Moja nerwica...

Witam...Ostatnio jakos dziwnie się czuję..Zawsze byłam silna..A niedawno miałam duże zmiany w życiu i nawet sama się zaskoczyłam, że to wszystko mnie przerosło....Często zmieniałam środowiska, byłam odważna....A tak kilka miesięcy temu przezyłam zmianę strasznie...Miałam problemy żołądkowe przez miesiąc..Na samą myśl o moim niby banalnym problemie miałam silne skurcze mięśni...Nie radziłam sobie z tym..Nie mdlałam, ale na sama myśl,że mam tam iść płakałam codziennie...Zaczęłam się bać..Czasami ciemności, czasami nagłego hałasu..Potrafię się przestraszyc rzuconą butelką i się rozpłakać... Proszę o radę.....Czy jest to tylko jakis mój mały strach czy macie podobnie.. Staram się myśleć pozytywnie,,,uspokoić sie, nie oglądać strasznych filmów(może to śmieszne, ale czasami jakieś fragmenty ze strasznych filmów pojawiają się przed oczami i wtedy to nie jest smieszne)....

Witaj Troszke Zagubiona - diagnoza należy do lekarza, ale miedzy nami "nerwuskami" to jakby objawy nerwicy, system nerwowy osłabiony. Zagubiona takie objawy tez miałam i myśle , że miała je nie jedna z nas. Teraz od ciebie zależy co dalej. Jestem zwolenniczką psychoterapii ale i sama posiłkowałam sie tabletkami. Twój organiz sam ci juz popowiada - dość negatywnych emocji - stroni od nich w naturalny sposób poprzez nie ogladanie trudnych filmów, czy szukanie wyciszenia i spokoju. popatrz jaka jesteś sprytna i mądra:) i tak działa właśnie nasza podświadomość , sama ukierunkowuje nasze działania , bo szuka pomocy. Moze wystarczy kilka rozmów z psychoerateutką czasem wystaczy rozmowa z kims bliskim aby pozbyc sie objawów, Trzeba próbować aż wreszcie znajdzie się swój sposób na naprawę skołatanej duszyczki. Bądź dobrej myśli i działaj.

podskoczę jak ktos z domowników głosniej zamknie drzwi od łazienki, albo zegar zrobi "BIM BOM" a ja już w środku "pełna gotowość" serce wali, normalka teraz coraz lepiej to znoszę

Zaczęło się to tak nagle.Tak mi przykro.Nie jestem zwolenniczka tabletek...Prosze o spokój Boga, myślę pozytywnie.Ale to nie jest łatwe...NIe chcę się bać nagłego hałasu, jazdy samochodem.......a jak wy radzicie sobie bez lekarza??

ELLLA 51 TO COŚ NAPISALAŚ ZGADZAM SIĘ NA 100 Powiem wam , przypadkiem trafilam na te forum o nerwicy , czytając zainteresowałam się co ludzie piszą , jak z tym walczą itd.Przy czytaniu przypomnialam sobie jak ja sama , 15 lat temu walczylam z tą chorobą i wygralam(odpukać). Zaczęłam normalnie żyć , cieszyć się życiem , a przede wszystkim nie myślalam o tej chorobie , tak chodży jej wcale nie miałam..Mialam wszystkie objawy nerwicy , było strasznie..Powiem wam najgorsze jest wlaśnie takie czytanie o tej chorobie , wtedy czlowiek sam sie dołuje , powracają zle myśli , lepiej nic nie wiedziec , czlowiek z swoją glowką jak chce wyzdrowieć sam musi sobie poradzić, czytać o wszystkim tylko nie o nerwicy jak to ludzie przechodzą , bo w waszych muzgach to utkwi i pózniej macie za swoje, zamiast sobie pomoc to sami sobie szkodzicie.Tak więc zaglądnęlam tu pierwszy i ostatni raz bo nie chce powrotu tej paskudnej choroby jaką jest nerwica.Wszystkim życze wyzdrowienia .

Zagubiona nie wiem jak wyglądałoby moje życie dzisiaj bez lekarza czy psychoterapii, ale rozumiem co czujesz, bo ja też dopiero zdecydowałam się na leczenia po jakimś roku od pierwszego ataku paniki. Nie dopuszczałam myśli że to nerwica i myślałam, że przejdzie samo, albo że to jakaś inna choroba. Stało się inaczej i pomoc lekarza i terapia przyniosła pozytywny efekt i oczekiwany przez lata spokój. Zostały mi jeszcze dwa objawy ale czuję, że do lata pozbedę się ich. Można próbować ale nie czekaj za długo. Jeżeli samo nie minie i będziesz widziała, że dochodzą objaw to biegnij do lekarza , bo to cichy podstępny zatruwacz życia. Wiele osób ma wątpliwości co do lekarstw, ale już teraz są takie które nieuzależniają a i te bezo . na krótko pomogą i też nie ma problemu z odstawieniem. Pomyśl sobie, że chory na raka nie ma wybory brać chemię czy nie , a co chemia robi z człowiekiem to już każdy wie. Ale oni nawet nie zastanawiają się więc nie ma co jakoś szczególnie rozmyślać na ten temat tylko zdać się na diagnozę lekarza i poddać się proponowanemu przez niego sposobu leczenia.

przesyła pozdrowienia dla P I P K A !!!!!!!!!!!

Mam takie pytanko z innej beczki czy psycholog może i czy przepisuje leki ? czy tylko psychiatra ? czym sie róznni wizyta u psychologa a psychiatry ? Jak jest diagnozowana nerwica ?

psychiatra wystawia recepty na lekarstwa psycholog prowadzi terapię (nie wystawia recept bo nie jest lekarzem)

to na czym ma polegać ta rozmowa terapia jak się stwierdza czy ktoś ma nerwice czy niee

różnica jest zasadnicza do psychiatry z NFZ czekasz długo w kolejce a wizyta trwa 15 minut (tyle mają czasu na przyjęcie jednego pacjenta) chyba że trafisz na takiego co poświęci ci więcej czasu i nic nie kosztuje, wychodzisz z receptą i jest bardzo dobrze jeżeli ze skierowaniem na terapię do psychologa nie wiem z NFZ ale prywatnie nie czekasz długo, albo nie czekasz wcale , poświęca ci 50min i kasuje od 50zł w zwyż za terapię

i po takiej rozmowie stwierdza czy choruje się na nerwice czy nie a na czym polegają terapie grupowe

psychoterapia to leczenie zaburzeń emocjonalnych poprzez różne oddziaływania np. poznawcze, behawioralne i inne jest kilka różnych metod leczenia. Jest psychoterapia długoterminowa w której są ważne dwa elementy: najpierw jest wgląd w życie, czyli opowiadanie o tym co się działo czy dzieje aktualnie ale w ten sposób jakbyś o swoim zyciu opowiadała patrząc na siebie z boku, a potem jest przeżywanie tych samych zdarzeń i polega to na np. ponownym rodzeniu swojego dziecka, ale rozmowie z osobą z którą relacje są mocno zaburzone (psychodrama) ta terapia daje najlesze efekty jest uciążliwa ze względu na długi czas trwania i koszty. Terapia krótkoterminowa Ericsona która rozwiązuje konkretny problem i już. Na ten temat jest dużo na poprzednich stronach i w necie. A niebędę tu wklejać tekstu bo tu jest to źle widziane.

ja zamierzam isc do pychologa ale obawiam się że nie bede miała odwagi tak samo od siebie mówić czy ona pomoże mi się otworzyć

o tym jest dużo w necie ale tak suche dane, ja nie wiem dokładnie więc nie chcę cie wprowadzić w błąd. najlepiej idź na jedno spotkanie do psychoterapeuty on powienien ci dokładnie odpowiedzieć na nurtujące cie pytania znam osoby które odbyły terapie grupowa i mówiły ze im bardzo dużo dały

ok dziekuje znasz jakieś dobre stronki na ten tamat poswiecone wizycie i psychologa ?

dobra decyzja, mnie też na początku nie było łatwo, ale z biegiem czasu oswajamy sie z tą sytuacją ważne trafić na dobrego psychoterapeute czyli takiego z certyfikatem, może nie jest tani ale dobrze przygotowany do prowadzenia zawodu np. www.psychoterpia-silesia.org.pl

dobry adres napisałaś nie wchodzi mi ta stronka ?

nie znam ale jak wpiszesz psychoterapia to otworzy ci się wiele stron i zawsze coś można znaleźć dla siebie.

Witam wszystkich serdecznie-Nowych i Starszych bywalcow topiku. Dziekuje za pozdrowienia od cichego wielbiciela-choc nie wiem od kogo.Ale jest mi bardzo milo.

zaraz sprawdze

www.psychoterapia-silesia.org.pl

Witaj pipek

cos źle jeszcze raz sprawdzę

Witajcie,szukam tez dla Was stronki zaraz cos wkleje.

nie już wszło a jeszcze jedno jaki cel ma psychoterapia ?

Śląskie Stowarzyszenie Psychoterapeutów w Gliwicach www.psychoterapia-silesia.org.pl myśle że juz dobrze

Witaj Pipek pozdrawiam

pipek dziekuje :)

http://centrumpsychoterapii.org/?q=node/7 klika sie w Nawigacje w poszczegolne opcje i mozena poczytac ciekawe rzeczy o typach psychoterapii.