Gość torello Napisano Wrzesień 2, 2008 dzien dobry! a facet moze wypic z Toba kawe? jesli tak to zaparzam :) jesli nie tez zaparzam, ale wypije sam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enigmatic 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 hej! dołączam się ze swoją kawą:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość torello Napisano Wrzesień 2, 2008 dziendobry enigmatic! specjalnie dla Ciebie maly pocieszacz :) przechodzi facet kolo stawu i widzi ze ktos sie topi i krzyczy: HELP, HELP! - A widzisz tlumoku! i po co ci byly lekcje angielskiego? Plywac bylo sie uczyc, plywac! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do senatorium jedzie senator Napisano Wrzesień 2, 2008 normalni ludzie jadą do sAnatorium Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dobre rano Napisano Wrzesień 2, 2008 to ja też z kawką dołączę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enigmatic 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 torello - jak widać w zyciu trzeba uczyć sie wszystkiego: zarówno języków jak i pływania:) jestem dziś od rana w dobrym nastroju więc dość łatwo mnie rozbawić:) jaka to ulga po tych ciężkich ostatnich dniach! widzę, że towarzystwo kawowe się zebrało? pozdrówka a propos! Zdrówko zasnęłas w końcu? głowa dała spokój? pewnie dzis będziesz mało przytomna ... trzym się:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szramka_26 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 Hejka wszystkim!bardzo się cieszę,że tu tak wesoło,aż miło:) siedzę dzisiaj w domu,mój żołądek odmówił mi posłuszeństwa po bombardowaniu przeciwbólowymi-zeżarłam ich tonę!kawy niestety nie mogę ale duchem jestem z kawoszami:) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szramka_26 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 Ne wiem co myśleć, czuję się przewiercona na wylot przez psychiatrę:) Tabsy przeciwlękowe i przeciwdepresyjne mam brać i koniec kropka. Tego leku na abstynencję nawet nie wykupiłam bo i po co? Ciągot nie miałam i nie mam, co oznajmiłam Panu doktorowi tonem nie znąszącym sprzeciwu:)Powiedział :\"Ok\":) Generalnie mam mu zaufać bo się wykończę, a łeb boli od nerwów i mam pamiętać, jak pojawi się strach o moje życie,że tak mój organizm radzi sobie z lękiem. Powiedział także,że nie jestem alkoholiczką ( hmmm:/) ale mam problem i na moim miejscu by wogóle nie pił bo po co się staczać? Ja się pytam czy to tak całe życie nie wolno czy jak a on się na mnie popatrzył tymi świdrami i mówi,że ja to mam myśleć,że 24 h nie wolno mi nawet łyka wypić. A w nosie to mam,wiecie? Niechaj się dzieje co chce, posłucham go ,wezmę te prochy i zobaczymy. Jestem już za bardzo zmęczona,żeby to rozkminiać na prawo i lewo czy mam problem z alkoholem czy nie(chociaż uważam,że nie mam:D) I tak... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justah23 Napisano Wrzesień 2, 2008 Witam wszystkich, ja to kawusi chyba dzisiaj nie wypije:( ostatnio zawsze jak sie obudzę to mnie brzuch boli,chyba to nerwy...ehhh ale przyłączam sie spózniona do tej kawusi:) szramka26 a jakie leki dokladnie bierzesz? ja jestem przed moą pierwsza wizytą u psychiatry bo tera zjest na urlooie i troche sie boje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szramka_26 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 Cloranxen 10 i venlectine Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xanaxik 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 szramka_26-olej ten problem z alkoholem bo przy tabsach i tak nie mozesz pic.bierz te leki(podaj nazwe -ciekawa jestem ;))no i w jakich ilosciach.te przeciwlekowe to na dluzsza mete czy doraznie? wiecie co ?przypomnialam sobie jak 2 lata temu rozmawialam z lekarzem(przyjaciel rodzicow,swietny anestezjolog)o xanaxie,ze sie boje ,ze zostane cpunka itp.popatrzyl na mnie i oswadczyl ....powinnas brac minimalna dawke cale zycie(!)taka najmniejsza 0,25.to by tonowalo system nerwowy i podtrzymywalo nerwy.w razie ataku wez znowu ale tylko czasem.nie powinnas tego odstawiac bo bardzo ciezko jest umormowac stan chorego a tobie to sie udalo.zla slawa xanaxu wziela sie zachodu gdzie ludzie biora bo....maz wkurzyl.....bo.....paznokiec sie zlamal.....itp.wtedy staczaja sie bardzo szybko.jak wytrzeszczylam oczy -oznajmil niektorzy maja cukrzyce,chore serce,nadcisnienie i bira leki.TY MASZ NERWICE!hmmmmmmmm oczywiscie go nie posluchalam.nie biore i czuje ,ze mial racje bo raz jest tak raz srak;) przyzwyczajenie,lekozaleznosc,objawy odstawienne to wynik ciaglego zwiekszania dawki. moja babcia 25 lat je clonazepam i zyje ba!ma 84 lata i przez plot przechodzi,stroi sie ,ma kolezanki i zdrowie na 6 .w doopie ma odstawianie clonazepamu.dawka ciagle ta sama .25 lat brania prochow a inteligencja i jasnosc umyslu az pozazdroscic. babcia chorowala na nerwice i ataki paniki.pamietam jej ataki....balam sie i nie rozumialam co sie dzieje.mala bylam.teraz przejelam to po niej...chyba... co wy na to?i jak tu wierzyc ,ze leki cie zniszcza? hmmmmm Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xanaxik 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 szramka -pisalam na raty to nie zauwazylam ,ze juz podalas;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justah23 Napisano Wrzesień 2, 2008 Xanaxik - troche mnie uspokoilas z tymi lekami bo ja sie ich boję, jestem przed pierwsza wizyta u lekarza i nie wiem czy jak mi cos przepisze to czy powinnam brac... tyle na forum piszą ze biorą tyle lat a i tak jest często zle w zyciu...to te leki pomagaja czy zagluszaja bo ja juz nie wiem? w domu jak jestem to tylko taka lekko podenerwowana jestem ale jak wychodze to wole jednka wrocic najszybciej do domu no i ostatnio to w kosciele zrobilo mi sie slabo ze nie wiem co!!!!!!! czy w takiej sytuacji powinnam brac leki ??? bo wychodzi na to ze mi sie nie chce z nikim rozmawiac i wychodzic jestem poddenerwowana a co dopiero pracowac!!! chyba bym zemdlala... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xanaxik 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 justah23-masz objawy klasycznego zespolu lęku uogolnionego z atakami paniki.temat z koscilem jest mi DOBRZE znany.pomysl co czulam jak musialam wytrzymac cala msze komunijna corki.dla niej przechodzilam męki.....a ile dni wczesniej myslalam czy dam rade....... bierz leki- bo uwierz mi ja ociagalam sie i padlam na depresje.czasem niewiadomo kiedy przegrzeja sie zwoje i bec .ile mozna analizowac,zle sie czuc i martwic o szkodliwosc lekow.lepiej brac na nerwice niz na raka!tak o tym pomysl.kazdy by chcial byc piekny ,zdrowy i bogaty.....a tu doopa.............................;)sama tez duzo zrobisz ale potem .teraz leki i wcale sie ich nie boj.jaki bym miala sens i cel cie klamac.z uspokajaczami ostroznie i oszczednie ale zawsze jak potrzeba ,leki antydepresyjne sa bezpieczne.jak nie pomoga za 2 ,3 miesiace odstawisz i tyle.slubu z nimi nie bierzesz;) takie skulenie sie w sobie i w swoim lęku na dobre nie wychodzi.mi nie wyszlo! nie boj sie. buzka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewciaaaa Napisano Wrzesień 2, 2008 tak sobie przed chwila usiadłam i zastanowiłam się że nie mam nic, znajomych nie mówiąc już o przyjaźniach, nie mam pracy przez moja nerwicę nie jestem w stanie żadnej podjąć, co za tym idzie nie mam pieniędzy, nie mam zdrowia. Co mam... hmm faceta który żyje swoim zyciem spełnia się zawodowo robi to co kocha i patrzy na mnie z politowaniem i z niezrozumieniem, rodziców których zawiodłam i to bardzo pokładali we mnie tak duże nadzieje z ja nawet nie mogłam skoczyć studiów przez tą pieprzoną nerwicą. Mam urodę niestety i nie pisze tego aby się chwalić. Każdy się pyta dlaczego taka ładna dziewczyna siedzi w domu dlaczego taka ładna dziewczyna się marnuje, wszędzie to słyszę i widzę w oczach innych ludzi pytanie dlaczego ona stoi w miejscu dlaczego się nie rozwija dlaczego nie ma pracy, co z nią nie tak? Co jeszcze mam hmm może miałam marzenia, których wiem że juz nigdy nie spełnie, moge tylko patrzeć na innych i zazdrościć im życia, tego co oni maja a ja juz nigdy nie będe w stanie osiągnąć. 26 lat i jedno wielkie zero na koncie. Po co żyć po co sie budzic codziennie jak wstaje zadaje sobie to pytanie, ja nie żyje tylko wegetuje, nie mam sił bo wiem że nic sie nei zmieni dopóki będe miała nerwcię a pozbycie się jej jest dla mmnie niemożliwe, wiem to już po 6 altach walki z nią. Moim sukcesem jest to że przejade 20 km samochdem i nie zaczne się dusić, to że stane w kolejce i nie zemdleje, abo to że pójdę z chłopakiem na piwo i nie zrobi mi się słabo, boże dlaczego jedni mają wszystko a drudzy nic ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justah23 Napisano Wrzesień 2, 2008 Dzieki za slowa otuchy Xanaxik:) do psychiatry pojde jak za kilka dni wroci z urlopu ale jutro zapisalam sie do psycholog, tak na wszelki wypadek:) moze sie wygadam i troche pomoze... ale teraz mam inny problem bo babciama imieniny dzisiaj a ja tak brdzo nie chce jechac autobusem, w ogole boje sie wyjsc!!! lepiej sie czuje w domu ehhh ewciaaa ja sie mecze krotko z tym cholerstwem dopadlo mnie za granicą niedawno dlatego wrocilam,teraz nie chce mi sie totalnie nic, nawet rozmawiac przez telefon z moim chopakiem:( ewciaaa bierzesz jakies leki, chodzsz do psychiatry i nic nie pomaga??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewciaaaa Napisano Wrzesień 2, 2008 nigdy nie brałam leków i nigdy nie chodziłam do psychiatry, bo je sie leków naczytała sie sporo jak to uzależniają i jakie ma się dziwne stany po nich. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justah23 Napisano Wrzesień 2, 2008 Jak ja mam isc na te imieniny do babci jak nogi mam jak z waty i czuje sie ze zrobi mi sie slabo jak tylko wyjde???? nawet ubrac sie nie mam sily...ehhh a kiedys to bym leciala na autobus bo u babci ciasto no i taka ladna pogoda dzisiaj!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 Ewciaaaa nie zamartwiaj się. Zobaczysz, czas się odmieni jeszcze na Twoją korzyść. nerwica przychodzi fazami, może to jest Twoja najcięższa a potem będzie lepiej. Niestety trzeba sie przełamać i tak jak ktos mi tu kiedyś poradził znaleśc hobby, zajęcie. Ja zasnelam wczoraj z wielkim trudem i bolącą głową na wszystkie mozliwe sposoby około 2.00 w nocy. Rano jechałam z mamą do miasta no i byłam w okropnej kondycji. czułam gorące policzki ,uszy i twarz ogólnie, głowa mnie bolała cały czas jakby od wczoraj wogóle nie przestała. A o oczach nie wspomnę. szczypały jak cholera. Mama twierdzi, ze to takie jesienne samopoczucie się zaczyna.. ja wątpię. nie wiem dlaczego chodzi za mną tętniak. po prostu się go bardzo boję i obawiam. dziwny ból doszedł też od czasu do czasu ,jakby od jednej skroni do drugiej, chwilowy kłujacy;-/ i rano też miałam to swoje dziwne, nietypowe deja vu:/ dziwne ,cholerne uczucie po którym aż wstałam na baczność z bijacym sercem. nie mam już sił.. wzięłam sie za sprzatanie i nawet mi się polepszyło.. ale ciągle się zamartwiam;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewciaaaa Napisano Wrzesień 2, 2008 Wiem że nerwica ma rózne fazy mam ja 6 lat i przeszłam przez wszystko najgorzej było jakies 3 lata temu to było piekło na ziemi, teraz nie jest najgorzej, ale ile mozna to znosic, co do hobby to wiem że jest to najlepsze rozwiązanie, tylko nie mam zielonego pojęcia czym mogłabym się zająć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justah23 Napisano Wrzesień 2, 2008 Hooby rzecywiscie jest dobrze,przynajmniej tak mi sie wydaje:) ewcia moze lubisz rysowac , uczyc sie jezykow?? zajęć jest duzo tylko to musi byc cos co Cie wciągnie.. a ja nie ide na te imieniny, na samą myśl o tym mnie mdli:( najgorsze ze trzeba udawaci klamac ze wszystko okej tylko nie przyjde bo...i tutaj tzreba wymyslac jakies klamstewko heheh ewcia ja cie rozumiem chociaz ja dopiero niedawno tak mam jak wszystkie dziewczyny na tym forum, podziwiam Cie ze wytrzymalas 6 lat bez leków, ja nie dam rady chyba a tez sie boje je brać:( tez mam chlopaka ktory pracuej teraz za granicą, on niby rozumie ale nie do konca, na szcescie rodzice rozumieja ale to jest poczatek wiec jak sie u mni ten stan przeciągnie to chyba tez nie będą ze mnie dumni:( ehhh mam 27 lat pozdrawiam wszystkich:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kierowniczka13 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 witam co wy dziewczyny tak panicznie boicie sie lekow przeciesz sa leki kture nie uzalezniaja to lekarz mowi to widze ze wolicie sie meczyc i tracic chec zycia jak brac leki i zyc normalnie ja biore i moge odstawic w kazdej chwili od jednego jestem uzalezniona i to lekarz internista mnie tak zalatwil a nie psychiatra bo wypisywal mi na moje kazde zadanie i nie powiedzial ze uzalezniaja pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewciaaaa Napisano Wrzesień 2, 2008 minęło mi 6 najfajniejszych lat młodości na siedzeniu w domu to może minąć i cała reszta juz mi sie nawet nie chce nic zmieniać, nie zależy mi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hmm... P Napisano Wrzesień 2, 2008 http://www.undertwenty.pl/referrals/follow/Duneczka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justah23 Napisano Wrzesień 2, 2008 Kierowniczko to jakie leki nie uzalezniaja??? jaki ty bierzesz??? nie chce zeby mi psychiatra wcisnął jakies swinstwo po ktorym bede miec skutki uboczne i z odstawieniem tez bedzie problem ja sie boje brac ale to dlatego ze od niedawna mam takie lęki i jeszcze nie bylam u psychiatry bo jest na urlopie...jutro ide za to do psychologa podobno dobry tak zeby sie wygadac... ewcia jestesmy z Tobą:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kierowniczka13 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 BIORE SULPIRYD I FEVARIN A UZALEZNILAM SIE OD ESTAZOLAMU ALE SAMA ZESZLAM DO POLOWY TABLETKI I ZMNIEJSZAM POZDRAWIAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość xaviera Napisano Wrzesień 2, 2008 KONKURS-kosmetyki Dziewczyny fajna strona! Jesli chcecie wygrac kosemtyki wchodzcie tutaj! --> http://www.undertwenty.pl/referrals/follow/KuCha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jolantka 99 Napisano Wrzesień 2, 2008 cześc wszystkim wrocilam z pracy i teraz kawka domowa ale t ą poranna zaliczylam w pracy ok 6 rano justach ja biore rexetin od miesiąca ale mialam takie lęki juz 3 lata temu i wtedy kuracja 6 miesięczna pomogla i do tej pory było dobrze jak zapytałam lekarza dlaczego wróciło mówił moze za dużo kawy stresu śmieszne ale dla mnie przykre bylam na urlopie myslałam ze będzie ok ale w ostatnie dni bylo nieciekawie ze mną a powrót tzn podróz była straszna wtedy wiedzialam ze to nie minie boisz się tych leków ale rexetin np nie uzaleznia z tego co wiem to te wszystkie uspakajacze w nadmiarze uzalezniają pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jolantka 99 Napisano Wrzesień 2, 2008 zajrzę tu jeszcze pozniej teraz musze prasować proza życia codziennego dobrze jest sie zając ale tego nie lubie monotonia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
red bullka 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 ewciaaaa - Twoja historia jest mi bardzo bliska dlatego potem skomentuje ja,teraz mnie tak łeb boli ze wysiadam, do kompletu na wymioty mi sie zbiera, lece, potem zajrze,trzymajcie sie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach