Moja nerwica...

i wytłumacz ludziom jak to z tobą jest naprawdę, skoro każdy z tych ludzi łącznie ze mną uzależnił się od xanaxu po 3 miesiącach od rozpoczęcia stosowania dawki terapeutycznej czyli 0.25 mg a ty łykasz go już dwa lata?

dzieki dziewczyny za mile slowa:).mamy nieproszonych gosci ale to nic. buziaki

i wytłumacz ludziom jak to z tobą jest naprawdę, skoro każdy z tych ludzi łącznie ze mną uzależnił się od xanaxu po 3 miesiącach od rozpoczęcia stosowania dawki terapeutycznej czyli 0.25 mg a ty łykasz go już dwa lata?

i wytłumacz ludziom jak to z tobą jest naprawdę, skoro każdy z tych ludzi łącznie ze mną uzależnił się od xanaxu po 3 miesiącach od rozpoczęcia stosowania dawki terapeutycznej czyli 0.25 mg a ty łykasz go już dwa lata?

i wytłumacz ludziom jak to z tobą jest naprawdę, skoro każdy z tych ludzi łącznie ze mną uzależnił się od xanaxu po 3 miesiącach od rozpoczęcia stosowania dawki terapeutycznej czyli 0.25 mg a ty łykasz go już dwa lata?

co pani guru, niewygodnie się zrobiło, co? a co prowadzisz zamkniete kółko narkomanów?

WIEDZ ZE SIĘ NIE PRZEJMUJEMY TAKIMI JAK TY I RAZEM Z XANAXIEM BĘDZIEMY DALEJ PROWADZIĆ NASZE FORUM A TOBIE SZCZELAMY IGNORRA , BYEEEE

http://www.benzo.org.uk/polman/bzcha03.htm przeczytajcie sobie to i uwierzcie, że każde napisane tam słowo, to prawda i że każdy, ale to każdy z tych objawów będziecie przechodzić po tym jak się uzależnicie od tego syfu, a nawet więcej, bo tego co się przechodzi podczas odstawiania benzodiazepin nie da się ująć słowami i jeszcze jedno - benzodiazepiny powodują trwałe uszkodzenia mózgu, większość ludzi do końca życia będzie odczuwać skutki działania xanaxu a nasza świadomość już na zawsze będzie zmieniona

xanaxik, ja tobą też się nie przejmuję, nawet tym że xanax wyżarl ci pół mózgu (szczelamy :o)

Uzależnienie. Benzodiazepiny działają silnie uzależniająco; uzależnienie fizyczne i psychologiczne może powstać w przeciągu kilku tygodni ich zażywania. Istnieje kilka, nakładających się, rodzajów uzależnienia. Uzależnienie od dawki terapeutycznej. Osoby, u których rozwinęło się takie uzależnienie, przeważnie można scharakteryzować następująco: 1. Zażywają benzodiazepiny w przepisanych, zwykle niskich, dawkach - przez całe miesiące albo lata 2. Z biegiem czasu, zaczęły „potrzebować” benzodiazepin dla wykonywania zwykłych, codziennych czynności (jak np. wyjście z domu na zakupy) 3. Kontynuują zażywanie benzodiazepin, mimo, że oryginalny powód ich przepisania zniknął 4. Mają trudności z odstawieniem - albo redukcją dawki – leku, z powodu objawów odstawiennych 5. W przypadku krótko działających benzodiazepin (Tabela 1), doświadczają objawów lękowych w czasie pomiędzy dawkami 6. Odwiedzają regularnie swoich lekarzy w celu otrzymania recept na dalsze porcje benzodiazepin 7. Wpadają w panikę, gdy nie są w posiadaniu wystarczającej porcji leku albo recepty; zwykle noszą tabletki przy sobie i często zażywają dodatkową tabletkę np. przed czekającym je stresem albo noclegiem w obcym pokoju hotelowym 8. Zwiększyły dawkę w stosunku do oryginalnie przepisanej 9. Doświadczają objawów lękowych, ataków paniki, agorafobii, bezsenności, depresji oraz narastających symptomów psychosomatycznych mimo ciągłego zażywania benzodiazepiny Liczba pacjentów na całym świecie, zażywających przepisane przez lekarzy dawki benzodiazepin, jest ogromna. Na przykład w USA, prawie 11% pewnej dużej populacji, badanej w 1990 roku, przyznawało się do zażywania benzodiazepin w poprzedzającym roku. Około 2% dorosłej populacji w USA (około 4 miliony ludzi) przyznaje się do używania benzodiazepinowych leków nasennych lub uspokajających regularnie, od 5-20 lat. Podobny odsetek jest możliwy w całej Europie i niektórych krajach Azji. Większość tych osób musi już być - do większego lub mniejszego stopnia - uzależnionych. Dokładnie jak wiele – nie wiadomo; zależy to w wielkim stopniu od przyjętej definicji uzależnienia. W każdym razie, wiele badań wykazuje, że 50-100% długotrwale zażywających benzodiazepiny nie są już w stanie zaprzestać z powodu symptomów odstawiennych

a co w nich jest realnego?jak mozna osiagnac taki stan nie biorac praktycznie xanaxu?chyba ze od 1-2 tabletek xanaxu na miesiac .masz dziecinko pecha.poczytaj moje posty od poczatku i dopiero wtedy zawracaj doope .super teksty-dragi! Matko!ile tego bralas ,ze tak speirniczylas sobie zycie . ja sie boje uzaleznic a ty sie nie balas.taka roznica.pa

hahaha, nie rozśmieszaj mnie dziecinko w przeciwieństwie do ciebie ja z tego wyszlam, a ty tkwisz w gównie po same uszy i starasz się tym zaćpanym umyslem dyrygować innymi jak tam, serduszko nie kołacze zbyt często? ataki paniki nie dokuczają :)? będziesz żebrać o pomoc, ale nikt z lekarzy ci nie pomoże, wcinaj śmialo ty chyba nie rozumiesz pojecia TOLERANCJA na leki

Witaj Olciaaa na forum:) ja tez nowa jestem...dołączylam jakies tydzien temu:) mam pytanko czy ten magnez dozylnie przepisal Ci lekarz psychiatra czy jakis inny? no i on pomógł Ci wczesniej na nerwice??? ile tego bierzesz i gdzie ??? w szpitalu podłańczają Cie??

jakie ku..wa 2 lata?2 LATA TEMU TO ROZMAWIALAM Z LEKARZEM!!!!JA NIE BIORE WIECEJ NIZ 1-2 MA MIESIAC!pogielo cie? ostrzegam nie obrazaj mnie .za to kolko narkomanow mozemy cie wszystkie pozwac .idz spac

pozwac to ja cię mogę za propagowanie narkomanii stara idiotko!! mój Boże co ona wam tu pierdoli: żeby brać więcej xanaxu na kacu! Że można się opalać, podczas kiedy po zażyciu benzodiazepin należy unikać słońca! Chryste, wystrzegajcie się tej ćpunki, poki was nie zamieni w zombie :o

nie argumenty ale forma daje przesłanki aby ignorować te wypowiedzi xanaksik szkoda zdrowia na niekonstruktywne dyskusje

SPADAJ MAJONEZ DO KETCHUPU, PSUJESZ EFEKT

tu nie forma wypowiedzi się liczy, tylko wasze życie kołki!!!

przeczytajcie jej posty, przecież ona wcale nie jest zdrowa, ciągle bóle głowy, ataki to nie nerwica, tylko xanax, ja to wiem, bo ja z tego syfu wyszłam

SPOKO LUZ MAJONEZ TO POWIEC JAK Z TEGO WYSZLAS TO CI UWIERZE

bo co?

przeczytałam posty waszej pani guru od 1500 strony, sorry ale nie da się przez to wszystko przebrnąć oto jej słowa: -wstalam dzisial jaks taka skolowana.... -wspomniala,ze nadejdzie taki dzien kiedy nie wezme xanaxu bo ni sie wstac nie bedzie chcialo do szafki z lekami.pomyslalam-no juz!juz to widze!nie dam rady! -kilka razy w tygodniu mam uczucie niestabilnosci jak chodze ,czesto jak wstaje to mna buja.rano nigdy nie wstaje hop siup ,podnosze sie jak stara baba.nawet teraz z wrazenia mna lekko kiwa. -zaczelo sie od gwizgu w jednym uchu a skonczylo na sztywnej szczece.normalnie myslalam ,ze udar....stara i glupia(zupelnie to nie przypominalo to ataku paniki).atak byl gigantyczny,postawil wszystkich na rowne nogi.dopiero telefon do lekarza i jego stanowcze -zazyc xanax-zmusilo mnie do pozarcia tabletki ,ktorej nie bralam barrrrrrrrrrrrdzo dlugo. no i wzielam -malutko 0,25mg ale po 20 minutach "udar"sie skonczyl.... -czy jest tu dzisiaj jedna kobitka,ktora sie dobrze czuje? ja czuje sie fatalnie! malo tego -od 3 godz lezy na stole xanax i mu sie przygladam...moze od patrzenia pomoze.a tak dlugo nie bralam.normalnie dno!i jeszcze jakiegos dola -to nawet nie atak to taki jakis wewnetrzny syf... beczec mi sie chce! no nic !trzeba to przeanalizowac.przyczyna musi byc. -omamy ustapily inne objawy zlagodnialy.moze pogadaj z lekarzem.takie leki maja to do siebie ze poczatkowo poteguja nasze dolegliwosci -dziekuje wam dziewczynki za slowa otuchy przed dzisiejsza noca...boje sie jak jasny gwint a moim partnerem do lozka bedzie xanax i woda ....tak na wszelki wypadek.oby nie...... -bralo mnie okolo 12-tej.juz zaczelam sie nakrecac .mysle sobie -wypije magnez .otworzylam szafke z lekarstwami i srutututu na lepetyne sie sypac zaczelo -u mnie wczoraj okolo 23 bylo koszmarnie........ mega atak... juz nawet nie chodzilam po domu tylko pawie biegalam Xanaxik powiem ci jedno, wszystko o czym piszesz to skutki uboczne leku wymieszane z odstawiennymi. Musisz się leczyć póki nie bedzie za późno. TO nie nerwica, nie ataki paniki. Miałam to samo. Wszystko ustapiło po odstawieniu leku.

NO CHCIALA BYM WIEDZIEC CZY TAK NAPRAWDE JEST JAK MOWIA I TY MOWISZ POWIEC

kierowniczka, chcesz wyjść z uzależnienia? Pomogę Ci..

to nie ja byłam z tym "BO CO" pewnie xanaxik :o

SAMA ODSTAWILAS LEK CZY PRZY POMOCY LEKARZA OPOWIEC LUZ

Nikt nie był w stanie mi pomóc, nikt z lekarzy którzy przepisali mi xanax. Mówili tylko: kiedyś trzeba będzie po prostu odstawić i że nie będą już tego przepisywać, bo dużo ludzi popełnia samobójstwa A ja byłam tak uzależniona że nie mogłam wstać i pójść do lekarza o własnych siłach :o to bylo po ok 8 miesiącach od rozpoczęcia kuracji dawką 0.25 mg

na początku braną doraźnie, potem przy każdym ataku lękowym spowodowanym skutkami ubocznymi leku, potem w skutek rozwiniecie się tolerancji na małe dawki leku itp

dzień w którym otrzymałam pomoc był moim ostatnim, bo ja już po prostu nie mogłam leżałam na wyrze i co parę godzin miałam ataki, tak silne że ciśnienie rosło do 200 puls do ok170 uderzeń na minutę

nie zwracajcie uwagi na tego czubka co pisze jakiegos majoneza, nudzi sie mu