Gość Antosia21zGrudziądza Napisano Sierpień 4, 2008 Fajnie Ksiuni ze jestes :) Mam 21 lat więc młoda jestem. Nie chcę rezygnować z seksu bo go lubię. Ogólnie jestem radosną dziewczyną i nie jestem cały czas zamknięta w domu. Nikt nie wie o tym co w mojej głowie siedzi. Hoduję w sobie jakąś bestię i nie mogę sobie z nią poradzić. Zrobie sobie listę moich dolegliwości i pojdę do lekarza. Z tym sercem mam to samo jak coś zjem to nieraz mam mroczki przed oczami tak mi wali szybko. Czuję jakby klatkę chciało opuścić. A ztym refluksem to mi sie wydaje że to nie to. Popierwsze twoj wewnętrzny potwór czeka zeby cie wpędzić w następną chorobę :) Mój mi podpowiadał że to pewnie cukrzyca... że jak coś zjem to mi gwałtownie cukier podskakuje i stąd to kołatanie. nie byłam u lekarza ale pewni mamy to od tej nerwicy. Moze masz tak tez ze czasem jestes strasznie senna i kładziesz sie spać w dzien a wnocy nie możesz zasnąć. Ja już widziałam siebie chorą na białaczke ..... Także jestesmy zdrowe :) PS. A moj chłopak jest stały i mam nadzieje że nim pozostanie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enigmatic 0 Napisano Sierpień 4, 2008 "mam już dość" - zauważ, że my tu wszystkie wyrzucamy z siebie to co nas boli, wyżalamy się, niektórym po prostu to pomaga:) inne udzielaja rady na podstawie własnych doświadczeń, mówią o tym jak sobie radziły w różnych sytuacjach i w ten sposób tez pomagają, ale nie jestesmy gabinetem psycho-terapeutycznym, i nikt tu nie dostanie gotowej recepty na to jak ma dalej postępować i żyć ... bo do tego potrzeba więcej niż tylko troche "poklikania" na forum, poza tym nie jesteśmy przeciez lekarzami:) pomagamy sobie na ile to mozliwe, właśnie przez wygadanie i wyżalenie, więc nie bądź proszę rozżalona na to że nie znajdujesz tu pomocy. Ja w każdym razie mocno Cię przytulam i życzę powodzenia w dalszym szukaniu pomocy, i poczytaj sobie nasze rady z postów kiedy do nas dołączyłaś od czasu do czasu ... bo to co wtedy pisałyśmy chyba jest aktualne cały czas, tylko zapominamy o tym:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A JA MAM JUŻ DOŚĆ Napisano Sierpień 4, 2008 A mnie boli że nawet tu na mnie krzyczą...Przepraszam, że zajęłam tu czas i miejsce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enigmatic 0 Napisano Sierpień 4, 2008 kto na Ciebie krzyczy? czy w moim poście znalazł się chociaz jeden wykrzyknik? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A JA MAM JUŻ DOŚĆ Napisano Sierpień 4, 2008 No niby nie, po prostu mi cięzko i kompletnie nie wiem co robić... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enigmatic 0 Napisano Sierpień 4, 2008 może powinnas poszukac sobie jakiegos zajęcia poza domem żeby nie mysleć o tym co sie w nim dzieje. Skoro na razie i tak tam mieszkasz i nie pracujesz to staraj się wychodzić jak najwięcej, nie wiem, jakiś sport, kino, koleżanki, wyjścia z chłopakiem ... a co on na to wszystko? rozmawiasz z nim szczerze o swoich problemach? później się odezwę bo teraz musze lecieć!:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xanaxik 0 Napisano Sierpień 4, 2008 a ja mam juz dosc-nikomu nie zajelas czasu i miejsca.czytalam wszystko i nic tu krzyku nie przypominalo w doslownym slowa znaczeniu. musisz zrozumiec ,ze staramy sie tu sobie pomoc i jezeli z mojego lub czyjegos punktu widzenia (czasem doswiadczenia)pewne kroki zaleza od ciebie to ,to uslyszysz. ja tam czasem lubie jak ktos na mnie ryknie;).pomaga mi to sie opamietac. jestes tu mile widziana.musisz tylko w to uwierzyc:) pozdrawiam cie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A JA MAM JUŻ DOŚĆ Napisano Sierpień 4, 2008 DZIĘKUJĘ dziewczyny i SZCZERZE PRZEPRASZAM za moje fochy. Mój narzeczony stara się jak może, rozmawia ze mną, pomaga na ile może, ale wiadomo on nie wejdzie w moją głowę i nie uleczy tego co złe. P.S. Ulżyło mi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Sierpień 4, 2008 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
red bullka 0 Napisano Sierpień 4, 2008 Czesc:) stres-stop nooo brawoooo:) teraz bedziesz na forum ,,sadzic,,kwiatki,,:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Sierpień 4, 2008 o tak dzieki:) bede wam slodzic zawsze obrazkiem, dzis w sumie do 15 bylam zalatana bo z kumpela sprawy zalatwialysmy,no ale jak przyszlam to dopadl mnie bol brzucha i cala sie zaczelam trzasc,wzielam magnez(aspargin)i jakos lepiej, teraz zabieram sie za porzadki w lazience:P mam nadzieje ze juz trzesawka mnie nie dopaddnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Sierpień 4, 2008 hej kochani. trochę nie napiszę i już sie dziwnie z tym czuję;) słuchajcie mam pracę. do końca sierpnia:) zrywam jabłka w sadzie u takiej staruszki strasznie bogatej z koleżanką i kolegą i oczywiscie innymi ludźmi:) chyba się cieszę bo brat na koloniach, mama jutro jednak wyjeżdza no i chociaż do popołudnia nie będzie mnie w domu i nie będe miała czasu na rozmyślania ,tylko na sprzątanie;) i gotowanie:) trochę jednak boję się nocy.. nawet bardziej niz trochę.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Sierpień 4, 2008 o to fajnie ze znalazlas prace:) ja tez teraz z niepelna rodzinka jestem ale juz niedlugo wracaja:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Sierpień 4, 2008 czemu boisz sie nocy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enigmatic 0 Napisano Sierpień 4, 2008 cześc wszystkim:) Zdrówko - brawo!! nie bój się nocy, bo przyjdziesz tak umeczona po tych jabłkach, że zrobisz obiad, obrobisz swoje zwierzątka i padniesz:) a poza tym taka praca z ludźmi młodymi dobrze Ci zrobi bo na pewno będzie kupa smiechu:) Gosia - jak poszło PZU i droga? odezwij się:) a ja juz mam dosc - cieszę się bardzo, że Ci ulżyło i nie masz nam za złe naszych uwag, ale to tak jak napisała Xanaxik - piszemy przez pryzmat swoich doświadczeń i każda stara się jakoś poradzic, uwierz mi - na pewno z głębi serca bo te wszystkie problemy nie są nam obce. Każda z nas ma jakieś inne:) a przecież jesteśmy tu szczere, nasza anonimowośc skłania nas do tego bardziej niż w realu, i nie piszemy tego co ktoś chciałby usłyszec bo przecież nie o to chodzi, tylko co to myślimy na dany temat. I to jest bardzo cenne. I warto czasem poczytac nasz posty po parę razy żeby lepiej zapamiętac bo dziewczyny piszą mądre rzeczy, ja sama już się lepiej czuje od kiedy tu jestem:) i nie mów, że w Twojej głowie coś jest złe, to nie tak, Ty po prostu musisz sobie uświadomic pewne rzeczy, powiedziec sama do siebie: jestem warta miłości, jestem warta tego aby mnie dobrze traktowano i zasługuję na wszystko co najlepsze! I uwierzyc w to!!! i powtarzac to sobie codziennie, setki razy:) masz narzeczonego, który Cię kocha, Ty go też kochasz więc jest Ci łatwiej niż tym, co są kompletnie sami ... głowa do góry dziewczyno! xanaxik - jak będziesz marudzic to na Ciebie ryknę;) masz jak w banku, hehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Sierpień 4, 2008 tak sobie mysle to forum to uzaleznienie jakies , codziennie tu zagladamy:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Sierpień 4, 2008 ach bo zawsze jestem spokojna jak cała rodzina jest w komplecie a tak sama z tatkiem na noc będe sie czuła lekliwie. Że cos mi się stanie a on ma mocny sen, jakos tak boję się ogólnie. że po powrocie z pracy zanim on wróci ze swojej będę sama i wogóle. wolę jak w domu jest względny hałas aniżeli martwa cisza:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enigmatic 0 Napisano Sierpień 4, 2008 masz racje:) rodzaj uzależnienia ale chyba pozytywnego, no tak? ja tez się dziwnie czuję jak nie mogę zajrzec poza tym potem musze czytac żeby nie wypaśc z obiegu i tak bym chciała doradzic coś kazdemu ale nie jestem w stanie, bo nie wszystkie problemy są mi bliskie i czas ograniczony na pisanie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kierowniczka13 0 Napisano Sierpień 4, 2008 witam wszystkie nerwuski troche mnie tu obrarzono ale nie przejmuje sie tym bylam na zakupach kostjumik kupilam na wesele i jestem zadowolona podoba mi sie a szlam z taka niecheciol na te zakupy ale udalo sie troche pokrecilo mi w glowie spocilam sie z tego przymirzania ale jest ok pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enigmatic 0 Napisano Sierpień 4, 2008 witaj Kierowniczko:) obrażano tu nie tylko Ciebie, ja się w każdym razie poczułam niefajnie jak sobie poczytałam dzis rano ... nie ma się co przejmowac i czasem chyba grzecznie zareagowac:) fajnie, ze zdobyłas się na zakupy, teraz pomyśl o tym, że czeka Cie dobra zabawa:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Sierpień 4, 2008 do zdrowko ja tez wole jak jest mily gwar w domu:)najlepiej jakby jeszcze dzieci byly:)ale nie ma...no chyba ze ja sie wkrotce postaram o swoje:P bo jak jest cicho to lipa:(owszem fajnie nieraz chwile pobyc samemu zrobic cos dla siebie,ale zawsze milej jak ktos sie krzata za sciana:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enigmatic 0 Napisano Sierpień 4, 2008 spokojnej nocki wszystkim:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Sierpień 4, 2008 senna sie robie, ostatnio szybko chodze spac, ale i szybciej wstaje. życze na dobranoc kolorowych pozytywnych snów!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Sierpień 4, 2008 dobrej nocki dla was!! jutro wstaję wcześniutko a sen już pokłada się na mych oczach więc dobranoc:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xanaxik 0 Napisano Sierpień 5, 2008 czesc dziewuszki! wstalam dzisial jaks taka skolowana.... nie lubie tego.grrrr musze znowu popracowac nad soba bo inaczej doopa blada. leczylam sie kiedys u homeopaty(ratunku szukalam doslownie wszedzie)kobita wiedze miala ogromna!powiedziala mi ,ze kiedys pokonam nerwice.to dlugi proces ale jezeli bede z nia walczyc to wygram.nerwica odpuszcza jak sie ja lekcewazy.wspomniala,ze nadejdzie taki dzien kiedy nie wezme xanaxu bo ni sie wstac nie bedzie chcialo do szafki z lekami.pomyslalam-no juz!juz to widze!nie dam rady! nawet nie wiem kiedy to sie stalo ,ze nie ide po tabletke bo mi sie nie chce:) nie wiem czy tez tak macie ,ze nerwica was juz nudzi?tak,tak nudzi!jasne ,ze zle mi wtedy ale czesto gadam do siebie -to juz sie staje nudne!!!-a nie jest?jest jak flaki z olejem.ble na pocieszenie powiem Wam ,ze mam kolezanke ktora wyszla zwyciezko z nerwicy. byly leki ,psychoterapia ale tak naprawde najwieksza robote zrobila sama! wiec kobietki-do dziela! milego poranka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enigmatic 0 Napisano Sierpień 5, 2008 xanaxik - bo tak naprawdę cała robota w walce z nerwica spoczywa na nas samych ... ja jak wpadam w swoje szumy to po jakims czasie mam serdecznie dość sama siebie! i wiem, że skoro ja mam dość to co dopiero inni z mojego otoczenia? jaka wtedy musze byc okropna! ta więc za radą Xanaxik\'a lekceważmy swoje nerwice to może pójdą sobie w końcu gdzieś daleko;) miłego dnia dla Wszystkich:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Sierpień 5, 2008 tez mam dosyc, mimo ze u mnie zaczelo sie pol roku temu, wiec trwa to o wiele krocej niz u niektorych z was! ale fakt nudzi mnie ten stan, nudza mnie te ciezkie ranki: dzis np budzilam sie kilka razy w nocy bo jakas wichura byla(i jest do teraz)i mi drzwi lataly, jak wstalam gdzies kolo 7 to znow jakos rece same zaczely sie trzasc brzuch bolec...musialam do WC:P no ale potem wlaczylam radyjko, zrobilam jajecznice i jakos minelo, najgorsze to myslenie skupianie sie na tym czy za 5 min sie bede dobrze czula, A TAK MYSLEC NIE MOZNA chcialabym wyjsc na miasto zrobic jakies zakupy w drogerii ale ta pogoda mnie zniechceca, bo ten wiatr i chmury mnie przerazaja ;[kto wie czy nie zacznie padac... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosia4775 Napisano Sierpień 5, 2008 Cześć wszytskim:)) ja dzis spałam cudownie jak susełek, ale wstałam rano jak zobaczyłam co dzieje się za oknem,tragedia. chmury, wiatr, deszcze, masakra. Czuje sie dziś taka jakaś słaba, jakby ktoś mi siły odebrał.macie tak czasami? głowa to jakby z tone ważyła, ogólnie jest ok, tylko nie mam na nic siły. jak reke podnosze to jakby ktos mi cegłe do niej przywiązał:( może to od tej pogody, bo zauważyłam że odkąd zaczeła mi sie nerwica bardzo żle reaguje na zmiany pogody:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Sierpień 5, 2008 to tak jak ja, kiedys lubilam jak jest pochmurno zimno, nawet deszcze mi nie przeszkadzaly, a teraz jak wstaje i widze taka pogode to mi sie od razu kojarzy z choroba i lezeniem w lozku:( mi czesto dokuczaja bole glowy wtedy to cale moje cialo jest ciezkie i czuje sie jakbym na glowie nosila cegly. Moze ja jednak sie wybiore tylko jak mnie ulewa zlapie to nawet parasola nie utzrymam:P hehe co to w tej polsce sie porobilo, chyba kiedys nie bylo takich anomalii pogodowych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosia4775 Napisano Sierpień 5, 2008 ja kiedys jak byla zmiana pogody to tylko mialam silny ból głowy ale po zażyciu panadolu przechodzilo odrazu, a odkad mam nerwice to podczas takiej pogody umieram, jak jeszcze widze te czarne chmury to mnie to przybija całkiem. słaba jestem jak nie wiem, czasami to chyba nawet cos mi sie robi z cisnieniem albo spada albo rosnie, bo az mi sie słabo robi. nigdy nie sądziłam że bede tak wrażliwa na pogode, jak chodzący barometr. co ta nerwica z ludzmi robi. i jeszcze tak kzrywo w nocy głowe położyłam że nie moge szyja obrócić w lewo:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach