7, 2008 Aga pociesz się. Ja kiedy mam jechać samochodem gdzieś daleko to dopada mnie silny atak nerwicy, co dopiero jakbym miała leciec samolotem to już autem wole.bo zeby mnie do samolotu wsadzić to musiał by mnie kto upić he he. Dlatego wiele tysiecy kilometró wjuż przemierzyłam samochodem, bo na samolot nie wiem czysię zdcydujęa przecież częsciej wypadki zdarzaja się na drogach niż w samolotach.A ja i tak swoje i do molociku nie wsiądę na czczo heh. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Styczeń 8, 2008 Hejka z rana Aga miłego lotu jak by co daj znać pozdrowionka :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ammarylis 0 Napisano Styczeń 8, 2008 Efka,Liduszka Wszystkich których nie znam równiez serdecznie witam jestem zła na siebie strasznie,bo będąc prawie dwa lata na tym forum,nie doczytałam jaloś,że seroxsat a Reksetin czy też Paro-Merck to jest prawie to samo Wysłałam męża do apteki z receptą,a pani farmaeutka zapytała go,dlaczego psychiatra przepisuje najdroższy lek skoro ma inne ,tańsze odpowiedniki.Zaznaczam,ze to była znajoma farmaceutka.Stwierdziła,że to takie świństwo,że rozwala wątrobę itd...no załamała mnie kobieta jednym słowem.A ja seroxat biorę 2 lata i jak już nieraz tu pisałam czuję się dobrze Mój psychiatra pojechał sobie na narty w alpy,a ja zostałam jak głupia i nie mam sie kogo poradzić. dziewczyny wiecie coś na ten temat????Czy wiedziałyście,że te trzy leki to to samo jest??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ammarylis 0 Napisano Styczeń 8, 2008 Chciała bym tez wiedziec dlaczego ktoś przepisuję całe ksiązkowe strony i wydaje mu sie,ze jest bardzo mądry??? Przecież to jest bez sensu!!!! A kiedyś tak tu cudownie było...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madziarka27 0 Napisano Styczeń 8, 2008 Amarylis ja zgadzam sie z tobą ze to przepisywanie ksiązek jest bezsensu, pisałam o tym pare dni temu Przecież my same wiemy najlepiej co to jestnerwica i trzeba sazność tego podstmemu \"oswoić\" się z chorobą bo inaczej całe leczenie szlag trafi.Nerwica to taka gówniana choroba z którą trzeba się najpierw zaprzyjażnić a potem przechytrzyc, ale trzeba wierzyc w skuteczność podstępu. Ona posdtępnie i perfidnie rujnuje nam życie, zniszczmy i ją , jej własną bronią. Postanowiłam napisac ksiązkę o mojej chorobie, zaczęłam juz troszeczke skrobać . To bedzie w formie opowiadania, o moim zyciu z nerwica. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość podpowiadam Napisano Styczeń 8, 2008 amaralis wszystkie te 3 leki to ta sama substancja paroxetyna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość podpowiadam Napisano Styczeń 8, 2008 piszmy z sensem a nie to co jest w necie-plisssss Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie wie Napisano Styczeń 8, 2008 nawet amarylis czy madziarka jakie intencje miał osobnik , który cytował ksiązki na temat nerwicy. Może (piszę "może" bo nikt nie zna intencji) chciał wam pomóc? Zaraz dostrzegacie złe intencje , ale to mnie nie dziwi, przecież to jest jednym z objawów nerwicy. Tzw. teoria spiskowa mieści się w kategoriach negatywnych myśli. Robicie to podświadomie nie czując tego, że to jest ocenianie, to czego wy tak bardzo nie lubicie. Stara zasada mówi , że nie lubisz czegos u kogoś co masz w sobie mocno zakorzenione, rozdmuchane i mocno osadzone w emocjach nie rozwiązanych do końca. Może jednak (piszę jednak, bo nikt nie zna intencji) komuś przyda się ta wiedza, szczególnie nowym osobom na forum, które pytają, a i starym bywalczyniom którym odświeży się wiedza fachowa i merytoryczna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość podpowiadam Napisano Styczeń 8, 2008 powinno byc pytanie-odpowiedz nawet pod spodem jest "odpowiedz na temat..........." a klonowanie netu jest mało wznoszace tutaj w koncu kazdy potrafi korzystac z wyszukiwarki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sara59 Napisano Styczeń 8, 2008 dopiero wczoraj odkryłam tę stronę i czytajac pierwsze wpisy bardzo się ucieszyłam, choć tak naprawdę to nie ma z czego, zbyt wiele tej nerwicy. Moje życie z nerwicą trwa prawie 30 lat. W zasadzie to już nie pamietam co znaczy czuć się dobrze, co znaczy czuć się bezpiecznie. Obecnie przeżywam kolejny kryzys od kilku miesięcy nie wychodzę sama z domu.Każde wyjście, każde zakupy to horror.Nerwica zabrała mi wszystko radość posiadania dziecka po 13 latach oczekiwania. 3 mies. po narodzinach wspaniałej dziewczynki zaczęło sie moje prawdziwe piekło. Przedtem nie było super ale to była,, bułka z masłem''. Od tej chwili minęło prawie 15 lat a ja dalej mam to samo. Wstydzę się już swojej rodziny co prawda staram się wywiązywać ze swoich obowiązków tzn. sprzątanie ,gotowanie itd. ale to wszystko, nie ma mowy o wyjazdach , pobytach w górach, nad morzem mnie tam nie ma bo jak jestem to jest istny koszmar dla mnie a dla bliskich czasami obciach. Więc już nie staram się, wolę być sama. Tak naprawdę to najlepiej czuję się sama w domu bo nikt nie widzi i nie muszę się wstydzić , że jestem taka beznadziejna,że się wszystkiego boję.Ale nie będę Was zanudzać przejdę do meritum-co wiem na pewno ale za późno to odkryłam- każdy kto ma tego typu problemy musi zrobić rachunek sumienia -czyli co mi w moim życiu przeszkadza -z czym się nie mogę pogodzić , czego nie mogę przeskoczyć i zróbcie coś z tym . Ja zbyt późno to odkryłam. Całe życie chciałam zasłużyć na przychylność innych i robiłam wszystko tak aby każdemu było ze mną dobrze. I wszystkim było i jest nadal dobrze tylko ja zapomniałam o sobie. Jeszcze jedno miałam zawód ,który lubiłam a zamieniłam go na bardziej intratne zajęcie. Zarabiałam ale w końcu dorobiłam się renty.Teraz mam prawie 50 lat i nie umiem się cieszyć. A leczyć się nie mogę na razie bo dorobiłam się lęku przed przjmowaniem leków nawet witamina sprawia, że robi mi się słabo i .........wiecie co dalej unikam więc przyjmowania czekogolwiek. A podawanie leków dziecku było i jest dla mnie problemem bo boję się , że jej zaszkodzą. Ale znowu zboczyłam z tematu a chcę Wam powiedzieć, że musicie przede wszystkim uwierzyć, że zaslugujecie na wszystko co najlepsze bo będzie za póżno. Nie wiem czy coś zrozumiecie tak wiele mam w głowie i być możę trochę tu chaosu. Nawet nie wiecie jak strasznie mi smutno jak czytam wypowiedzi bardzo młodych ludzi , rozumiem i wiem jak im trudno bo zrozumieć to co z nami się dzieje może tylko ta osoba, która to miała. Wiem, że jeżeli będziecie się starać ale tak naprawdę żyć w zgodzie ze sobą to Wam wiele pomoże. Obecnie jestem na psychoterapii aby móc sobie podreperować zdrowie ogólnie. Anemia i inne choroby nie mogą liczyć na farmokologię .O kurcze ale się rozpisałam ciekawe czy będzie się wam chciało to czytać.Za niedoskonałości przepraszam komputer dopiero niedawno stał się moim znajomym dopiero go oswajam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Andziusia24 0 Napisano Styczeń 8, 2008 Cześć nerwusiątka. Długo tu nie zagladalam al nie miałam weny do pisania,świeta ,chrzest mijej córeczki ciągle zalatana. Jakoś jeszcze dychwie z moja małpeczką bardzo mi dokucza ,ale sie staram i tak powoli do przodu. Bardzo gorąco was pozdrawiam i całuje! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość brawo dla osoby o niku Napisano Styczeń 9, 2008 "nikt nie wie "- masz racje .tyle agresji narobiło się z głupiego kopiowania , można tylko wspolczuć tym osobom Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Styczeń 9, 2008 ale sie balagan tu zrobil :( witam starych i nowych forumowiczow! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szramka_25 Napisano Styczeń 9, 2008 Sara, mnie sie chcialo przeczytac twojego posta:) Przeczytalam i napisze szczerze,ze sie przerazilam,bo zobaczylam siebie za 30 lat i nie chce byc w tym wieku ogarnieta lekiem:( Ja to juz mam wielki wyrzut sumienia,ale nic nie poradze na to,ze chowam moje dzieci i wpajam im strach-nie swiadomie,ale przez chorobe i zachowania z nia zawiazane. Tak sobie czasem mysle,a jak moje dzieci na to zachoruja? Kurcze,przekichane:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ammarylis 0 Napisano Styczeń 9, 2008 Ale się ktoś do mnie przyczepił hmmmm :-( :-( i cytuje mnie nie wiem po co i na co :-( Ten ktos niech sobie kopiuje jesli mu to sprawia przyjemność,nie ma sprawy,tylko jest wyszukiwarka,są książki ale co tam..... Nie na daremno pisałam,ze kiedys tu było cudownie,bo to prawda. Wzajemnie służylismy sobie radą wszyscy,pomagalismy sobie w róznych cięzkich sytuacjach i nie było takich kłótni z byle powodu.Zdaje mi się,ze włozyłam teraz kij w mrowisko,ale trudno.jak ktoś zauważył,,to nie jest prywatne forum\" i każdy moze pisać to co chce,a wić kłócmy się dalej :-( na pewno nam to pomoze :-( :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Efka43 0 Napisano Styczeń 9, 2008 Witam wszystkich :) Co do wklejania tekstu , nie wiem jak u Was ale ja wolę tutaj poczytać o radach , poczuć wsparcie i poklikać nawet o pogodzie , bo kazdy z nas ma swoją wiedzę na temat . Wiedze też dostajemy od lekarza taką specjalistyczną , ale sama wiem po sobie że bardziej do mnie dochodziła wiedza przekazana przez inne nerwuski , ich doświadczenie i uwagi są o stokroć cenniejsze nisz suche wiadomości . Zawsze jest lepiej gdy wiem , gdy czytam że inni mają bóle serducha , czy bóle wędrujące bo wtedy bardziej to zrozumiem niż wiadomość o bólach somatycznych , albo o problemach z neuroprzekaznikami , neuronami czy chemi jaka się wytwarza w naszych ciałkach . Chyba taki ludzki język bardziej wchodzi do pamięci niż tekst ksiązek . Kazdy ma wybór i kazdy ma prawo wypowiadania się na temat ... ale czy nie zauwarzyliście że ludzie którzy tu wchodzą czytają pierwszą stronę i ...przeskakują całą resztę i piszą o sobie ! nikt nie jest w stanie przeczytać tego bo tu siedzimy już od dwóch lat ! Fajnie że ktoś trudził się i wkleił to co wkleił , ale gdyby sobie zadał trochę trudu to o tym wszystkim my już tu pisałyśmy ..to jest napisane co to jest nerwica , jak ją leczyć , jak powstaje ... SARO59 witaj jeśli mogę Ci powiedzieć choruję od ponad 20 lat przez 15 nie wychodziłam prawie wcale a teraz robie sama samodzielne spacery , od 6 lat nie biorę leków i jest lepiej niż było . Zawdzięczam to innym nerwuskom które pokazały mi że można żyć , tylko troszkę trzeba w sobie pozmieniać :) Ammarylis wiem że to te same leki , ale wątrobę można również od tłustego jedzonka sobie rozwalić ;) skoro ten lek Ci pomaga i czujesz się dobrze nie myśl o skutkach bo ...nam nie wolno za dużo myśleć ;) Pozdrawiam Cię :) Miłego dzionka wszystkim :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olabasia 0 Napisano Styczeń 9, 2008 pozdrawiam Was milutko...........taki piekny dzien wszystkie zle mysli ida precz ...pogoda cudenko efka43 pozdrawiam milutko jestem juz po kuracji trwalo to prawie trzy miesiace.....chyba drugi raz bym sie nie odwazyla mam dosyc tej kuracji ....czuje sie raz lepiej raz gorzej jedyny plus to to ,ze nie wpadam w panike.......i to jest cudowne,teraz wiem ze nikt inny tylko ja sama sobie musze pomoc i to jest ten plus z mojej kuracji dlatego moje kochane nerwusiatka pozytywne myslenie to jest najlepszy lek uwierzcie mi bylam na lekach ponad 10 lat ale z tym koniec mam plany chce zyc w miare spokojnie i to jest moj cel wiara czyni cuda i Wam tez sie uda powodzenia caluski dla Was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Styczeń 9, 2008 Hejka Witajcie Amarylis Rrenka Efcia i Olabasia mi to forum tez duzo dało Pozdrowionka dla nowych nerwusków :):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olabasia 0 Napisano Styczeń 9, 2008 liduszko..........slonko witam Cie milusio........a co do forum to mi tez duzo pomoglo..........pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Styczeń 9, 2008 Olabasiu to chociaz tyle ze nie wpadasz w panikę bo potem sama wiesz ze człowiek sie najbardziej nakreca fajnie ze juz z nami jestes Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ammarylis -wiesz co Napisano Styczeń 9, 2008 ....rada do ciebie, nerwica rujnuje nam życie .Nie przerywaj przyjmowania leku. Zalecam ci jego stosowanie , aby zapewnić pełne ustąpienie objawów. Miłego dnia . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mareczekkkkkkkkk Napisano Styczeń 9, 2008 witaj olabasia ciekawy jestem co to za kuracja , podpowiedz jak sobie radzic z atakami paniki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mareczekspokojny Napisano Styczeń 9, 2008 olabasia miło ze po kuracji lepiej, chciałbym wiedzic jaka to kuracja podziel sie swoja wiedza pozdrawiam mareczek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bedzie dobrze Napisano Styczeń 9, 2008 nerwuski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kierowniczka13 0 Napisano Styczeń 9, 2008 witam wszystkich moj maz dzis wyjechal i bardzo mnie to zdolowalo znow czlowiek sam a tak zawsze cos sie dzialo gdzies sie jezdzilo pogadalo sie i nie myslalam o nerwicy albo staralam sie nie dawac jej bo nie lubie pokazywac ze cos sie zemna dzieje corka do pracy wnuczka do szkoly i co pozostaje okropienstwo ..cos musze wymyslec zeby nie zwariowac jakies zajecie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość efq Napisano Styczeń 9, 2008 MAm już serdecznie dość wszystkiego ;( czuje, ze umieram, znow mam kolejny napad, ja juz nie wiem co ze soba zrobic ;(((( pogada ktos...? ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kierowniczka13 0 Napisano Styczeń 9, 2008 Efg co tam sie dzieje z Toba napisz albo daj GGto pogadamy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach